Skocz do zawartości


Zdjęcie

Okrucieństwo i nienawiść wobec kobiet.

Nie równe traktowanie płci.

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
343 odpowiedzi w tym temacie

#166

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Nie wiem, o co Ci teraz chodzi.

 Chodzi o to abyś przytaczał numerację. Czyli numer sury np.2 (krowa Al-Bakara) i numer wersu np. 62 gdzie napisane jest :

 

Zaprawdę, ci, którzy uwierzyli, ci, którzy wyznają judaizm, chrześcijanie i sabejczycy, i ci, którzy wierzą w Boga i w Dzień Ostatni i którzy czynią dobro, wszyscy otrzymają nagrodę u swego Pana; i nie odczują żadnego lęku, i nie będą zasmuceni!

  Co znacznie ułatwia odniesienie się do danego cytatu. koran składa się z ze stu czternasty sur i 6237-iu wersetów więc numeracja jest istotna.

 

 A na tej mojej ulubionej stronie {http://www.poznajkoran.pl/koran/} jest po prostu tłumaczenie koranu w przekładzie J. Bielawskiego z 1986. który jest jednym z trzech przekładów koranu na j. Polski. dziwię się że jeszcze nie zajarzyłeś.


  • 0



#167

Monolith.

    ótta

  • Postów: 1248
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Hej, no to kompletnie się nie zrozumieliśmy. Wyłącz agresora ;)

 

Nie rozumiem Twojego ponownego przytaczania cytatów, po prostu.

Wiem, o co chodzi z numeracją. I owszem, "zajarzyłem", ale wydawało mi się, że korzystasz z tej samej strony, wiec te cytaty, które wrzucałem, widziałeś, ale ominąłeś, z jakiegoś powodu. Wystarczyło więc odnieść się do znanego sobie źródła.

Koniec dyskusji, nie zamierzam znów wpadać w jałowy spór o numerację albo przekład.


  • 0

#168

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dobranoc

 

Ps.

 nie mogłem się powstrzymać:

 

W Koranie jest wielość podejść do kobiety jako takiej, więc nie można jednoznacznie uznać, że są uważane za gorsze. Chyba, że słowo "godne" albo "przyzwoite" nagle stały się synonimami pogardy. Nie bądźmy jednostronni :)

 Pewnie dla tego kobiety mają osobne wejścia do meczetów, czy nawet do domów modlitewnych.  Kilkukrotnie byłem na kolacji u znajomego którego żona śmiga w czarnej szacie i wiesz co ? Ugotowała podała i tyle ją widziałem. Jak w restauracji. A  koleś nie jest radykałem znam go od ośmiu lat. Wielokrotnie z nim rozmawiałem na ten temat.  Dla muzułmanów kobieta jest czymś gorszym.


Użytkownik pan juzek edytował ten post 18.11.2014 - 23:15

  • 1



#169

Monolith.

    ótta

  • Postów: 1248
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Pewnie dla tego kobiety mają osobne wejścia do meczetów, czy nawet do domów modlitewnych.  Kilkukrotnie byłem na kolacji u znajomego którego żona śmiga w czarnej szacie i wiesz co ? Ugotowała podała i tyle ją widziałem. Jak w restauracji. A  koleś nie jest radykałem znam go od ośmiu lat. Wielokrotnie z nim rozmawiałem na ten temat.  Dla muzułmanów kobieta jest czymś gorszym.

 

 

I znów uogólniasz. Ja na przykład w podstawówce chodziłem na lekcje japońskiego, do Polaka, którego żona była Japonką. Zawsze tylko się witała i chowała do pokoju obok (my siedzieliśmy w dziennym, więc mogłoby to wyglądać trochę dziwnie i tak to odbierałem będąc dzieckiem, jakby miała karę, czy coś). No i dlaczego jej nie widziałem, bo jest opresyjnie zdominowana przez patriarchat, czy może dlatego, że po prostu nie chce przeszkadzać? Aha, po lekcji robiłem z nią czasami origami, pewnie dlatego, że tam u niej w Edo był to wyraz pogardy do kobiet... ot, taka kultura, że się nie przeszkadza i tyle. To nie opresja tylko szacunek dla czasu i przestrzeni gościa. Trudno to trochę zrozumieć nam, Europejczykom, a szczególnie Słowianom, z naszą kulturą otwartości, chleba i soli itd., ale na Wschodzie jest to, całkiem oficjalnie czasem, określone. Podobnie jest w Iranie, gdzie zwykłe pociągnięcie nosem jest uważane za równoznaczne z odlaniem się na dywan. Nie można tak paralelizować kultur, to bezcelowe.

 

Twój przykład jest podobnie niejasny. Czego oczekujesz, że włączy się do rozmowy mężczyzn, z których jeden jest obcy? Bo tak wypada? To naturalne, że nie byłeś Jej gościem, tylko Jego, więc co ją obchodzi wasze spotkanie. Poza tym to wynika właśnie z szacunku. Jak byłem mały to też siedziałem w pokoju kiedy rodzice mieli gości. Podpowiem Ci, że nie dlatego, że mnie nienawidzili.

 

Poza tym ja, gdybym widział to w ten sposób jak Ty, to nigdy bym tam już nie poszedł, bo ten człowiek byłby dla mnie niczym, skoro traktuje drugiego przedmiotowo. Mówisz, że nie jest radykałem, ale dla mnie pomiatanie żoną jest właśnie ekstremizmem. Dla Ciebie to normalne? Ty, obrońca kobiecych praw, byłeś tam kilkukrotnie. A potem podnosisz larum, że muzułmanie nas zalewają a europejska kultura upada... masz już przyczynę - pasywna zgoda, tolerancja fanatyzmu. Ale nie o tym...

 

Ja znam kobietę, która ożeniła się z muzułmaninem z całkiem konserwatywnej Syrii. Jedyną różnicą w jej życiu jest to, że jej mąż ogląda czasami swoją telewizję, bo interesuje się losami ojczyzny, no i kilka razy dziennie rozkłada dywanik. Ona chodzi do kościoła, jej dzieci także (chociaż noszą muzułmańskie, lecz spolszczone imiona). Gdy zwiedzałem meczet w Bohonikach kilka lat temu, oprowadzała mnie kobieta, opowiadając pokrótce o kulturze islamu i samych Tatarów. Była całkiem wykształcona pod względem własnej tożsamości, była świadoma wielu faktów dotyczących np. islamskiej sztuki. Skąd ta wiedza, skoro jest pomiatana i traktowana jak zawoalowana zabawka seksualna? A potem poszedłem do sąsiedniego domu na tradycyjne tatarskie danie, które ugotował... jej mąż. Ale nie, przecież każdy muzułmanin kamieniuje innowierców, bo

 

Dla muzułmanów kobieta jest czymś gorszym.

 

, każdy wprowadza szariat i pomiata żoną...

 

Tylko ignorant może tak uogólniać. Przestań więc wykazywać takie cechy, bo durniem przecież nie jesteś. ;)

 

edit: małe uzupełnienie 

 

Pewnie dla tego kobiety mają osobne wejścia do meczetów, czy nawet do domów modlitewnych.

 

 

"Przychodzić na służby trzeba zawczasu, na 5 - 10 minut przed rozpoczęciem. Wchodząc, przeżegnać się i zrobić pokłon do pasa. Mężczyźni przy wejściu ściągają nakrycie głowy. Kobiety wchodzą do świątyni z przykrytą głową i ubrane odpowiednio dla swojej płci, wytarłszy szminkę z ust. Odzież powinna być przyzwoita i schludna."

 

http://www.parafia.s...y/w_cerkwi.html

 

albo

 

"- Czy podczas okresu kobieta nie powinna całować Pisma Świętego i Krzyża? Czy może wtedy podchodzić do jeleopomazanija?"

 

- Różne są przekonania w tej kwestii. Kanony mówią, że nie. Znam wielu duchownych, którzy zabraniają kobietom w czasie okresu przystępowania do „jeleopomazanija”, całowania krzyża, ikon czy Ewangelii. Znam też takich, którzy tego nie zabraniają, pozostawiając to decyzji samej kobiety, podpierając się zasadą ekonomii zbawienia."

 

http://cerkiew.info/...rtykuly/138,700

 

 

No to przecież jest opresja i pogaństwo, skoro kobieta musi być schludna albo wiązać włosy przy wejściu! Nie mówiąc o poniżeniu podczas miesiączki. A może to po prostu kwestia tradycji i poszanowania świętego miejsca? Z tego co wiem, to np. na Łemkowszczyźnie kobiety miały osobną ławkę w cerkwi. Patriarchat?


Użytkownik Monolith edytował ten post 18.11.2014 - 23:55

  • 0

#170

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

No to przecież jest opresja i pogaństwo, skoro kobieta musi być schludna albo wiązać włosy przy wejściu! Nie mówiąc o poniżeniu podczas miesiączki. A może to po prostu kwestia tradycji i poszanowania świętego miejsca? Z tego co wiem, to np. na Łemkowszczyźnie kobiety miały osobną ławkę w cerkwi. Patriarchat?

 

 

Co ma miesiączka do świętego miejsca? i co powoduje że miejsce staje się święte. Jakie ograniczenia mają mężczyźni w tym miejscu? 


  • 0



#171

Krzys19911.
  • Postów: 345
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jakie ograniczenia mają mężczyźni w tym miejscu? 

 

Między innymi nie mogą nosić nakrycia głowy :)


  • 1

#172

Monolith.

    ótta

  • Postów: 1248
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Co ma miesiączka do świętego miejsca? i co powoduje że miejsce staje się święte. Jakie ograniczenia mają mężczyźni w tym miejscu?

 

 

Wybacz mi, ale nie jestem tym, który wprowadził tego typu zbiór zakazów i nakazów to cerkiewnego obrządku...

 

Ale być może po prostu chodzi jakieś uczucie "nieczystości" w miejscu, które jest święte, bo tak uznali wyznawcy tej religii... zresztą, jak to jest napisane w linkach, które podałem, to z miesiączką to raczej margines.

 

Między innymi nie mogą nosić nakrycia głowy :)

 

 

Otóż to. Wszystkich obowiązuje schludny ubiór. Kobiety wiążą włosy, bo związane wyglądają skromnie. Myślisz, @Aidil że czują się osaczane, bo nie mogą wbić w szpilach i szmince do cerkwi? ...


Użytkownik Monolith edytował ten post 19.11.2014 - 19:12

  • 0

#173

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Pewnie dla tego kobiety mają osobne wejścia do meczetów, czy nawet do domów modlitewnych.  Kilkukrotnie byłem na kolacji u znajomego którego żona śmiga w czarnej szacie i wiesz co ? Ugotowała podała i tyle ją widziałem. Jak w restauracji. A  koleś nie jest radykałem znam go od ośmiu lat. Wielokrotnie z nim rozmawiałem na ten temat.  Dla muzułmanów kobieta jest czymś gorszym.

 

 

I znów uogólniasz. Ja na przykład w podstawówce chodziłem na lekcje japońskiego, do Polaka, którego żona była Japonką. Zawsze tylko się witała i chowała do pokoju obok (my siedzieliśmy w dziennym, więc mogłoby to wyglądać trochę dziwnie i tak to odbierałem będąc dzieckiem, jakby miała karę, czy coś). No i dlaczego jej nie widziałem, bo jest opresyjnie zdominowana przez patriarchat, czy może dlatego, że po prostu nie chce przeszkadzać? Aha, po lekcji robiłem z nią czasami origami, pewnie dlatego, że tam u niej w Edo był to wyraz pogardy do kobiet... ot, taka kultura, że się nie przeszkadza i tyle. To nie opresja tylko szacunek dla czasu i przestrzeni gościa. Trudno to trochę zrozumieć nam, Europejczykom, a szczególnie Słowianom, z naszą kulturą otwartości, chleba i soli itd., ale na Wschodzie jest to, całkiem oficjalnie czasem, określone. Podobnie jest w Iranie, gdzie zwykłe pociągnięcie nosem jest uważane za równoznaczne z odlaniem się na dywan. Nie można tak paralelizować kultur, to bezcelowe.

 

Twój przykład jest podobnie niejasny. Czego oczekujesz, że włączy się do rozmowy mężczyzn, z których jeden jest obcy? Bo tak wypada? To naturalne, że nie byłeś Jej gościem, tylko Jego, więc co ją obchodzi wasze spotkanie. Poza tym to wynika właśnie z szacunku. Jak byłem mały to też siedziałem w pokoju kiedy rodzice mieli gości. Podpowiem Ci, że nie dlatego, że mnie nienawidzili.

 

Poza tym ja, gdybym widział to w ten sposób jak Ty, to nigdy bym tam już nie poszedł, bo ten człowiek byłby dla mnie niczym, skoro traktuje drugiego przedmiotowo. Mówisz, że nie jest radykałem, ale dla mnie pomiatanie żoną jest właśnie ekstremizmem. Dla Ciebie to normalne? Ty, obrońca kobiecych praw, byłeś tam kilkukrotnie. A potem podnosisz larum, że muzułmanie nas zalewają a europejska kultura upada... masz już przyczynę - pasywna zgoda, tolerancja fanatyzmu. Ale nie o tym...

 

Ja znam kobietę, która ożeniła się z muzułmaninem z całkiem konserwatywnej Syrii. Jedyną różnicą w jej życiu jest to, że jej mąż ogląda czasami swoją telewizję, bo interesuje się losami ojczyzny, no i kilka razy dziennie rozkłada dywanik. Ona chodzi do kościoła, jej dzieci także (chociaż noszą muzułmańskie, lecz spolszczone imiona). Gdy zwiedzałem meczet w Bohonikach kilka lat temu, oprowadzała mnie kobieta, opowiadając pokrótce o kulturze islamu i samych Tatarów. Była całkiem wykształcona pod względem własnej tożsamości, była świadoma wielu faktów dotyczących np. islamskiej sztuki. Skąd ta wiedza, skoro jest pomiatana i traktowana jak zawoalowana zabawka seksualna? A potem poszedłem do sąsiedniego domu na tradycyjne tatarskie danie, które ugotował... jej mąż. Ale nie, przecież każdy muzułmanin kamieniuje innowierców, bo

 

Dla muzułmanów kobieta jest czymś gorszym.

 

, każdy wprowadza szariat i pomiata żoną...

 

Tylko ignorant może tak uogólniać. Przestań więc wykazywać takie cechy, bo durniem przecież nie jesteś. ;)

 

edit: małe uzupełnienie 

 

Pewnie dla tego kobiety mają osobne wejścia do meczetów, czy nawet do domów modlitewnych.

 

 

"Przychodzić na służby trzeba zawczasu, na 5 - 10 minut przed rozpoczęciem. Wchodząc, przeżegnać się i zrobić pokłon do pasa. Mężczyźni przy wejściu ściągają nakrycie głowy. Kobiety wchodzą do świątyni z przykrytą głową i ubrane odpowiednio dla swojej płci, wytarłszy szminkę z ust. Odzież powinna być przyzwoita i schludna."

 

http://www.parafia.s...y/w_cerkwi.html

 

albo

 

"- Czy podczas okresu kobieta nie powinna całować Pisma Świętego i Krzyża? Czy może wtedy podchodzić do jeleopomazanija?"

 

- Różne są przekonania w tej kwestii. Kanony mówią, że nie. Znam wielu duchownych, którzy zabraniają kobietom w czasie okresu przystępowania do „jeleopomazanija”, całowania krzyża, ikon czy Ewangelii. Znam też takich, którzy tego nie zabraniają, pozostawiając to decyzji samej kobiety, podpierając się zasadą ekonomii zbawienia."

 

http://cerkiew.info/...rtykuly/138,700

 

 

No to przecież jest opresja i pogaństwo, skoro kobieta musi być schludna albo wiązać włosy przy wejściu! Nie mówiąc o poniżeniu podczas miesiączki. A może to po prostu kwestia tradycji i poszanowania świętego miejsca? Z tego co wiem, to np. na Łemkowszczyźnie kobiety miały osobną ławkę w cerkwi. Patriarchat?

 

 Chłopie i ty to wszystko piszesz w odniesieniu do pozycji kobiety w Islamie?  Naprawdę?  

 Porównujesz osobne ławki dla kobiet w kościele, do osobnego wejścia do kościoła. Długo się zastanawiałeś zanim wypociłeś tego bezsensownego posta?

 Kobiety w Islamie są gorsze od mężczyzn. jest na ten temat wiele wersów w koranie. Prawo szariatu również dyskryminuje kobiety jako istoty niższe. Prorok Mahomet twierdził wręcz iż kobiety nie powinny wcale modlić się w meczecie aby nie kalać świętego miejsca. W Arabii Sałdyjskiej dopiero niedawno kobiety dostały prawo do głosowania ale nadal nie mogą prowadzić samochodu. Muzułmanka nie może się rozwieść bez zgody męża, za to mąż może kobiecie powiedzieć good bye i nikt jej o zdanie nie będzie pytał. Islamskie kobiety są obrzezywane, kamieniowane za spojrzenie na innego mężczyznę. Islamskie kobiety są "polem uprawnym" dla ich mężów. Nawet według koranu gdy chcesz powołać kogoś na świadka to dopiero świadectwo dwóch kobiet jest równoważne ze świadectwem jednego mężczyzny.

 Celowo nie daję żadnych linków. Może dzięki temu troszeczkę się dokształcisz szukając informacji na ten temat. Zresztą wszystko o czym piszę było również na tym forum.  Radzę też przeczytać Koran i Biblię aby wyrobić sobie zdanie na temat tych dwóch religii. Strona racjonalista.pl nie zastąpi gruntownej wiedzy. I jeszce jedno "wyłącz  agresora :> "  gdy będziesz odpowiadał na tego posta bo nie mam zamiaru tolerować twoich prymitywnych aluzji pod moim adresem.

 

A teraz do dzieła zacznij od kliknięcia łapki w dół jak to masz w zwyczaju.

 

ps.

 Widzę minus już poszed ł:) zaraz pewnie treść ociekająca jadem do niego dołączy.

 Jaki jesteś przewidywalny, to aż boli.


Użytkownik pan juzek edytował ten post 19.11.2014 - 22:35

  • 1



#174

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Otóż to. Wszystkich obowiązuje schludny ubiór. Kobiety wiążą włosy, bo związane wyglądają skromnie. Myślisz, @Aidil że czują się osaczane, bo nie mogą wbić w szpilach i szmince do cerkwi? ...

 

 

 

Włosy nie upięte gładko są nie skromne?  Włosy puszczone luźno są jakie?  Czy mężczyźni również mają obowiązek wiązać włosy lub brodę?

Monolith w szpilkach chodzi się do szkoły, na uczelnię, po ulicy o ile mi wiadomo jest to obuwie nie burdelowe podobnie jak szminka nie jest wyuzdana. 
Można mieć myśli nie skromne.
Nie, nie uważam iż obuwie czy makijaż wpływa na kobietę inaczej niż na mężczyznę. 

Możesz nie zdajesz sobie sprawy z tego że ubiór ani nie przybliża ani nie oddala od sacrum. Co więcej nie ma na niego wpływu. 
Nie ubiór kobiety powoduje że staje się ofiarą zboczeńca czy absurdów panujących praktykach religijnych.  Przyczyna leży w głowach, umysłach i uwierz mi na słowo nie kobiecych.

 

https://twitter.com/...5978880/photo/1


Użytkownik Aidil edytował ten post 19.11.2014 - 22:12

  • 0



#175

Monolith.

    ótta

  • Postów: 1248
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Możesz nie zdajesz sobie sprawy z tego że ubiór ani nie przybliża ani nie oddala od sacrum.

 

 

Hej, chyba się nie zrozumieliśmy - to, co ja na ten temat myślę, a to, co jest tradycją wschodniochrześcijańską, to zgoła rozbieżne sprawy.

 

Nie ubiór kobiety powoduje że staje się ofiarą zboczeńca czy absurdów panujących praktykach religijnych.  Przyczyna leży w głowach, umysłach i uwierz mi na słowo nie kobiecych.

 

 

A to skąd wzięłaś? Bo ja nic takiego nie pisałem.

 

Chłopie i ty to wszystko piszesz w odniesieniu do pozycji kobiety w Islamie?  Naprawdę?

 

 

Nie, piszę to w odniesieniu do Twojego śmiesznego przykładu, który dla Ciebie jest, ekhem, dowodem? Nigdzie nie pisałem, że uważam, że kobieta w islamie jest równa mężczyźnie, no błagam... masz niesamowity dar upraszczania, zatrważające ;)

 

Nawet według koranu gdy chcesz powołać kogoś na świadka to dopiero świadectwo dwóch kobiet jest równoważne ze świadectwem jednego mężczyzny.

 

 

Zgoda. Według tego samego Koranu kobieta jest również wartościowa i godna. No to mamy pat! :)


  • 0

#176

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Zgoda. Według tego samego Koranu kobieta jest również wartościowa i godna. No to mamy pat! :)

 Nie nie mamy patu. Nadal nie wiesz o czym piszesz. Odsyłam do tekstów źródłowych.  


  • 0



#177

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

Jak ktoś się uprze to przy odpowiedniej interpretacji Koranu wyjdzie, że kobieta jest wielbłądem. Kwestia interpretacji. W Islamie uprawianym w krajach islamskich kobieta jest traktowana jako istota niższa, bo taką interpretację sobie wybrali. I nie zmienią jej, bo im tak wygodnie.

Nie, nie uważam iż obuwie czy makijaż wpływa na kobietę inaczej niż na mężczyznę.
Możesz nie zdajesz sobie sprawy z tego że ubiór ani nie przybliża ani nie oddala od sacrum. Co więcej nie ma na niego wpływu.
Nie ubiór kobiety powoduje że staje się ofiarą zboczeńca czy absurdów panujących praktykach religijnych. Przyczyna leży w głowach, umysłach i uwierz mi na słowo nie kobiecych.

Jak dla mnie to wszystkie kobiety w wieku 18-35 lat mogłyby chodzić topless. Ale to dlatego, że jestem męską, szowinistyczną świnią. W sumie gdyby faceci naprawdę rządzili tym światem, jak to wmawiają nam feministki, to topless byłoby strojem służbowym, a seks byłby w menu McDonalda. W dawnym Babilonie była instytucja świątynnych prostytutek - taką religię bym popierał.
  • 1



#178

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bo pewnie większość kobiet by powiedziało tak, tak, chciałabym żeby facet pomagał mi w obowiązkach domowych a później jak jedna z drugą zobaczy swojego faceta wykonującego kobiece czynności to podświadomie zacznie nim gardzić i stanie się dla niej mniej atrakcyjny i najprawdopodobniej skończy się to zdradą ze "wstrętnym męskim szowinistą" który mimo że niby jest gorszy to bardziej pociągający. Dla mnie takie postulaty feministek są śmieszne bo kobiety nie wiedzą czego chcą, głośno mówią jedno że chcą być szanowane a podświadomie chcą czegoś innego i dla nich męski facet to taki który nimi poniewiera a ci co je szanują to ciapy.ośno mówią jedno że chcą być szanowane a podświadomie chcą czegoś innego i dla nich męski facet to taki który nimi poniewiera a ci co je szanują to ciapy.

W sumie mi to rybka ale tak sobie myślę, że jak się stawia tak śmiałą i nowatorską w sumie tezę, to wypadałoby ją chyba czymś poprzeć.

Czymkolwiek.

Na wyniki badań to jakoś dziwnie nie liczę (chociaż? - zaskocz mnie) - już prędzej na doświadczenia własne (twoje doświadczenia)

Ale nawet tego tu nie ma.

Czyli co - mamy to przyjąć "na wiarę", bo tak ci się napisało?

Okej - czemu nie. W takim razie podsumujmy.

Twierdzisz, że dla kobiety bardziej męski jest facet, który jej przyłoży (sponiewiera) tak dla sportu - żeby się jej wątroba nie psuła, od faceta, który ją będzie szanował?

Że takiego faceta podświadomie pragną?  Bo ten szanujący, to "ciapa" i pantoflarz?

Zdajesz sobie chyba sprawę, że znalazłoby się parę osób (nie tylko kobiet), które polemizowałyby z takim poglądem?

Ale o to mniejsza - w końcu, kto wie czego pragną kobiety?

Mnie najbardziej urzeka, że tylu wokół mnie ludzi, którzy sobie coś tam wymyślą i nie mają absolutnie żadnego problemu z tym, że to nie do końca może być tak jak im się wydaje. Co nie przeszkadza im tego czegoś upubliczniać i się pod tym podpisać.

 

...w każdej kulturze ten patriarchat występuje i faceci nie dzielą się z kobietami sprzątaniem, zmywaniem i gotowaniem pół na pół bo po prostu kobiety tego podświadomie nie pragną.

Nie wiem dlaczego ale odnoszę wrażenie, że od kilku stron tego tematu, największym problemem paru wypowiadających się tu osób jest to, że musiałby one pozmywać po obiedzie :facepalm:


  • 2



#179

Krzys19911.
  • Postów: 345
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Zgoda. Według tego samego Koranu kobieta jest również wartościowa i godna. No to mamy pat! :)

 

A co ma jedno z drugim wspólnego? W Koranie może być napisane, że kobieta jest piękna, jest cennym skarbem dla mężczyzny, że należy je szanować i kochać. Ale to nie zmienia faktu, że jest także czymś niższym niż mężczyzna i jedno drugiego nie wyklucza. Tak samo mógłbym napisać o swoim psie: że należy o niego dbać, kochać go, że jest piękną i wspaniałą istotą. Ale to nie będzie od razu znaczyło, że pies jest równy człowiekowi.

 

W Koranie wyraźnie napisane jest, że kobieta to człowiek niższej wartości niż mężczyzna. Mają one być posłuszne mężczyznom, bo z założenia mąż wie lepiej, a jeżeli nie są, to mężczyzna ma prawo je skarcić (poprzez nie odzywanie się do niej, odmowę seksu, aż wreszcie poprzez bicie). To oczywiście nie znaczy, że islamiści nienawidzą kobiet. Kochają je, szanują i chcą dla nich jak najlepiej- w swoim pokręconym systemie wartości. Także to nie ludzie są winni, tylko kultura, która kształtując się przez lata wpoiła im ten straszny system wartości.

 

 

4:43 O wy, którzy wierzycie! Nie zbliżajcie się do modlitwy, kiedy jesteście pijani, dopóki nie będziecie wiedzieć, co mówicie, ani też będąc nieczystymi - chyba że jesteście podróżnikami w drodze - dopóki nie dokonacie ablucji. A jeśli jesteście chorzy albo jeśli jesteście w podróży, Albo jeśli któryś z was przyszedł z miejsca ustronnego, albo też gdy dotykaliście kobiet

i nie znaleźliście wody, to posłużcie się czystym piaskiem i obcierajcie sobie twarze i ręce. Zaprawdę, Bóg jest pobłażliwy, przebaczający!

Jak widać w niektórych kręgach przemoc wobec kobiet jest usankcjonowana  i kobieta naprawdę niewiele znaczy (cytat drugi)

 

Akurat w tym cytacie chodzi o wydalanie i seks, nie dorabiaj interpretacji na siłę. Nie trzeba wszystkiego pisać dosłownym językiem.

 

PS. Są w ogóle jakieś fragmenty Koranu, w którym Prorok zwraca się bezpośrednio do kobiet? Wszystkie dotychczas przytaczane są skierowane tylko do mężczyzn i to kolejny dowód na to, czym kobieta jest według Koranu.


Użytkownik Krzys19911 edytował ten post 23.11.2014 - 10:37

  • 0

#180

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bywa że obok głównego tematu pojawia się drugi powstały na jego kanwie.

Ciekawe natomiast jak to iż tak jak często bywa i tutaj pasuje stare przysłowie "uderz w stół a odezwą się nożyce".

Oczywiście celem tej dyskusji i tematu powiedzmy głównego oraz "gorącego" nie jest ustalenie kim jest w tej dyskusji stół a kim są nożyce

i jaką pełnią rolę w naszym społeczeństwie.

Dyskusja nie zeszła na boczny tor lecz pokazuje jak to wygląda na naszym rodzimym polu. Pokazała że istnieje brak zrozumienia czym jest współpraca w zespole a przecież takim zespołem jest rodzina. Można przywoływać zdobycze technologiczne wkraczające do naszych kuchni, pralni ale to nie spowoduje że pojawią się same z siebie umiejętności pracy w zespole - partnerstwie.

Tak na prawdę prędzej czy później każdy okopujący się na pozycji nieprzystającej do obecnie rozumianego modelu zespołu jakim jest również rodzina będzie musiał zdjąć hełm i podnieść przyłbicę zejść z okopu i zacząć współpracę. 


Użytkownik Aidil edytował ten post 23.11.2014 - 12:21

  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 5

0 użytkowników, 5 gości oraz 0 użytkowników anonimowych