208 odpowiedzi w tym temacie

[waluta]

to rzeczywscie jesteśmy mali porównując Ziemię do największych gwiasd :crazy: :crazy: :crazy:

[Tiamat]

P.s. Sa jeszcze wieksze gwiazdy niz ta ? teraz sie juz nie dziwie ze zycie na naszej planecie to przypadek i losowe warunki do powstania zycia. Nie dziwne tez ze ciezko jest znalezc podobne uklady planetarne do naszego, z takimi roznorodnosciami w rozmiarach. No chyba ze gdzies wokol olbrzymiego slonca kraza olbrzymie planety na ktorych zyja olbrzymy :-D jak widac kosmici moga nie tylko nas nieprzypominac z wygladu, ale tez rozmiaram moga niewyobrazalnie odbiegac. Moze byc tak ze zywy organizm na jakiejs ogromnej planecie ma wielkosc np. polowy naszej ziemi. Dobra nie fantazjuje juz

[waluta]

Zycie na naszej planecie to moim zdaniem nie żden przypadek tylko stały przypadek we wszechświecie ew którymn moim zdaniem są miliony albo nawet miliardy cywilizacji :crazy:

[michalp]

Może w co 10 układzie są jakies formy życia, jak nie w co 10 galaktyce ;-)

[Ejael]

Wystarczy że będzie w co miliardowym układzie plantarnym to i tak będzie go wiele milionów

[Apophis_]

Pozwoliłem sobie dodać tą fotkę co zapodał mariush do pierwszego posta Hueh, powala na kolana...

[McCzarny]

A wyobrazić jeszcze sobie z ilu atomów jest zbudowana taka gwiazda . Wszechświat jest nieskończony to zapewne istnieją jeszcze większe gwiazdy od tych.

[Tiamat]

Wszechswiat jest nieskonczony ale ograniczony w swojej objetosci no i caly czas sie ropzrasta.

[McCzarny]

Ale jak jest wiele galaktyk to i może być więcej wszechświatów. Jak dla mnie to wszystko jest zbyt duże i człowiek w ciągu życia nie może poznać wszystkiego. Ta myśl pozostawia pewien niedosyt.

[Tiamat]

Jesli jest wiecej wszechswiatow to one automatycznie zaliczaja sie do tego jednego wszechswiata bo przeciez wszechswiat to wszystko co jest.

[michalp]

Dobra dobra, ale wszechświat nie może mieć czarnej ściany na końcu i tyle ;> gdzie tu logika.

[Tiamat]

Bo to jest trojwymiarowe myslenie, teoretycznie jest tak, ze gdybysmy lecieli caly czas prosto to wrocilibysmy do tego samego miejsca, nie da sie "wyleciec" poza wszechswiat.

[Mariush]

Poniżej bardzo sugestywna grafika porównująca VV Cephei i Słońce (warto powiększyć):


Teraz, gdy mamy w pamięci rozmiary tej olbrzymiej gwiazdy, można pokusić się o wyobrażenie sobie jak duża jest nasza Galaktyka. Niestety, żadeń rysunek w tym nam nie może pomóc. Ale można inaczej...

Wyobraźmy sobie, że pomniejszamy wszystko do skali, w której gwiazda VV Cephei jest milimetrowej średnicy ziarenkiem piasku. Jednak niewiele takich olbrzymów zawiera nasza Galaktyka. Większość ze 100 mld gwiazd to obiekty o rozmiarach drobinek pyłu (0.0000001 m), a przeciętne odległości między nimi wahają się w granicach 10-20 metrów.

Nasza Galaktyka w tej skali to spłaszczony dysk o średnicy równej rzeczywistej odległości między Ziemią i Księżycem, którego grubość w rejonie Słońca wynosi ok. 4 000 km.

Można teraz pokusić się o wyobrażenie sobie rozmiarów dostępnego obserwacjom Wszechświata. Niestety bez kolejnego przeskalowania się nie obejdzie...

Niech teraz nasza Galaktyka będzie obiektem o rozmiarach ziarenka piasku. Cały obserwowalny Wszechświat w tej skali to ok. 100 mld takich ziarenek piasku zamkniętych w przestrzeni o rozmiarach rzędu 300 metrów.

[michalp]

Tiamat, A obleciałeś tak kosmos że twierdzisz, że akurat tak jest ?

[Tiamat]

Ja nie jestem przekonany ze tak jest, opieram sie na wiedzy fizykow takich jak np. Stephen Hawking. A jak do tego doszli to juz nie mam zielonego pojecia. Ale brzmi to calkiem prawdopodobnie.