Skocz do zawartości


Zdjęcie

Sobowtóry (?) z przeszłości

sobowtór Doppelganger bilokacja reinkarnacja

  • Please log in to reply
38 replies to this topic

#1

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Wartościowy Post

Zakładam ten temat bardziej w stylu "sezonu ogórkowego", który zbliża się wielkimi krokami - nie chciałbym budować na nim jakieś szalonej teorii, tym bardziej, że nie mam pewności czy nie opieram go na czyimś żarcie.
Nie ukrywam jednak, że kiedy pierwszy raz oglądnąłem galerię zdjęć, którą w nim zaprezentuję, to jak mi się już micha przestała śmiać (Rocky wymiótł po prostu), to pomyślałem sobie, czy rzeczywiście nie ma w nim czegoś co może wykraczać poza kategorię "lekkie i przyjemne"? Ciekaw jestem Waszych opinii.
Ale do rzeczy.
W jednym z tematów, w których brałem udział w dyskusji, pojawił się post  serima, którego fragment mnie zaciekawił.
cyt." ...kiedys gdzieś czytałem nie pamiętam gdzie że reinkarnacja nie musi to być sama dusza a może to być płeć i wygląd."

Ogólnie, to definicja reinkarnacji brzmi tak:
"Reinkarnacja (również: metempsychoza, transmigracja; łac. re+in+caro, carnis - ponowne wcielenie) – pogląd, według którego dusza (bądź świadomość) po śmierci ciała może wcielić się w nowy byt fizyczny. Np. dusza jednego człowieka może przejść w ciało nowonarodzonego dziecka lub zwierzęcia czy nawet według niektórych poglądów rośliny. Samo słowo reinkarnacja jest zestawieniem dwóch członów: inkarnacja (wcielenie) i przedrostka re (oznaczającego powtórzenie czegoś). Dosłownie więc reinkarnacja oznacza powtórne wcielenie."

źródło

Czytając powyższe, wygląda więc na to, że informację serima trudno byłoby jednak poprzeć dowodami.
Jednak coś może być na rzeczy (chociaż niekoniecznie musi dotyczyć reinkarnacji właśnie), bo szperając na forum, natrafiłem na temat Ivelliosa zatytułowany Doppelgangery i bilokacja  , w którym wspomina on min. o obserwacjach dotyczących sobowtórów, które poczyniły znane postaci historyczne.
Jak wiadomo - "każdy ma swojego sobowtóra" (przynajmniej tak się powszechnie sądzi) - niezależnie od tego, czy jest znany, czy nie, co udowodnił (raz z lepszym - raz z gorszym skutkiem) kanadyjski fotograf Francois Brunelle w swoim projekcie podczas którego cyt."w ciągu 12 lat pracy odnalazł i sfotografował kilkadziesiąt par ludzi podobnych do siebie niemal jak klony czy bliźnięta jednojajowe, a jednak sobie obcych."
Z efektami tego przedsięwzięcia, można zapoznać się w tym linku.
Innym przykładem, trochę może ciekawszym, bo dotyczącym osób bardziej rozpoznawalnych niż modele występujący przed obiektywem Kanadyjczyka, są sobowtóry znanych amerykańskich aktorów znalezione w Rosji.

celebryci-i-ich-sobowtory-0.jpg

O tym, że powyższe zestawienie potraktowane jest bardziej jako ciekawostka humorystyczna, nie trzeba przekonywać - zdjęcie Clinta Eastwooda i jego psi odpowiednik mówią wszystko w tej kwestii.
Niemniej jednak, trudno nie przyznać racji jego autorowi - rosyjskich "modeli", śmiało można potraktować jako sobowtóry amerykańskich sław.

Mogłoby to potwierdzać (a raczej wyjaśniać) przypadki bilokacji, przedstawione przez Ivelliosa - no, może poza tezą, że ukazanie się Doppelgangera zwiastuje nieszczęście.

Chociaż, jeżeli się wczytać w definicję sobowtóra / Doppelgangera (w ujęciu mitologicznym), to również wygląda na to, że to nie jest dokładnie to o czym chciałbym porozmawiać. Czyli zostawałby "zwyczajne" sobowtóry.
cyt.

"Sobowtór (niem. Doppelgänger) – istota fikcyjna, duch-bliźniak żyjącej osoby; czarny charakter, mający zdolność pojawiania się w dwóch miejscach jednocześnie.
W języku niemieckim Doppelgänger oznacza po prostu sobowtóra. W wierzeniach jednak odnosi do złego brata bliźniaka. W języku niemieckim słowo to określa „podwójnego wędrowca”, kogoś, kto porusza się w taki sam sposób jak druga osoba. Słowo to może również oznaczać zjawisko polegające na tym, że człowiek widzi siebie samego kątem oka w miejscu, w którym zobaczenie swojego własnego odbicia jest niemożliwe. Takie zobaczenie samego siebie przyjmuje się jako zapowiedź nadchodzącej zguby lub nieszczęścia. Niektóre źródła mówią, że zobaczenie doppelgängera swojego przyjaciela lub krewnego zwiastuje chorobę lub niebezpieczeństwo. Natomiast ujrzenie swojego własnego doppelgängera jest zapowiedzią rychłej śmierci. W mitologii skandynawskiej słowo "vardøger" oznacza duchowego bliźniaka, który jest zawsze o jeden krok przed żyjącą osobą, wykonując jej ruchy z wyprzedzeniem."


źródło 

 

Warto przypomnieć, że wszystkie opisywane przypadki z tematu Ivelliosa  miały miejsce "współcześnie" dla dotykających je osób, to znaczy występowały wtedy kiedy te osoby żyły.

I tu pojawia się jeszcze jeden aspekt sprawy (że powoli zmierzał będę do wyjaśnienia takiego, a nie innego tytułu tematu).

No, bo co z sytuacjami, w których, na starych obrazach lub fotografiach dostrzegamy postaci łudząco podobne do współcześnie nam żyjących?
Czy to żart jakiegoś miłośnika Photoshopa lub zwykłe złudzenie wynikające tylko z podobieństwa dwóch fotografii, a nie osoby żyjącej do postaci historycznej?
Czy ma to raczej świadczyć o tym, że żyli oni lub ich "odpowiedniki" w danej epoce, w tej samej oprawie cielesnej, powiedzmy kilkadziesiąt, czy kilkaset lat wcześniej?  Zajmując inną pozycję społeczną, wykonując inny zawód, a czasami różniąc się nawet płcią - przy czym, wyglądali łudząco podobnie jak ci, których oglądamy w kinie, czy internecie?

Zapraszam do obejrzenia galerii znanych postaci, których odpowiedniki "funkcjonowały" w przeszłości i przedstawienia własnej wersji wyjaśniającej tą ciekawostkę

John Trawolta
celebryci-i-ich-sobowtory-1.jpg

Nicolas Cage
celebryci-i-ich-sobowtory-2.jpg

Mark Zuckerberg
celebryci-i-ich-sobowtory-3.jpg

Justin Timberlake
celebryci-i-ich-sobowtory-4.jpg

Christian Bale
celebryci-i-ich-sobowtory-5.jpg

Eddie Murphy
celebryci-i-ich-sobowtory-6.jpg

Alec Baldwin
celebryci-i-ich-sobowtory-7.jpg

Keanu Reeves
celebryci-i-ich-sobowtory-8.jpg

Jimmy Fallon
celebryci-i-ich-sobowtory-9.jpg

Anne Hathaway
celebryci-i-ich-sobowtory-10.jpg

Jay-Z
celebryci-i-ich-sobowtory-11.jpg

Michael Cera
celebryci-i-ich-sobowtory-12.jpg

Conan O’Brien
celebryci-i-ich-sobowtory-13.jpg

Peter Dinklage
celebryci-i-ich-sobowtory-14.jpg

Rupert Grint
celebryci-i-ich-sobowtory-15.jpg

Jack Black
celebryci-i-ich-sobowtory-16.jpg

John Krasinski
celebryci-i-ich-sobowtory-17.jpg

Leonardo DiCaprio
celebryci-i-ich-sobowtory-18.jpg

Orlando Bloom
celebryci-i-ich-sobowtory-19.jpg

Brad Pitt
celebryci-i-ich-sobowtory-20.jpg

Sylvester Stallone
celebryci-i-ich-sobowtory-21.jpg

Maggie Gyllenhaal
celebryci-i-ich-sobowtory-22.jpg

Charlie Sheen
celebryci-i-ich-sobowtory-23.jpg

Shia LaBeouf
celebryci-i-ich-sobowtory-24.jpg

Bruce Willis
celebryci-i-ich-sobowtory-25.jpg

źródło


  • 14



#2

Padael.

    Tauri

  • Postów: 1017
  • Tematów: 73
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Za Eastwooda z psem dałbym ci z 5 plusów  :)


  • 1



#3

MEfi..
  • Postów: 412
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dość łatwo to wytłumaczyć - po prostu istnieją pewne, jakby to nazwać, "typy urody" wśród ludzi. Zapewne jest to spowodowane zbieżnymi wariacjami genów odpowiedzialnych za wygląd. Dodatkowo, nasz mózg, "obrabiając" to co widzi, dostosowuje się do już posiadanej "bazy danych" - przykład - widzimy kogoś pierwszy raz w życiu, więc żeby go opisać, "podpieramy" się wizerunkami ludzi, których wszyscy znają - polityków, celebrytów, etc., mówi się "ma kwadratową szczękę, jak Dolph Lundgren", "uczesany jak Hitler", czy nawet "z oczu, to wykapany dziadek Józek" - i już wszyscy to widzą.

Oczywiście można też rozwijać przeróżne teorie spiskowo-paranoiczne - że to są ci sami ludzie, lub ich krewni, że żądzą nami jakieś "klany" czy "rodziny", lub doszukiwać się ingerencji kosmitów, podróżników w czasie, czy jakichś sił ponadnaturalnych.

Jak jest naprawdę? Może się kiedyś dowiemy...


  • 0



#4

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pewnie masz rację, chociaż...

Jak patrzę na ten portret Johanna Vogta namalowany w 1628 r. przez Bartholomanusa Strobla Młodego (który znajduje się w zbiorach wrocławskiego Muzeum Narodowego

 

strobel.jpg

 

...to mam ewidentne skojarzenia, których nie zrzuciłbym na karb "obrabiania" przez mózg.

No ale pewności, oczywiście nie mam.


  • 0



#5

Krzys19911.
  • Postów: 345
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Hehe, uwielbiam takie zestawienia znanych ludzi i ich sobowtórów, to bardzo zabawna i ciekawa sprawa :). Chociaż, mimo, iż w pewnych przypadkach podobieństwo może być szokujące (De Niro- nawet pieprzyk w tym samym miejscu!), to nie doszukuję się w tym głębszego znaczenia. Kiedyś w liceum odkryliśmy postać historyczną (Giuseppe Garibaldi), która jest łudząco podobna do naszego nauczyciela filozofii. Mimo iż podobieństwo dostarczyło nam sporo śmiechu i zwykliśmy żartować, że ów filozof jest wampirem, to nigdy przez myśl mi nie przeszło, by doszukiwać się w tych tezach choćby ziarenka prawdy. Podobieństwo Garibaldiego do mojego nauczyciela filozofii może brać się tylko i wyłącznie z identycznego zarostu. Jeśli ogolić obu panów i postawić obok siebie, z podobieństwa może już nic nie pozostać. Tak samo może być z większością "sobowtórów": na podobieństwo zadziałały jakieś specyficzne warunki takie jak fryzura, zarost, mina, etc. Podobieństwa rosyjskiego Willisa, Norrisa, czy nawet DiCaprio są tak umowne, że jest to tylko pewnie wynik zrobienia zdjęcia w odpowiednim momencie. A nawet jeżeli występuje duże podobieństwo, którego nie można zrzucić na karb tych warunków (historyczny Willis, Murphy, DeNiro, czy rosyjski Laurie- mistrzostwo!), to jednak nie jest ono niczym więcej jak podobieństwem. Tak naprawdę nie ma i nigdy nie było na świecie dwóch identycznych ludzi, a osoba przebywająca stale z pozornie identycznymi bliźniakami, z łatwością je odróżni.

 

PS. A pieprzyk na "protoplaście" De Niro jest jednak widocznie niżej niż u jego najsłynniejszego posiadacza.


  • 0

#6

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Niektóre pary są delikatnie mówiąc naciągane - na przykład historyczny odpowiednik Krasinskiego bardziej pasuje do Zuckeberga. Odpowiedniki Cera i DiCaprio to kobiety, zdjęcie odpowiednika Jay-Z jest tak niewyraźne, że można by się dopatrywać podobieństwa do kogokolwiek. Analogicznie sobowtóry z charakterystycznymi fryzurami i brodami zawsze będą podobne do osób o takim zaroście, nawet gdy mają inne szczegóły twarzy jak kształt czoła czy podbródka (których przez włosy nie widać.


  • 0



#7

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Niektóre pary są delikatnie mówiąc naciągane

 

To prawda ale reszta jest naprawdę więcej niż tylko podobna.

 

...sobowtóry z charakterystycznymi fryzurami i brodami zawsze będą podobne do osób o takim zaroście, nawet gdy mają inne szczegóły twarzy jak kształt czoła czy podbródka (których przez włosy nie widać.

 

No, tu bym jednak polemizował fryzura i zarost, to jednak ciut mało by mówić o "uderzającym" podobieństwie.

Gdyby trzymać się tylko tych par na prezentowanych zdjęciach, to nie da się nie dostrzec, że taki np. Conan O’Brien nie jest podobny do Harveya Twichella (czy też raczej odwrotnie) dlatego, że ma podobną fryzurę, a Paulowi Revere brak zarostu i zupełnie inna fryzura zupełnie nie przeszkadza w upodobnieniu się do Jacka Black.

Podobnie jest w przypadku Aleca Baldwina. To nie ze względu na fryzurę upodabnia się on do tego jegomościa po lewej.

Powtarzam (dla przypomnienia), że traktuję ten temat z lekkim przymrużeniem oka, niemniej jednak nie sposób zauważyć, że coś "jest na rzeczy".

Kwestia interpretacji i idących za tym wniosków to już zupełnie inna sprawa.


  • 0



#8

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak mogło zabraknąć klasyka:
 

2073-Snoop_Dog.jpg

oraz:

Snoop_e53f47_2978457.jpg

Snoop Dogg oczywiście :D

 


Użytkownik Daniel. edytował ten post 09.06.2014 - 19:07

  • 4



#9

BagiennaSzamanka.
  • Postów: 50
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kompletnie nie wierzę w to, że są to reinkarnacje. Jak wiemy (my, czyli ci którzy próbowali hipnozy w celu poznania przeszłego wcielenia) dusza pozostaje ta sama, lecz ciało się zmienia. O mnie mówią, że mam urodę aktorki, ale jakiej aktorki - tu już każdy podaje swoją wersję tego do kogo jestem podobna. No i tu w zależności od uczesania dla jednego Megan Fox, dla drugiego Angelina, dla trzeciego Eva Green, a dla innych Katy Perry. A przecież nie można być podobnym do trzech różnych kobiet naraz także nasz mózg trochę to naciąga. 

Istnieje też teoria naukowców o tym, że każdy z nas ma minimum 7 sobowtórów żyjących w obecnym czasie (a co za tym idzie tych z przeszłości również). 


Użytkownik BagiennaSzamanka edytował ten post 09.06.2014 - 20:57

  • 0

#10

MEfi..
  • Postów: 412
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Pewnie masz rację, chociaż...

Jak patrzę na ten portret Johanna Vogta namalowany w 1628 r. przez Bartholomanusa Strobla Młodego (który znajduje się w zbiorach wrocławskiego Muzeum Narodowego

 

strobel.jpg

 

...to mam ewidentne skojarzenia, których nie zrzuciłbym na karb "obrabiania" przez mózg.

No ale pewności, oczywiście nie mam.

De Niro powiadasz....

 

8v2r54qgdjjwjjq.jpg?djet1p5k

http://img5.bdbphoto...jq.jpg?djet1p5k <-jeżeli komuś się nie otwiera ;)

:)


Użytkownik MEfi. edytował ten post 10.06.2014 - 15:14

  • 0



#11

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

JA nic takiego nie powiedziałem :szczerb: Pokazałem tylko obraz.

Jedyne osoby, które wymieniły nazwisko De Niro, to Ty i Krzys19911

A Twój obrazek (?) się nie otwiera.


Użytkownik pishor edytował ten post 10.06.2014 - 11:01

  • 0



#12

D.B. Cooper.
  • Postów: 1179
  • Tematów: 108
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Świetny temat.

Do tego obrazu Vogta, dopisz mnie.

Btw. Stary Christian Bale, bardziej podobny do siebie od żyjącego. :szczerb:

 

Z pieskami dam:

 

412455_dobramorda.JPG


Użytkownik D.B. Cooper edytował ten post 10.06.2014 - 11:44

  • 2



#13

Krzys19911.
  • Postów: 345
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Tak naprawdę, gdyby sobowtóry nie istniały, to byłoby dopiero dziwne i niepokojące. Natura wypuściła na świat już tylu ludzi, z tyloma cechami, że naturalne jest, iż u niektórych osób te cechy mogły się zupełnie przypadkowo skompletować w podobny sposób jak u innego człowieka. Można zrobić symulację komputerową, która z mnóstwa składników generuje twarze ludzkie i zobaczyć, ile będzie sobowtórów po 8 miliardów prób :P

 

PS. A może to znani aktorzy mają takie hobby, że raz na jakiś czas jadą do Rosji i pokazują się w różnych miejscach, by później Internauci się dziwili :P? Trolling level master


Użytkownik Krzys19911 edytował ten post 12.06.2014 - 09:30

  • 0

#14

Kejti.
  • Postów: 34
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

I jeszcze wujo z Kremla:
pq4l.jpg

Od siebie dodam, że jako portrecista-amator jestem w stanie wyłapać naprawdę subtelne różnice, które dyskwalifikuja większość jako "powrót do przyszłości".
Typy urody oraz pula genowa są zróżnicowane bardzo mocno, niekiedy jednak, jak widać na załączonych obrazkach, natura potafi zrobić nam psikusa i ustawić je w taki sposób, by tworzyły podobny fenotyp. Czasem zajmuje to setki lat, czasem jak widać to tylko odległości i miejsca, czas pozostaje ten sam. Aczkolwiek efekt jest przedni :D

Mnie najbardziej do gustu przypadł Eddie Murphy, u którego poza drobnymi różnicami w kształcie uszu, nawet mimika twarzy pozostaje podobna.
  • 3

#15

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Od siebie dodam, że jako portrecista-amator jestem w stanie wyłapać naprawdę subtelne różnice, które dyskwalifikuja większość jako "powrót do przyszłości".

 

To ja bym chętnie poczytał, co (wg Ciebie) dyskwalifikuje poszczególne pary.

I które z nich, trudniej w ten sposób wyeliminować.

 

 

    Mnie najbardziej do gustu przypadł Eddie Murphy, u którego poza drobnymi różnicami w kształcie uszu, nawet mimika twarzy pozostaje podobna.

 

 

Tu akurat dopuszczałbym jakiś żart "photoshopowy". Obie "wersje" są tak do siebie podobne, że wyglądają wręcz jak jeden Eddie w dwóch stylizacjach.


  • 0




 


Also tagged with one or more of these keywords: sobowtór, Doppelganger, bilokacja, reinkarnacja

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych