To musiał być Pan Cienia. Przyszedł do Ciebie, by porwać twą duszę. Miałem z tym doczynienia, wiem, że nie ma żartów z tym smokiem.
Napisano 02.09.2014 - 18:49
To musiał być Pan Cienia. Przyszedł do Ciebie, by porwać twą duszę. Miałem z tym doczynienia, wiem, że nie ma żartów z tym smokiem.
Napisano 02.09.2014 - 19:05
szczerze to nie wierze w to.. sama widuje duchy ale jakos czarnej postaci nigdy nie widzialam..
(...)
2 lata temu jak jechalismy samochodem gdzie byl dosc spory ruch zauwazylam czarnego mezczyzne ktory pojawil sie na srodku drogi i przebiegl miedzy samochodem w strone lasu, darlam sie w samochodzie Ty debilu uwazaj! facet rozplynol sie w powietrzu
Albo więc nieprawdą jest, że "czarnej postaci" nigdy nie widziałaś albo, w tym drugim przypadku, na drogę wtargnął wam Afroamerykanin.
Jakis czas temu siedzialam z moim mezem i ogladalismy tv, nagle jakis cien zwierzecia dokladnie ( pierwszy raz w zyciu widzialam cien zwierzaka ) przesuwal sie sie po scianach w jedna i druga strone przez kilka razy, siedzialismy oslupieni i smialismy sie jak dwa debile, szukalismy wyjasnienia, moze muchy jakiejs czy czegos, ale niczego latajacego w pokoju nie znalezlimy.. ja bylam pewna ze mamy w domu szczura, bo tak to tez wygladalo
Latającego szczura?
Ostatnio z niedzieli na poniedzialak przyszla to mnie jakas dziewczyna w dlugich ciemnych wlosach, sukienka za kolano,
Taka?
obudzilam mojego meza, drzac sie ze znowu mamy ducha
pewnie mi powiecie ze sie nudze, ble, ble ble.. ze sa na to wyjasnienia
Ja mam jedno ale nie chcę przynudzać, bo dość często je tu powtarzam. Takie tam ble, ble, ble.
Napisano 02.09.2014 - 19:30
to byl murzyn, nie zadna czarna postac, jeszcze potrafie odroznic czlowiecza dusze od postaci z bajek
o
o
nie, nie taka, zwykla dziewczyna, normalnie ubrana, przyjazna miala twarzyczke
o
o
~hehe no dokladnie ten cien wygladal jak szczur ktory biega po scianie prosze sie nie smiac nie potrafie tego wytlumaczyc, a naprawde wygladalo to kosmicznie hehe
o
o
a tak w ogole, co to za forum, skoro wy i tak wiecie lepiej i nawet nie potraficie wysluchac? facet bo mysle ze nim jestes gdybys przezyl choc troche i widzial choc czesc tego co ja, nie mialbys watpliwosci
Za trollowanie. Pragnę przypomnieć, iż jutro rano pobudka do szkoły. Wakacje się skończyły, trolle wymarły. SPAĆ!!
Kronikarz
Napisano 02.09.2014 - 21:12
a tak w ogole, co to za forum, skoro wy i tak wiecie lepiej i nawet nie potraficie wysluchac?
Wysłuchałem grzecznie (a właściwie - przeczytałem) i wskazałem na kilka ewidentnych sprzeczności. Gdzie widzisz problem?
Nigdzie nie napisałem, że wiem lepiej. Wiem jednak, że ta forma dyskusji, którą prezentujesz mało kogo zachęci do merytorycznej rozmowy - ale to nie moje zmartwienie.
to byl murzyn, nie zadna czarna postac, jeszcze potrafie odroznic czlowiecza dusze od postaci z bajek
"Murzyn" przebiegł wam drogę. No, fajnie.
Jedno pytanie - PO CO o tym opowiadasz w tym temacie? Traktującym o "czarnej postaci". Czytaj - duchu. Ja rozumiem, że "czarny człowiek", w niektórych rejonach naszego kraju, to jeszcze pewnego rodzaju sensacja ale obawiam się, że na tym forum, mało kogo zaciekawisz takim spotkaniem - bo o tym, że gość "rozplynol sie w powietrzu" piszesz jakby półgębkiem.
A jak już, to może lepiej byłoby założyć osobny temat, zatytułowany powiedzmy:
"Murzyn rozpłynął się na moich oczach - czy to jakiś znak?"
Może akurat, ktoś by ładnie rozczytał?
gdybys przezyl choc troche i widzial choc czesc tego co ja, nie mialbys watpliwosci
Z pewnością - problem w tym, że o takich "przeżyciach" trzeba też umieć napisać (najlepiej, w miarę wiarygodnie i z sensem), bo inaczej wychodzi to, co powyżej - czyli takie ble, ble, ble...
Napisano 02.09.2014 - 21:20
Z Panem Cienia nie ma żartów, to niezwykle niebezpieczna postać, wręcz diabelska. Moja babcia miała z Panem Cienia doczynienia. Mówiła, że chciał on porwać jej duszę w zaświaty.
Za trollowanie. Pragnę przypomnieć, iż jutro rano pobudka do szkoły. Wakacje się skończyły, trolle wymarły. SPAĆ!!
Kronikarz
Napisano 03.09.2014 - 16:25
Wiesz co, obraziles mnie, trolowanie, prowokacja?
To co napisalam to w 100% prawda
Do szkoly nie chodze, mam 25 lat, jestem mezatka, pracuje - ale dziekuje....
o
o
o
Sceptyczny, a jaka forme powinnam przyjac by moje opowiesci byly w miare wiarygodne i mialy sens?
Takie przezycia w wiekszosci sensu nie maja, a dla sceptykow zawsze beda bajka.. wiec cokolwiek bym nie napisala, jakakolwiek forme przyjela, malo kto mi uwierzy
Jeszcze mnie zbanuja za pisanie prawdy
Napisano 04.09.2014 - 17:45
nie widze ich codziennie, w zasadzie coraz rzadziej - w dziecinstwie powtarzalo sie to bardzo czesto, teraz raz na jakis czas
Tak, ludzie tez mysleli ze mam cos z glowa.. bylam u psychologa i nic, ba ksiadz mnie nawet wyslal do egzorcysty - taka poprostu juz jestem i juz
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych