77 replies to this topic

[Urgon]

AVE...

AVE...

Trochę na temat implantów http://czajniczek-pana-russella.blogspot.com/search/label/Tropienie%20kosmitów?m=0
W hipnozie ludzie wymyślają niestworzone rzeczy.

 
 Brałeś udział w sesji? i czy byłeś kiedyś w sam w stanie hipnozy regresyjnej?

.....
Hipnoza nie jest wiarygodna, i zostało to uznane przez cały świat naukowy.

 
W takim razie przywołaj przynajmniej jedną wypowiedź całego naukowego świata negującą hipnozę.

A proszę Cię bardzo: http://www.medicine....regression-page
Więcej w bibliografii tutaj: http://en.wikipedia....life_regression
http://www.crimelibr...hypnosis/4.html

[baryla]

Witam , jestem tu na tym forum już od bardzo dawna.Za często nie pisałem może ale do rzeczy :

 

Jeśli chodzi o hipnozę to nie da się tego tak wyjaśnić że ludzie wymyślają podczas hipnozy niestworzone rzeczy.
Skąd wiesz albo skąd wiadomo że ktoś coś wymyśla ? Trochę się naoglądałem np Dolores Cannon jej technika hipnozy jest zupełnie inna i jakby to ująć jest "głębsza hipnoza".
To co opowiada , co miało miejsce podczas regresji hipnotycznych z ludźmi uprowadzonymi jest po prostu masakryczne jak dla mnie.

 

Jeśli chodzi o implanty nie chce się tu wymądrzać ale dla nas może to być ziarenko jakiegoś metalu lub innych tego typu pokrewnych rzeczy.
Spójrzmy na to inaczej jeśli dajmy na to  cywilizacja która wszczepia implant danej osobie "objektowi" wyprzedza nas w zaawansowaniu technologicznym o ileś tam tysięcy lat (nie chce przesadzać pisząc milion) to takie ziarenko pod mikroskopem czy czymś takim zbliżeniowym może okazać się jakimś urządzeniem nadająco - odbiorczo- monitorującym.

 

Ktoś tu pisał dlaczego jakiś fizyk czy ktoś tam tego nie zbada i nie opisze otóż mogę tu w tym temacie napisać takie coś:
Boją się ! Jeżeli dajmy na to faktycznie są agencje które to próbują utrzymać w tajemnicy przed światem , to z pewnością dali by takiemu kolesiowi nieźle popalić - albo by go wyśmiano (czego większość tych naukowców się boi) zniszczono mu karierę , lub tez wymazano   ewn czyt. zabito ( nieszczęśliwy wypadek , zaginął nie ma po nim śladu itd). Więc w tej kwestii wydaje mi się ze przeważnie jest to strach przed tym co może im się stać po publikacji dowodów .../

 

Ps.

 

W moim życiu kiedyś się coś wydarzyło , pisałem tu  o tym na forum i co widzę ? są ludzie którzy po prostu uważają się za wszystkowiedzących.
Napisze tylko tak , ze po prostu jesteście i byliście w błędzie co do mojego przypadku . Nie mam jakiegoś żalu do ludzi którzy w to nie uwierzyli i na sile próbowali zamknąć temat )) - teraz to widać jak byk , odhaczone  - wyjaśnione można zamknąć
Od tamtego czasu... inaczej od tego wydarzenia które tu opisywałem wiele rzeczy widziałem i widuje nadal !
Wszystko czego doświadczam spisuje... Pozdrawiam i życzę aby każdy z was coś w życiu mógł takiego zobaczyć chociaż raz

[Daniel.]

Na temat okaleczeń bydła
http://czajniczek-pa...-uboju.html?m=0

Jako, że nawinął się już temat okaleczeń ludzi i zwierząt, to podrzucę informacje, której szukałem już wcześniej, ale nie mogłem znaleźć:

"29.09.1994 – znaleziono ciało mężczyzny nieopodal zbiornika Guarapiranga w São Paulo w Brazylii. Raport stwierdził iż nie było żadnych śladów walki, żadnej broń ani więzów. Oficjalny raport z autopsji stwierdza wprost, że ofiara została poddana wycięciom i użyciu „urządzeń ssących” a ciało zostało pozbawione organów wewnętrznych poprzez małe precyzyjne nacięcia, pozbawione znacznej ilości krwi, grup mięśni, całych płatów skórnych na twarzy. Ciało nie rozkładało się.

Informacje te ujawnili  po raz pierwszy opinii publicznej w 1998 badacze brazylijscy Zapata Carcia i Dr. Rubens Goes szczegóły tego makabrycznego przypadku."

"W górnej części torsu, w klatce piersiowej zostały wycięte dwa perfekcyjne "otwory drenażowe".

I cały kanał odbytnicy został wykrojony pozostawiając dużą ziejącą dziurę, w sposób podobny do tego jakim wykrawamy rdzeń jabłka pozostawiając zewnętrzną część w całości nietkniętą."

 

Spoiler

Tu więcej zdjęć(nie wstawiam jako obrazki, bo są masakryczne):
http://davidicke.pl/...alien/mute4.jpg

http://davidicke.pl/...alien/mute5.jpg

http://davidicke.pl/...alien/mute6.jpg

http://davidicke.pl/...alien/mute7.jpg

Tu zdjęcie raportu tej sprawy, niestety rozmiar malutki:

Czyli sprawa była i jest udokumentowana, nie jest to fejk.

Kilka opisów:

Z raportu autopsji:
"Obszary pachwinowe po obu stronach pokazują miękkie punkty w miejscach gdzie organy zostały usunięte. Nacięcia zostały wykonane na twarzy, wnętrzu klatki piersiowej, brzuchu, nogach, ramionach i na piersi. Barki i ramiona posiadają perforacje o średnicy 1 do 1,5 cala w miejscach gdzie tkanka i mięśnie zostały wytłoczone. Krawędzie perforacji były jednakowe tak jak i ich rozmiar. Klatka piersiowa skurczyła się w wyniku usunięcia organów wewnętrznych."

"Zaobserwowaliśmy usunięcie obszarów prawej i lewej gałki ocznej, opróżnienie jamy ustnej, gardzieli, gardła, karku, rejonów lewej i prawej pachy, brzucha, miednicy mniejszej, obszaru lewej i prawej pachwiny."

"Precyzyjne "cięcia foremkowe" otworów użytych do wyciągnięcia organów wewnętrznych odkryto na strategicznych pozycjach na całym ciele. Ten poziom precyzji sugeruje, że tej operacji dokonano z szybkością, użyciem gorąca lub laserów, wszystko to miało miejsce w czasie gdy obiekt wciąż żył."

W internecie można znaleźć na ten temat o wiele więcej, jeśli modzi uznają, że ten wpis tu nie pasuje to można przenieść lub stworzyć osobny wątek. Ja pozwoliłem sobie wrzucić do tego tematu, gdyż był poruszony wątek okaleczeń. Nie wiem też czy sprawa nie była poruszana na forum. Może Wszystko lub inny użytkownik ma jakieś racjonalne wytłumaczenie tego przypadku.

 

[Wszystko]

Oficjalny raport z autopsji stwierdza wprost, że ofiara została poddana wycięciom i użyciu „urządzeń ssących” a ciało zostało pozbawione organów wewnętrznych poprzez małe precyzyjne nacięcia, pozbawione znacznej ilości krwi, grup mięśni, całych płatów skórnych na twarzy. Ciało nie rozkładało się.

Ten opis jest jakiś nielogiczny. Albo były to małe nacięcia albo brakowało znacznej ilości skóry w tych miejscach. Jedno do drugiego nie pasuje. A ten skan jest za mały, nic nie widać. Wygląda na to że koleś wikitował a potem obżarły go zwierzęta.

znalazłem większe. niestety to jest po hiszpańsku chyba http://www.scribd.co...-Autopsy-Report

Użytkownik Wszystko edytował ten post 28.09.2014 - 09:50

[Urgon]

AVE...

Kilka chwil z google dało taki wynik:
http://www.reocities...piranga2-En.htm
http://mitosmonstruo...s.blogspot.com/
Większość ran jest charakterystyczna dla ataku dzikich zwierząt, ale niektóre były zadane, gdy ofiara jeszcze żyła. Mnie to wygląda na mafijne porachunki i porzucenie ciała na pastwę dzikich zwierząt.

[Daniel.]

Które dzikie zwierze zostawia takie otwory jak np na tym zdjęciu:

 

Spoiler

?

Użytkownik Blitz Wölf edytował ten post 28.09.2014 - 16:00

[marko895]

 

Ten opis jest jakiś nielogiczny. Albo były to małe nacięcia albo brakowało znacznej ilości skóry w tych miejscach. Jedno do drugiego nie pasuje.

Z logiką to raczej u ciebie kiepsko bo jedno drugiego nie wyklucza. Ciało zostało pozbawione organów wewnętrznych przez małe nacięcia, które widać na zdjęciach, wiec skoro są nacięcia to musi być również skórą nieprawdaż? Natomiast w innych miejscach usunięto całe płaty skórne, co w całości daje nam iście makabryczny widok.

 

 

Wygląda na to że koleś wikitował a potem obżarły go zwierzęta

To zdanie jest tylko dowodem na to, że niektórzy ludzie nie potrafią przyznać, że pewnych rzeczy nie da się prosto wytłumaczyć. Znasz zwierze, wysysające wnętrzności przez uprzednio wykonane z duża precyzją otwory przy użyciu gorąca lub laserów? A może ten człowiek sam sobie te organy wyssał na żywca z nudów? Czasem lepiej nie odzywać się wcale, zamiast pisać takie głupoty. Jedyne co można w tej sprawie stwierdzić z dużą pewnością to to, że każde "zdroworozsądkowe" wyjaśnienie jest naciągane lub niewystarczające. I czasem trzeba taki stan rzeczy zaakceptować.

[Urgon]

AVE...

Które dzikie zwierze zostawia takie otwory jak np na tym zdjęciu:
 

Spoiler

?

Na przykład mafiozo ze szpikulcem do lodu lub zaostrzonym prętem. 
 

Ten opis jest jakiś nielogiczny. Albo były to małe nacięcia albo brakowało znacznej ilości skóry w tych miejscach. Jedno do drugiego nie pasuje.

Z logiką to raczej u ciebie kiepsko bo jedno drugiego nie wyklucza. Ciało zostało pozbawione organów wewnętrznych przez małe nacięcia, które widać na zdjęciach, wiec skoro są nacięcia to musi być również skórą nieprawdaż? Natomiast w innych miejscach usunięto całe płaty skórne, co w całości daje nam iście makabryczny widok.

Albo zwierzęta różnej wielkości zrobiły sobie obiad. Jakoś w raporcie nie ma nic o kosmitach. Zresztą jest sporo przypadków różnych morderców, którzy okaleczali swoje ofiary jeszcze za życia lub już po śmierci. Dzikie zwierzęta też lubią sobie podjeść. Kruki na przykład wydziobują oczy.

Wygląda na to że koleś wikitował a potem obżarły go zwierzęta

To zdanie jest tylko dowodem na to, że niektórzy ludzie nie potrafią przyznać, że pewnych rzeczy nie da się prosto wytłumaczyć. Znasz zwierze, wysysające wnętrzności przez uprzednio wykonane z duża precyzją otwory przy użyciu gorąca lub laserów? A może ten człowiek sam sobie te organy wyssał na żywca z nudów? Czasem lepiej nie odzywać się wcale, zamiast pisać takie głupoty. Jedyne co można w tej sprawie stwierdzić z dużą pewnością to to, że każde "zdroworozsądkowe" wyjaśnienie jest naciągane lub niewystarczające. I czasem trzeba taki stan rzeczy zaakceptować.

Twoja wypowiedź to dowód na Twoją wrodzoną tendencję widzenia ufoli wszędzie. Wiedz, że to nie krasnoludki sikają do mleka by zsiadło, ale kosmici. Nie ma seryjnych morderców okaleczających swoje ofiary, nie ma handlarzy organami, którzy wyciągną z człowieka wszystkie flaki na przeszczepy, ani nie ma dzikich zwierząt zjadających miękkie kawałki. To wszystko kosmici robią. Nie różnisz się niczym od fanatyków religijnych. Oni powtarzają mantrę "Bóg to zrobił", Ty powtarzasz "Kosmici to zrobili". Smutne.

Użytkownik Urgon edytował ten post 28.09.2014 - 16:38

[Wszystko]

Wyssana krew i wnętrzności to taka bajka wędrownicza. Zawsze kiedy znajdowano zagryzione zwierzęta, a sprawą zainteresowały się para-media, tam była opowiastka ,,ciało było pozbawione krwi,, Tak też było kiedy bernatowicz gonił czupakabrę. Jak ktoś przetłumaczy te skany to możemy pogadać. Bo to co przekazują parastrony nie jest godne wiary.

[Urgon]

AVE...

Portugalskiego uczyłem się dawno temu i sporo zapomniałem, ale trochę z tego dokumentu wyczytałem:
1. Dokument dotyczy sprawy z 3 października 1988 roku, nie z 29 września 1994 (co jest wymienione na pierwszej stronie).
2. Przyczyna śmierci jest wymieniona dwa razy: liczne urazy ciała prowadzące do przerwania pracy nerwu błędnego.
3. Raport został sporządzony 26 grudnia 1988, co zresztą widać na trzeciej stronie.
Zatem mamy do czynienia z kolejnym przykładem owej mitycznej lipy atakującej znienacka i zbierającej żniwo wśród naiwnych owieczek, żeby nie napisać baranów.

[Daniel.]

AVE...

Portugalskiego uczyłem się dawno temu i sporo zapomniałem, ale trochę z tego dokumentu wyczytałem:
1. Dokument dotyczy sprawy z 3 października 1988 roku, nie z 29 września 1994 (co jest wymienione na pierwszej stronie).
2. Przyczyna śmierci jest wymieniona dwa razy: liczne urazy ciała prowadzące do przerwania pracy nerwu błędnego.
3. Raport został sporządzony 26 grudnia 1988, co zresztą widać na trzeciej stronie.
Zatem mamy do czynienia z kolejnym przykładem owej mitycznej lipy atakującej znienacka i zbierającej żniwo wśród naiwnych owieczek, żeby nie napisać baranów.

Otworzyłem ten raport w pdfie i powiem szczerze, że jakość jest taka, że ciężko tam cokolwiek przeczytać. Poza tym po wpisaniu odpowiedniej daty, czyli 1988r w google mamy odnośniki do poprawnych artykułów(nawet tu na forum), więc ktoś przy tym popełnił błąd. Zresztą są zdjęcia, nie są fejkami i ciężko znaleźć jakikolwiek przypadek z ataku zwierząt, które zostawiło takie rany. Jeśli się mylę to poproszę o wrzucenie innego przypadku po ataku zwierzęcia, które zostawia takie ślady. Chociaż JEDNEGO.

I to nie jest tak, że szuka się wszędzie UFO. To jest jeden z NIEWIELU przypadków, gdzie racjonalne wyjaśnienie jest za słabe i to raczej Ci, którzy próbują wyjaśnić to racjonalnie to robią to na siłę. A może zwierzę, a może mafia...przecież to jest bezsensu zupełnie. Gość się nie bronił, nie było śladów walki, był przytomny i zmarł z bólu. Wychodzi faktycznie, że sam się zabił.

Użytkownik Daniel. edytował ten post 28.09.2014 - 19:25

[Urgon]

AVE...

Jeśli ktoś nie potrafi przetłumaczyć daty z portugalskiego na angielski, a tłumaczy resztę dokumentu, to na 99% łże. dlaczego? Bo czytania dat i liczb człowiek uczy się na trzeciej czy czwartej lekcji każdego języka. A słownictwo portugalskie jest podobne do angielskiego. Tłumaczyć całości by Ci sprawić przyjemność nie mam zamiaru, bo literki tak słabe, że ledwo się to czyta...
Zresztą niby czemu mam Tobie cokolwiek udowadniać, skoro już lipę udowodniłem raz? Ciężar dowodzenia swoich racji spoczywa na Tobie, bo Ty proponujesz hipotezę wziętą z wyobraźni jakiegoś zakłamanego ufologa.

Użytkownik Urgon edytował ten post 28.09.2014 - 19:43

[Daniel.]

AVE...

Jeśli ktoś nie potrafi przetłumaczyć daty z portugalskiego na angielski, a tłumaczy resztę dokumentu, to na 99% łże. dlaczego? Bo czytania dat i liczb człowiek uczy się na trzeciej czy czwartej lekcji każdego języka. A słownictwo portugalskie jest podobne do angielskiego. Tłumaczyć całości by Ci sprawić przyjemność nie mam zamiaru, bo literki tak słabe, że ledwo się to czyta...

I co na celu miałaby zmiana dat? Czy zmiana daty powoduje, że sprawa staje się bardziej realna? Czy takie zajście lepiej pasowało do 1994r niż do 1988r? Prędzej uwierzę w przypadkową pomyłkę, lub błąd przy rozczytywaniu niż w to, że koleś zmienił datę celowo, żeby....nadać jej wiarygodności(!)

[Wszystko]

Znalazłem podobny temat na forum, jest tam ciekawy wpis noxiliego

http://www.paranorma...zniwa/?p=472327

 

Nie wiem Daniel i ile w swoim życiu widziałeś trupów. Ja niewiele, bo nie lubię takich widoków. Te z linków które podałeś obejrzałem. jakoś nie widziałem w tym nic szczególnego, normalnie oderwana ręka, obżarta gęba, jakaś dziura w plecach. Po zdjęciu nie da się stwierdzić że brakuje krwi albo jakiś organów.

[Daniel.]

Znalazłem podobny temat na forum, jest tam ciekawy wpis noxiliego

http://www.paranorma...zniwa/?p=472327

 

Nie wiem Daniel i ile w swoim życiu widziałeś trupów. Ja niewiele, bo nie lubię takich widoków. Te z linków które podałeś obejrzałem. jakoś nie widziałem w tym nic szczególnego, normalnie oderwana ręka, obżarta gęba, jakaś dziura w plecach. Po zdjęciu nie da się stwierdzić że brakuje krwi albo jakiś organów.

I w tym wpisie jest bardzo ciekawe spostrzeżenie. Kuba rozpruwacz ROZCIĄŁ jej brzuch i wyciągnął jelita. Czy nie byłoby tak łatwiej? I przy okazji można by było zrobić to w taki sposób, żeby policja pomyślała, że zwłoki rozszarpał zwierzak. Po co więc bawić się w nacinanie niemal idealnych otworów na rękach, nogach i jakimiś niebywale trudnymi technikami wyciągać odbytnice czy inne narządy? Przy okazji robiąc to, gdy ofiara żyje, zamiast ją po prostu wcześniej zabić, a "operacje" przeprowadzić na zwłokach. Dla mnie się to po prostu kupy nie trzyma.

Użytkownik Daniel. edytował ten post 28.09.2014 - 20:20