Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kim jest Bóg?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
281 odpowiedzi w tym temacie

#151

taght.
  • Postów: 275
  • Tematów: 10
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ja to widzę tak, że my ludzie jako gatunek mamy w sobie pierwiastek boskości i nasza ewolucja zmierza w kierunku w którym zmierza ponieważ jest przyciągana przez pewnego rodzaju atraktor, dąży do boskości bo potrafi ją dostrzegać. Kwestia czym jest "Bóg" to kwestia nie do rozwiązania bo każde określenie jaki mu się przypisze z góry będzie ograniczać jego koncepcje. Jedyne poważne podejście do "Boga" = absolutu, mają wschodnie systemy filozoficzne wg których o bogu można powiedzieć jedynie: "czym nie jest". Non-dual God co znaczy mniej więcej bóg nie-dwójny, pojęcie do głębokiego zrozumienia, bo nie znaczy to bóg pojedynczy, chodzi tu raczej o kompletne usunięcie go z pola myśli dualistycznej, czyli żeby to zrozumieć trzeba najpierw uświadomić sobie, że żyjemy w iluzji dualizmu.  


  • 3

#152

marko895.
  • Postów: 173
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

 

 

@marko895

A tak na poważnie co mają roślinki, zwierzęta, gwiazdy do Boga?

 

No jak to co? Naprawdę uważasz, że za tym wszystkim co widzimy stoi przypadek? Człowiek w swoim "geniuszu"  nie potrafi odtworzyć nawet malutkiego ułamka tego, co ładnie mówiąc stworzyła natura. Weźmy np. prace nad sztuczną inteligencją albo robotykę. Jesteśmy bardzo dalecy od tego, żeby stworzyć "sztucznego człowieka", który będzie funkcjonował ze sprawnością zbliżoną do oryginału. A nawet gdy się to kiedyś uda, kolejną zaporą może okazać się obdarzenie takiego tworu świadomością. Ale przypuśćmy, że stworzymy świadomego sztucznego człowieka, który niczym nie będzie się różnił od nas. Czy już będziemy blisko boskiej mocy stworzenia? Raczej nie, dlatego że stworzymy to już z gotowych, dostępnych materiałów. Co by było gdybyśmy mieli tworzyć coś atom po atomie, co gdybyśmy mieli sami opracować prawa fizyki, których do końca nawet nie rozumiemy?  My nawet nie wiemy jaka jest struktura materii i cały czas odkrywamy coraz mniejsze cząstki. A przecież wszechświat jest tak ogromny i kto wie czy nie istnieje takich więcej....

 

Nigdy nie uwierzę, że to wszystko powstało przez przypadek. Wszystko co istnieje musiało zostać perfekcyjnie zaplanowane żeby funkcjonować tak dobrze i wzajemnie się uzupełniać. Gdy się popatrzy z szerszej perspektywy na te wszystkie procesy, jak chociażby umieranie i rodzenie się nowych gwiazd zdolność do samoregulacji samoregeneracji planet, czy nawet świetnie funkcjonujący ludzki organizm, mimo tego, że wciąż go trujemy, to mam głęboka pewność, że za tym stoi przeogromna inteligencja, której istnienia nasz ludzki umysł nie potrafi czasem nawet zaakceptować, nie mówiąc już o zrozumieniu.

 

@taght

 

No właśnie, wszystko co istnieje to przejaw jednego, niepodzielnego życia, boga, absolutu, jak zwał tak zwał. Od paru tysięcy lat, co jakiś czas pojawiały się wybitne jednostki, które starały się nam to przekazać, ale chyba ciągle nie słuchamy ;p


Użytkownik marko895 edytował ten post 16.10.2014 - 16:01

  • 0

#153

Krzys19911.
  • Postów: 345
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Amontillado ma bardzo dużo racji w tym co napisał. Polecam zapoznać się z tym artykułem:

 

Str. 1: http://i39.tinypic.com/riup88.jpg
Str. 2: http://i41.tinypic.com/2vj7qbn.jpg
Str. 3: http://i43.tinypic.com/6icyg2.jpg

 

"Neurobiolodzy i psycholodzy wskazują, że konstrukcja ludzkiego mózgu predestynuje do teistycznego pojmowania świata. Ateizm natomiast wymaga niejako przełamania mentalnych intuicji"


  • 0

#154

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Argument o tym że wszechświat został zaprojektowany może wydawać síę mocny jednak można go łatwo podważyć. Bo tak samo na zaprojektowane mogą wyglądać stalaktyty albo choćby wydmy na pustyni, jednak nikt tego nie projektował. Więcej podobnych przykładów można znaleźć.
  • 1



#155

Kuruša.
  • Postów: 632
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

@up

 

porównywanie tak prastego przykładu jakim są stalaktyty i stalagmity z budową wszechświata jest nieco niepoważne. Gdybyś wziął sobie rozpuszczony ołów, który właśnie zastyga i przelał go przez lejek, otrzymałbyś właśnie taki obraz- stalaktytu, stalagmitu albo czegoś podobnego. Budowa człowieka jest dużo bardziej skomplikowana, nie mówiąc o strukturze budowy Ziemii i natury czy Wszechświata.


  • 1

#156

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jest taki typ skamieniałości liliowców, których "łodygi" składały się z cienkich segmentów, z karbowaniem na brzegach. Skrzemieniałe segmenty można czasem znaleźć w skałach wapiennych. Wyglądają zależnie od gatunku jak krążki, monetki a gdy karbowanie jest głębokie, do złudzenia przypominają kola zębate. Skamieniałości tego typu co jakiś czas wywołują sensację wśród paraarcheologów, donoszących o "częściach urządzeń mechanicznych sprzed 60 mln lat" czy "kołach zębatych z jury".

Ocenianie, że coś musiało być zbudowane, bo tak wygląda, może prowadzić do omyłek.


Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 16.10.2014 - 18:19

  • 0



#157

Daniel..
  • Postów: 4142
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Najprostszym eksperymentem, żeby się dowiedzieć czy to jest zaplanowane czy przypadkowe byłby reset cywilizacji i "puszczenie" jej na nowo. Jeśli poszłaby mniej więcej takim samym torem, a wydarzenia by się powtarzały to można by było wywnioskować, że faktycznie jest jakiś "samospełniajacy się plan". Natomiast, gdyby się okazało, że wszystko idzie inaczej, a za kolejnym razem jeszcze inaczej to mielibyśmy przesłanki, że wszystko to prawdopodobnie przypadek.

Na świecie po prostu jedno wynika z drugiego, więc wiele podobieństw, które na pierwszy rzut oka wydają się idealnym planem mogą być w rzeczywistości najzwyklejszym przypadkiem. Coś jak rzucisz szklankę o podłogę to się potrzaska, a nie poleci do góry.


  • 1



#158

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przykład był prosty ale pokazuje to że skoro takie twory mogły powstać same z siebie to człowiek też mógł i powstał, a idąc dalej wszechświat też mógł powstać bez projektanta.


  • 0



#159

marko895.
  • Postów: 173
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Najprostszym eksperymentem, żeby się dowiedzieć czy to jest zaplanowane czy przypadkowe byłby reset cywilizacji i "puszczenie" jej na nowo. Jeśli poszłaby mniej więcej takim samym torem, a wydarzenia by się powtarzały to można by było wywnioskować, że faktycznie jest jakiś "samospełniajacy się plan". Natomiast, gdyby się okazało, że wszystko idzie inaczej, a za kolejnym razem jeszcze inaczej to mielibyśmy przesłanki, że wszystko to prawdopodobnie przypadek.
 

Mówiąc, że wszystko zostało zaplanowane nie miałem akurat na myśli przeznaczenia, czy ustalonego toru biegu wydarzeń. Chodziło mi raczej o te wszystkie mechanizmy i prawa, które znakomicie ze sobą współgrają. Przecież biorąc pod uwagę ogrom wszechświata, panuje w nim niesamowity ład i porządek. Gdyby po tzw. wielkim wybuchu wszystko potoczyło się losowo, mielibyśmy tu raczej do czynienia z chaosem i papką nieuporządkowanych atomów, o ile w ogóle doszłoby do ich powstania. Nie potrafimy nawet do końca zrozumieć praw obowiązujących w skali mikro i makro, dlatego że przekraczają one nasze umysłowe pojmowanie. A co do człowieka, to nie zapominajmy, że oprócz fizycznego ciała posiada on także emocje, które z tym ciałem współpracują.


Użytkownik marko895 edytował ten post 16.10.2014 - 20:18

  • -1

#160

Daniel..
  • Postów: 4142
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

marko zawsze eksperyment można by zrobić np cofając czas do początku powstania Ziemi.


  • 0



#161

marko895.
  • Postów: 173
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

marko zawsze eksperyment można by zrobić np cofając czas do początku powstania Ziemi.

Trzeba by się cofnąć raczej aż do początku powstania wszechświata ;p Ale nawet to mogłoby się okazać niewystarczające, bo już samo to zdarzenie było pewnym aktem kreacji, który musiał mieć swoją przyczynę.

 

@Wszystko

Stalaktyty to raczej zły przykład, bo ich powstawanie jest wynikiem zapoczątkowanych wcześniej i cały czas dobrze funkcjonujących naturalnych procesów. Pytanie kto je zapoczątkował i dzięki komu cały czas dobrze funkcjonują? 


  • 0

#162

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Polecam ten wykład

Warto obejrzeć od początku do końca.

 

Stalaktyty powstały same z siebie, nie było projektanta, oczywiście był proces który to umożliwia. Ale tak samo wszechświat mógł powstać np. z innego wszechświata i też nie był mu potrzebny projektant.

Poza tym z tym dostrojeniem praw fizyki też nie jest tak do końca wszystko super jak niektórzy twierdzą.


Użytkownik Wszystko edytował ten post 16.10.2014 - 20:42

  • 0



#163

Ebola.

    sceptyczny sceptyk

  • Postów: 341
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Makro, a masz dowód że po wybuchu np. Bomby atomowej, wszystko nie układa się podobnie tylko w mniejszej skali?
  • 0



#164

Amontillado.
  • Postów: 631
  • Tematów: 50
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 21
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Amontillado - Aby zrozumieć o czym piszesz, muszę rozumieć co piszesz, a piszesz:

Inna sprawa to religijność - jest to cecha zarezerwowana dla ludzi oraz wyższych gatunków homo

 

- kto to jest "wyższy gatunek homo"?

 

Wyraziłem się w sposób może prymitywny, ale chyba w pełni zrozumiały - tym bardziej, że nie prowadzimy tu naukowej rozprawy antropologicznej; laickie zwroty są chyba dozwolone. Miałem na myśli te populacje hominidów, które tworzyły gatunki na tyle 'zaawansowane' (pod względem psychicznym jak i fizycznym), że pozwoliło im to rozwinąć umiejętność abstrakcyjnego myślenia w stopniu umożliwiającym wykształcenie się religijności. Pisząc "wyższe gatunki" miałem na mysli przede wszystkim homo sapiens naturalnie, ale też inne homo, o cechach wysoce rozwiniętych - homo neanderthalensis czy homo erectus (choć przyznać trzeba, że w tym przypadku mamy sprzeczne teorie co do poziomu jego religijności). Mam nadzieję, że wyraziłem się jaśniej.

 

@Amontillado trochę pojechałeś chyba za daleko z tym twierdzeniem. Religijność również wymyślił człowiek.

 

 

Twierdzenie, że "człowiek wymyślił religijność" to jak przekonywanie, że "człowiek wymyślił wyobraźnię"... Albo: "człowiek wymyślił uczucia", albo nawet: "człowiek wymyślił psychikę". Bzdura, mylisz się.


  • 2



#165

Bilon22.
  • Postów: 12
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

   W tym temacie wiele razy wspomniano o tym, że dowodem na istnienie boga są cudowne uzdrowienia. Pomyślmy logicznie. Dlaczego bóg miałby uzdrawiać ludzi? Przecież sam przyzwolił na choroby (a według niektórych sam je sprowadza). Mógłby całkowicie wyłączyć choroby. Czy nie jest niesprawiedliwy pomagając jednym, a drugim nie? Nawet jeżeli istnieje to na 100% nie dokonuje magicznych uzdrowień.

   Biblia może tłumaczyć wszystko. Jest olbrzymią księgą, a jej słowa każdy może naciągnąć pod siebie. Do tego nie mamy jakiegoś przekładu, który w 100% oddawałby oryginał. Np. Katolickie wydania Biblii usuwają imię Jehowa, a za to Przekład Nowego Świata (wydanie Świadków Jehowy) wstawia imię boga nawet tam gdzie go nie ma. Czy zatem możemy opierać się na Piśmie Świętym w poszukiwaniu boga? Warto wspomnieć, że najstarsze odnalezione przekłady Starego Testamentu pochodzą z około pierwszego wieku p.n.e. Czy bóg nie powinien zadbać o to, by jego słowo przetrwało nienaruszone do naszych czasów? Byłby to jakiś dowód. Nowy Testament to podwaliny dla nowej religii. Wydaje mi się jednak, że został stworzony po to, by panować nad ludźmi, którzy nie znają prawdy. Kilka sztuczek sprawiło, że ludzie, którzy ich nie rozumieli zaczęli wierzyć w magiczne zdolności. Wystarczyło dopisać kilka rzeczy, których nikt nie mógł potwierdzić, by ludzie ślepo zaczęli podążać za "bogiem". Porównajmy przykład Ananiasza i Safiry z królem Dawidem. Król Dawid wysłał na śmierć swojego przyjaciela, a potem ruchał się z jego żoną. Zostało mu to przebaczone po okazaniu skruchy (faktem jest, że spotkały go kary, ale ostatecznie mógł cieszyć się uznaniem boga). Ananiasz i Safira sprzedali pole i oddali część pieniędzy na biednych mówiąc, że oddali całość. Wydaje mi się, że Dawid postąpił gorzej, ale to Ananiasz i Safira umarli od razu bez możliwości zmiany swojego postępowania. Może Bóg dostrzegł coś w sercu Dawida czego nie było widać w sercu tych dwojga (nie nam to oceniać). Wydaje mi się jednak, że od tamtej pory wydarzyło się wiele gorszych rzeczy i bóg nie zareagował. Historia ta pozwalała idealnie wpływać na ludzi. Była straszakiem, który pomagał w panowaniu nad ludźmi.

   Jezus musiał umrzeć, bo tak kazało prawo. Kto ustanowił to prawo? Wszystko stworzył Bóg. Więc to bóg wymagał śmierci swojego syna(albo siebie samego nie wiem jak mam traktować trójcę, bo kompletnie jej nie rozumiem). Kto stworzył zło? Czy bóg nie mógł stworzyć świat bez zła? Skoro wie wszystko to przecież wiedział, że Adam i Ewa zgrzeszą, więc świadomie pozwolił na zło. Wiedział też, że szatan ich do tego namówi. Mimo wszystko go stworzył. Bóg tworzy wszystko doskonałe. Więc zwierzęta też powinny być nieśmiertelne (a przynajmniej nie powinny podlegać chorobą) one nie zgrzeszył przeciw bogu.

 

A teraz inaczej.

 

   Pomyślmy o dowolnej religii innej niż wyznajemy (chyba, że jesteśmy ateistami to myślenie nad tym nie ma sensu) Czy dostrzegamy w niej sens? Myślicie, że wyznawcy innych religii dostrzegają sens w waszej? Rozumiem, że świadomie wybraliście religie. Nikt was nie ochrzcił tylko sami zdecydowaliście się oddać bogu? Szczerze mówiąc nie mam pewności, że bóg nie istnieje. Wydaje mi się jednak, że nie jest taki jak sobie wyobrażamy.

   Przed chwilą obalałem Biblię, a teraz posłużę się wersetem z niej:

Wyjścia 6:3 I ja ukazywałem się Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi jako Bóg Wszechmocny... 

Czy to nie pokazuje, że bóg nie jest wszechmocny? On tylko się tylko tak objawił.

 

Dziękuję za wysłuchanie.


  • 4


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych