Skocz do zawartości


Zdjęcie

Reinkarnacja?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
171 odpowiedzi w tym temacie

#16

Cascco.
  • Postów: 589
  • Tematów: 9
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nie ma dowodów? Poszperaj troche po internecie, gazetach, poszukaj na youtubie. Poczytaj informacje o ludziach którzy poświęcili na badanie reinkarnacji życie, a potem zacznij się wypowiadać w temacie o którym masz jakieś pojęcie.

 

 
Gratuluję wiedzy skoro twierdzisz że Gazety i YT to rzetelne informacje......


  • 0

#17

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dirty frank. Może ty wiesz jak wytłumaczyć taki problem. Wierzący w reinkarnację mówią że boga nie ma. Kto więc decyduje jaka dusza ma się wcielić w dane ciało? Musi tam więc istnieć jakaś hierarchia, jakieś instytucje muszą rostrzygać spory, np kiedy dwie dusze będą chciały inkarnować się w tą samą istotę.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 22.06.2014 - 07:24

  • 0



#18

Dirty Frank.

    If you dont know my name, you can call me Dirty

  • Postów: 222
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Inkarnacjami, w moim przekonaniu oczywiście - rządzi powszechne we wszechświecie prawo przyczyny i skutku. 

Słowem jednym - karma. Ale nazywajmy to jak chcemy. Czyli dziś, zasiewamy nasiona tego, czym będziemy jutro. 

Nie ma tu wyższej instancji. Całym wszechświatem rządzą konkretne prawa - reinkarnowaniem również.

Jeśli emanujesz dobrą energią, dobrymi emocjami a dzieje się tak, kiedy jesteś 'dobrym' człowiekiem (sorry, nie lubię klasyfikować dobry - zły, to jest oczywiście pojęcie względne dla mnie cały czas), po śmierci dokładnie te emocje i te energie Tobą kierują i prowadzą w analogicznie adekwatne wcielenia dalej, byś mógł dalej doświadczać właśnie takiego zbioru energii, emocji itd 

Jest też chyba tak, że przeżywamy w aktualnym życiu, dokładnie to co mamy przeżyć. Jeśli dostajesz od świata, konkretny zbiór okoliczności i przeżywasz go niewłaściwie - źle, dostajesz go raz jeszcze i tak w kółko, dopóki dopóty nie przeżyjesz tego jak należy, wtedy dopiero masz to za sobą i idziesz dalej w swoim procesie rozwoju. Dlatego tak cenne jest świadome życie i nie ma tu miejsca na wiarę w to czy w tamto, określają nas nasze czyny, emocje i uczucia z nimi związane. A chyba każdy sceptyk, przyzna mi już rację kiedy powiem że nasze myśli to również są 'mierzalne' fale, jakaś forma energii, która ma wpływ na rzeczywistość. Tak samo jest z emocjami, uczuciami itd

 

Według niektórych nauk, ja najbardziej zgłębiam te tybetańskie, związane z buddyzmem i mimo, że nie jestem i nie będę raczej żadnym buddystą, wolę być mimo wszystko sobą :) - są moim zdaniem zdecydowanie najbliżej prawdy nazwijmy to.

Tybetańscy mnisi, po 30 latach odosobnienia i medytacji, bardzo dokładnie opisują proces umierania, opuszczania ciała przez świadomość, dokładnie co się wtedy dzieje i jaki mamy wpływ na to; gdzie się odrodzimy w następnym wcieleniu - a tak, dla rozbudzenia Waszych wyobraźni powiem Wam, że według nich - wcale nie musimy się odradzać po raz kolejny ;) To są ludzie, którzy nie bez powodu poświęcili swoje życia na pracę z umysłem a pewnie większość z Was chyba zgodzi się ze mną, że to właśnie w naszych umysłach są klucze do wszystkich drzwi bez wyjątku. 

 

Jest taka praktyka, która nazywa się Poła - praktyka świadomego umierania, ale to jest wyższa szkoła jazdy jak dla mnie póki co. Polecam się zainteresować nawet największym sceptykom. Praktyka ta uczy, jak zachować pełną świadomość podczas umierania i decydować, w jakim kierunku przez śmierć przejdziemy.Opanowanie tej praktyki gwarantuje również to, że zmniejszamy do minimum szanse do odrodzenia się na że tak to ujmę - na niższych szczeblach. Ludzie, którzy przeszli przez to i udało się im pracować z umysłem i energiami przez kilka dni według wskazówek nauczyciela, jest to medytacja non stop przez chyba 6 dni, medytacja i wizualizowanie dokładnie opisanych przez nich procesów które zachodzą - (znowu kąsek do rozbicia dla sceptyków) - mają fizyczne pęknięcia na czubku głowy, po prostu dziury. Według buddyzmu, najlepiej właśnie gdy nasza świadomość opuszcza nasze ciało w tym miejscu. Jest taka książka, którą również polecam absolutnie każdemu niezależnie od wyznania i życiowej postawy (na pewno nie zaszkodzi) "O śmierci i odrodzeniu" napisana przez aktualnego Lamę który jako jedyny europejczyk został 'namaszczony' przez tybetańskich mnichów 'starej szkoły' do nauczania Poła - Lamę Ole Nydahl.

Książka jest miazga i na dodatek autor świetnie podpiera wszystko co opisuje - naukowymi wyjaśnieniami tj fizyką kwantową itd.
Ten gość, przynajmniej ja mam takie wrażenie - naprawdę wie o czym mówi. I jak sam twierdzi, nie trzeba praktykować, by przeczytać tą książkę i móc sobie pomóc podczas umierania, by mieć wpływ na ten proces. Ja ją przeczytałem i powiem tylko tyle, że jestem przekonany, że jest to teoria która jeśli nie pokrywa się w 100% ze stanem faktycznym to jest zdecydowanie najbliżej. Bardzo polecam. 

 

Ja osobiście, kiedy wierzę że jest tak, jak opisują to buddyjscy nauczyciele, jest mi łatwiej zrozumieć i przełknąć całe zło, które się dzieje na tym świecie. Jeśli głodne dziecko w Afryce, w poprzednim wcieleniu było odpowiednio złym człowiekiem, by teraz przeżywać i doświadczać właśnie tego, to ja się na to godzę ;)

 

EDIT: co do Twojego pytania: np kiedy dwie dusze będą chciały inkarnować się w tą samą istotę.

Myślę, że jest to tak samo niemożliwe zwyczajnie, jak np to że jednej kurtki nie założą jednocześnie dwie osoby ;) regulują to konkretne prawa, zbiór zasad, podobnie jak całym światem. Mam nadzieję, że na 'tamtym' poziomie, jest mniej miejsca na nasze 'chciejstwa' :D


Użytkownik Dirty Frank edytował ten post 22.06.2014 - 08:27

  • 7

#19

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A chyba każdy sceptyk, przyzna mi już rację kiedy powiem że nasze myśli to również są 'mierzalne' fale, jakaś forma energii, która ma wpływ na rzeczywistość. Tak samo jest z emocjami, uczuciami itd

 

 

No jest, głównie chodzi o przepływ jonów w neuronach. Normalne zjawisko fizyczne. Ja w tym jakieś głębi nie widzę. Nazywanie prądu energią może i jest prawidłowe, ale jak dla mnie nie ma żadnej wartości poznawczej.
 

 

Jest taka praktyka, która nazywa się Poła - praktyka świadomego umierania, ale to jest wyższa szkoła jazdy jak dla mnie póki co. Polecam się zainteresować nawet największym sceptykom. Praktyka ta uczy, jak zachować pełną świadomość podczas umierania i decydować, w jakim kierunku przez śmierć przejdziemy.

 

 

Jak ktoś umrze świadomie a potem odżyje, to będziemy mogli usłyszeć jak to jest umierać świadomie. Jak na razie to jest tylko hipoteza.

 

 

Kto wymyślił te zasady obowiązujące w zaświatach?


  • 0



#20

Dirty Frank.

    If you dont know my name, you can call me Dirty

  • Postów: 222
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

no cóż Wszystko :) zdaje się, że już Wszystko wiesz. 

 

Powinieneś wiedzieć, że fundamentalnych zasad rządzących światem, jak grawitacja, czas, przestrzeń, się nie wymyśla ;)

można je ewentualnie próbować poznać. 

Lub, jak wolisz robić to Ty - konsekwentnie wypierać :) nie, nie! przepraszam! Ty twardo stąpasz po ziemi i wierzysz tylko w to co widzisz i dotkniesz.

 

Ja zasady które opisałem wyżej, uznaje za fundamentalne - Ty nie musisz naturalnie. 


  • 0

#21

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja nie wypieram, tylko dowiaduję się tego czego można się dowiedzieć, to znaczy, czytam książki. Lepiej najpierw poczytać to co na dane tematy ma do powiedzenia nauka, a potem można sprawdzać czy to co mówią mnisi, ezoterycy jest od tego lepsze lepiej wyjaśnia dane zagadnienia. A według mnie, tak właśnie jest. Znacznie więcej dowiem się o tym jak działa mózg z książek takich jak ,,neuropsychologia kliniczna" niż z bajań jakiegoś mnicha, które można streścić w kilku słowach ,,wszystko jest energią, jesteśmy jednością, musimy dążyć do doskonałości, ble ble ble".

Ja się mogę zapytać dlaczego wypierasz się wiary w to że po śmierci czekają na nas dziewice w raju a przyjmujesz inną wizję jako prawdę objawioną.


  • 1



#22

Dirty Frank.

    If you dont know my name, you can call me Dirty

  • Postów: 222
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Pewnie pewnie :) tak się składa, że ja czerpię zarówno z jednej jak i drugiej strony i możemy śmiało tu porozmawiać o psychologi, psychiatrii, biochemii układu nerwowego i DUCHOWOŚCI mój Drogi również.

Już kilka razy masy i pchające je indywidualności, były bardzo pewne aktualnej wtedy nauki - jak wskazuje historia, no i co? musieli pokornie zmienić zdanie :)

także Wszystko: bądź uprzejmy mieć wątpliwość jak mawia klasyk ;)

 

EDIT: aaa! przyjmuję taką właśnie wizję z tego samego powodu co Ty jej nie przyjmujesz, takie mam 'widzimisie'. 

i btw - są ludzie o których wspomniałeś post czy dwa wcześniej, tylko co z tego że Ci ich wskaże, skoro stwierdzisz że naukowo to są tylko bajania? :)


Użytkownik Dirty Frank edytował ten post 22.06.2014 - 10:51

  • 0

#23

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No nie wydaje mi się, po tym jak napisałeś, że ,,myśli to mierzalne fale i forma energii".

Jak dla mnie duchowość to jest to samo co psychologia. Każde przeżycie duchowe wyjaśnia się racjonalnie.


  • 0



#24

Dirty Frank.

    If you dont know my name, you can call me Dirty

  • Postów: 222
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

tylko przykładowo Wszystko, specjalnie dla Ciebie ;)

obecne badania nad mózgiem i układem nerwowym donoszą o falach beta, alfa, theta i delta. Te fale są mierzalne na aparaturze neurologicznej i wyrażają różną częstotliwość fal elektromagnetycznych obecnych w układzie nerwowym człowieka. Zwykła świadomość wykazuje zwiększoną obecność fal o częstotliwości beta. Kiedy jesteśmy zrelaksowani - pojawia się więcej fal o częstotliwości alfa. W stanie snu, kiedy mamy najróżniejsze marzenia senne - w układzie nerwowym pojawia się duża obecność fal theta. Natomiast sen bez marzeń sennych, kiedy ciało bardzo głęboko odpoczywa a tkanka nerwowa regeneruje się i wyłącza z tworzenia jakichkolwiek obrazów  - to obecność fal o częstotliwości delta.

 

Prawda to czy fałsz i bajanie? :)

 

czy może nie ma to żadnego związku z myśleniem i myślami dosłownie?

 

i jeszcze mały EDIT: owe fale to cykle aktywności bioelektrycznej mózgu, rejestrowane za pomocą aparatury elektroencefalograficznej.


Użytkownik Dirty Frank edytował ten post 22.06.2014 - 11:06

  • 0

#25

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale to nic nowego, o tym wiadomo już od 20 lat. Stwierdzenie ,,obecne badania donoszą" brzmi jakby to było jakie odkrycie z tego roku.


Użytkownik Wszystko edytował ten post 22.06.2014 - 11:08

  • 0



#26

Dirty Frank.

    If you dont know my name, you can call me Dirty

  • Postów: 222
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

czyli nie potrafisz się do tego odnieść :) brzmi tak, bo tak właśnie brzmi. Myślę natomiast, że od ok 15 lat ale o nie o tym mowa chyba.

 

na pewno te wszystkie fale powstają sobie "tak o" i giną w przestrzeni bez celu, BO - nie da się niczego innego udowodnić ;)


  • 0

#27

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale do czego mam się odnosić? Widzę, że dowiedziałeś się właśnie, że mózg może pracować z różnymi częstotliwościami i myślisz że to coś niezwykłego.


  • 0



#28

Dirty Frank.

    If you dont know my name, you can call me Dirty

  • Postów: 222
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

No nie wydaje mi się, po tym jak napisałeś, że ,,myśli to mierzalne fale i forma energii".

 

 

np do tego :) to są mierzalne, czy nie? są formą energii, czy nie?? :)

 

 

Widzę, że dowiedziałeś się właśnie, że mózg może pracować z różnymi częstotliwościami i myślisz że to coś niezwykłego.

słabiutko Ci idzie argumentowanie dzisiaj, słabszy dzień? :)


Użytkownik Dirty Frank edytował ten post 22.06.2014 - 11:36

  • 0

#29

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No są mierzalne tak jak prąd, bo to jest prąd.
  • 0



#30

Cascco.
  • Postów: 589
  • Tematów: 9
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

słabiutko Ci idzie argumentowanie dzisiaj, słabszy dzień? :)

 

Jemu słabo? Rzetelnych informacji to ty nie podajesz kompletnie, swoją wiedze opierasz na opowieściach, bajkach i swoich własnych domysłach. Niby jak wtedy prowadzić z toba jakąkolwiek dyskusję?  Gdy zapytałem się ciebie byś pokazał na forum jak komunikować  się z duchami (czuć je) ty odpowiedziałeś wymijająco.


Użytkownik Cascco edytował ten post 23.06.2014 - 01:08

  • -1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych