3 odpowiedzi w tym temacie

[Blitz Wölf]

Zaznaczam od razu - nie jestem fotografem. Nie znam się na tych wszystkich fotograficznych ustrojstwach, robię zdjęcia li i jedynie telefonem. Łażę po lesie i próbuję uchwycić świat grzybów - tych małych stworzonek, co to przypominają rośliny, a tak naprawdę bliżej im do zwierząt. Nie lubią suszy, Słońca. Lubią wilgoć. Lubią wilgoć, rozkład i śmierć. Żerują na śmierci. Rosną na niej.


 

































 


Dlaczego? Bo sprawia mi to frajdę.

[skittles]

Grzyby to bardzo wdzięczny temat, ale wychodzą niestety na wierzch problemy aparatu w telefonie komórkowym - brak głębi i ostrości.

 

Tak czy siak wiem jaka to frajda, sam nieraz chodzę na czworaka po lesie i strzelam foty grzybom albo śluzowcom (również z komórki). Na nasze nieszczęście, takie zdjęcia wyglądają dobrze tylko na małym ekranie telefonu i nadają się głównie na tapetę na niego

 

I a propos śmierci - trochę ponuro je przedstawiłaś, bo z drugiej strony - większość grzybów tworzy grunt pod nowe życie.

[Morningstar]

Pamiętaj że trening czyni mistrza z jak i z dobrym sprzętem  

[Blitz Wölf]

Skittles:
Przedstawiłam je ponuro, bo właśnie takie wydają się być - rosną tam, gdzie coś umarło.
Co do braku ostrości i głębi - po skończonym cykaniu przechodzę do selekcji i właśnie wtedy większość zdjęć idzie psu w kiszkę, właśnie z powodu rozmycia i zaakcentowania nie tego, co trzeba. Co ciekawsze, większość zdjęć wychodzi całkiem dobrze przy opcji wykrywania twarzy.

不穩定:
W sumie nie zależy mi na byciu mistrzem w tej dziedzinie. To tylko forma spędzania wolnego czasu - uwieczniam naturę taką, jaka jest.