Co w związku z tym, iż się dowiedzieli? Uczestniczyć w tym nie muszą, tak, jak powiedziałem. Nikt nikogo nie obraża personalnie ani nie dyskredytuje.
Ale tu wcale nie chodzi o to, że ktoś katolików obraża personalnie. Personalnie to niech sobie obrażają ile wlezie. Problemem jest tutaj obrażanie Boga, w którego oni wierzą i to najbardziej godzi w ich uczucia.
Sztuka wystawiona w teatrze jest wystawiona na pokaz publiczny. Odciśnie swoje piętno w kulturze i w społeczeństwie. W jakiś sposób w telewizji pokazano fragmenty tej sztuki, co znaczy, że były tam kamery i rejestrowały wszystko. Powtarzam jeszcze raz: katolicy nie muszą widzieć tej sztuki, żeby poczuć się urażeni. Sam fakt jej istnienia jest obrazą, bo wpływa na społeczeństwo. A takie bluźniercze podejście do wiary w ogóle nie powinno mieć miejsca (jeżeli rzeczywiście jest bluźniercze, bo tak jak mówię- ja osobiście nie mam dostatecznych informacji na temat tej sztuki, po prostu bazuję na protestach, które wcale nie muszą być uzasadnione).
Użytkownik Krzys19911 edytował ten post 04.07.2014 - 21:00