Napisano 29.06.2014 - 13:09
Moim zdaniem wszystko to nas otacza jest nośnikiem doświadczeń. Oczywiście każdy "czasookres" jest zwierciadłem doświadczeń minionego czasu. Nie dotyczy to jednak każdego człowieka ponieważ w jego rozwój może nie wkroczyć indywidualizacja.
Możemy na swój - nasz użytek spróbować sprecyzować znaczenia jakim są: reinkarnacja duszy i przeniesienie jaźni.
Dla mnie pojęcie duszy jest podrzędne w stosunku do jaźni, przy czym nie każdy ma szansę na indywidualizację doświadczeń co zamyka
drogę do reinkarnacji.
Ale to miała być podpowiedź na pytanie? Bo w zasadzie wymianiłaś drugie niejasne pojęcie na trzecie jeszcze bardziej mętne.
Reinkarnuje nie dusza tylko "zapis doświadczeń".
Ale nie, to nie jest "zapis doświadczeń" tylko ":wszystko co nas otacza".
No to co inkarnuje? I czy da się to zobaczyć i zmierzyć poza człowiekiem?
Tu dochodzimy do pojęcia wirtualnych cząsteczek. Ale pan wszystko za nic nie wytłumaczy, czym są i skąd biorą sie cząsteczki wirtualne.
Post o czarnych dziurach jak rozumiem satysfakcjonujący, mam tu wypisać następny referat?
Napisano 29.06.2014 - 13:17
Zaciekawiony
Nie mam czasu bawić się w fizyka i to wszystko ogarniać. po prostu na chłopski rozum wytłumacz mi z czego się wzięły, z czego są zbudowane, jak działają, dlaczego działają właśnie tak, jakie masz na to dowody naukowe - wirtualne cząstki.
Napisano 29.06.2014 - 13:32
Użytkownik Wszystko edytował ten post 29.06.2014 - 13:55
Napisano 29.06.2014 - 13:39
Moim zdaniem wszystko to nas otacza jest nośnikiem doświadczeń. Oczywiście każdy "czasookres" jest zwierciadłem doświadczeń minionego czasu. Nie dotyczy to jednak każdego człowieka ponieważ w jego rozwój może nie wkroczyć indywidualizacja.
Możemy na swój - nasz użytek spróbować sprecyzować znaczenia jakim są: reinkarnacja duszy i przeniesienie jaźni.
Dla mnie pojęcie duszy jest podrzędne w stosunku do jaźni, przy czym nie każdy ma szansę na indywidualizację doświadczeń co zamyka
drogę do reinkarnacji.Ale to miała być podpowiedź na pytanie? Bo w zasadzie wymianiłaś drugie niejasne pojęcie na trzecie jeszcze bardziej mętne.
Reinkarnuje nie dusza tylko "zapis doświadczeń".
Ale nie, to nie jest "zapis doświadczeń" tylko ":wszystko co nas otacza".
No to co inkarnuje? I czy da się to zobaczyć i zmierzyć poza człowiekiem?
Tu dochodzimy do pojęcia wirtualnych cząsteczek. Ale pan wszystko za nic nie wytłumaczy, czym są i skąd biorą sie cząsteczki wirtualne.
Post o czarnych dziurach jak rozumiem satysfakcjonujący, mam tu wypisać następny referat?
Poruszane zagadnienie nie należy do łatwych stąd te nie jasności.
Prawdę powiedziawszy nie odpowiadałam na nic. Starałam się tylko uprecyzyjnić co pod jakim sformułowaniem rozumiem.
Przyglądając się doświadczeniom jednego świadomego przejawienia - możemy zobaczyć jego dzieje, ale możemy skupić się nie na osobie lecz na czasie i otoczeniu.
Przecież to co wypracowało jakieś pokolenie kształtuje otoczenie a przecież nie koniecznie ma to wpływ na człowieka.
Napisano 30.06.2014 - 17:24
Trzeba najpierw odpowiedzieć na pytanie, co to jest właściwie nasza dusza? Od razu daje odpowiedz : że dusza to skrystalizowana, czyli skondensowana energia. Wniosek z tego że jest niezniszczalna, ale można ja przetransformować. Tak naprawdę to składa się z 24 części, a główne to podświadomość, czyli potęga energii która swoje siedlisko ma w sercu duchowym, następnie to świadomość, a jego miejscem jest rozum tam ma do dyspozycji 5 zmysłów, no i najważniejsza część duszy to jaźń, a jego byt znajduje się w sercu duchowym okryty szczelnie "ego" czyli częścią podświadomości. Było pytanie jaka cześć się reinkarnuje? oczywiście całość.
Napisano 30.06.2014 - 18:56
Zaciekawiony
Nie mam czasu bawić się w fizyka i to wszystko ogarniać. po prostu na chłopski rozum wytłumacz mi z czego się wzięły, z czego są zbudowane, jak działają, dlaczego działają właśnie tak, jakie masz na to dowody naukowe - wirtualne cząstki.
To sobie obejrzyj na Youtubie http://www.youtube.c...h?v=CHxvNfLV5yA tak na chłopski rozum jest to tłumaczone mniej więcej w dwudziestej szóstej minucie.
A tak abstrahując od tematu, mam kolegę w realu który uprawia taką formę dyskusji jak Ty, czyli pytanie pytanie zmiana tematu . Wnerwiające
Napisano 30.06.2014 - 20:28
Jego rozumowanie przebiega po linii - nie mówcie mi że nauka udowodniła, że coś jest niemożliwe, skoro nauka nie umie odpowiedzieć na pewne pytania - i tu może nastąpić długa lista zagadnień. Jemu nie chodzi o to że w tych zagadnieniach jego zdaniem kryje się coś dotyczącego reinkarnacji, ale chce użyć "argumentu z ignorancji".
Napisano 01.07.2014 - 03:52
Zaciekawiony - pan juzek
Zobaczyłem ten odcinek - zapamiętałem jedną wypowiedz Leonarda Susskinda - wiemy że istnieje materia, ale nie wiemy skąd się bierze. Ba, koleś foruje istnienie dwuwymiarowych hologramów które są na krańcach wszechświata i tworzą 3-wymiarowy świat - nasz świat widziany przez nas. O nie, wszystko, to co z tą materią!!? Przecież materia to materia! Przecież materia jest z czegoś stworzona i jest skończona! Boże, nie!! Nie wierzę że można się tak pograżążać we własnych postach. Susskind udowadnia tylko, że praktycznie nie wiemy nic. Oprócz tego że nasz świat jest Hologramem o zawiłej naturze czyli to co wielokrotnie sam forowałem. A gdzie tu miejsce dla Reinkarnacji? Można ją włożyć wszędzie, każda teoria byłaby równie sensowna jak i bezsensowna, bo nic nie wiemy.
Użytkownik LayneStaleyRIP edytował ten post 01.07.2014 - 03:52
Napisano 01.07.2014 - 09:27
..... A gdzie tu miejsce dla Reinkarnacji? Można ją włożyć wszędzie, każda teoria byłaby równie sensowna jak i bezsensowna, bo nic nie wiemy.
Jeżeli wierzysz w Boga , to podstawą wiary są reinkarnacja i prawo przyczyny i skutku. Bez tych 2 elementów nie da się wytłumaczyć sensu stworzenia wszechświata i jego w nim zawartego życia. Jakbyś był dobrym obserwatorem to zwróciłbyś uwagę na reinkarnacje dusz pośród królestwa zwierząt, tam wszystko widać jak na "dłoni". Jeżeli chodzi o materie, co to jest i skąd się wzięła, chętnie bym opisał ten fenomen, ale i tak byś nie uwierzył, bo twój sceptycyzm by Ci na to nie pozwolił.
Napisano 01.07.2014 - 11:41
..... A gdzie tu miejsce dla Reinkarnacji? Można ją włożyć wszędzie, każda teoria byłaby równie sensowna jak i bezsensowna, bo nic nie wiemy.
Jeżeli wierzysz w Boga , to podstawą wiary są reinkarnacja i prawo przyczyny i skutku. Bez tych 2 elementów nie da się wytłumaczyć sensu stworzenia wszechświata i jego w nim zawartego życia. Jakbyś był dobrym obserwatorem to zwróciłbyś uwagę na reinkarnacje dusz pośród królestwa zwierząt, tam wszystko widać jak na "dłoni". Jeżeli chodzi o materie, co to jest i skąd się wzięła, chętnie bym opisał ten fenomen, ale i tak byś nie uwierzył, bo twój sceptycyzm by Ci na to nie pozwolił.
Uznajmy, że jestem półgłówkiem - w związku z tym proszę opowiedz mi, jak półgłówkowi, w jaki sposób widać zwierzęcą reinkarnację "jak na dłoni"?
Napisano 01.07.2014 - 11:53
A gdzie tu miejsce dla Reinkarnacji? Można ją włożyć wszędzie, każda teoria byłaby równie sensowna jak i bezsensowna, bo nic nie wiemy.
Aha, czyli reinkarnacja jako zapchajdziura - jeśli nauka czegoś nie wie, to może tam się kryje zagadka reinkarnacji, no bo przecież nie wykluczysz...
Czy ktoś tu zna odpowiedź na pytanie co reinkarnuje, bo mam wrażenie że chyba sami buddyści nie wiedzą...
Napisano 01.07.2014 - 13:41
Zaciekawiony
Powiem ci więcej. Jestem czasem w takim stanie, że potrafię z łatwością rozwiązywać zagadnienia matematyczne i to skomplikowane, a skończyłem liceum o profilu humanistyczno - biologiczno - chemicznym. Dosyć przeciętne. Nigdy nie byłem asem z matematyki, ba, łatwe zadania czasami sprawiały mi trudność. Jestem raczej artystą niż umysłem ścisłym. Ale jednak czasem mam stany w których robię rzeczy nadludzkie, albo takie które w normalnym stanie nigdy bym nie wykonał. Czuję się wtedy częścią wszystkiego, - ździobła trawy, promieniem słońca, kamieniem - wszystkim po trochu. Czuję że wkraczam w umysł absolutu - jakby to nie nazwać. Powiem ci więcej - jesteśmy częścią umysłu człowieka o zaburzeniu osobowości - znajdujemy się w umyśle tego człowieka - Ten człowiek ma na imię - Wszechświat. Reinkarnacja to próba wydostania się z tych zaburzeń. Próba osiągnięcia stanu równowagi przez tę zbiorową świadomość. Jedna z wielu teoria. To wizja artystyczna - jeśli_miałbym podawać szczegóły musiałbym znać aparat matematyczny i mieć umysł ścisły. I mógłbym nakreślić 100 teorii. Ogólnych - nie szczególnych z uwzględnieniem fizyki tylko humanistycznych pierdół które jednak w gruncie rzeczy - w ogólnym znaczeniu - mają sens. Próbuję dobijać do tego, że wszystko może być i nie być prawdą. Jednakże wszechświat to hologram, to co całe życie podkreślałem jest prawdą. I do tej prawdy ciągle się zbliżamy co udowadniaja badania naukowców z Japonii etc.
Użytkownik Blitz Wolf edytował ten post 01.07.2014 - 14:42
Napisano 01.07.2014 - 17:46
Uznajmy, że jestem półgłówkiem - w związku z tym proszę opowiedz mi, jak półgłówkowi, w jaki sposób widać zwierzęcą reinkarnację "jak na dłoni"?
Monolith - Nie poniżaj siebie, bo nie zdajesz sobie sprawy kim jesteś. Wracając do zagadnienia reinkarnacji zwierząt, to zwróć uwagę ze nie chodzą do szkoły, a wszystko umieją odpowiednio do ich poziomu egzystencji. Nie będę dawać przykładów, bo każdy sam może poszukać, ale nadmienię że dlaczego występuję ten fenomen, miedzy innymi dlatego że posiadają pamięć poprzednich żywotów, a człowiek, ma zablokowane poznanie, by mógł normalnie żyć bez obciążeń poprzednich żywotów.
Czy ktoś tu zna odpowiedź na pytanie co reinkarnuje, bo mam wrażenie że chyba sami buddyści nie wiedzą...
Przeczytaj post #126
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych