Skocz do zawartości


Zdjęcie

Poszłabyś/poszedłbyś walczyć? - dyskusja


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
124 odpowiedzi w tym temacie

#106

Moltenlair.
  • Postów: 423
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

 

Każdy tu rzuca wzniosła hasełka a skończy się na kupie w majtach jak pocisk przeleci koło głowy albo płaczu jak żadnarmeria zapuka do drzwi. No ale zaplusować trzeba :)

Oczywiście mowa tutaj o tych wszystkich oszołomach, twierdzących że za Polskę będą walczyć? Bo dobrze wiemy że każdy, bez wyjątków, z licznej rzeszy jedynie mądrych i kumatych "nie bendziemy walczyli za rzondzoncyh", w przypadku otrzymania karty mobilizacyjnej z pewnością do jednostki się nie stawi :D . A w przypadku, gdyby z jakiegoś powodu bezczelni żandarmi zapukali do jego drzwi, z pewnością zaśmiałby się im w twarz?.


 

 

Prosze, niech mnie biorą. Niech dadzą karabin. Przy pierwszej okazji walę do osoby, która stałaby mi na drodze do ucieczki i zwijam się. Niech inni sobie giną, ja nie zamierzam, a jak mam umrzeć to chociaż walcząc ale z tymi, którzy posłali mnie na śmierć a nie z tymi, którym kazano tu przyjść mnie zabić.

 

 

@edit

Gdzie uciekać? Tam gdzie najbliżej, a później tam gdzie najlepiej płacą za nicnierobienie. Albo do wroga, robić za donosiciela.


Użytkownik Moltenlair edytował ten post 26.09.2015 - 00:52

  • 0

#107

morlowsk.
  • Postów: 30
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano



 
Prosze, niech mnie biorą. Niech dadzą karabin. Przy pierwszej okazji walę do osoby, która stałaby mi na drodze do ucieczki i zwijam się. Niech inni sobie giną, ja nie zamierzam, a jak mam umrzeć to chociaż walcząc ale z tymi, którzy posłali mnie na śmierć a nie z tymi, którym kazano tu przyjść mnie zabić.
 
 
@edit
Gdzie uciekać? Tam gdzie najbliżej, a później tam gdzie najlepiej płacą za nicnierobienie. Albo do wroga, robić za donosiciela.


sam pierwszy do Ciebie bym ładował 7,62 mm. Nie po to nasi dziadowie krew przelewali, żeby spieprzać. Żyć bardzo chce ale jeśli przyjdzie na wojnę to wypełnie obowiązek i będę mieć tylko nadzieję, że moje dzieci i wnuki będą mogli żyć w wolnym kraju.
  • 0

#108

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Panowie, spokojnie. To forum a nie strzelnica :)


  • 0



#109

razzish.
  • Postów: 90
  • Tematów: 4
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Smutny ot czas nastał.

Kilka Kilkadziesiąt lat temu nasi ojcowie śpiewali takie oto piosenki w celach dla internowanych:

Nie bali się walki, stawali naprzeciw wroga z pieśnią, honorem i dumą.

 

A teraz?

Sprzedaj, uciekaj i zabij swojego.....w imię nowoczesności.


Użytkownik razzish edytował ten post 27.09.2015 - 21:20

  • 1

#110

NTM.

    Nie dotykaj mnie...

  • Postów: 444
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Kilka kat temu nasi ojcowie śpiewali takie oto piosenki w celach dla internowanych:

 

No chyba "trochę" wcześniej. Podpowiem także, że gdyby wszyscy byli tacy mili, szlachetni, niezłomni to by teraz IPN nie miał co robić.


  • 0

#111

razzish.
  • Postów: 90
  • Tematów: 4
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

 

Kilka kat temu nasi ojcowie śpiewali takie oto piosenki w celach dla internowanych:

 

No chyba "trochę" wcześniej. Podpowiem także, że gdyby wszyscy byli tacy mili, szlachetni, niezłomni to by teraz IPN nie miał co robić.

 

 

 

W sumie to masz rację, całe szczęście że Niemcy wymordowali 6mln Polaków, przynajmniej mają etat.

Idąc tym tokiem myślenia, może zrobimy naszą polską kryształową noc, wszystko oczywiście w ramach pomocy dla przyszłych pokoleń.


  • 0

#112

NTM.

    Nie dotykaj mnie...

  • Postów: 444
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

W sumie to masz rację, całe szczęście że Niemcy wymordowali 6mln Polaków, przynajmniej mają etat.

 

IPN to akurat ma etat na komunie, wyszukuje "pokrzywdzonych i represjonowanych". Nie tak dawno uznali za takowego jednego bojca z UPA.


  • -1

#113

BassKat.
  • Postów: 172
  • Tematów: 50
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeśli Polskę zaatakowali by skrajni muzułmanie (nie wiem czy to prawdopodobne) to bym poszedł walczyć, w obronie kraju ale też kultury i religii.
  • 0

#114

Bohun.
  • Postów: 229
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Pobieżnie przeglądam temat i widzę że większość użytkowników uważa walkę w obronie ojczyzny za postawę prawidłową (i bardzo słusznie), aczkolwiek jest to teoretyzowanie pt. "co bym zrobił gdybym obudził się z ręką w nocniku". Na dzień dzisiejszy klasyczna wojna taka jaką znamy ze wspomnień naszych dziadków jest nierealna.

Jeśli chodzi a jakiekolwiek użycie broni to prędzej wtedy gdyby w niektórych miejscach Polski byłby miejsca gdzie obowiązuje prawo szariatu, jednak wątpię żeby szło za tym przyzwolenie władz państwowych a walka z islamistami byłaby równocześnie walką z własnym państwem.

Dużo bardziej prawdopodobna jest wojna ekonomiczna, związana z sankcjami, brakiem dotacji etc. Z tym że taka wojna jest wojną długotrwałą mogącą teoretycznie trwać wiele lat (przykładem Białoruś). Z tym że dużo łatwiej jest pójść i zginąć za ojczyznę niż zaciskać pasa, zwłaszcza że zagrożenie jest bardziej abstrakcyjne i dla przeciętnego człowieka jest raczej kwestią wiary.

Trzecia rzecz to gotowość do wojny; brak zaufania do polityków + demokracja skutkuje tym że nie da się szybko zareagować na zagrożenie i niemożliwym jest przeprowadzenie wojny prewencyjnej. Przypominam że to Polska zaatakowała Rosję Sowiecką.

 

Teraz mamy problem imigrantów, dlaczego nie należy ich wpuszczać do Polski to wiadomo, z tym że nie brak imigrantów = brak dotacji + szykany na tle gospodarczym, zastanawiam się ile osób jest gotów zacisnąć pasa aby tych muzułmanów nie wpuszczać?

Druga rzecz to słowa Martin Schulza który grozi użyciem siły, kto z tych którzy deklarują gotowość do poświęceń zgodziłby się z rządzącymi gdyby ci uznaliby to za naruszenie suwerenności kraju,a polskie czołgi czekałyby na rozkaz ataku by zniszyć agresora zanim się zmobilizuje?


  • 1

#115

NTM.

    Nie dotykaj mnie...

  • Postów: 444
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Na dzień dzisiejszy klasyczna wojna taka jaką znamy ze wspomnień naszych dziadków jest nierealna.

 

O czym dobitnie świadczy Donbas, gdzie jest linia frontu, czołgi i nawalanka z artylerii.

 

Całkiem inaczej niż za dziadków, kiedy była linia frontu, czołgi i nawalanka z artylerii.

 

Jeśli chodzi a jakiekolwiek użycie broni to prędzej wtedy gdyby w niektórych miejscach Polski byłby miejsca gdzie obowiązuje prawo szariatu, jednak wątpię żeby szło za tym przyzwolenie władz państwowych a walka z islamistami byłaby równocześnie walką z własnym państwem.

 

No, bo zszariatowanie prawie 40-sto milionowej Polski przez obecne ~100 tysięcy muzułmanów i te parę tysięcy przyjezdnych jest znacznie bardziej prawdopodobne, niż zbrojne wystąpienie jakiejś mniejszości (Ślązaków np. lub innych grup o ambiwalentnym stosunku do Polski), rewolta na tle społecznym tudzież "zdecydowane rozwiązanie" nadchodzącego kryzysu parlamentarnego za pomocą siły/stanu wyjątkowego.

 

Dużo bardziej prawdopodobna jest wojna ekonomiczna, związana z sankcjami, brakiem dotacji etc. Z tym że taka wojna jest wojną długotrwałą mogącą teoretycznie trwać wiele lat (przykładem Białoruś).

 

 

Tu zgoda.

 

Trzecia rzecz to gotowość do wojny; brak zaufania do polityków + demokracja skutkuje tym że nie da się szybko zareagować na zagrożenie i niemożliwym jest przeprowadzenie wojny prewencyjnej.

 

Świetnym przykładem jest demokratyczne USA, które to absolutnie nigdy nie zaatakowało żadnego kraju pierwsze - toć oni się ciągle bronili przed atakami tych agresywnych państewek z Ameryki Łacińskiej.

 

Teraz mamy problem imigrantów, dlaczego nie należy ich wpuszczać do Polski to wiadomo, z tym że nie brak imigrantów = brak dotacji + szykany na tle gospodarczym, zastanawiam się ile osób jest gotów zacisnąć pasa aby tych muzułmanów nie wpuszczać?

 

 

Z rozsądnych to nikt, bo trzeba być za przeproszeniem debilem by się wpakować w sankcje ekonomiczne zamiast przyjąć i upilnować kilka tysięcy uchodźców. Tym bardziej, gdyby za taką "genialną" polityką stał jakiś satrapa w rodzaju Łukaszenki (co za różnica, czy jestem biedny bo "wyzyskuje mnie niemiecki kapitał" czy też dlatego, że jakiś prezydent wpędza kraj w nędze? I tak byłbym biedny, tyle że w tym drugim wypadku mam jeszcze zagrożenie ze strony aparatu państwa).


  • -3

#116

Bohun.
  • Postów: 229
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

NTM

 

O czym dobitnie świadczy Donbas, gdzie jest linia frontu, czołgi i nawalanka z artylerii.

Według mnie ta wojna jest pozorowana i brak silnej woli aby zakończyć te walki. Wojna jest okazją do robienia lewych interesów, co prawdopodobnie wykorzystują ukraińscy oligarchowie.

 

 

No, bo zszariatowanie prawie 40-sto milionowej Polski przez obecne ~100 tysięcy muzułmanów i te parę tysięcy przyjezdnych jest znacznie bardziej prawdopodobne, niż zbrojne wystąpienie jakiejś mniejszości (Ślązaków np. lub innych grup o ambiwalentnym stosunku do Polski), rewolta na tle społecznym tudzież "zdecydowane rozwiązanie" nadchodzącego kryzysu parlamentarnego za pomocą siły/stanu wyjątkowego.

Nie pisałem nic o skali prawdopodobieństwa, Niemcy i Francja są bardziej liczne niż Polska, a istnieją tam dzielnice gdzie obowiązuje prawo szariatu. Co do imigrantów to nie kilka a kilkanaście tysięcy + trzeba dodać ich rodziny i z kilkunastu robi się kilkadziesiąt tysięcy, a mówimy tu o pierwszym rzucie.

 

Świetnym przykładem jest demokratyczne USA, które to absolutnie nigdy nie zaatakowało żadnego kraju pierwsze - toć oni się ciągle bronili przed atakami tych agresywnych państewek z Ameryki Łacińskiej.

Aby w demokracji wywołać wojnę potrzebne jest poparcie społeczeństwa, aby uzyskać poparcie potrzeba zazwyczaj kampanii medialnej. Na taką kampanię potrzeba czasu. Bez WTC amerykańskie społeczeństwo nie byłoby tak skłonne do prowadzenia walki z terroryzmem.

 

Z rozsądnych to nikt, bo trzeba być za przeproszeniem debilem by się wpakować w sankcje ekonomiczne zamiast przyjąć i upilnować kilka tysięcy uchodźców.

Liczba imigrantów jest większa, zresztą pytanie gdzie są granice? Kiedy należy przyjąć daną umowę, a kiedy należy postawić twarde NIE. To co teraz wydaje się korzystne, może w przyszłości mieć bardzo negatywne skutki i odwrotnie.


  • 0

#117 Gość_critter☆

Gość_critter☆.
  • Tematów: 0

Napisano

Dlaczego nikt nie bierze pod uwagę w jakim tempie rozmnażają się imigranci muzułmańscy? Dlaczego nie myślimy długofalowo? Czy niczego się po niemcach nie nauczyliśmy? To nie jest mit, że oni mają po 5 (albo więcej) dzieci. Oczywiście na wszystko biorą zasiłki i nie raczą się języka nauczyć.

 

Możemy wpuścić nawet MILION muzułmanów i nie będzie to problemem bo wciąż jest te ok. 40mln Polaków. Ale co będzie za 15-20 lat? Wtedy muzułmanów będzie 15 milionów a polaków dalej 40, z czego połowa na emigracji.....

 

Zauważę tylko, że nawet jak Polaków będzie 40 mln, to może jakiś tam procent będzie w razie czego chciał reagować na ew. agresję obcokrajowców. Natomiast muzułmanów jeśli będzie nawet te 5 mln to WSZYSCY będą gotowi do robienia dymu. Więc same proporcje to nie wszystko. Muzułmanów nie musi być więcej niż obywateli żeby mogli robić dym i paraliżować normalne życie w wielu rejonach.


  • 1

#118

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Na dzień dzisiejszy klasyczna wojna taka jaką znamy ze wspomnień naszych dziadków jest nierealna.

 

O czym dobitnie świadczy Donbas, gdzie jest linia frontu, czołgi i nawalanka z artylerii.

 

Całkiem inaczej niż za dziadków, kiedy była linia frontu, czołgi i nawalanka z artylerii

 

 Myślałem że twoja wiedza historyczna pokrywa się ze zrozumieniem faktów. Pomyliłem się.

  Naprawdę wydaje Ci się iż "linia frontu, czołgi i nawalanka z artylerii" to jest kwintesencja tego co dzieje się Donbasie? Naprawdę byłeś w stanie połączyć to z drugą wojną? Tak płytkie rozumowanie nie przystoi szlachcicowi, prawnikowi czy też osobie inteligentnej.  Chociaż? warcholstwo było zawsze częścią ubogiej szlachty.

 

 A teraz popraw moje orty. Tylko tyle potrafisz.


  • -1



#119

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Możemy wpuścić nawet MILION muzułmanów i nie będzie to problemem bo wciąż jest te ok. 40mln Polaków. Ale co będzie za 15-20 lat? Wtedy muzułmanów będzie 15 milionów

Sugerujesz że imigrantki będą rodziły po 14 dzieci? Takiej dzietności nie ma nawet w bogatych krajach arabskich.


  • 0



#120 Gość_critter☆

Gość_critter☆.
  • Tematów: 0

Napisano

 

 

Możemy wpuścić nawet MILION muzułmanów i nie będzie to problemem bo wciąż jest te ok. 40mln Polaków. Ale co będzie za 15-20 lat? Wtedy muzułmanów będzie 15 milionów

Sugerujesz że imigrantki będą rodziły po 14 dzieci? Takiej dzietności nie ma nawet w bogatych krajach arabskich.

 

Nie, ale z pewnością ilość dzieci w przeciętnej muzułmańskiej rodzinie będzie przewyższać ilość dzieci w przeciętnej Polskiej rodzinie. A sądząc po nastawieniu rządzących Unią do imigrantów muzułmańskich (bo przecież Polskich to się obraża i krytykuje) na brak funduszy nie będą narzekać. Więc czemu nie miałoby to wyglądać podobnie do sytuacji w niemczech bądź coś w podobie.

Generalnie teraz sprawa imigrantów nie sprawia wrażenia bycia problemem. Ba, nawet za rok czy dwa nie będzie. Ale jeśli spojrzymy na to długofalowo i przyjrzymy co się dzieje w innych krajach zrozumiemy, że taka imigracja jest szkodliwa. Koniec końców te dwie kultury nie mogą współistnieć, tak zawsze było, jest i będzie.

 

W każdym kraju gdzie są muzułmanie nawet w niewielkich ilościach coś się dzieje. Jakieś wojny, walki, zamieszki, zamachy. Nie wprowadzajmy tego do Polski. Niech chociaż europa wschodnia się od tego ustrzeże.


  • 2


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych