Sorki za post pod postem.
Ostatnio popłakałem się ze śmiechu jak czytałem newsy o zawiedzionych dżihadystach którzy przyjechali z Anglii i Francji bo nie mogli sobie powojować tylko zagonili ich do mycia kibli itp. prac. I na tej podstawie niby negocjują oni powroty do "swoich" krajów. Oczywiście wpuszczenie takich zawiedzionych dżihadystów to byłaby duża głupota ale wiadomo czego można się spodziewać po tolerastach. Bo w końcu nie oznacza to że są mniej radykalni, po prostu biedaczkom żal bo nie mogli sobie bezkarnie zabijać, gwałcić i grabić, mieli się poczuć jak wielcy bojownicy a okazało się że nawet wśród swoich są nikim. A jak już tam się zaczyna takie coś że tacy właśnie przyjezdni są pogardzani i według tamtych muszą usługiwać jak to oni na siebie mówią prawdziwym muzułmanom to już widać że spełniłby się mój scenariusz gdyby Islam opanował świat i byłby jeden globalny kalifat że gdyby 100% ludzi było muzułmanami to pewnie doszliby do wniosku że tylko arab może być muzułmaninem i powycinaliby tych wszystkich konwertytów którzy zdradzili własną cywilizacje. Nie dziwie się że przyciągają ludzi nawet z cywilizowanych krajów bo np. według mnie pomijając aspekty religijne to ci dżihadyści są fascynujący jeżeli spojrzy się na nich nie jak na bojowników religijnych a jak na gang, bo mają zarąbistą stylówe, swój markowy sposób zabijania itd. ale mimo wszystko przyłączanie się do nich to głupota i łatwo się można przejechać bo ta wojna to nie tylko egzekucje na bezbronnej ludności cywilnej i gwałcenie seksualnych niewolnic ale można samemu zginąć z rąk ich przeciwników jak i ze strony współtowarzyszy nie ma co liczyć na bezpieczeństwo.
Ogólnie prawda co do ISIS jest taka:
Ci którzy rządzą jak przestaną ich potrzebować to skończy się dzień dobroci dla zwierząt.
Użytkownik Anders Tenhan edytował ten post 04.12.2014 - 16:51