Temat został przeczyszczony z:
spamu,
jadu,
offtopu,
polityki,
wycieczek osobistych.
Kolejne takie posty zostaną nagrodzone!
Napisano 21.07.2014 - 03:11
Mam dwójkę małych dzieci,tam było ich parenascie w tym 4 w wieku niemowlęcym.Przeleciałem na szybko,gówne portale w Polsce,temat zaczyna zanikać,robią się fronty, a ten a tamten....Człowieku,strzelają do ciebie jak pijesz drinka w samolocie...ja już nic z tego nie czaję..;\
Użytkownik osiem edytował ten post 21.07.2014 - 03:11
Napisano 21.07.2014 - 17:32
Ekipy ratownicze zakończyły poszukiwania ciał ofiar katastrofy malezyjskiego samolotu pasażerskiego, który rozbił się w ubiegłym tygodniu w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy – poinformował wicepremier Wołodymyr Hrojsman.
- Zgodnie z raportem Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy poszukiwania ciał ofiar katastrofy zostały zakończone. Możemy stwierdzić, że znaleziono 282 ciała i 87 fragmentów ciał, które należą do 16 osób – powiedział Hrojsman na briefingu prasowym.
Ukraiński wicepremier dodał, że pociąg z ciałami ofiar katastrofy malezyjskiego samolotu odjedzie do Charkowa po godz. 18 czasu polskiego.
Dwie rzeczy nie dają mi spokoju - być może ktoś pomoże mi to zrozumieć.
Po pierwsze - KTO szukał tych ciał?
Wczoraj słyszałem i czytałem, że separatyści wywożą część ciał w nieznanym kierunku. Jednocześnie widziałem relacje, że do poszukiwania ciał zaangażowano górników (było nawet nagranie, w którym pokazano jednego z tych górników, który doznał załamania nerwowego na skutek szoku - po tym, co zobaczył). Dzisiaj czytam o tym, że to ratownicy zakończyli pracę związana z poszukiwaniem zwłok. Kim KONKRETNIE są ci ratownicy i na jakiej zasadzie pracowali na tym terenie - terenie, który podobno był pod całkowitą kontrolą separatystów (którzy to separatyści nie dość, że wywozili zwłoki, to jeszcze ukrywali czarne skrzynki, a na dodatek (podobno) ostrzelali członków misji OBWE (czemu ci członkowie zaprzeczyli.
Kto kierował tymi ratownikami, kto ich nadzorował i kto koordynował ich działania? Separatyści? Rosjanie? Rząd Ukrainy?
Po drugie - KTO rządzi na tym terenie?
Wydawać by się mogło, że separatyści, bo co i rusz słyszę, że utrudniają oni działania misji zagranicznych (w taki, czy inny sposób).
A może jednak rząd Ukrainy? - co wynikać by mogło z powyższego komunikatu.
Jest to bardzo istotne pytanie, bo to co się dzieje na miejscu tej tragedii woła o pomstę do nieba. To jest totalna amatorka. Co i rusz docierają informacje o ciałach rozkładających się na polach, o grabieży rzeczy ofiar katastrofy, o niszczeniu śladów. Nawet dziennikarze pozwalają sobie na zachowania, najdelikatniej mówiąc, mocno kontrowersyjne - typu grzebanie w rzeczach ofiar.
Można o tym przeczytać tutaj
"Sky News wystosowała oficjalne przeprosiny po tym, jak jeden z prezenterów stacji pokazywał na antenie osobiste przedmioty należące do osób, które zginęły w trakcie katastrofy lotu MH17. Incydent wywołał oburzenie w środowisku dziennikarskim oraz wśród telewidzów, którzy zapowiadają złożenie oficjalnych skarg.
Wspomniał o tym między innymi premier Holandii, który działania "zabezpieczające" na tym terenie, porównał do prac porządkowych w ogródku, a nie działań specjalistycznych jakich należałoby się spodziewać."
Wygląda na to, jakby nad tym nikt nie panował, a obie strony konfliktu wzajemnie przerzucają się odpowiedzialnością za ten (tu eufemizm) bałagan.
Napisano 21.07.2014 - 19:05
Po pierwsze - KTO szukał tych ciał?
Po drugie - KTO rządzi na tym terenie?
Początkowo zapewne separatyści- potem, po odnalezieniu czarnej skrzynki i innych istotnych rzeczy, zapewne były to już te międzynarodowe służby, FBI, OBWE i inne organizacje, tak przynajmniej staram się tłumaczyć ten cały burdel w informacjach. Fakt, że ten kacap tweetnął, że zestrzelili samolot, każe przypuszczać, że to oni byli pierwsi i to oni jako pierwsi dobrali się do ciał. Poza tym, to separatyści trzymają ciała w pociągu(!!!!!!):
Prorosyjscy separatyści gotowi są odesłać ciała ofiar katastrofy malezyjskiego samolotu do Charkowa na północnym wschodzie Ukrainy jedynie pod nadzorem międzynarodowych ekspertów - oświadczył tzw. wicepremier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej.
Andriej Purgin potwierdził, że wagony z ciałami pasażerów samolotu pozostają w poniedziałek na stacji kolejowej w Torezie niedaleko miejsca, w którym malezyjska maszyna spadła na ziemię. Terytorium to znajduje się pod kontrolą rebeliantów.
Wygląda więc na to, że informacja o wywozie ciał była ukraińską propagandą.
Pociąg z ciałami ofiar katastrofy na wschodzie Ukrainy wyruszył do Charkowa.
No więc- skoro pociąg wyruszył do Charkowa, który jak się zdaje jest pod kontrolą rebeliantów, to chyba oni go wysłali? Tak więc komunikaty ukraińskiego rządu są tylko i wyłącznie komunikatami, na wykonanie których najwyraźniej nie mają wpływu. Ot, tak jakby nasz kochany rząd powiedział: W Niemczech zaakceptowano związki homoseksualne. Kolejne informacje zdają się potwierdzać, że to rebelianci posiadają(a przynajmniej posiadali) kontrolę nad rejonem:
Premier Malezji Mohamed Najib bin Abdul Razak poinformował, że przywódca prorosyjskich separatystów na Ukrainie jeszcze tego dnia przekaże malezyjskim śledczym czarne skrzynki zestrzelonego w czwartek samolotu linii Malaysia Airlines. Szef rządu powiedział też, że osiągnął porozumienie z przywódcą separatystów Aleksandrem Borodajem w sprawie umożliwienia śledczym "bezpiecznego dostępu" do miejsca katastrofy Boeinga 777 w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy.
Pociąg, wiozący ciała ofiar czwartkowej katastrofy malezyjskiego samolotu pasażerskiego, jest w drodze do Charkowa. W tym mieście ciała zostaną przekazane holenderskim władzom - potwierdził premier Malezji Mohamed Najib bin Abdul Razak.
Barack Obama apeluje o udostępnienie miejsca katastrofy malezyjskiego Boeinga międzynarodowym ekspertom. Amerykański prezydent twierdzi, że prorosyjscy separatyści cały czas utrudniają dostęp do terenu.
EDIT:
Poza tym, niech ktoś mi w końcu wytłumaczy: jakim trzeba być idiotą, żeby nie odróżnić An-26 od boeinga 777? Antonov jest trzy razy krótszy, dwa razy niższy, ma dwukrotnie krótsze skrzydła?
Użytkownik Kuruša edytował ten post 21.07.2014 - 19:13
Napisano 21.07.2014 - 19:29
Poza tym, to separatyści trzymają ciała w pociągu(!!!!!!):
No i to jest kolejna kwestia, nad którą się zastanawiałem.
Z jednej strony słyszę komunikaty, że ciała ofiar rozkładają się na polach (co ma świadczyć o tym, że separatyści panujący w tym rejonie totalnie nie są zainteresowani ich zbieraniem, czytaj - bezczeszczą je w ten sposób, a jednocześnie stawia im się zarzut, że przetrzymują je (część z nich) w pociągu - chłodni, co z kolei ma być dowodem na to, że traktują je w pewien (makabryczny) sposób jako "zakładników" (to nie moje określenie - takie usłyszałem dziś w jednej ze stacji telewizyjnych).
Dla mnie jest w tym pewna sprzeczność.
Tak BTW.
Można się było spodziewać, że ta tragedia stanie się pożywką dla teorii spiskowych ale ta, którą dzisiaj znalazłem na jednym z polskich portali, wprawiła mnie w osłupienie. Ktoś tu nieźle popłynął.
MH17 przewoził makabryczny ładunek skażonych zwłok i krwi
W tych pierwszych godzinach po tajemniczej katastrofie MH17, trzeba odważyć się myśleć o tym co niewyobrażalne. Śledczy udaje się tam gdzie prowadzą go dowody, a te do tej pory daleko od miejsca wypadku wskazują na piekielny scenariusz, który nie mieści się w wyobraźni.
Poza prawie 300 pasażerami na pokładzie nieszczęsnego samolotu, w części ładunkowej były dziesiątki zainfekowanych ciał pozbawionych krwi i niezliczone pakiety, być może, skażonej wirusami surowicy krwi, jak mówią lokalni świadkowie, pierwsi którzy przybyli na miejsce katastrofy w regionie Doniecka wzdłuż pogranicza ukraińsko-rosyjskiego.
Makabryczne znalezisko niezbicie wskazuje na maltuzjańskie machlojki na najwyższych szczeblach Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w sponsorowaniu tajnego programu broni biologicznej przeciwko ludności Azji. Teraz konieczne są dokładne badania, by odkryć najbardziej śmiertelny spisek przeciwko ludzkości w nowożytnej historii. Bardziej przewidywalny wynik, niestety, może być przykrywką na niespotykaną dotąd skalę, mającą chronić globalistyczną elitę przed kontrolą, postępowaniem prawnym i sprawiedliwością.
Rażące naruszenie prawa międzynarodowego w transporcie czynników zakaźnych wskazuje na zbrodniczy zamiar w użyciu ich w miejscu przeznaczenia. IATA, agencja monitorująca przeloty, ściśle kontroluje i rejestruje przewozy zwłok i substancji zakaźnych ze względu na niebezpieczeństwo przypadkowego lub umyślnego rozlania się broni biologicznej. WHO nakłada również ścisłe zasady rejestracji fizycznego przewozu materiałów między laboratoriami i dlatego teraz jest złapana na gorącym uczynku naruszenia własnych zasad.
Zauważalne fiasko odprawy celnej kontrolowanej przez Izraelczyków na lotnisku Amsterdam-Schiphol, oprócz WHO i IATA, aby ostrzec służby interwencyjne i śledcze na miejscu katastrofy o niebezpieczeństwie epidemii, dowodzi, że makabryczny ładunek przewożono nielegalnie, bez rejestracji. ONZ i WHO są bezpośrednio zaangażowane w ten tajny transfer broni biologicznej w ładowni, towarzyszący około 100 ich najlepszych badaczy wirusów, pracowników i zwolenników organizacji pozarządowych w kabinie pasażerskiej.
Współczucie dla pierwszych świadków
Według komendanta rebeliantów, Igora Girsona, albo znanego pod pseudonimem wojennym jako Strelkov, jak mówi agencja AP, miejscowi chłopi, którzy przybiegli na miejsce katastrofy, powiedzieli mu iż zobaczyli „znaczną liczbę ‚nieświeżych’ ciał”. Ci pierwsi świadkowie mówili także o ciałach pozbawionych krwi i cuchnących rozkładem.
Czy te zwłoki transportowano dla studentów anatomii? To pytanie dla początkującego. Opłacenie kosztów ładunku lotniczego po to by wysłać ciała do Azji to większa strata finansowa niż transport węgla do Newcastle [górnicze miasto]. Nie brakuje świeżych nieboszczyków w miejscach takich jak Filipiny. Pozbawione krwi i cuchnące rozkładem zwłoki nie mogą być niczym innym jak tylko nosicielami choroby zakaźnej.
Rozłożone zwłoki i skażona krew, odkryte dla wiatru, gleby i wód gruntowych, stanowią wyraźne zagrożenie dla zdrowia publicznego dla milionów ludzi w całej Ukrainie, zachodniej Rosji, i krajach Morza Czarnego, w tym Mołdawii, Turcji, a nawet tak odległej Grecji. Konieczne jest wydanie regionalnego ostrzeżenia, ale nie widać tego zamiaru, nie kiedy zamieszana jest WHO, podczas gdy jej kierownictwo, ukryci elitarni sponsorzy ludobójstwa, walczą o przykrywkę szacunku. Ci potępieńcy zagnieżdżeni w biurokracji medycznej są dużo, dużo gorsi od zwykłych zbrodniarzy wojennych.
O włos od najgorszego przypadku
W najgorszym wypadku, a do tej pory fakty wskazują na to, że ten o włos od najgorszego przypadek katastrofy MH17 na pograniczu ukraińsko-rosyjskim, mógł być początkiem prawdziwej Wojny Światowej Z. Natomiast zestrzelenie go mogło być aktem pokręconego heroizmu w desperackiej próbie w ostatniej chwili, by zapobiec wojnie biologicznej na skalę globalną.
Jedno logicznie zadawane pytanie jest takie: czy przewóz zainfekowanych zwłok i skażonej krew do krajów przyjmujących może być standardowym elementem konferencji UNAIDS. Będąc reporterem nauk medycznych w korpusie prasowym Uniwersytetu w Hong Kongu, obszernie pisałem o UNAIDS 2001 w tym mieście, i odwiedziłem najlepsze uniwersyteckie laboratoria badawcze. Mogę poświadczyć, że ciał i próbek krwi nie uzyskano w ramach postępowania, a procedury ostrożnościowe przy dzieleniu się maleńkimi kawałkami próbek zawsze są postrzegane.
WHO transportowała swoich „zombie” pasażerów dla celów zbrodniczych, bardzo prawdopodobne ludobójstwa na wielką skalę, może kontynentalną. Pozbawione krwi zwłoki są prosto z horrorów, ale ten koszmar powstał na jednym z najczęściej uczęszczanych lotnisk „cywilizowanej” Europy, i jednego z kontrolowanych przez ICTS, firmy ochroniarskiej od jej powstania powiązanej z izraelskim Mosadem.
Szaleni naukowcy o odnowionym wsparciu z góry
Powodem do niepokoju, na początku tego śledztwa, jest to, że Holandia, początek Lotu 17, jest ośrodkiem dla inżynierii przekształcanych w broń [weaponized] wirusów pod kierownictwem Rona Fouchiera, najbliższego kolegi-badacza, znanego japońskiego eksperta grypy, Yoshihiro Kawaoka. Centrum badania grypy na Uniwersytecie Medycznym Erasmus w Rotterdamie jest siostrzanym laboratorium Instytutu Wirusów Zakaźnych Kawaoka na Uniwersytecie Wisconsin, Madison.
Pseudo-naukowe badanie tego śmiertelnego duetu obejmuje „doskonalenie” wirusa hiszpańskiej grypy, który zabił 20 mln ludzi na całym świecie w 1918-19. Kawaoka niedawno chwalił się, że nic nie może powstrzymać jego najnowszej odmiany wirusa H5N1, wirusa ptasiej grypy. Tymczasem fanatyczni uczniowie Fouchiera, przekształcali w broń wirusa ptasiej grypy H7N9, który w Chinach zabił ponad 40 ludzi. (Przekształcanie to ma 3 cele: pierwszy – przyspieszenie zdolności wirusa do rozprzestrzeniania się, to znaczy, aby był bardziej zaraźliwy, drugi – zwiększenie jego śmiertelności, i trzeci – opracowanie antidotum dostępnego tylko dla wybrańców.)
Kawaoka i Fouchier to nie szaleni naukowcy z marginesu, są uznanymi badaczami o potężnym wsparciu finansowym. Dwa lata temu, te bliźniacze laboratoria otrzymały ogromny zastrzyk funduszy z niezidentyfikowanych źródeł, przekazywanych z budżetów departamentów, pomimo głośnych sprzeciwów ze strony innych naukowców co do niemożliwości powstrzymania ryzyka.
Do patronów tych śmiertelnych badań należy przewodniczący zarządu Eramus University, Anton van Rossum, były dyrektor firmy Solvay, belgijskiego producenta chemicznego, który nielegalnie dostarczył elementy gazu sarin dla izraelskiego programu broni biologicznej na pokład odrzutowca El Al, który rozbił się w Amsterdamie. El Al uderzył w zatłoczony apartamentowiec, wkrótce po starcie z lotniska Schiphol, który jest także punktem startu dla MH17.
Na pokładzie tego samolotu była przesyłka opartej na RNA broni biologicznej znanej jako mykoplazma, która rozmnaża się w wodzie (np. w płucach człowieka), i podejrzewa się, iż użyto jej w dwóch Wojnach w Zatoce przeciwko Irakowi. Broń biologiczna, Solvay, Izraelczycy, Schiphol, ICTS i Boeing to wspólne mianowniki dla katastrofy El Al. i katastrofy malezyjskiego samolotu w 2014.
Działania prewencyjne tragicznym kosztem
Jeśli świat nadal wierzy w „bohaterów w białej zbroi”, albo przynajmniej w złych facetów z ziarnkiem zdrowego rozsądku pod czarnymi kapeluszami, to z tego realnego wydarzenia pojawia się skrypt typu hollywoodzkiej katastrofy. Zanim ten ładunek zombie ucieknie z Europy by rozpocząć Wojnę Światową Z w Azji, najwyżsi generałowie z NATO i dowództwo rosyjskie postanowią, że ten cenny ładunek trzeba zatrzymać za każdą cenę. Ofiary wśród pasażerów, choć są tragiczne, to trzeba zapobiec straconym miliardom niewinnych ofiar w nie do zatrzymania globalnej pandemii.
I faktycznie, niezależne analizy techniczne filmów z miejsca katastrofy, dokonane przez emerytowanego eksperta z CIA, potwierdzają dokładnie taki scenariusz:
- metalowy kadłub Boeinga 777 nie wykazuje żadnych śladów głębokich i długich zadrapań od stalowych kul pozostawionych przez głowicę rakiety Buk
- silnik odrzutowy w prawym skrzydle (starboard) został bardzo uszkodzony i złapał ogień, co wskazuje na uderzenie mniejszą rakietą powietrzną wystrzeloną z myśliwca przechwytującego lecącego mniej więcej na tej samej wysokości, i
- środkowa część została „wysadzona do zewnątrz, a nie do wewnątrz”, co wskazuje na wybuch bomby w środku ładowni.
Zebrane eksperckie uwagi pokazują, że NATOwski przechwytywacz wystrzelił szukający ciepła pocisk w silnik samolotu, wywołując pożar. Oczekiwano, że płomienie pójdą do góry po liniach paliwa w skrzydle by wywołać pożar w samolocie i spopielić wszystko w jego wnętrzu, zwłaszcza zainfekowane zwłoki i pakiety z krwią.
Plan dezynfekcji w powietrzu nie wypalił kiedy ukryta w ładowni przez Izraelczyków bomba, ustawiona na wybuch na Międzynarodowym Lotnisku w Kuala Lumpur (KLIA) żeby roznieść broń biologiczną na wszystkich pasażerów, którzy bezpiecznie opuszczą samolot, rozgrzała się i eksplodowała w powietrzu. Wybuch ten wydmuchał pożar na pokładzie zanim spalił się ładunek. Samolot spadł na ziemię, z nienaruszonymi bronią biologiczną i zwłokami.
Dowódców wojskowych świata przeraża broń biologiczna
Prezydent Vladimir Putin, nietypowo, nie zareagował mocno na oskarżenia co do rosyjskiej roli w zestrzeleniu, pokazując dowódcom wojskowym, że NATO Rosja są po tej samej stronie w zdecydowaniu powstrzymania zainspirowanego przez Izrael, i przy wsparciu WHO, ataku bronią biologiczną przeciwko populacji świata. Teraz jest drugie pytanie, oprócz dekontaminacji: w jaki sposób znaleźć i ukarać sprawców i planistów, którzy nie byli na pokładzie MH17?
Strona ukraińska, której brakuje profesjonalizmu wywiadowczego potrzebnego w tych rodzajach operacjach czerwonego kodu, spaprała swoją wersję wydarzeń, i niezdarnie narzuciła blokadę informacyjną na wieżę kontrolną na kijowskim lotnisku. Zapobieganie ludobójstwu globalnemu nie jest zadaniem dla skautów by chronili drobne interesy narodowe. Potęgi imperialne są dużo bardziej przebiegłe w tej śmiertelnej grze, i to dlatego są imperiami, a nie tylko krajami.
Zagrożenie Wojną Światową Z nie jest zakończone, nie kiedy Ukraińcy i Rosjanie są narażeni na rozpuszczone wirusy, które są oporne na szczepionki. Wyszkoleni eksperci w broni biologicznej, w ubraniach ochronnych powinni zebrać dowody i spalić ciała w przenośnej spalarni plazmowej [mobile plasma incinerator]. Do czasu zakończenia procesu oczyszczenia, wschodnia Ukraina może skończyć jako tak niezamieszkała jak środkowe Kongo, kiedy zespoły z WHO wyeliminowały wszystkich potencjalnych nosicieli ebola.
Zło nigdy się nie poddaje
Światowa populacja ma praktycznie zerową świadomość o dobrze ukrytych strategach, którzy planują i rozkazują unicestwienie całych regionów, tak jak miało to miejsce z kampanią ebola i AIDS w Afryce środkowej, czy propagowaniem Czynnika VIII skażonej HIVem krwi dla rozdartych wojną Bałkanów i Japonii za Clintona i Busha. Latem tego roku kolejny bezczelny atak bronią biologiczną był na ostrzu noża – eksterminacji Malezyjczyków i milionów innych Azjatów.
Wojna w skali globalnej nie jest już toczona w okopach, ale prowadzona w laboratoriach, na lotniskach, w centrach miast, szpitalach, domach dla osób starszych i szkołach. Już nie nazywa się jej wojną totalną, to jest po prostu znane jako polityka globalna. Teraz dopisek: należy zauważyć, że prof. Kawaoka jest absolwentem Uniwersytetu Kobe, a to miasto portowe jest tradycyjnym centrum dla weteranów Jednostki 731, rozpętała zarazę i wirus hanta przeciwko całym miastom w II wojnie światowej. WHO jest następcą Jednostki 731, a więc WWZ jest nad nami.
MH17 Hauled Gruesome Cargo
In Infected Corpses And Tainted Blood
http://rense.com/general96/dutch.html
Yoichi Shimatsu – 19.07.2014
Tłum. Ola Gordon.
źródło
Napisano 21.07.2014 - 19:36
Na wysokości tych ponad 10km nie widać za bardzo różnicy, czy samolot ma 30m rozpiętość skrzydeł czy 60m. Można za rozpoznać za pomocą stacji radio-lokacyjnej, która wchodzi w skład zestawu BUK. A ci co strzelali nie mieli całego zestawu lecz tylko wyrzutnię, Pocisk naprowadzany i odpalany jest za pomocą radarowego zapalnika zbliżeniowego, który zamontowany jest na samym pocisku.
Z drugiej strony, w tym sklepie gdzie zielone ludziki "kupują" rosyjskie mundury i inne zabawki to na pewno są jakieś dobre lornetki ?
A tak w ogóle to nie dowiemy się jak naprawdę było, bo te ich śledztwa i tak nie dadzą rezultatu. Może za 40 lat poznamy szczegóły....
Napisano 21.07.2014 - 19:43
Na początku ciała leżały na polach. Potem podjechał pociąg - chłodnia i zaczęto je sukcesywnie przenosić. Ale media powtarzały jeszcze stare relacje i robił się miszmasz, że niby ciała są w chłodni ale nadal leżą na polach. Teraz w chłodni są chyba wszystkie, bo znaleźli już prawie wszystkie ciała i dużo małych kawałków. A "zakładnikiem" ciała w pewnym sensie były, bo nie można się było dogadać kiedy pociąg wyjedzie i czy w stronę Charkowa czy do Doniecka.
Napisano 21.07.2014 - 19:56
No więc właśnie, okropnie! - coś mi tu dalej nie pasuje. To wszystko potrwa jeszcze bardzo długo, żal mi rodzin. Dnia, w którym zwłoki będą wracały - tym bardziej. Mam tylko nadzieję, że nastąpi to w krótkim czasie. Najważniejsze teraz, to wpuścić międzynarodowe ekipy. Jeżeli Putin ma choć resztki sumienia, powinien to zrobić a.s.a.p!
Napisano 21.07.2014 - 20:30
Teorii spiskowych ciąg dalszy - Robert Leśniakiewicz pisze że obecny rząd ukrainy to Żydzi, i że cała ta historia została przez nich wywołana
http://wszechocean.b...ezyjski-15.html
Smakowite cytaty:
Te pajace zmanipulowane przez garbate nosy dążą do wojny z Rosją
(...)
Uwaga!!! na forach internetowych aktywnie działają IDIOCI którzy kompromitują normalnych, trzeźwo myślących Polaków. IDIOCI wszędzie widzą rosyjskich agentów. Niestety głupoty nie da się wyleczyć, można im tylko współczuć i mieć nadzieję że nie będą się rozmnażali. Pozdrawiam trzeźwo myślących.
(...)
· Wysyp ukraińskich trolli na forum.
Napisano 21.07.2014 - 20:40
Poza tym, niech ktoś mi w końcu wytłumaczy: jakim trzeba być idiotą, żeby nie odróżnić An-26 od boeinga 777? Antonov jest trzy razy krótszy, dwa razy niższy, ma dwukrotnie krótsze skrzydła?
Jak pisze @mastiff23, na takich wysokościach nie identyfikuje się wzrokowo, a używając systemu IFF (Identification, Friend or Foe). Polega to na tym, że wysyła się zapytanie do transpondera samolotu i zestawia otrzymany kod ze spisem-kluczem. Jeśli kod nie jest identyfikowany jako sojuszniczy (a żaden cywilny kod transpondera nie będzie), gorące głowy mają podstawę do nadinterpretacji.
Napisano 21.07.2014 - 20:43
Czytam tę teorię spiskową o zaginionym locie, pozbawionych krwi ciałach, wojnie biologicznej i nie mogę się nadziwić: skąd się to wszystko wzięło? Kto w to wierzy? Papier, tudzież klawiatura przyjmie każdą głupotę, a my i tak możemy wyłącznie się domyślać, więc fanów takich rewelacji będzie tylko przybywać. Czego to człowiek nie wymyśli...
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych