Czy to możliwe, że przeklinanie sprowadza niesczęścia na moją rodzinę? Złorzeczenia też?
Przeklinam dość często, moi koledzy też. Im częściej przeklinam, tym gorzej dzieje się w moim życiu. Zdarzyło się raz, że przez tydzień ani razu nie powiedziałem słowa na ka. Nie stało się wtedy prawie nic złego. A gdy pewnego dnia wkurzyłem się i obrzucałem gościa mięsem, przez kilka dni co chwile coś złego mnie spotykało. Kiedy po kłÓtni z koleżanką zyczyłem jej żeby ją samochód rozjechał, zagapiłem się na przejściu dla pieszych. Dobrze, że nic się wtedy nie stało.
Czy przekleństwa mają wpływ na nasze życie?