Skocz do zawartości


Zdjęcie

Okrucieństwo i nienawiść wobec kobiet.

Nie równe traktowanie płci.

  • Please log in to reply
343 replies to this topic

#91

Kuruša.
  • Postów: 632
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dostrzegłeś, że ludy Amazonii i Polinezji żyją inaczej niż Słowianie to i dodaj, że Judejscy Nomadzi też żyli inaczej i wytworzyli skrajny patriarchalizm obcy Słowianom i to on narzucił nam wzory kulturowe. Badania porównawcze o których pisałam dostarczają informacji na temat relacji damsko męskich w społecznościach na poziomie kamienia łupanego żyjących w naszych czasach. Oczywiście, ze nie żyją oni na poziomie klasycystycznego salonu ale też mężczyzna nie jest panem kobiety. Porównań nie należy brać dosłownie.

 

 

No to może cofnijmy się do ery kamienia łupanego, skoro już mówisz mi, że mam XIX wieczną mentalność, hę? Ja zostaję, jak chcesz- droga wolna.

 

Daję sobie uciąć co nieco, że dość krótko trwałby tam Twój pobyt, jakbyś przypomniała sobie pralkę albo sprawione rybki w sklepie ;) Może winko w restauracji? Budzik z rana, pasta do zębów, mleczko do demakijażu?

 

Kwestia inna, to nie zauważasz, że Amazonia, Słowiańszczyzna i Bliski Wschód to kompletnie odmienne struktury przyrodnicze, a to głównie wpływa na tworzenie się kultur. W naszym kręgu cywilizacyjnym pozycja kobiety była praktycznie zerowa, choć nie wszędzie, zaś podniosło tę rolę chrześcijaństwo. Koniec, kropka.

 

Co do prawicy to skwituję krótko. Jaka prawica jest to widać w telewizji. Jest Korwin Mikke, Kaczyński, Młodzież Wszechpolska. Skończył się chyba romans prawicy z kibicami piłkarskimi ale dobrego wrażenia nie robicie. Chyba, że nie wszyscy co o sobie mówią prawica są prawicą. Dla mnie istotne jest, że słychać z Waszej strony, iż kobiety są uwarunkowane do tego by siedziały w domu i czekały na męża. To jest Wasz tradycyjny model rodziny. Cofnęli byście emancypacje, która dokonała się w XX wieku bo mimo zmian prawnych mentalnie pasuje Wam wiek XIX.

 

 

Tak, doskonale to widać w lewicowej głównie telewizji. Człowiek chce normalnego kraju to powiesz, że dobrego wrażenie nie robimy. Trudno, żyj sobie w tym syfie. Nazywanie Kaczyńskiego i MW prawicą jest dość ryzykowne(szczególnie w tym pierwszym przypadku).

 

 

Ostatnia oglądałem mecz siatkówki Iran Brazylia,a że wcześniej mignął mi ten temat postanowiłem przyjrzeć się ile jest kobiet na widowni.Pełna hala ludzi a kobietek jak na lekarstwo,ciekawe co se myślą araby jak oglądają mecz z Polski i widzą nasze piękne panie,że są fajne albo,że dostały by wpiernicz za wyjście z domu.

 

 

Ja oglądałem mecz Iranu z Kamerunem- kobitek perskich troszkę było, więc generalnie nie wiem o co chodzi. Problem jest z tym, że media muszą coś napisać, wyolbrzymią kilka przykładów do stanu normalnego i ogólnie, cały przekaz dotyczący Iranu jest w Europie dość dziwny. Niestety fotorelacji z trybun nie znajduję.
 

 

 

O! jakie to proste. Kobieta wolna od męskiej dominacji to kobieta chłop i jeszcze manipulatorka. A może to mężczyzna tak kombinuje by utrzymać swoją przewagę mentalną, kulturową i społeczną nad kobietami. Powoli się przyzwyczaicie, że nie każdy mężczyzna to wojownik, komandos i wilk morski. Też lubicie zacisze domowe a nie tylko walkę o stada. Mało tego, nie musicie walczyć. A zdarzyć się może, że to kobieta może być lepszym i skuteczniejszym przewodnikiem przez życie. Jasne, że każdy woli w szpitalu pielęgniarkę a na ulicy mężczyznę policjanta ale kto wie jak będzie za 30 lat. Może będziemy wszyscy inaczej patrzyli i nie będziemy dzielić obowiązków na damskie i męskie, tylko każdy będzie robił to co mu lepiej wychodzi.

 

 

No generalnie tak mi się wydaje, że tak jest teraz. Tylko niespełnione idiotki uważają, że równością będzie wymaganie 50% gdzieś tam i gdzieś tam.

 

Pomijam już fakt, że wpis jest zabarwiony polityką. Ostatnim zdaniem przesadziłeś! 

obraza.gif

edycja:

ultimate


  • 0

#92

Company.
  • Postów: 20
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak bez cytowania, bo coś mi szwankuje...

Prawicy nie skończył się romans z kibicami piłkarskimi, bo nigdy nie było żadnego romansu. Zwyczajnie środowiska kibicowskie nie są w ciemię bite i z reguły mają prawicowe poglądy, więc nie trzeba było żadnego romansu. Nie rozumiem także, dlaczego miałby to być jakiś zarzut. I w czyją stronę, kibiców, czy polityków?

Feminizm to komunizm. Czyli zbrodnia i głupota.
  • 0

#93

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano


O ile można zakwestionować powoływanie się na Boga, zwyczaje czy uwarunkowania kulturowe, to już niestety z biologią nie jest to takie łatwe. Oczywiście feministki uporczywie starają się zacierać różnice między płciami i po części udało im się zakwestionować odmienność w predyspozycjach psychicznych kobiety i mężczyzny. Trudno im będzie jednak udowodnić, że mamy takie same predyspozycje fizyczne, bo widać gołym okiem , że tak nie jest. Chociaż słyszałem kiedyś z ust jednej z feministek, że kobiety potrafią biegać maratony w takim samym czasie co mężczyźni 

 

Kiedyś rzeczywiście kobiety pracowały w domu i rodziły dzieci i krzywda im się z tego powodu nie działa. Teraz się już od tego w Polsce zaczyna odchodzić, w modzie jest tzw. robienie kariery, co przy naszej sytuacji demograficznej raczej dobrze nie wróży. A druga sprawa, ze obecnie większość par nie może sobie pozwolić na posiadanie dziecka, jeśli oboje nie pracują. Sielanka pt. facet pracuje i stać nas na utrzymanie 4 osobowej rodziny jest raczej zarezerwowana dla nielicznych szczęśliwców.

 

I ostatnia sprawa - sprzeciw wobec natury, że to kobiety mają rodzić dzieci przypomina trochę bunt małego dziecka, któremu odebrano zabawki. Ja w takim razie chcę, żeby faceci byli równie piękni jak kobiety, bo to nieuczciwie, ze to my musimy być tą brzydszą płcią ;)

 

 

 

Feministki nie zacierają różnić między płciami jak piszesz ale chcą by mężczyźni zrezygnowali z kulturowych stereotypów a co do predyspozycji to na obszarze każdej płci są ludzie o bardzo odmiennych predyspozycjach. Nie każdy mężczyzna chce iść do wojska i chętnie zajmuje się np gotowaniem  a wiele kobiet sprawdza się w życiu zawodowym i społecznym.

 

Źle wg Ciebie jest że kobiety chcą robić karierę a przecież można sobie wyobrazić, że kobieta rodzi a mężczyzna opiekuje się dzieckiem. Zresztą w wielu wypadkach tak się dzieje.  

 

Najbardziej anty feministyczni są ci mężczyźni, którzy mają żony chętnie siedzące w domu ale oni  piętnują feminizm z chęci piętnowania i zaznaczenia swojej dominacji.


 

Dlaczego gdy kobieta nie jest z nikim związana nie ma prawa mieć kilku partnerów-oczywiście nie naraz.Dlaczego nie ma prawa sprawdzić z którym jej dobrze,który zasługuje na jej zaufanie,z którym chce być do końca swoich dni?

 

Kobieta puszczając się w kiblu na dyskotece z ledwo co poznanym gościem który tylko rzucił dwa teksty i postawił drinka sprawdza go czy chce z nim być do końca swoich dni? :D

 

W dużej mierze zgadzam się też z Danielem i byłoby mi bardzo przykro gdyby się okazało że tak naprawdę to jest zachłyśnięcie się równouprawnieniem. Po pewnej ciekawej zależności czyt. im dalej kobieta od domu tym łatwiejsza widać że wiele cierpi na taki jak to nazywam "syndrom poluzowanego łańcucha".

 

No jasne. Kobieta ma siedzieć w domu i pilnować swojej moralności. Ciekawe wtedy z kim wy dokonywalibyście podbojów miłosnych gdyby kobiety zachowywały się wg Twojego wzorca. Kobieta puszcza się w kiblu a mężczyzna co w tym kiblu robi. To jest kwintesencja zapyziałej moralności. Mężczyzna w kiblu to normalka. Kobieta to źle. Więc z kim mężczyzna chce być w tym kiblu!

 

Syndrom poluzowanego łańcucha. Ciekawe. Kto ma niby pilnować ten łańcuch wg Ciebie. Rozumiem , że obyczaj, dobre wychowanie a tak naprawdę to wy mężczyźni uzurpowaliście sobie prawo do pilnowania tego "łańcucha ", bo jak kobieta ma naprężony "łańcuch" to jest moralnie. A może coś wspomnisz o "łańcuchu" dla mężczyzn.

 

Kobiety "zachłysnęły" się równouprawnieniem a mężczyzna "zachłysnął" się dominacją i prawem ferowania co dobre co złe. Jak nie pasuje "kobieta puszczająca się w kiblu" to szukaj takiej co się nie puszcza ale też niech ten mężczyzna o którym piszesz nie chodzi z kobietą do kibla. Niech się żeni wcześniej pilnując "cnoty" i z żoną uprawia seks w domu.


  • -2



#94

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zależy jeszcze o jakim feminizmie mówimy - bo feministek i odłamów tego światopoglądu jest wiele. I rzeczywiście są takie skrajne pomysły jak rezygnacja z bidetów w toaletach, albowiem mogą z nich korzystać tylko mężczyźni co wywołuje społeczne nierówności i podkreśla męską dominację (autentyk!), albo feminizm marksistowski rozszerzający pojęcie walki klas na walkę grup płciowych, ale nie jest to z tego co się orientuję główny nurt.


  • 1



#95

marko895.
  • Postów: 173
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

 

Feministki nie zacierają różnić między płciami jak piszesz ale chcą by mężczyźni zrezygnowali z kulturowych stereotypów a co do predyspozycji to na obszarze każdej płci są ludzie o bardzo odmiennych predyspozycjach. Nie każdy mężczyzna chce iść do wojska i chętnie zajmuje się np gotowaniem  a wiele kobiet sprawdza się w życiu zawodowym i społecznym.

Pomieszanie z poplątaniem. To, że nie każdy mężczyzna chce iść do wojska nie ma nic wspólnego z tym, że lepiej się nadaje do biegania z ciężkim sprzętem i karabinem. Oczywiście, że kobiety świetnie sprawdzają się w życiu społecznym, bo są do tego predysponowane i tak samo jest z pewnymi zawodami. Ja np. pracowałem w agencji pracy tymczasowej i było tam około 90% kobiet. Kobiety mają lepszy kontakt z ludźmi, są bardziej empatyczne i lepiej wyczuwają potrzeby ludzi. Natomiast w tej samej firmie, w dziale IT, było 99% mężczyzn i to nie dlatego, że był jakiś spisek informatyków o niedopuszczaniu kobiet do tej pracy. Po prostu kobiety nie czują takiego pociągu do informatyki, a faceci posiadają z reguły bardziej "ścisłe" umysły. Oczywiście mowa tutaj o pewnej ogólnej tendencji. Tak samo jest np z polityką. Większość kobiet ma głęboko gdzieś udział w życiu politycznym, wystarczy przysłuchać się rozmowom w kobiecym i w męskim gronie żeby stwierdzić, że ich zainteresowania się diametralnie różnią. I jeszcze co do tego zacierania różnic. Istnieją silne nurty w Europie zachodniej czy północnej (np. w Norwegii), głoszące, że poza widocznymi różnicami w budowie ciała, kobiety i mężczyźni nie różnią się absolutnie niczym.

 

 

Źle wg Ciebie jest że kobiety chcą robić karierę a przecież można sobie wyobrazić, że kobieta rodzi a mężczyzna opiekuje się dzieckiem. Zresztą w wielu wypadkach tak się dzieje.

Z racji predyspozycji biologicznych i tych które wymieniłem wyżej, to właśnie matka powinna mieć największy wpływ na wychowanie dziecka i poświęcać mu najwięcej czasu, szczególnie podczas pierwszych lat jego życia i z tym nie ma co dyskutować. Rola ojca w wychowaniu też oczywiście jest bardzo ważna, jednak w tym kluczową rolę odgrywają kobiety i między innymi za to należy im się szacunek i pewne przywileje.


Użytkownik marko895 edytował ten post 21.06.2014 - 12:34

  • 1

#96

owerfull.
  • Postów: 1321
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Odniosę się mniej więcej ( lol ) tylko do wpisu autora/autorki tematu. 

 

Świat który nas otacza staje się coraz bardziej bezwzględny wobec kobiet. Nie ma on tylko i wyłącznie zabarwienia religijnego ponieważ pod okrucieństwem wobec kobiet podpisują się wyznawcy różnych religii oraz w dużej mierze ateiści.
W Egipcie kobiety gwałcone są na ulicach miast otacza je grupa mężczyzn rozbierają je biją, gwałcą i nikt nie jest wstanie temu zapobiec. Podobnie jest w Indiach.
Męska część polaków coraz chętniej powołuje się na restrykcyjne obyczaje w innych kulturach wobec kobiet. Powołując się przy tym dodatkowo na Boga, zwyczaje i biologie. Kobieta stała się stworzeniem przynoszącym "pożytek" tak jak krowa która daje mleko czy owca która daje wełnę. Kobieta w tym układzie ma rodzić dzieci i pracować w domu inaczej jest jałowa, bezużyteczna.

 

 

 

Powinno pisać "Świat który nas otacza staje się coraz bardziej bezwzględny wobec tradycji" Bo wobec kobiet to robi się coraz przyjemniejszy. Równouprawnienie to dla mnie równe prawa dla każdego, a nie jakieś 50% bab w fabryce ... lol ...

 

Pamiętam jak pod koniec lat 80 w moim babskim liceum ekonomicznym gościł pan Korwin-Mikke.
Nastawiłyśmy się na ciekawą dyskusję, tymczasem on w pierwszych slowach zapytał nas po co sie kształcimy skoro powinnością kobiety jest gotowanie obiadów i rodzenie dzieci...
Myśląc że to taka mała prowokacja żebyśmy przekonały go że jesteśmy "nowoczesnymi kobietami" staralyśmy się udowodnić że wiemy co robimy i nie damy się zaszufladkować...Niestety reakcja tego pana była na tyle gwałtowna a tezy przez niego wysuwane tak wulgarne że dyrekcja czym prędzej zakończyła spotkanie...

 

 

Co Korwin powie to boli wielu ludzi, a nawet jego wyznawców "kuców", którzy starają się go potem nieudolnie bronić. Ma oczywiście rację i kobiety będą się dziećmi zajmować - gotowaniem zresztą też. 

 

Korwin to wolnościowiec i z całą pewnością gdyby dorwał się do władzy, to nie nakazałby żadnej babie siedzieć w chałupie, czy jak Sauckel w III Rzeszy zaganiać je do przymusowych robót ... lol ... 

 

On ( JKM ) po prostu wierzy, że brak przymusu w mniej istotnych niż wojna, czy prosty i mały podatek sprawach, to rozwiązanie optymalne. I moim zdaniem ma rację.

 

 

Jeszcze wracając do kobiet - równouprawnienie - jak macie na myśli równość wobec prawa, to ok, jeśli chodzi o zmuszanie pracodawcy do czegoś tam przy pomocy aparatu biurokracji, to nie ...


Użytkownik owerfull edytował ten post 21.06.2014 - 15:13

  • 1

#97

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

..... są takie skrajne pomysły jak rezygnacja z bidetów w toaletach, albowiem mogą z nich korzystać tylko mężczyźni 

 

 

Na pewno myślałeś o pisuarze. Pisuar mi nie przeszkadza. Rekwizyty nie mają znaczenia. Nawet nie chodzi o jakieś administracyjne pojęcie równości lecz o tolerancję i wolność. Żadne kulturowo - tradycyjno - religijne nakazy tylko wolność.

Mężczyzna chce zostać w domu pod opieką  kobiety to jego sprawa i na odwrót kobieta pod opieką mężczyzny to też jej sprawa a nie jakiś kulturowo zwyczajowy przymus.

 

 

 Rola ojca w wychowaniu też oczywiście jest bardzo ważna, jednak w tym kluczową rolę odgrywają kobiety i między innymi za to należy im się szacunek i pewne przywileje.

 

 

 Dziękuję miło mi.

 

 

 

 

Powinno pisać "Świat który nas otacza staje się coraz bardziej bezwzględny wobec tradycji" Bo wobec kobiet to robi się coraz przyjemniejszy. Równouprawnienie to dla mnie równe prawa dla każdego, a nie jakieś 50% bab w fabryce ... lol ...

 

Korwin to wolnościowiec i z całą pewnością gdyby dorwał się do władzy, to nie nakazałby żadnej babie siedzieć w chałupie, czy jak Sauckel w III Rzeszy zaganiać je do przymusowych robót ... lol ... 

 

On ( JKM ) po prostu wierzy, że brak przymusu w mniej istotnych niż wojna, czy prosty i mały podatek sprawach, to rozwiązanie optymalne. I moim zdaniem ma rację.

 

 

Jeszcze wracając do kobiet - równouprawnienie - jak macie na myśli równość wobec prawa, to ok, jeśli chodzi o zmuszanie pracodawcy do czegoś tam przy pomocy aparatu biurokracji, to nie ...

 

 

Piszesz, że świat jest coraz bardziej bezwzględny wobec tradycji ale powiedzmy wprost taka  tradycja jest parszywa!

Równe prawa, zgadzam się, ale przede wszystkim wolność wyboru. Prawa mogą być równe ale to nie zmienia faktu, że mogą być restrykcyjne.

np podatek od drugiego dziecka (Chiny) lub podatek od bycia singlem lub dlatego, że się nie posiada dzieci itd.

 

Co do Korwina to ja w jego wolnościowość nie wierzę.  Korwin jest polemistą a nie materiałem na przywódcę lub premiera.

Ten człowiek ma przekonania i je głosi ale on chce rewolucji wstecznej. Głosi, że kobiety są głupie a on pewnie mądry. Jest zwolennikiem Putina a Ty piszesz że jest wolnościowcem.  Może jest tak jak piszesz ale moim zdaniem to on ma temperament felietonisty brukowca.

Ale proszę aby nie zmieniać tego tematu w manifesty polityczne.

 

Jeszcze raz napiszę "równouprawnienie"  było hasłem z początków XX wieku. Teraz należy mówić o wolności. Żadnych kulturowych kieratów

tylko porozumienie między ludźmi (kobietą i mężczyzną) a także prawo to samo dla wszystkich.


Użytkownik Aidil edytował ten post 21.06.2014 - 16:37

  • -2



#98

mjr Tsu.

    Brak już słów

  • Postów: 682
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Teraz należy mówić o wolności. Żadnych kulturowych kieratów tylko porozumienie między ludźmi (kobietą i mężczyzną) i prawo to samo dla wszystkich.

 

A nie jest tak w tym momencie ? W jakim obszarze życia występuje ten brak wolności u którejś z płci ? Czy dajmy na to - czy kobieta którą partner zmusza do ścisłego przestrzegania tradycyjnego modelu związku, który siłą i przmusem zmuszą ją do płodzenia dzieci i łancuchem przywiązuje do kuchni - nie może tego partnera po prostu zmienić dla takiego z którym będzie żyć swobodniej ? No może, to po tutaj omawiamy jakieś absurdy typu patriarchalne cięmieżenie płci pięknej.
Każdy może żyć z kim chce i jak chce, wyłaczając poligamie która jest prawnie zabroniona, ale wydaje mi się, że akurat takich praktyk nie popierasz.
Gdzie jest to godzenie w wolność kobiet ?


  • 2



#99

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Ale masz rację, jedź do swoich Indian, Aborygenów i lep w równouprawnieniu chatki z kupy :D

 

 

Ha, ha udało Ci się mnie rozbawić. Ale te chatki to mężczyźni lepią.

 

Z gołymi zadkami to i Rzymianie biegali. Tam gdzie jest ciepło ludzie się skąpo ubierają. Zwróć uwagę na Eskimosów tym zadków nie widać.

 

Tak naprawdę to mimo tych wesołkowatych akcentów cały wpis jest dość mocno szowinistyczny.


  • 0



#100

Kuruša.
  • Postów: 632
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ten człowiek ma przekonania i je głosi ale on chce rewolucji wstecznej. Głosi, że kobiety są głupie a on pewnie mądry. Jest zwolennikiem Putina a Ty piszesz że jest wolnościowcem.  Może jest tak jak piszesz ale moim zdaniem to on ma temperament felietonisty brukowca.

 

 

Głosi, że są mniej inteligentne, co nie znaczy: głupsze. Cytat z Korwina: jest wiele kobiet mądrzejszych od mężczyzn, bo żadna kobieta nie ugania się za mężczyzną bo ten ma ładne nogi. Generalnie nie rozumiem czemu wprowadzasz politykę do każdego wątku, skoro jest na forum zakazana, jak chcesz pogadać o Korwinie i innej prawicy to zapraszam na pw, albo poproś jakiegoś moda żebyśmy wystąpili w debacie, nie mam zamiaru więcej dostawać ostrzeżeń żeby prostować to co przekręcasz.

 

Na pewno myślałeś o pisuarze. Pisuar mi nie przeszkadza. Rekwizyty nie mają znaczenia. Nawet nie chodzi o jakieś administracyjne pojęcie równości lecz o tolerancję i wolność. Żadne kulturowo - tradycyjno - religijne nakazy tylko wolność.

Mężczyzna chce zostać w domu pod opieką  kobiety to jego sprawa i na odwrót kobieta pod opieką mężczyzny to też jej sprawa a nie jakiś kulturowo zwyczajowy przymus.

 

 

No cóż- w Szwecji zrodził się pomysł, aby zlikwidować podział na toalety żeńskie i męskie. I ja naprawdę nie wiem, gdzie widzisz przymus takiego a nie innego modelu rodziny...

 

Źle wg Ciebie jest że kobiety chcą robić karierę a przecież można sobie wyobrazić, że kobieta rodzi a mężczyzna opiekuje się dzieckiem. Zresztą w wielu wypadkach tak się dzieje.

 

 

Nie zauważyłem, aby kobiecie ktoś zabraniał robić karierę. Kwestia jest inna- najważniejsze są dzieci. Mówisz, żeby ojciec zajmował się dzieckiem, ale... ojciec nie jest tak cierpliwy jak matka. Powiedzmy to sobie wprost. Ojciec nie wykarmi dziecka piersią, nie wytrzyma sam jego nieustannych płaczów... To natura, na którą tak często się powołujesz, obdarzyła kobiety doskonałym zmysłem pilnowania i wychowywania dzieci. To, że kobieta rodzi dziecko i po roku macierzyńskiego idzie robić karierę, bo przecież tak jej się chce, to jest wielki ból XX i XXI wieku.

 

Mówisz, że dzieckiem może zajmować się też ojciec. Ale to jest znaczna różnica. Czy zdajesz sobie sprawę, że dziecko, jeżeli przez pierwsze 6 miesięcy jest w rzadkim kontakcie z matką, to na 99% w dorosłym życiu będzie miało znacznie ograniczone zaufanie do ludzi? To jest właśnie macierzyństwo. To nie jest kwestia tego, że mężczyźni sobie coś zawłaszczyli. Bo kobiety to robienie kariery widzą jako siedzenie w sekretariacie, a nie widzą, że cała masa mężczyzn haruje w stoczniach, fabrykach, kopalniach, choć same mówią, jakie to życie tych mężczyzn nie jest ciekawe.


  • 0

#101

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 W jakim obszarze życia występuje ten brak wolności u którejś z płci ? Czy dajmy na to - czy kobieta którą partner zmusza do ścisłego przestrzegania tradycyjnego modelu związku, który siłą i przmusem zmuszą ją do płodzenia dzieci i łancuchem przywiązuje do kuchni - nie może tego partnera po prostu zmienić dla takiego z którym będzie żyć swobodniej ? No może, to po tutaj omawiamy jakieś absurdy typu patriarchalne cięmieżenie płci pięknej.
Każdy może żyć z kim chce i jak chce, wyłaczając poligamie która jest prawnie zabroniona, ale wydaje mi się, że akurat takich praktyk nie popierasz.
 

 

 

I o to chodzi.  Ale zauważ, że są tendencje do cofnięcia tego procesu.  Niektórym marzą się tradycyjne rozwiązania. Z początkiem XX wieku mężczyzna przestał być prawnym opiekunem kobiety (żony). Wolność kobiety w naszej kulturze jest świeża i wielu mężczyzn nie chce jej  przestrzegać a nawet gotowi są łamać prawo.

W przemarszach skrajnej prawicy widać czarno ubranych mężczyzn spragnionych "tradycji".  Korwin Mikke  także znajduje zwolenników wśród wielu mężczyzn. Istnieje wprawdzie tama prawna przeciwko zwolennikom takiej "tradycji" ale mamy przecież przykłady w historii, kiedy to ludzie cofali się kulturowo o kilka wieków. Obecnie mamy lekarzy odmawiający aborcji śmiertelnie upośledzonego płodu zagrażającego życiu kobiety.

Z kulturą i społeczeństwem jak z polem uprawnym możne zdziczeć. 


Użytkownik Aidil edytował ten post 21.06.2014 - 17:44

  • 0



#102

Last Sicarius.

    Ostrzewtłumie

  • Postów: 1437
  • Tematów: 84
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Niektórym,

wielu mężczyzn.

wielu mężczyzn


 

To niektórym czy wielu? :szczerb:

 

Są jakieś dane o tym, czy tylko z twojej autopsji tak wychodzi?
 

 

 Obecnie mamy lekarzy odmawiający aborcji śmiertelnie upośledzonego płodu zagrażającego życiu kobiety.

 

 

Jak narazie to był chyba jeden taki głośny przypadek. Chodzi tu lekarzy jako ogół czy tylko mężczyzn lekarzy? Bo to takie dziwne, jak lekarka odmówi to co? Tu chyba bardziej sie rozchodzi o tą nieszczęsna wiarę...


Użytkownik Ostrzewtlumie edytował ten post 21.06.2014 - 17:32

  • 0



#103

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tylko po co komu równouprawnienie? Czy kobietom naprawdę tak bardzo spieszy się do harowania w kopalniach, na hutach, na budowie? Chcą walczyć o mężczyzn, zdobywać, oświadczać się, zaręczać? Bić się za nich, bronić ich, nosić na rękach?

To, że nie ma równouprawnienia to przecież tylko i wyłącznie dobrze dla samych kobiet. Są traktowane inaczej, z przywilejami, bardziej się o nie dba, broni się ich, pilnuje, żeby się krzywda nie stała, odciąga się ich od ciężkich i niebezpiecznych prac. Kobieta zawsze ma pierwszeństwo, kobieta ma więcej do powiedzenia, kobiety trzeba wysłuchać, kobiete trzeba pocieszyć, wesprzeć, kobiety nie można uderzyć, etc i jeszcze im źle?

Nie wiem z czego to wynika, jakieś kompleksy u niektórych pań? Niespełnione ambicje? Chęć pokazania, że ja też mogę?

No to proponuje układ - wraca taka jedna dziś z kopalni po 8 godzinach, idzie myć samochód, a niech mnie tylko wkurzy to jak jej wypłace plombę na szczęke to przypomni sobie o co tu chodzi....

Serio kurdę, serio?!

 

 

Milusiński jesteś. Ciekawe czy Ty pracujesz w kopalni. Jak któraś kobieta chce to co jej żałujesz niech pracuje.

 

Jeśli nosisz kobiety na rękach to może i one Ciebie poniosą.  Nie martw się także o kobiety  zapewniam Cię, powalczą o mężczyznę jak będą chciały.

Dzięki równouprawnieniu również mężczyźni mogą sporo powiedzieć jeśli do tej pory nie mówili.

A z biciem kobiet to sobie daruj takie pisanie, przecież przemoc w rodzinie niestety nadal jest. 


  • 0



#104

Aracz.

    Armata to broń popularna

  • Postów: 135
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Przemoc rodzinie może i jest, ale nie prawnie.
Ogólnie to buuum, bania rozwalona, bo ciągle widzę rozprawianie o tym, co jest. Jest równouprawnienie. To, że są ludzie, którzy tego nie przestrzegają, to ich problem. W końcu w przyszłości ich nie będzie, bo mamy taki sposób wychowania i nauczania, że ciężko nie mieć poglądów takich, że równość płci jest, i być powinna. Dalsza walka o tą równość skończy się na tym, że będzie przymus co do tego, by dzieci płci męskiej przychodziły do szkoły w sukienkach (autentyczny pomysł z Francji) w jakieś tam dni tygodnia. Przymusowo. Wydaje mi się, że gdy ta walka o to, co jest, jeszcze bardziej się zaogni, panowie którzy aktualnie rządzą w polityce, znów sprawią tak, że równości nie będzie. Walka o nią stanie się zbyt uciążliwa, że lepiej będzie jej po prostu zabronić.
No, może nie jest to pewny scenariusz, ale możliwe że wiele osób zdoła uwierzyć, że może być i prawdziwy :P


  • 0

#105

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Nie zauważyłem, aby kobiecie ktoś zabraniał robić karierę. Kwestia jest inna- najważniejsze są dzieci. Mówisz, żeby ojciec zajmował się dzieckiem, ale... ojciec nie jest tak cierpliwy jak matka. Powiedzmy to sobie wprost. Ojciec nie wykarmi dziecka piersią, nie wytrzyma sam jego nieustannych płaczów... To natura, na którą tak często się powołujesz, obdarzyła kobiety doskonałym zmysłem pilnowania i wychowywania dzieci. To, że kobieta rodzi dziecko i po roku macierzyńskiego idzie robić karierę, bo przecież tak jej się chce, to jest wielki ból XX i XXI wieku.

 

Mówisz, że dzieckiem może zajmować się też ojciec. Ale to jest znaczna różnica. Czy zdajesz sobie sprawę, że dziecko, jeżeli przez pierwsze 6 miesięcy jest w rzadkim kontakcie z matką, to na 99% w dorosłym życiu będzie miało znacznie ograniczone zaufanie do ludzi? To jest właśnie macierzyństwo. To nie jest kwestia tego, że mężczyźni sobie coś zawłaszczyli. Bo kobiety to robienie kariery widzą jako siedzenie w sekretariacie, a nie widzą, że cała masa mężczyzn haruje w stoczniach, fabrykach, kopalniach, choć same mówią, jakie to życie tych mężczyzn nie jest ciekawe.

 

 

 

Zdefiniujmy sobie pojęcia.  Polityka jest sposobem na osiągnięcie władzy i  utrzymanie jej.  Polityka jest też sposobem działania skierowanego na podporządkowanie sobie innych.  Wymieniając nazwisko idola pewnej części mężczyzn nie jest jeszcze wprowadzaniem na forum polityki.

 

Jeśli piszesz, iż najważniejsze są dzieci to ładnie z Twojej strony. Znam jednak wielu mężczyzn dla których dzieci to kłopot. Mają problem z wykonywaniem obowiązków jakie na nich spoczywają a po rozwodzie płacić alimentów. Tylko nie pisz, że tak nie jest.

 

Karmić piersią nie musisz ale możesz na zmianę z matką dziecka np w nocy jeździć wózkiem po mieszkaniu gdy ono płacze to przecież możesz robić, chyba że nie chcesz.

 

Pierwsze 6 miesięcy powiadasz. OK  ale co powiesz na kobietę która nie chce mieć dzieci albo tylko jedno? Przecież nie musi chcieć i ma do tego prawo.

 

Przecież możesz zrobić karierę w sekretariacie. Kto Ci broni. Stocznie to chyba upadły więc nikt Ciebie tam nie przyjmie. Poważnie każdy pracuje tak jak potrafi

i jakie ma możliwości. Żadna praca, ze spisu zawodów, nie hańbi.

 

Natomiast kwestia ciekawego życia to już socjologia łamana przez filozofię. 


Przemoc rodzinie może i jest, ale nie prawnie.
Ogólnie to buuum, bania rozwalona, bo ciągle widzę rozprawianie o tym, co jest. Jest równouprawnienie. To, że są ludzie, którzy tego nie przestrzegają, to ich problem. W końcu w przyszłości ich nie będzie, bo mamy taki sposób wychowania i nauczania, że ciężko nie mieć poglądów takich, że równość płci jest, i być powinna. Dalsza walka o tą równość skończy się na tym, że będzie przymus co do tego, by dzieci płci męskiej przychodziły do szkoły w sukienkach (autentyczny pomysł z Francji) w jakieś tam dni tygodnia. Przymusowo. Wydaje mi się, że gdy ta walka o to, co jest, jeszcze bardziej się zaogni, panowie którzy aktualnie rządzą w polityce, znów sprawią tak, że równości nie będzie. Walka o nią stanie się zbyt uciążliwa, że lepiej będzie jej po prostu zabronić.
No, może nie jest to pewny scenariusz, ale możliwe że wiele osób zdoła uwierzyć, że może być i prawdziwy :P

 

 

Może chodzi o ministrantów.  A tak poważnie to daj jakiś namiar na te rewelacje.

Mężczyźni dawniej nosili długą odzież, którą można by nazwać suknią np był kontusz lub toga, która nadal jest w użyciu. Odzież tak na prawdę nie ma znaczenia.

Moda często ulega zmianie.  Kobiety chodzą teraz przeważnie w spodniach i co?  dzieje się z tego powodu coś złego. Myślę że mężczyzna w sukience to by było ciekawe zjawisko.  Szkoci niedawna tak się nosili.


  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych