Skocz do zawartości


Zdjęcie

Agnostycyzm

agnostycyzm wiara religia

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
6 odpowiedzi w tym temacie

#1

Krzys19911.
  • Postów: 345
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Agnostycyzm– pogląd filozoficzny, według którego obecnie niemożliwe jest całkowite poznanie rzeczywistości. Czasami agnostycyzm oznacza tylko niemożliwość dowiedzenia się, czy Bóg lub bogowie istnieją, czy też nie. Jednym z pierwszych przejawów agnostycyzmu było „Wiem, że nic nie wiem” Sokratesa. Thomas Henry Huxley wprowadził termin agnostycyzm, wykluczając możliwość poznawczą człowieka na polu „istoty” rzeczy jak i „istoty” związków przyczynowo-skutkowych. Agnostycyzm przybiera różne formy i tak agnostyk może być ateistą, teistą albo żadnym z nich.

Z wikipedii

 

Ostatnio zdałem sobie sprawę z tego, że jestem agnostykiem. Jakoś nigdy nie zaliczałem się do tej grupy, bo wyrosłem w przekonaniu, że agnostycyzm jest pomiędzy teizmem i ateizmem i nie da się tego połączyć. Teraz jednak czytam definicję agnostycyzmu i... zgadzam się ze wszystkim, co tam jest napisane. Popatrzcie, można być antyklerykałem, agnostykiem i katolikiem jednocześnie :P

 

Powiem więcej, wszyscy myślący ludzie powinni być agnostykami. Żeby to zrozumieć trzeba poznać podstawową różnice pomiędzy WIARĄ, a WIEDZĄ. WIEDZA to pewność i możliwość udowodnienia czegoś, Natomiast WIARA to zaufanie komuś i założenie, że ktoś mówi prawdę, bez znajomości dowodów. Jeśli któryś znajomy opowie Ci niesamowitą historię ze swojego życia i Ty mówisz: "Wierzę ci", to nie wiesz tak naprawdę, czy on mówi prawdę., Ufasz mu i wierzysz w jego opowieść, ale nie wiesz, czy to rzeczywiście mu się przytrafiło. Tak samo jest z religią. Całym sensem wiary jest to, że nie ma dowodów na istnienie Boga. W kościołach cały czas się powtarza, że Boga nie da się w pełni poznać i zrozumieć. Skoro nie ma dowodów, to nie wiem, czy Bóg istnieje. Ale w Niego wierzę. Cały sens dzisiejszej wiary polega na tym, że ufa się Bogu i nie wymaga się od Niego pokazania dowodów. Sam Chrystus mówi: "Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli". Dla mnie jest to zdanie, które wychwala agnostycyzm.

 

Natomiast pogląd ludzi wierzących (niestety będący normalnością), że Bóg istnieje, bo jakoś wpływa na ich życie jest błędny. To stawianie własnego światopoglądu jako jedynego właściwego i zamykanie się na wszelkie inne koncepcje. Co mówią zwykle tacy ludzie?

- mówią, że proszą o coś Boga i On im natychmiast pomaga- jest przecież prawdopodobieństwo, że to przypadek. Nawet jeśli prosisz o coś Boga parę razy dziennie i on zawsze Ci pomaga, to wciąż istnieje prawdopodobieństwo, że to przypadek. Pewnie to prawdopodobieństwo jest bardzo nikłe, ale wciąż jest. Toż to czysta logika.

- mówią, że doznali Objawienia- wyjaśnieniem mogą być halucynacje

Ich własne, subiektywne przeżycia nie wpływają na rzeczywistość. Inteligentny człowiek dopuszcza prawdopodobieństwo, nawet jeśli rozmawia bezpośrednio z Bogiem przez cały czas, że może być po prostu chory psychicznie i wszystko może pochodzić z jego umysłu. Pogląd, że mam na pewno rację i nie dopuszczam do siebie myśli, że mogę się mylić, jest zwykła pychą i ignorancją.

W drugą stronę jest zresztą tak samo. Argument, że Bóg na 100% nie istnieje, bo nie ma dowodów na Jego istnienie jest bez sensu. Kiedyś nie znaliśmy dowodów na kulistość Ziemi i heliocentryzm, a mimo to stan faktyczny był od zawsze tak sam. Tak samo z Bogiem: teraz dowodów nie ma (albo po prostu nie potrafimy ich znaleźć), ale przy Powtórnym Przyjściu dowody się pojawią i pogląd o istnieniu Boga przestanie być nazywany wiarą, a zacznie być nazywany wiedzą.

 

Na potrzeby tego krótkiego tekstu można wyróżnić dwa rodzaje agnostyków:

~ Ci którzy uważają, że nie wiadomo, czy Bóg istnieje, więc nie warto Go czcić i zajmować się sprawami niepewnymi

~ Ci, którzy uważają, że nie wiadomo, czy Bóg istnieje, ale należy Go czcić i żyć tak, jakby istniał

 

Pierwsza grupa jest najliczniejsza i dlatego też agnostycyzm jest przez Kościół Katolicki postrzegany negatywnie. Artykuł z Katechizmu Kościoła Katolickiego:

 

Art. 2128. Agnostycyzm może niekiedy łączyć się z jakimś poszukiwaniem Boga, lecz może również być obojętnością, ucieczką przed ostatecznymi pytaniami egzystencjalnymi oraz lenistwem sumienia moralnego. Agnostycyzm najczęściej jest równoznaczny z ateizmem praktycznym.

 

Warto zwrócić uwagę na zdanie: "Agnostycyzm najczęściej jest równoznaczny z ateizmem praktycznym" i słowo "najczęściej". Najczęściej nie znaczy zawsze. Możliwi są więc agnostycy, którzy wierzą w Boga, chociaż są w mniejszości. Ja osobiście należę do drugiej grupy agnostyków. I tak jak napisałem wcześniej, uważam, że każdy myślący człowiek powinien być agnostykiem. No bo kim jesteśmy, żeby uważać, że wiemy wszystko i znamy prawdę? Jesteśmy tylko ludźmi i każdy z nas, nawet święcie przekonany o swojej nieomylności, może się mylić. Szczególnie w tak fundamentalnej i w ogóle niepoznanej przez naukę kwestii, jaką jest istnienie Boga, która dzieli ludzi od tysięcy lat.


Użytkownik Krzys19911 edytował ten post 30.06.2014 - 21:42

  • 5

#2

hummin.
  • Postów: 220
  • Tematów: 11
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Mądry chłopak z Ciebie, poczytaj sobie(o ile się nie orientujesz) o gnostykach.
  • 0

#3

Kuruša.
  • Postów: 632
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Właśnie dlatego zdanie jak ktoś mi pokaże dowód na istnienie Boga, to uwierzę jest chyba najmniej sensownym zdaniem jakie można wygłosić. Nawet naukowcy tak mówią ;) Btw bardzo dobry tekst. Ciekawym jest to, jak ludzie rzadko zastanawiają się nad swoją wiarą/wiedzą/przekonaniem a mimo to ślepo podporządkowują się temu, co ktoś powiedział/napisał.


  • 1

#4

Draziw.
  • Postów: 16
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dla ciekawości napiszę, że Gnosis z greckiego oznacza Wiedza, a Agnosis to zaprzeczenie Gnosis czyli Niewiedza. Tak więc gnostycy to ci co wiedzą a agnostycy to ci co nie wiedzą, czyli ci co nie posiadają realnej wiedzy. Tak więc nazywając siebie agnostykiem przyznajemy, że nic nie wiemy i nie posiadamy żadnej realnej wiedzy. Tutaj daje przetłumaczony tekst z glosariusza z GnosticTeachings na temat agnostyka:

 

Agnostyk - termin określony we wrześniu 1869 przez angielskiego naukowca Thomas Henry Huxley (1825-1895), przypuszczalnie z greckiego agnostos "niepoznany, niepoznawalny". Termin jest obecnie dumnie używany przez wielu ludzi, którzy uważają, że słowo oznacza, że nie wierzą w religię. Zaskakująco, słowo agnostyk jest bardzo  precyzyjnym określeniem dla nich, ponieważ słowo agnostyk właściwie pochodzi z przedrostka "nie, bez" od słowa gnostikos "wiedzący, będący w stanie rozpoznać", od gnostos "poznawalny", od gignoskein "nauczyć się, przyjść i poznać", tak więc agnostyk oznacza "bez wiedzy, nie wiedzieć, być ignorantem." W rzeczywistości on powiedział:

 

"Ja... stworzyłem to co uważałem, że będzie odpowiednim tytułem "agnostyka", ... przeciwstawny do "Gnostyka" historii Kościoła, który twierdził, że wie tak wiele o wielu rzeczach, o których ja byłem ignorantem." - Nauka i Chrześcijańska Tradycja, 1889.

 

Ciekawie, ci którzy trzymają się terminu "agnostyka" tym przeważnie nie udaje się zrozumieć, że jego pochodzenie było zamoczone w wysiłkach, aby odmawiać ślepej wierze religijnych fanatyków i zachęcić wolność osobistego dociekania, tego wszystkiego czym jest sercem i duszą Gnostycyzmu. Więc, w tym względzie, Huxley i jego zwolennicy, podczas podejmowania próby odmówienia religii, właściwie używali aspektu Gnostycznego rozumowania.

"Umysł musi uwolnić siebie z każdego rodzaju szkół, religii, sekt, wierzeń, itd. Wszystkie te "klatki" są przeszkodami, które powodują, że umysł nie jest zdolny do wolnego myślenia. Jest to konieczne dla umysłu aby stać się wolny od iluzji tego świata i zamiast tego stać się wysokiej jakości i cudownym instrumentem Wewnętrznej Istoty. " - Samael Aun Weor


Użytkownik Draziw edytował ten post 05.08.2014 - 09:23

  • 1

#5

owerfull.
  • Postów: 1321
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

I tak jak napisałem wcześniej, uważam, że każdy myślący człowiek powinien być agnostykiem.

 

 

a co, jak ktos nie jestes agnostykiem, to juz nie bedzie myslacy?

 

Ja chociaz nie interesuje sie za bardzo tym w co inni wierza, to agnostycyzm uwazam za ok poglad, mimo to kojarzy mi sie to z niezdecydowaniem, ale mysle, ze w rzeczywistosci to jednak wiekszosc wierzacych, jak i niewierzacych miala jakies watpliwosci, takze w tych momentach mozna ich uznać za agnostyków. 


  • 0

#6

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Agnostycyzm przede wszystkim jest bardziej obiektywny, niż teizm czy ateizm. Nie trzeba wielkiego pomyślunku aby zorientować się, że w zdolnościach poznawczych zieje dziura, i w tej dziurze mieszczą się pojęcia abstrakcyjne podobne bogom. Agnostycyzm to przyznanie się do tej niewiedzy.


  • 2



#7

McNugget.
  • Postów: 562
  • Tematów: 10
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja jestem wg artykułu agnostykiem. Pewnych rzeczy po prostu nie można sobie wyobrazić. Np. spróbujcie sobie wyobrazić utratę świadomości po śmierci i obserwację wydarzeń... jakie obserwacje, no właśnie, jak stwierdzić brak świadomości, skoro jej nie ma, a do stwierdzenia potrzebujemy... błędne koło

 

Tak samo nie da się sobie wyobrazić, że na potencjalnej granicy kosmosu jest granica czegoś z niczymś. Nie może tak po prostu nie być niczego, bo to by sugerowało, że jesteśmy "zamknięci", a co jest poza zamknięciem? "Koniec obszaru renderowania"? ;)

 

Co do objawień itp. uważam traktowanie uprzywilejowane wierzących za niesprawiedliwe. Przyszedł Jezus - fajnie, objawienie, wybraniec! Odwiedza mnie zmarły żołnierz Armii Andersa i gada do mnie - świr!


  • 0




Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: agnostycyzm, wiara, religia

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych