Ocenianie, że coś musiało być zbudowane, bo tak wygląda, może prowadzić do omyłek.
Przykład był prosty ale pokazuje to że skoro takie twory mogły powstać same z siebie to człowiek też mógł i powstał, a idąc dalej wszechświat też mógł powstać bez projektanta.
Panowie, nie mówiłem, że tak to było zbudowane, a tylko to, że sama forma jest banalnie prosta i porównywanie jej z samą złożonością organizmu ludzkiego, nie mówiąc o różnorodności flory i fauny, jest delikatnie rzecz ujmując nie na miejscu. To trochę tak jakbym porównywał konstrukcję samochodu z drewnianą belką.
Twierdzenie, że "człowiek wymyślił religijność" to jak przekonywanie, że "człowiek wymyślił wyobraźnię"... Albo: "człowiek wymyślił uczucia", albo nawet: "człowiek wymyślił psychikę". Bzdura, mylisz się.
W ogólności się z Tobą zgadzam, ale niestety nie każde społeczeństwo religijne jest społeczeństwem zdrowym i dobrym. Istnieją religie, które z samego założenia dobre nie są(nie będę tu mówił o konkretach, żebyśmy nie zbaczali z właściwego tematu). Co, jeśli religia jest zła, czy wtedy społeczeństwo wyznające ją jest dobre?
EDIT:
Pomyślmy o dowolnej religii innej niż wyznajemy (chyba, że jesteśmy ateistami to myślenie nad tym nie ma sensu) Czy dostrzegamy w niej sens? Myślicie, że wyznawcy innych religii dostrzegają sens w waszej? Rozumiem, że świadomie wybraliście religie. Nikt was nie ochrzcił tylko sami zdecydowaliście się oddać bogu? Szczerze mówiąc nie mam pewności, że bóg nie istnieje. Wydaje mi się jednak, że nie jest taki jak sobie wyobrażamy.
Generalnie dostrzegam sens w każdej religii poza dwoma: islamem(ups, wygadałem się) i satanizmem. Ta pierwsza jest jaka jest, druga jest błędna w samych swoich podstawach. Każda inna religia jest dla mnie równoprawna(?). Tak mi się przynajmniej wydaje. No, ale ja jestem przypadkiem dość szczególnym- jestem pewnego rodzaju synkretystą.
Użytkownik Kuruša edytował ten post 18.10.2014 - 20:21