Ukraińcy nie mieli/nie mają powodu do ustawienia zestawów BUK, bo separatyści nie latają samolotami.
Z tym akurat argumentem, nie do końca mogę się zgodzić - a słyszę go po raz kolejny (głównie od komentatorów omawiających tą tragedię w tv).
Wprawdzie separatyści rzeczywiście samolotów nie mają ale mają je Rosjanie. Co więcej- to właśnie rosyjski myśliwiec zestrzelił dzień przed tragedią ukraińskiego Su-25. Czyli jeżeli Ukraińcy mieliby w tym rejonie zestawy BUK, to z całą pewnością mieliby do kogo strzelać - do rosyjskich myśliwców atakujących ich samoloty.
@Kpiarz
W jednym z Twoich linków znalazłem informację o tym, że malezyjski Boeing mógł być zestrzelony przez ukraiński samolot myśliwski Su-25. Problem jednak w tym, że maksymalny pułap tego myśliwca, to 7 tys metrów. Z tego, co czytałem, w momencie zestrzelenia, Boeing był na wysokości ponad 10 tys metrów. Wprawdzie Su-25 mają w uzbrojeniu rakiety powietrze-powietrze ale nie jestem pewien (tu prosiłbym o weryfikację przez kogoś obeznanego w temacie) czy można z nich skutecznie strzelać przy takiej różnicy pułapów.
Mam jeszcze jedno pytanie.
W pierwszych informacjach o tragedii (z czwartku i piątku) praktycznie w każdej informacji na jej temat, powtarzano stwierdzenie, że malezyjski Boeing, zbliżając się do granicy rosyjskiej obniżał pułap. Później przestano o tym mówić.
Chciałbym dowiedzieć się, czy ktoś ma potwierdzenie tej informacji, a jeżeli tak, to czy jest to normalne ?
do samoobrony. By wyjaśnić dowcip - Su-25 ma maksymalny pułap 7000m. Samolot leciał 33000stóp =10 000m różnica 10000m-7000m=3000m. Zaś pocisk ma ograniczenia (Pocisk R-60 jest jednym z najmniejszych pocisków klasy powietrze-powietrze na świecie. Całkowita masa wynosi 44 kg z czego 3,7 kg to głowica bojowa z radarowym zapalnikiem zbliżeniowym. Zgodnie ze źródłami rosyjskimi skuteczny zasięg pocisku zawiera się pomiędzy 300 a 4000 metrów, chociaż jako zasięg maksymalny podaje się 10 km przy atakowaniu celów na dużych wysokościach.
