Monolith@ a dla czego nie odniosłeś się do mojego postu o Diazepamie i Aviomarinie. Obydwa środki używane są w medycynie nie ze względu na to że leczą ból, pryszcze czy też jak to jest w wypadku arszeniku białaczki i chorób autoimmunologicznych(te ostatnie są na razie obiecujące.). Tylko dla tego że wykazują właściwości psychoaktywne. I tak Diazepam mimom że powoduje silne uzależnienie jest stosowany :
Lek ten znalazł szerokie zastosowanie przede wszystkim w psychiatrii i neurologii, lecz także w szerokiej praktyce lekarskiej w doraźnym leczeniu stanów lękowych, łagodzenia zachowań agresywnych, terapii alkoholizmu, padaczki, wyjątkowo w leczeniu psychoz oraz w premedykacji przed niektórymi zabiegami diagnostycznymi i terapeutycznymi.
Czyli mówiąc krótko jest stosowany ze względu na to że po przyjęciu specyfiku człowiek jest lekko naćpany. ("lekko" to tak delikanie mówiąc)
oraz w premedykacji przed niektórymi zabiegami diagnostycznymi i terapeutycznymi.
Wiki to tak lakonicznie ujęła, ale diazepam to ten słynny Głupi Jaś podawany pacjentom przed operacją. Zapewne wielu z userów tego forum miało jakąś operację więc wiedzą jak to działa. Ja miałem usuwany wyrostek, i nie wiem dlaczego śpiewałem piosenki z czasów wojny w drodze na salę operacyjną .
Jeżeli chodzi o Aviomarin, mamy do czynienia z Dimenhydrynatem, który w połączeniu z alkoholem jest silnie halucynogenny. Stosowany jest w chorobie lokomocyjnej która to jak podaje wiki :
Choroba lokomocyjna (kinetoza, choroba ruchu) (kinetosis) - schorzenie wywołane podczas poruszania się dowolnymi środkami transportu. Przyczyną jest brak zgodności bodźców, sygnałów wzrokowych i błędnika, odbieranych przez mózg. Podczas jazdy wzrok odbiera zmianę otoczenia, co mózg interpretuje jako ruch, jednak błędnik, jako narząd równowagi, nie odnotowuje zmian położenia ciała. Reaguje jednak na inne siły powstające podczas jazdy (hamowanie, przyspieszanie, kiwanie) co w efekcie skutkuje brakiem zgodności tych bodźców z określoną sytuacją. Podczas płynięcia statkiem objawy najczęściej występują pod pokładem, kiedy wzrok nie odbiera bodźców, które mózg interpretowałby jako kołysanie (np. nieruchome wnętrze kajuty) przy jednoczesnych długotrwałych bodźcach z błędnika wykrywającego zmienne przeciążenia wywołane kołysaniem - tu również występuje niezgodność bodźców dostarczanych przez zmysł wzroku i równowagi powodujące tę chorobę. Choroba zwykle ustępuje wkrótce po zakończeniu podróży i nie daje powikłań, jednak w ciężkich przypadkach może dojść do wycieńczenia.
Czyli znowu trzeba sobie lekko przyćpać dla zdrowotności. I to dosłownie, ponieważ po zażyciu aviomarinu nie można prowadzić pojazdów mechanicznych. Więc można wnioskować że znowu jesteśmy naćpani ale zgodnie z prawem.
Skąd wiesz, jak dobrze znam ten temat? Bo jestem przeciwny, to od razu nie wiem nic? Wykazujesz się ignorancją.
taght@ podobnie jak i ja nie sugerował się tym że jesteś przeciwko tylko tym co piszesz. Z tego co widzę twoja wiedza na temat substancji psychoaktywnych jest ograniczona do tego co pani lub pan w telewizorku powiedzieli. Dobitnym tego przykładem jest stawianie na jednej półce psylocybiny i heroiny. Obrazowo rzecz ujmując, to tak jak byś porównywał czerwone Ferrari i czerwonego Malucha. W zasadzie obydwa pojazdy są czerwone, mają cztery koła kierownicę i silnik umieszczony z tyłu. I jednym i drugim w ruchu miejskim stosując się do przepisów dojedziemy na miejsce mniej więcej w tym samym czasie. Powiem więcej. zarówno Maluch jak i Ferrari to Samochody. Ale czy znajdzie się na tym forum idiota który stwierdzi że dla niego to bez różnicy bo samochód to samochód?
Dlaczego mam słuchać tylko jednej strony? Wykłady, opisy ludzi którzy dali się nabrać, że im to pomaga mają być obiektywne? Raczysz żartować...
Więc twoim zdaniem Diazepam i Dimenhydrynat nikomu nie pomagają ? A na przykład Morfina kuzynka Heroiny nie ma właściwości przeciwbólowych?
A swoją drogą co na ten temat druga strona? I nie mam na myśli twojej płytkiej opini tylko jakieś konkretne badania przeprowadzone pod kontem substancji omawianych w tym temacie.
Daniel@
Wiedziałem, że w Polsce narkotyki są popularne i pozytywnie odbierane, ale że mają aż tylu zwolenników i smakoszy to się nie spodziewałem. Cóż Polska zawsze musi przodować w jakimś syfie. I nie ma co się śmiać z ruskich, że to alkoholicy skoro Polacy to ćpuni.
Jeszcze zachwalanie marihuany jako tako bym zrozumiał, ale zachwalanie jakichś kwasów, grzybów, masakra czego to się człowiek może dowiedzieć o swoim narodzie.
Nie zaśmiecaj tematu proszę. Jak nie masz nic do powiedzenia to nie pisz. Lecz skoro już popisałeś się anologią do ruskich, że to alkoholicy a nie ćpuni to poczytaj o tym
http://pl.wikipedia....iki/Dezomorfina tak zwany Krokody: działa podobnie jak Heroina i w związku z tym często sprzedawany jest jako hera powodem jest cena. Krokodyl jest znacznie tańszy w produkcji ale skutki jego zażywania są masakryczne. Postępująca gangrena pozbawia ludzi palców dłoni stóp kawałków ciała śmiertelność 100%. Specyfik dostępny tylko w Rosji.
Mój kolega też kilka lat temu chwalił mi się jak mu marihuana otwiera umysł, jak to wtedy postrzega świat i cały kosmos, jak mu się wtedy lepiej pisze wiersze i teksty. Tak go ta marihuana otworzyła, że się na odwyku znalazł.
To może podasz adres ośrodka zajmującego się leczeniem uzależnionych od marihuany. Skoro to twój kolega to nie powinieneś mieć z tym kłopotów.
Wracając do tematu. Leczenie uzależnienia od jednego narkotyku innym, nie jest jakimś chorym wymysłem i czy się komuś coś wydaje czy nie jest z powodzewniem stosowane.
Środkiem używany w leczeniu uzależnienia od heroiny jest Metadon http://pl.wikipedia.org/wiki/Metadon
Dzięki temu specyfikowi jak również dzięki innym czynnikom problem heroiny jest marginalny.
LSD początkowo było używane w leczeniu różnego rodzaju psychoz i alkoholizmu właśnie. LSD wpływa jednak znacząco na zachowanie ludzi. Ze względu na to zostało zdelegalizowane gdyż weterani wojenni wojny w Wietnamie zaczęli zakładać komuny hipisowskie co nie było wygodne różnym dysydentom
Słynna marihuana lecznicza nie będę pisał co o tym myślę posłużę się cytatem z wikipedji
Zastosowania w medycynie[edytuj | edytuj kod]
Tetrahydrokannabinol hamuje czynnik wzrostu śródbłonka naczyniowego[4]. Wykorzystanie THC pozwala na zredukowanie wzrostu guza oraz ogranicza liczbę komórek nowotworowych. Przeprowadzone badania dotyczą m.in. glejaka mózgu[5], raka piersi[6], raka jelita grubego[7], raka skóry[8].
Z dwóch specjalnie hodowanych i selekcjonowanych odmian konopi Cannabis sativa pozyskuje się składniki preparatu o nazwie Sativex. Wykazano, że kannabinoidy zawarte w ekstrakcie z konopi (głównie THC i kannabidiol) mogą skutecznie znosić silne bóle neuropatyczne. Wskazania obejmują bóle neuropatyczne w przebiegu stwardnienia rozsianego (SM), leczenie wspomagające średniego i silnego bólu u chorych z zaawansowanym nowotworem, cierpiących mimo stosowania największych tolerowanych dawek opioidów. Lek aplikowany jest w postaci aerozolu na błonę śluzową jamy ustnej. Sativex jako pierwszy został zarejestrowany do leczenia w 2005 w Kanadzie.
Obecnie[kiedy?] trwają też badania nad innymi wskazaniami do Sativexu. Obejmują one stwardnienie rozsiane (niedowład spastyczny i zaburzenia funkcji pęcherza moczowego), allodynię, neuropatię cukrzycową, bóle splotu ramiennego, bóle w przebiegu urazów rdzenia kręgowego. Producent leku, GW Pharmaceuticals, prowadzi też badania nad innymi preparatami opartami na kannabinoidach – mogłyby one znaleźć zastosowanie w terapii reumatoidalnego zapaleniu stawów czy nieswoistego zapalenia jelit (IBD)[9].
Marinol jest pierwszym syntetycznym (a więc nie pozyskiwanym z konopi czy marihuany) tetrahydrokannabinolem (dronabinol) zaaprobowanym przez Amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków. Początkowo uzyskał rejestrację jako lek przeciwwymiotny u pacjentów poddawanych chemioterapii z powodu nowotworu, u których konwencjonalne leczenie nudności okazało się nieskuteczne. Następnie wskazania rozszerzono i obecnie Marinol stosowany jest w leczeniu anoreksji w przebiegu AIDS[10]. Lek wytwarzany jest w postaci kapsułek, dostępny w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Obecnie[kiedy?] bada się go jako lek na zespół jelita drażliwego i przewlekłe bóle[11].
Trwają badania nad możliwością wykorzystania marihuany w obniżeniu wiremii HIV [12].
Kolejnym syntetycznym kannabinoidem jest nabilon – budową chemiczną zbliżony do THC, dostępny jako Cesamet[13]. Jest lekiem przeciwwymiotnym – z tymi samymi ograniczeniami co Marinol. Próby stosowania samej marihuany w leczeniu wymiotów nie poddających się klasycznej terapii wykazały, że jest lepiej wchłanialna w przypadku palenia niż podawania doustnego.
W fazie klinicznych testów znajduje się Acomplia (Rimonabant), lek służący do walki z otyłością i uzależnieniami. Rimonabant to antagonista receptora kanabinoidowego CB1 – substancja o działaniu odwrotnym do THC.
Trzy lata temu przestałem palić papierosy. Paliłem dwadzieścia dwa lata. Zanim rzuciłem paliłem paliłem 12.5 grama tytoniu papierosowego Oldholborn dziennie. to odpowiednik trzydziesu-czterdziestu papierosów. Tak średnio bywało więcej. W rzuceniu palenia pomógł mi Champix. Mieszkam w GB więc finansowo tego nie odczułem, ale właśnie ten specyfik (varenicline) działa tak samo jak nikotyna!!! Dodatkowo wykazuje działanie psychoaktywne i nie jest obojętny dla zdrowia. w moim przypadku siadła wątroba po ośmiu tygodniach ale kolorowe sny świadome śnienie. czy wpływanie na to co się w tych snach dzieje słabło przez parę miesięcy.