147 odpowiedzi w tym temacie

[Cień]

 

Mam jeszcze takie jedno pytanie do Gamdeli, czy osoby, które widziały tę postać interesują się zjawiskami paranormalnymi? I Czy Ty się nimi interesujesz?

A co to może mieć do rzeczy? Mówi się że osoby które "nie szukają" "znajdują"

 

Po prostu słyszałem, że ludzie, którzy interesują się takimi rzeczami (magią, okultyzmem, zjawiskami paranormalnymi itp) 'przyciągają' takie stwory. Może ktoś z nich dużo o takich rzeczach czyta, albo Gamdela na prawdę ma jakieś predyspozycje i dlatego im się to przytrafiło (nie śmierć bliskich osób, bo to mógł być dziwny zbieg okoliczności, ale spotkanie tej postaci). Choć to jest tylko teza, nie jestem pewien czy to może być tym spowodowane.

[Gamdela]

Dowiedzieliśmy się już, że:

- autorka ma zdolności telepatyczne. Np. Zdarzają jej się wspólne sny ze znajomymi Jak chce żeby ktoś do niej zadzwonił to wystarczy że pomyśli o tej osobie i już słyszy dryń dryń

- w młodości wiele razy widywała ze swoimi kolegami dziwną postać. Wszyscy przez nią umierali

- ta postać wysysała z niej energię

 

Coś jeszcze było?

Dajcie spokój. Toż to nawet w horrorach, których nie oglądam, takie cuda się nie dzieją. Nie no, dzieją się jeszcze gorsze.

yhmm

 

 

Mam jeszcze takie jedno pytanie do Gamdeli, czy osoby, które widziały tę postać interesują się zjawiskami paranormalnymi? I Czy Ty się nimi interesujesz?

A co to może mieć do rzeczy? Mówi się że osoby które "nie szukają" "znajdują"

 

Po prostu słyszałem, że ludzie, którzy interesują się takimi rzeczami (magią, okultyzmem, zjawiskami paranormalnymi itp) 'przyciągają' takie stwory. Może ktoś z nich dużo o takich rzeczach czyta, albo Gamdela na prawdę ma jakieś predyspozycje i dlatego im się to przytrafiło (nie śmierć bliskich osób, bo to mógł być dziwny zbieg okoliczności, ale spotkanie tej postaci). Choć to jest tylko teza, nie jestem pewien czy to może być tym spowodowane.

 

Chyba miało to coś do rzeczy, albo mogło, żadne wywoływanie duchów, karty tarota, wróżenie itp. Poza tym wtedy trudno było o jakiekolwiek źródła. Nikt też nie nabijał nam głów takimi rzeczami. Nie było opowieści o duchach przy ognisku, nie znaliśmy wtedy legend, nie słyszeliśmy o OOBE - o tym dowiedziałam się stosunkowo późno do wydarzeń.

Ale jeśli chodzi o predyspozycje, to tak.

[Cień]

Chyba miało to coś do rzeczy, albo mogło, żadne wywoływanie duchów, karty tarota, wróżenie itp. Poza tym wtedy trudno było o jakiekolwiek źródła. Nikt też nie nabijał nam głów takimi rzeczami. Nie było opowieści o duchach przy ognisku, nie znaliśmy wtedy legend, nie słyszeliśmy o OOBE - o tym dowiedziałam się stosunkowo późno do wydarzeń.

Ale jeśli chodzi o predyspozycje, to tak.

Właśnie o predyspozycje mi głównie chodziło - też pewne posiadam (chyba odkąd byłem dzieckiem), ale wolę się tym nie dzielić na forum. Ale jakieś 2 lata temu zacząłem dość dużo czytać na temat zjawisk paranormalnych, chyba nawet między innymi na tym forum i próbowałem robić różne takie rzeczy. Wtedy po czasie zobaczyłem tą cienistą postać, więc mogło być to powiązane z moją fascynacją do tego typu rzeczy, ale i próbowaniem ich. Nie jestem pewien czy to przez to wydarzenie przestałem się tym tak bardzo interesować, ale od roku tylko sporadycznie czytam o paranormalnych rzeczach i postać się już nie pojawia (mam nadzieję, że się nie pojawi)

[Last Sicarius]

Dlaczego taka nazwa tematu?

 Jak dla mnie bajka ale nie bierz sobie tego do serca D:

[Gamdela]

Ostrze - spokojnie - moja wrażliwość jest godna hipopotama - z powiastek grozy  -chyba

[osiem]

Hm?Gamdela zagłebiam się w twoim rejonie,narazie wyczytałem ze po wojnie,komuchy szukały tam złóż uranu ale to mało znacząca wiadomość.Popytam znajomych leśników. Znajdziemy to cholerstwo;P

[Gamdela]

to miejsce? - spokojnie - poczekaj coś Ci podrzucę

[osiem]

Gamdela wysłała mi dosyć szczegółowy zarys historyczny tego miejsca.Chciałbym by sceptycy i nie sceptycy przeczytali ten tekst który dostałem ale musimy liczyć na dobrą chęć autorki (co jak co,wkleiłbym bez pozwolenia ale nawet na  takim forum obowiazuja prawa autorskie:P).Doszedłem do wniosku i tu bardziej do ciebie Gamdela pisze,że to coś co nazywają tu cienistym ludkiem może być tylko...hm?..hm?..jakimś...hm? narzędziem czegoś wiekszego:P.Chodzi mi o to że może skupiliśmy sie na pojedynczym paranormalnym bycie a może to być nie wiem,zła skumulowana energia w tym miejscu,która wizualizuje sie tobie i twoim znajomym? Jeszcze raz przepraszam za forme pisania, w szkole byłem osłem.Pozdrawiam

[Darth X]

http://www.vismaya-m...zie_cienie.html taki ciekawy link znalazłem, ogólnie sporo o cienistych ludziach, motyw walki na miecze też się pojawia   Strona może mało wiarygodna, ale artykuł zadziwiająco podobny do Twojej historii...

Radziłbym przede wszystkim myśleć pozytywnie, takie stwory, o ile istnieją, nie lubią ludzi z poczuciem humoru i dystansem do rzeczywistości A jeśli temat jest wymysłem autorki, to gratuluję wyobraźni

 

Ach i jeszcze jedno: ciekawe wydaje mi się porównanie pana cienistego do niejakiej tulpy, czyli postaci stworzonej myślami. Może to jakaś taka właśnie skumulowana negatywna energia? Nie wiem, nie znam się

Użytkownik Darth X edytował ten post 21.07.2014 - 02:56

[Gamdela]

Osiem - możesz, nie am problemu,z  tym, że prowadzi to do Szarego Mężczyzny a nie do miejsca, w którym zaczęła się ta historia. Na miejscu lepiej pytać  o Kamiennego Chłopka.

Dziękuję Darth X. Nie znam historii miejsca, skąpe informacje,a le te, które są mogłyby świadczyć o tym, że wydarzyło się tam wiele złego.

Użytkownik Gamdela edytował ten post 21.07.2014 - 06:30

[Wszystko]

Do poczytania http://en.m.wikipedi...one_personality kto nie rozumie niech wrzuci do translatora
Skumulowana negatywna energia? Tak jakby nie było prostszych wyjaśnień

[Gamdela]

Mam dosyć bogatą wyobraźnię, jednak nie dorastam do pięt artystom nad czym ubolewam. Doskonale rozpoznaję, które sny to zwykłe marzenia senne,a  które mają znaczenie. Wiem też co podpowiada mi umysł, czy coś tam, gdy znajduję się w szczególnych miejscach. O ile można zrzucić na barki wyobraźni widzenie w danej chwili czegoś tam przez kilka osób, o tyle już kolejne zdarzenia nie przekładają się na to.

A już szczególnie nie podchodzi pod to - owa godzina. Jakim cudem jechali 3 km przez godzinę - tu już były zegarki. Mówili, że jechali cały czas. To też wyobraźnia? Pieszo byliśmy dużo szybciej i staliśmy dosyć długo, zanim przyjechali.

[Cień]

Pytałaś się tych co jechali na motorach czy dłużyła im się podróż? Bo możliwe że jechali tyle co zwykle i czas dla nich mijał tak samo, albo zważając na warunki na drodze (skoro jechali w nocy i to po kamienistej drodze) to pewnie jechali wolniej dla bezpieczeństwa. Jest też opcja, że zegarek pokazywał złą godzinę - np. mógł się zepsuć, albo ktoś zapomniał zmienić godzinę.

[Gamdela]

Byli całkowicie zaskoczeni, że minęła godzina. Odpowiadali, że jechali normalnie.

Jednej osobie mógł zepsuć się zegarek, ale nie wszystkim. Nawet gdyby pchali te motory, to i tak nie zajęłoby im to godzinę.

Użytkownik Gamdela edytował ten post 21.07.2014 - 10:28

[Cień]

Czy były w pobliżu jeszcze jakieś inne podobne drogi? W ciemności łatwo się zgubić, więc może pomylili drogi i pojechali tą dłuższą. Albo jak później sprawdzaliście godzinę to mogła być rzeczywiście 1 w nocy, ale np. później wyszliście niż się wam zdawało i przed wyjściem popatrzyliście na złą godzinę.