120 replies to this topic

[Magda72]

Zdecydowałam się założyć ten temat bo problem niestety nie jest tak marginalny jakby mogło się wydawać.
Pierwszym nagłośnionym przypadkiem tego procederu był proces pewnego rolnika z woj.małopolskiego który odbył się rok temu po znalezieniu na jego posesji ponad 100 psich szczątków i ponad 40 słoików z psim smalcem.
Niestety sąd uznał wtedy że był to ubój gospodarczy i uniewinnił oprawcę....
Minął rok i znowu mamy powtórkę ciemnoty,głupoty i przesądów na temat dobroczynności psiego smalcu.
- Najwięcej smalcu jest ze starych i bardzo tłustych psów - mówi mieszkaniec Woli Radziszowskiej koło Skawiny w Małopolsce. - Na początku trzeba psa okładać kijem, żeby tłuszcz lepiej odszedł. Później podrzyna się gardło i wiesza na haku. Jak cała krew spłynie, odcina się łapy i wrzuca do gotowania, aż wytopi się cały smalec - opisuje wstrząsający proces.

Tak brutalne szczegóły przekazał jeden z mieszkańców wsi trudniący się wyrabianiem psiego smalcu, do którego trafili reporterzy Wirtualnej Polski po kilkutygodniowym śledztwie.
Tutaj kolejna wypowiedż 'mądrej inaczej':
- Na astmę, na zapalenie skóry i inne zmiany dermatologiczne. Dla panów, na problemy z erekcją - zachwala towar pani Maria, mieszkanka Kalwarii Zebrzydowskiej. Z wyglądu 60-letnia kobieta jest znana w okolicy ze swoich „szamańskich” sposobów na przywracanie zdrowia. – Wystarczy raz dziennie wetrzeć „maść” w chore miejsce i po miesiącu problem znika – przekonuje.
Tutaj cytuję wypowiedż kierownika schroniska z innego rejonu Polski:
- Tajemnicą poliszynela jest fakt, że na Podhalu stosowanie psiego smalcu jest zupełnie normalne. Jedzą go strażacy, policjanci, zwykli ludzie.
Przeraża mnie fakt jak bardzo rozpowszechniony jest ten proceder,jak bardzo ludzie wierzą w dobroczynne działanie tego specyfiku i nie widzą w tym nic złego.
W takich sytuacjach zwyczajnie wstydzę się że jestem człowiekiem...
Uwaga część zdjęć jest drastyczna
--------------------------------

Spoiler

--------------------------------
Opracowanie własne

/Connor

[pishor]

Cóż - nie jest to, niestety, ani pierwszy, ani ostatni tego typu przypadek.

Coś musi być niedobrego w mentalności ludzi, którzy dla zarobku posuwają się do takiego bestialstwa. Nie sposób to tłumaczyć tylko wrodzoną głupotą i brakiem wykształcenia. Inna sprawa, że ktoś te wyroby kupuje (nakręcając ten proceder) - i to wcale nie tanio, bo słoik takiego smalcu sprzedawany jest po 40-50 zł.

 

Ja ze swoich lat studenckich, pamiętam Józka - modela (pozował nam nam do aktów).

Dość toporny w wyglądzie, z protezą zamiast nogi i raczej taki niespecjalnie ''po szkołach". Mieszkał w jakiejś miejscowości, zaraz pod Krakowem i w czasie pozowania "zabawiał" nas anegdotami ze swojego życia. Bardzo często opowiadał (i wcale się z tym specjalnie nie krył), że zajmuje się wyrabianiem smalcu z kotów i psów).

Moja pierwsza myśl, po oglądnięciu reportażu o tych ludziach z Woli Radziszewskiej, to skojarzenie właśnie z tym Józkiem.

[Magda72]

Właśnie to jest przerażające....Jest popyt jest podaż....
Nabywcami są ludzie w każdym wieku.Tak jak powiedziała kierowniczka TOZ z Krakowa:
-Historia jedzenia psiego smalcu ma z pewnością kilkaset lat. Jest to olbrzymi proceder. Ale my przez ostatnie lata naiwnie myśleliśmy, że problem dotyczy tylko starszych osób, które, jak umrą, zabiorą straszne tradycje ze sobą. Ale niestety, dużo młodych ludzi nadal uważa, że psi smalec ma właściwości lecznicze.

Dlatego założyłam ten temat.Jeżeli choć jeden konsument psiego smalcu lub użytkownik kocich skórek zrozumie jakie cierpienie zwierzaków stoi za jego egoizmem-to już będzie sukces.
PS.widzę że minusują mnie użytkownicy lub wytwórcy psiego smalcu-brawo

Użytkownik Magda72 edytował ten post 29.05.2014 - 12:39

[Nate]

Nie jestem pewien, czy dobrze rozumiem: potępiasz zabijanie psów dla jedzenia, a w zabijaniu np. krów nie widzisz nic złego?

[Magda72]

A gdzie napisałam że w zabijaniu krów nie widzę nic zlego???

Zaczełam dyskusję o ciemnocie stosującej psi smalec i proszę o wypowiedzi tylko na ten temat.
Chcesz dyskutować o wegetarianiżmie,weganizmie,owowegataniżmie-ten temat jest do kontynuowania w wątku"piatkowy post"
Ps.cieszę się że skorzystałeś z mojego podpisu.

[Cascco]

Nie jestem pewien, czy dobrze rozumiem: potępiasz zabijanie psów dla jedzenia, a w zabijaniu np. krów nie widzisz nic złego?

 

Psy jako przyjaciele człowieka towarzyszą nam od setek jak nie tysięcy lat. Polowania, domowe zwierzęta czy nawet pomoc dla niewidomych. Pies jest bardziej przydatny dla człowieka żywy niż  martwy. Krowa natomiast daje mleko i pożywienie no i na tym się kończy jej przydatność, to wszystko jeżeli chodzi o te dwa gatunki zwierząt.

 

Jest też różnica w zabijaniu z zimną krwią bez znieczulenia a zabijaniem z znieczuleniem. To co czyni ten facet, okładanie kijem psa i następne czynności to po prostu bestialstwo i stąd oburzenie.

 

Jeżeli zwierzak ma być przerobiony na pokarm to niech zginie spokojną bezbolesną śmiercią a nie w strachu i boleśnie, tak trudno zrozumieć temat?

 

Jest jeszcze różnica taka że mięso od krowy jest potrzebne do życia dla ludzkości natomiast psi smalec niezbyt, ponadto produkt jest nieskuteczny a facet zarabia na ludzkiej niewiedzy.

 

Sam mam psa i gdybym takie coś się działo u mnie w mieście to nie stałbym spokojnie i nie przyglądał się bezczynnie.

Użytkownik Cascco edytował ten post 29.05.2014 - 15:52

[Michalluss]

Zawsze tego typu tematy wywołują uśmiech na mojej twarzy. Sam nie wiem co jest bardziej niesprawiedliwe, sam proceder wyrabiania smalcu z psiaków, czy też głos oburzenia i zszokowania obrońców, którzy jak może się wydawać uznają chyba koty lub psy za zwierzęta „wybrane” .
Takie jest życie, codziennie na ziemi giną tysiące wszelkiej maści świnek, krówek, kurek, rybek, ptaszków itd., z różnych powodów, czasem na mięso czasem pod kołami czasem, jako pożywienie dla innego gatunku, i nikt nie robi z tego medialnej afery, wyjątkami są właśnie pieski lub kotki – nie wiedzieć, dlaczego.
Daleki jestem od popierania owych wytwórców smalcu psiego, ale daleki też jestem od ich potępiania, moim zdaniem wszystkie zwierzęta są równe, czy to pszczoła, mrówka czy też pies, i irytuje mnie ta wasza wybiórczość.
Autorko nazywasz ich ciemnogrodem?
Jestem wielkim miłośnikiem pająków zabiłaś kiedyś jakiegokolwiek? Tak z premedytacją, bo się go bałaś? (Zamiast pająka możesz wstawić jakiekolwiek inne żyjątko, które uśmierciłaś)
Jeśli tak, idąc Twoim tokiem rozumowania mogę nazwać cię przedstawicielką ciemnogrodu (Ty zabiłaś pajączka, bo się go BEZPODSTAWNIE bałaś – oni produkują smalec bo BEZPODSTAWNIE uważają go za lekarstwo) 

[Daniel.]

Michallus super podsumował temat. Mnie dodatkowo strasznie irytuje takie oburzenie w internecie, jakby nie wiem, miało to coś zmienić, albo pokazać jakim to jestem dobrym człowiekiem, bo o tym napisałem. Jeśli tak bardzo niektórych bolą takie sprawy to działajcie w świecie realnym.

To tak samo jak czytam na necie "znowu wyrzucają błoto na nowe f-16, a w afryce umierają z głodu", albo "Ci naukowcy zamiast badać czarne dziury to mogliby w końcu opracować lek na raka". Nie wiem czy śmiać się czy płakać...

[Magda72]

Michallus,Daniel-ogromnie mnie irytują osoby które nie wczytają się w temat ale odruchowo klepią w klawiaturę.
Wypraszam sobie osobiste wycieczki pod tytułem co autorka tematu zrobiła dla zwierząt i tylko czuje się ważna bo to napisała.
Jakby jeden z drugim zagłębił się w temat lub poczytał co nieco to może by wyluzował...
Ale powtórzę jeszcze raz:
Miałam w domu ponad 15 psów na DT wyciągniętych z różnych miejsc.M.in. z pseudo-hodowli i fabryk smalcu.Były u mnie by znów zaufać człowiekowi.
Stworzylam jedną z organizacji pomagajacym zwierzakom skrzywdzonym przez takich egoistów
Nie mam ochoty wdawać się w polemikę z egoistami zapatrzonymi tylko w swoje interesy....
Mogę tylko zapytać kiedy zrobili coś dla innego zwierzaka czy człowieka...
Ps.panowie-gratuluję dobrego samopoczucia...

[Nate]

Psy jako przyjaciele człowieka towarzyszą nam od setek jak nie tysięcy lat. Polowania, domowe zwierzęta czy nawet pomoc dla niewidomych. Pies jest bardziej przydatny dla człowieka żywy niż  martwy. Krowa natomiast daje mleko i pożywienie no i na tym się kończy jej przydatność, to wszystko jeżeli chodzi o te dwa gatunki zwierząt.

 

Aha. Czyli chodzi o przydatność? W takim razie, skoro nie jesteś mi potrzebny, to mogę cię odstrzelić (np. żeby sobie pojeść )?
 

 

Jest też różnica w zabijaniu z zimną krwią bez znieczulenia a zabijaniem z znieczuleniem. To co czyni ten facet, okładanie kijem psa i następne czynności to po prostu bestialstwo i stąd oburzenie.

Jeżeli zwierzak ma być przerobiony na pokarm to niech zginie spokojną bezbolesną śmiercią a nie w strachu i boleśnie, tak trudno zrozumieć temat?

 

Tak, bo zakłada się, że "ma być przerobiony na pokarm".
 

 

Jest jeszcze różnica taka że mięso od krowy jest potrzebne do życia dla ludzkości natomiast psi smalec niezbyt, ponadto produkt jest nieskuteczny a facet zarabia na ludzkiej niewiedzy.

 

A to ciekawe. Uprawiam sport od kilku lat, nie jem mięsa i jakoś żyję. Poza tym, chyba nie wszędzie się je krowy? Indie na przykład.
 

 

Sam mam psa i gdybym takie coś się działo u mnie w mieście to nie stałbym spokojnie i nie przyglądał się bezczynnie.

 

A gdybyś nie miał psa?

Użytkownik Yanuariush edytował ten post 29.05.2014 - 16:34

[Michalluss]

Widzę że nawet nie chciało Ci się przeczytać mojego postu, nie wspominając już o jego zrozumieniu, masz racje nie ma co polemizować, ja wyraziłem tylko swoją opinie bez ataku na kogokolwiek.

Ty za to w każdym poście wylewasz złości agresje, uważając tylko swoje zdanie za prawidłowe.

Tyle z mojej strony nie zamierzam wdawać się w internetową bójkę

[Magda72]

W przeciwieństwie do Ciebie przed wypowiedzią czytam wszystkie posty w danym wątku i podpisy użytkowników...i Tobie radzę to samo...
Powtórzę jeszcze raz bo widzę że nie dotarło....
Nie krzywdzę zwierząt nawet pająków choć porównanie psa czy kota z pająkiem jest dużym nadużyciem i nieporozumieniem....a Twoje zdanie o braku winy oprawców i wytłuszczanie slowa że podobno jest nieskuteczny sugerujacy jego skuteczność zawsze będzie dla mnie zacofaniem i ciemnogrodem !

Użytkownik Magda72 edytował ten post 29.05.2014 - 17:01

[pishor]

Takie jest życie, codziennie na ziemi giną tysiące wszelkiej maści świnek, krówek, kurek, rybek, ptaszków itd., z różnych powodów, czasem na mięso czasem pod kołami czasem, jako pożywienie dla innego gatunku, i nikt nie robi z tego medialnej afery, wyjątkami są właśnie pieski lub kotki – nie wiedzieć, dlaczego.

 

Może dlatego, że nikt nie sadza świnki na kolanach żeby mu mruczała kiedy ją drapie za uchem, ani też nie rzuca krówce patyka, żeby go aportowała. Kurka też jakoś tak nienachalnie cieszy się na widok swojego właściciela - to pewnie dlatego, rzadko zdarza się, że człowiek się do niej jakoś szczególnie przywiązuje.

Nikt też nie robi "medialnej afery" w przypadku pieska, który zginął pod kołami, czy kotka, którego był uprzejmy zagryźć piesek.

Jest jednak pewna różnica pomiędzy wypadkami losowymi, a zamierzonym bestialstwem (które na dodatek wynika z niedouczenia).

Myślałem, że to dość oczywiste dla każdego obdarzonego odrobiną empatii.
 

 

Jestem wielkim miłośnikiem pająków zabiłaś kiedyś jakiegokolwiek? Tak z premedytacją, bo się go bałaś? (Zamiast pająka możesz wstawić jakiekolwiek inne żyjątko, które uśmierciłaś)

Kocham taką demagogię. I takich czułych na los każdego robaczka, którzy daliby się zeżreć żywcem komarom, czy innym kleszczom, żeby pokazać jak miłują wszystko, co żywe (poza psami i kotami oczywiście - te mogą zdychać w męczarniach). Czekam teraz na miłośników dżdżownic, którzy opiszą "dżdżownicobójstwo" uprawiane na masową skalę przy okazji sportów wędkarskich. Przecież - dżdżownica też człowiek i nie można o niej nie wspomnieć przy okazji takiego tematu.

Może też ktoś zechce pochylić się nad ciężkim losem muszek - owocówek? Setkami giną z rąk bezwzględnych ludzi.

A mrówki? Tych to się dopiero człowiek narozdeptuje.Może ktoś zechce o nich wspomnieć dobrym słowem?

 

...moim zdaniem wszystkie zwierzęta są równe, czy to pszczoła, mrówka czy też pies, i irytuje mnie ta wasza wybiórczość.

 

 

To pewnie z tej właśnie miłości do "wszystkich zwierząt" uznajesz, że akurat w przypadku psów i kotów, nad którym ktoś się znęca, trzeba wyrazić sprzeciw "dla wybiórczości" wszystkich, którzy się z tym nie zgadzają.

Nie rozumiem tylko, czy dlatego, że twoja miłość ich akurat nie obejmuje, czy raczej robisz to z czystej przekory - skoro nikt nie płacze nad rozdeptanym pajączkiem, to ty nie będziesz  krytykował zachowania jakiegoś troglodyty, któremu ktoś wbił w pusty łeb, że jak się psa porządnie nie obtłucze przed śmiercią to smalec z niego nie będzie taki jak powinien.

 

Sam nie wiem co jest bardziej niesprawiedliwe, sam proceder wyrabiania smalcu z psiaków, czy też głos oburzenia i zszokowania obrońców, którzy jak może się wydawać uznają chyba koty lub psy za zwierzęta „wybrane”

 

 

Czy naprawdę tak ciężko zrozumieć o co chodzi w tym temacie?

Nie wiesz, co jest bardziej niesprawiedliwe - to wybierz się do takiej "wytwórni smalcu" i pomóż przytrzymać psa, którego jakiś troglodyta właśnie okłada drewnianą pałką żeby "był smaczniejszy". Może wtedy to sobie jakoś ustawisz w hierarchii ważności.

 

Wszystkim innym "miłośnikom zwierząt", którzy tak zbulwersowali się tym tematem proponuję - skoro je tak kochacie poszperajcie w internecie - bez problemów znajdziecie od groma informacji o znęcaniu się nad końmi, krowami, czy świniami.

Załóżcie temat na forum i wyraźcie swój sprzeciw przeciwko takiemu działaniu.

I DOPIERO WTEDY punktujcie każdego, kto się z wami nie zgodzi i będzie miał inne niż wy zdanie. Bo, na razie, to wykazujecie totalny brak zrozumienia tematu.

Tego konkretnego tematu.

Michallus super podsumował temat.

Polemizowałbym ale... Co kto lubi.

[Wszystko]

Wiara w cudowne właściwoci smalecu z psa jest głupia i zabijanie psów jedynie w tym celu to kolejna głupota. To jest jak samo bezsensownie jak zabicie człowieka żeby napić się jego krwi myśląć że od tego nastąpi przemiana w wampira. Podobnie postępują zabójcy nosorożców ponieważ ich róg jest uważany przez niektórych za afrodyzjak.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 29.05.2014 - 17:18

[Padael]

Jeśli ktoś widzi znak równości między psem a pająkiem to współczuję, historia sojuszu psiego rodu i ludzkiego rodzaju jest raczej bogatsza niż przygody Spidermana