Agnostycyzm– pogląd filozoficzny, według którego obecnie niemożliwe jest całkowite poznanie rzeczywistości. Czasami agnostycyzm oznacza tylko niemożliwość dowiedzenia się, czy Bóg lub bogowie istnieją, czy też nie. Jednym z pierwszych przejawów agnostycyzmu było „Wiem, że nic nie wiem” Sokratesa. Thomas Henry Huxley wprowadził termin agnostycyzm, wykluczając możliwość poznawczą człowieka na polu „istoty” rzeczy jak i „istoty” związków przyczynowo-skutkowych. Agnostycyzm przybiera różne formy i tak agnostyk może być ateistą, teistą albo żadnym z nich.
Z wikipedii
Ostatnio zdałem sobie sprawę z tego, że jestem agnostykiem. Jakoś nigdy nie zaliczałem się do tej grupy, bo wyrosłem w przekonaniu, że agnostycyzm jest pomiędzy teizmem i ateizmem i nie da się tego połączyć. Teraz jednak czytam definicję agnostycyzmu i... zgadzam się ze wszystkim, co tam jest napisane. Popatrzcie, można być antyklerykałem, agnostykiem i katolikiem jednocześnie
Powiem więcej, wszyscy myślący ludzie powinni być agnostykami. Żeby to zrozumieć trzeba poznać podstawową różnice pomiędzy WIARĄ, a WIEDZĄ. WIEDZA to pewność i możliwość udowodnienia czegoś, Natomiast WIARA to zaufanie komuś i założenie, że ktoś mówi prawdę, bez znajomości dowodów. Jeśli któryś znajomy opowie Ci niesamowitą historię ze swojego życia i Ty mówisz: "Wierzę ci", to nie wiesz tak naprawdę, czy on mówi prawdę., Ufasz mu i wierzysz w jego opowieść, ale nie wiesz, czy to rzeczywiście mu się przytrafiło. Tak samo jest z religią. Całym sensem wiary jest to, że nie ma dowodów na istnienie Boga. W kościołach cały czas się powtarza, że Boga nie da się w pełni poznać i zrozumieć. Skoro nie ma dowodów, to nie wiem, czy Bóg istnieje. Ale w Niego wierzę. Cały sens dzisiejszej wiary polega na tym, że ufa się Bogu i nie wymaga się od Niego pokazania dowodów. Sam Chrystus mówi: "Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli". Dla mnie jest to zdanie, które wychwala agnostycyzm.
Natomiast pogląd ludzi wierzących (niestety będący normalnością), że Bóg istnieje, bo jakoś wpływa na ich życie jest błędny. To stawianie własnego światopoglądu jako jedynego właściwego i zamykanie się na wszelkie inne koncepcje. Co mówią zwykle tacy ludzie?
- mówią, że proszą o coś Boga i On im natychmiast pomaga- jest przecież prawdopodobieństwo, że to przypadek. Nawet jeśli prosisz o coś Boga parę razy dziennie i on zawsze Ci pomaga, to wciąż istnieje prawdopodobieństwo, że to przypadek. Pewnie to prawdopodobieństwo jest bardzo nikłe, ale wciąż jest. Toż to czysta logika.
- mówią, że doznali Objawienia- wyjaśnieniem mogą być halucynacje
Ich własne, subiektywne przeżycia nie wpływają na rzeczywistość. Inteligentny człowiek dopuszcza prawdopodobieństwo, nawet jeśli rozmawia bezpośrednio z Bogiem przez cały czas, że może być po prostu chory psychicznie i wszystko może pochodzić z jego umysłu. Pogląd, że mam na pewno rację i nie dopuszczam do siebie myśli, że mogę się mylić, jest zwykła pychą i ignorancją.
W drugą stronę jest zresztą tak samo. Argument, że Bóg na 100% nie istnieje, bo nie ma dowodów na Jego istnienie jest bez sensu. Kiedyś nie znaliśmy dowodów na kulistość Ziemi i heliocentryzm, a mimo to stan faktyczny był od zawsze tak sam. Tak samo z Bogiem: teraz dowodów nie ma (albo po prostu nie potrafimy ich znaleźć), ale przy Powtórnym Przyjściu dowody się pojawią i pogląd o istnieniu Boga przestanie być nazywany wiarą, a zacznie być nazywany wiedzą.
Na potrzeby tego krótkiego tekstu można wyróżnić dwa rodzaje agnostyków:
~ Ci którzy uważają, że nie wiadomo, czy Bóg istnieje, więc nie warto Go czcić i zajmować się sprawami niepewnymi
~ Ci, którzy uważają, że nie wiadomo, czy Bóg istnieje, ale należy Go czcić i żyć tak, jakby istniał
Pierwsza grupa jest najliczniejsza i dlatego też agnostycyzm jest przez Kościół Katolicki postrzegany negatywnie. Artykuł z Katechizmu Kościoła Katolickiego:
Art. 2128. Agnostycyzm może niekiedy łączyć się z jakimś poszukiwaniem Boga, lecz może również być obojętnością, ucieczką przed ostatecznymi pytaniami egzystencjalnymi oraz lenistwem sumienia moralnego. Agnostycyzm najczęściej jest równoznaczny z ateizmem praktycznym.
Warto zwrócić uwagę na zdanie: "Agnostycyzm najczęściej jest równoznaczny z ateizmem praktycznym" i słowo "najczęściej". Najczęściej nie znaczy zawsze. Możliwi są więc agnostycy, którzy wierzą w Boga, chociaż są w mniejszości. Ja osobiście należę do drugiej grupy agnostyków. I tak jak napisałem wcześniej, uważam, że każdy myślący człowiek powinien być agnostykiem. No bo kim jesteśmy, żeby uważać, że wiemy wszystko i znamy prawdę? Jesteśmy tylko ludźmi i każdy z nas, nawet święcie przekonany o swojej nieomylności, może się mylić. Szczególnie w tak fundamentalnej i w ogóle niepoznanej przez naukę kwestii, jaką jest istnienie Boga, która dzieli ludzi od tysięcy lat.
Użytkownik Krzys19911 edytował ten post 30.06.2014 - 21:42