35 odpowiedzi w tym temacie

[owerfull]

Dzisiaj jako moralny autorytet Rosjanie widzą przede wszystkim Władimira Putina, co potwierdzają badania opinii publicznej. Jeśli sądzisz, że w te komunistyczne brednie wierzą ludzie ciężko pracujący i głodujący w obozach, to srogo się mylisz. Poza tym nie tyczy się to tylko obozów, a większej części Koreańczyków w KRLD, którzy klepią biedę. 

 

Ludzie nie są tam zadowoleni z życia i wbrew propagandzie rządu nie żyją, ale przede wszystkim na pewno nie czują się jak w krainie mlekiem i miodem płynącej. To są tacy sami ludzie jak my i czują, że coś jest niesprawiedliwe i jest to ich system - który w założeniu ma być przecież społecznie sprawiedliwy. Nie chodzi o to, że nie ma tam w praktyce demokracji - bo w teorii to jest, ale coś co ma w nazwie "demokratyczne". 

Władza tego państwa jest po prostu chora na umyśle i nie chodzi tu o żadną demokrację, lub jej brak.

[Monolith]

Ludzie nie są tam zadowoleni z życia i wbrew propagandzie rządu nie żyją, ale przede wszystkim na pewno nie czują się jak w krainie mlekiem i miodem płynącej. To są tacy sami ludzie jak my i czują, że coś jest niesprawiedliwe i jest to ich system - który w założeniu ma być przecież społecznie sprawiedliwy. Nie chodzi o to, że nie ma tam w praktyce demokracji - bo w teorii to jest, ale coś co ma w nazwie "demokratyczne".
Władza tego państwa jest po prostu chora na umyśle i nie chodzi tu o żadną demokrację, lub jej brak.

 

 

Powiedz mi jedną rzecz - skąd to wiesz? Byłeś? Rozmawiałeś? Nie, znasz tylko wtórne wiadomości, a te są sprzeczne. Do niczego nie dojdziemy, dopóki coś tam się nie zmieni.

[luk26]

społeczność jest tam podzielona,w końcu od dziecka codzienne pranie mózgu..Jednak prawdą jest,że większość jest zastraszona i wie w jakim syfie żyje.Wystarczy posłuchać ludzi ,którym udało się uciec.Piszesz wiadomości wtórne,na moje info dzieli się na te które wypowiadane są z kraju i poza niego,a bardziej skłaniam się ku tym drugim.Jeżeli widze babkę która za wyleczenie z jaskry nie dziękuje zagranicznym lekarzom,tylko wodzowi i obiecuje większe normy w kopalni soli a ma chyba z 70lat no to sorki...

nie mogę zrozumieć tylko tego,że ten grubas korzystał z życia w europie a trktraktuje swój lud

[owerfull]

No tak, przecież ludzie są szczęśliwi w państwie w którym doświadczają terroru politycznego, w państwie totalitarnym w którym istnieją obozy pracy i szerzy się bieda i zacofanie. Normalnie kwitnie tam życie.

[Monolith]

Nigdzie nie napisałem, że kwitnie, eh... chodzi mi o to, że oni wierzą, że nie może być inaczej, z powodu prania mózgu. To nie jest taka sama mentalność jak Twoja czy moja, to jest coś zupełnie innego; ludzie na wsi, którzy w życiu bodaj nie byli nawet w stolicy - jak oni mają wierzyć, że może być lepiej, skoro nigdzie niczego innego nie widzieli? Tu wchodzimy w jakimś stopniu w podstawy kognitywistyki - ale przecież logicznym jest, że izolacja wpływa na wynaturzone spostrzeganie świata, prawda?

Użytkownik Monolith edytował ten post 08.10.2014 - 21:33

[owerfull]

A ja słyszałem, że muzułmanie są spoko i są tacy sami jak my i to nie jest zupełnie inna mentalność. Ciekawe od kogo.

 

Ja myślę, że pod względem poczucia niesprawiedliwości, to wszyscy ludzie na świecie są tacy sami. Jednak można wierzyć i w to, że torturowany człowiek czuje się dobrze i myśli że tak ma być, jak mu się tak wmawia od dziecka.

Użytkownik owerfull edytował ten post 08.10.2014 - 21:42

[Monolith]

Na pewno nie ode mnie.

 

Przytaczasz skrajne przykłady, ta dyskusja jest jałowa. W III-ciej Rzeszy też torturowano i zabijano (wcale niemało ludzi, wiesz?), a do dziś niektórzy uważają, że to było dobre. Nie mówię o poszkodowanych, bo to jasne. Nie wiem co Ci mogę więcej powiedzieć, nie wiem, co chcesz udowodnić. Część na pewno ma świadomość, że tak nie powinno być, ale większość ma zbyt wyprany mózg. Gdyby Ciebie nagle ktoś porwał i zaczął torturować, to kogo obarczyłbyś winą? Konkretne osoby, z imienia i nazwiska? Konkretne służby? Problem w tym, że nie masz pewności... naprawdę, Tobie się wydaje, że tam jest "po prostu" źle? Tam jest gorzej niż najgorzej...

Użytkownik Monolith edytował ten post 08.10.2014 - 22:16

[owerfull]

Mi się wydaje, że to zdanie jest nienormalne, nieludzkie i niedemokratyczne: 

Powiedz mi jedną rzecz - skąd to wiesz? Byłeś? Rozmawiałeś? Nie, znasz tylko wtórne wiadomości, a te są sprzeczne. Do niczego nie dojdziemy, dopóki coś tam się nie zmieni.

 

 

 

Z takiego myślenia wyniknąć może sytuacja w której nikt za bardzo nie interesuje się tym co dzieje się w Korei Północnej. USA nie będzie zanosiło tam demokracji, bo się boją i nie chcą poświęcać swoich stosunków z ChRL. Nikogo to nie obchodzi praktycznie i myślę, że długo się to jeszcze nie zmieni. Nie podoba mi się jednak wiara w to, że ludzie są tam szczęśliwi. 

Użytkownik owerfull edytował ten post 08.10.2014 - 22:33

[Monolith]

Wiara w to, że są szczęśliwi? Błagam Cię, przestań mi cokolwiek wmawiać, to doprawdy... bez sensu.

 

Chodzi mi wyłącznie o to, że mają iluzję szczęścia. Ze 3 razy użyłem zwrotu "pranie mózgu", a chcesz mi wmówić, że się cieszę, że jest jak jest. Nie wiem, może to kwestia późnej pory - przeczytaj sobie to wszystko jeszcze raz, proszę, bo mam wrażenie, że się w gruncie rzeczy rozumiemy, ale bezsensownie spieramy się o szczegóły, zaśmiecając temat

Użytkownik Monolith edytował ten post 08.10.2014 - 22:39

[owerfull]

Pranie mózgu nie ma nic do rzeczy, nie da się komuś wmówić, że dobre jest jak wsadzają cię do obozu i pracujesz aż do śmierci za grzechy przodków w tym samym ustroju. 

[Monolith]

Da się. Właśnie, że się da. Nie chce mi się teraz szukać, ale na youtube jest wuchta materiałów na temat prania mózgu w Korei, m.in. kilka wywiadów z dziećmi koreańskimi krzyczącymi, że nienawidzą Ameryki itd. Skoro pracownicy obozów koncentracyjnych są w stanie uwierzyć, że czynią dobro, to zagłodzeni Koreańczycy są w stanie uwierzyć, że są winni czegokolwiek. To pranie mózgu nie trwa od dziś. Wydaje mi się, że lekceważysz wagę i rozmiar tego najgorszego z możliwych przestępstw.

 

Szybki przykład: Mao i jego "światły" pomysł wygrania z głodem - wybicie wróbli, bodajże. Uważasz, że w całych Chinach nie znalazł się ani jeden mądry człowiek, który byłby w stanie przewidzieć skutku tej do cna durnej idei (gwoli przypomnienia: populacja wróbli spadła, oczywiście, powodując... zniszczenie plonów przez szkodniki, tym samym powiększając rozmiary klęski nieurodzaju)? Przecież "nie da się" tak wyprać mózgu takiej liczbie osób... ale jednak jakoś zadziałało. Chińczycy to nie banda debili. To kwestia właśnie indoktrynacji.

Użytkownik Monolith edytował ten post 08.10.2014 - 22:48

[owerfull]

Dzieci są dziećmi, ale znaczna część kraju klepie biedę, są zsyłani do obozów, prawdopodobnie prześladowani. Pranie mózgu nie spowoduje że będą szczęśliwi, tak w praktyce wygląda totalitaryzm. Propagandą dla zachodnich widzów nie uczyni się własnych ludzi szczęśliwymi.

 

Skoro pracownicy obozów koncentracyjnych są w stanie uwierzyć, że czynią dobro

 

Naprawdę, przejdź się do takiego obozu i zobaczymy czy będziesz wierzył, że czynisz dobro, jak po tygodniu harówy braknie ci sił, a jakiegoś buntownika odstrzelą na twoich oczach.

 

Może urzędnicy i dygnitarze państwowi wierzą w to, że czynią dobro i że coś jest dobre, ale na pewno nie biedna, oszukiwana i prześladowana część społeczeństwa - której jak pisałem - jest większość. 

 

Ludzie chcą być wolni, a żeby takimi być to ryj Kima musi zniknąć i muszą sami decydować o własnym życiu - co jest zdobyczą cywilizacyjną dobrze ugruntowaną obecnie w świecie zachodnim. Żeby byli szczęśliwi to nikt nie powinien ich wysyłać do obozów w których pracują na śmierć i co najważniejsze - powinni się bogacić, a KRLD im na to nie pozwala, bo izoluje się od reszty świata i jeszcze swoich gnębi.

 

Jak pisałem, to co ludzie mają wspólne to chęć bycia wolnym, poczucia sprawiedliwości, życia na wyższym poziomie. Nic z tego nie istnieje w Korei Północnej, a jedyne co utrzymuje to wszystko i ukrywa biedę i smutek jakie tam są, to totalitaryzm jakim charakteryzują się tamte rządy.

[Monolith]

Pranie mózgu nie spowoduje że będą szczęśliwi, tak w praktyce wygląda totalitaryzm. Propagandą dla zachodnich widzów nie uczyni się własnych ludzi szczęśliwymi.

 

 

Nie czytasz postów... o "szczęściu" (tak właśnie, w cudzysłowie), pisałem wyżej.

 

Ludzie chcą być wolni

 

 

Większość z nich nie wie, że nie są. Nie rozumiesz?

 

Jak pisałem, to co ludzie mają wspólne

 

 

Kluczowym jest tutaj słowo "wynaturzenie", jako jedna z cech prania mózgu.

 

Nic z tego nie istnieje w Korei Północnej, a jedyne co utrzymuje to wszystko i ukrywa biedę i smutek jakie tam są, to totalitaryzm jakim charakteryzują się tamte rządy.

 

 

Tego nikt nie neguje. Ale to Twoja perspektywa. Oni ją mają mocno zaburzoną.

[owerfull]

Większość z nich nie wie, że nie są. Nie rozumiesz?

 

Nie ma na świecie zgnębionego człowieka, który jest szczęśliwy. Nie chce mi się już dyskutować z kimś kto Koreańczyków nazywa wynaturzonymi i wierzy w propagandowe filmy sponsorowane przez KRLD.

[luk26]

znacie ludzi głodnych,takich co nie mają za co jeść i co dać dziecią a są zadowoleni z życia...

u nas za komuny, choć wiadomo nie ma co porównywać ci co byli przy korycie,w służbach też byli zadowoleni i robili wszystko aby zachować taki stan,nawet gdyby obalić dyktature połowa ludzi ze strachu i tak nie zmieniła by swojego postępowania i nadal wychwalało wodza ale większość tylko ze strachu,pewnie część widziała program jak dziewucha uciekła do siostry,jednak nie wierzyła,że jest bezpieczna i wróciła do kraju,mówiąc w międzyczasie,że bieda to ich wina bo za mało robią.Człowiek jak to widzi to nie wie czy się smiać czy płakać...