Witam wszystkich serdecznie. Jestem "nowy" na forum, nie planuję nabijać sobie postów (napisane profilaktycznie). Ogólnie rzecz biorąc to nie koniecznie wierzę w historie o duchach, ufo itp. . . Jestem elektronikiem, specjalizuję się w elektroakustyce (przeważnie naprawy wzmacniaczy samochodowych, home audio i sprzętu estradowo - studyjnego). Na forum trafiłem poszukując informacji o EVP ... (po obejżeniu filmu White Noise) Dobra tyle o mnie tytułem wstępu.
Mam kilka sugestji co do przeprowadzenia "sesji" EVP. A chodzi mi głównie o to jak do tego podejść od strony technicznej. Optymalnym zestawem do rejestracji jest mikrofon pojemnościowy, przewód symetryczny ekranowany, konsoleta bądź prosty mikser z zasilaniem phantom i magnetofon szpulowy, oraz oczywiście taśma wysokiej jakości.
1. Pierwsza sprawa mikrofon, najlepiej na statywie. Można go wykonać samodzielnie. Pamiętajmy aby wybrać mikrofon, który będzie się najlepiej do tego celu nadawał. Osobiście polecam mikrofony pojemnościowe (najlepiej studyjne, posiadają one wysoką czułość i liniową charakterystykę w szerokim zakresie częstotliwości) o charakterystyce dookólnej, lub ósemkowej. Nie polecam mikrofonów dynamicznych ponieważ większość z nich posiada charakterystykę kardioidalną lub co gorsza superkardioidalną (są kierunkowe, a przecież nie wiemy skąd może dochodzić "dźwięk", a poza tym występuje zjawisko zmiany barwy w zależności od odległości mikrofonu od źródła dźwięku).
Teraz kilka słów o sposobie ustawienia mikrofonu. Ustawiamy mikrofon w stabilnym miejscu, czyli takim, które nie jest narażone na wibracje jeśli nagrywamy w plenerze to ustawiamy mikrofon (na statywie) na ubitej, równej ziemi. Jeśli nagrywamy w pomieszczeniu to ustawmy go na możliwie twardym podłożu, takim, które nie będzie nam rezonowało pod wpływem drgań wytwarzanych przez przejeżdżające samochody, kroki .... Mirofon mocujemy na statywie za pomocą uchwytu antishock (można to zrobić za pomocą okręgu i przymocowanych do niego gumek). Jeśli nagrywamy w pomieszczeniu to nie używamy nakładki windscreen (taka gąbka na mikrofon, tłumi ona wiatr i tzw. efekt pop, podczas mówienia) jeśli nagrywamy na zewnątrz to możemy ją stosować, ale zawsze lepiej ją zdjąć i nagrywać przy bezwietrznej pogodzie (chodzi tu o brak jakichkolwiek podmuchów,bo może to się odbić na nagraniu co będzie interpretowane jak np. odgłos burzy).
2. Łączymy nasz mikrofon z urządzeniem nagrywającym. Starajmy się korzystać ze sprzętu analogowego. Najlepiej dobrej klasy magnetofon szpulowy z symetrycznym wejściem mikrofonowym (chodzi o zminimalizowanie wpływu zakłuceń elektromagnetycznych indukujących się w kablu mikrofonowym, mogą one pochodzić z sieci energetycznej, przejeżdżających pojazdów, stacji radiowych czy wkońcu z telefonów komórkowych). rejestrator ustawiamy możliwie daleko mikrofonu, ale nie zadaleko aby uniknąć strat sygnału na przewodzie.
3. mikrofon łączymy z mikserem audio. Najlepiej by był on możliwie wysokiej jakości aby zminimalizować szumy powstałe podczas wzmacniania sygnału. Wszystkie potencjometry regulacji barwy ustawiamy na "0" , dotyczy się to ustawień kanału mikrofonu jak i kanału MASTER (korektor graficzny). Gain (trymer, -wzmocnienie) na 75% a tłumik główny na o dB, ewentualnie na +10 dB.
4. Mikser łączymy z magnetofonem, najlepiej wyjść z miksera przez tzw. REC (wyjście liniowe), a wejść do magnetofonu przez wejście RCA (chinch)
5. Taśma. Wybieramy możliwie najwyższej jakości. Najlepiej typu Metal, ale możemy zastosować tzw. Chromową (CrO2)
6. Nagrywamy 30 s. materiału i odsłuchujemy go na słuchawkach, następnie dokonujemy regulacji sygnału na konsolecie, chodzi o to aby materiału nie szumiał, nie był przesterowany, tak aby mowę było można zrozumieć nagraną z 10m od mikrofonu.
Teraz wyjaśnienia. Nie preferuję nagrywania na sprzęt cyfrowy ze względu na powstałe podczas tego procesu zniekształcenia. Każda karta dźwiękowa wprowadza brum, szum i odgłosy kwantyzacyjne (powstają niezależnie od nas podczas konwersji z sygnału analogowego na cyfrowy i tutaj dla laików - nagranie wav jest nagraniem cyfrowym).
Oczywiście nagranie analogowe możemy dla wygody archiwizacji przegrać na dysk komputera ale to oznacza bezpowrotną utratę części nagrania. Standardowa karta dźwiękowa nie przenosi częstotliwości powyżej 16 kHz (nie sugerujcie się tym co piszą producenci, ani tym co widać na analizatorze widma w programach typu Cool edit.... czy GoldWave). Przegrany, bądź nagrany materiał poddajemy obróbce, na początku usuwamy z nagrania składową stałą sygnału (DC ofset). Kolejną sprawą jest zapisanie pliku nigdy nie zapisujemy go w postaci mp3 ! Jest to bardzo stratna forma zapisu, nawet gdy kompresujemy z najwyższą jakością (360 kbps /44 kHz - 48kHz). Zapisujemy pliki wav. Teraz co do nakładania filtrów w celu uwydatnienia interesujących nas fragmentów, nie korzystamy z funkcji automatycznej redukcji szumów, starajmy się używać korektora parametrycznego, i przyśpieszania czy zwalniania materiału.
No i to było by na tyle..... życzę poprawnych nagrań
Pozdrawiam.
Jeśli mój post jest niestosowny bądź budzi jakiekolwiek zastrzeżenia to proszę o jego usunięcie.