6 odpowiedzi w tym temacie

[Universe24]

Opowieści z krypty - amerykański serial telewizyjny utrzymany w stylu horroru i czarnej komedii realizowany w latach 1989-1996.

Każdy odcinek jest osobną historią, często z aktorami nie występującymi w pozostałych. Zaczyna się od czołówki, w której kamera zwiedza krótką chwilę ponury dwór w ponurą noc. Po czym tajemnym przejściem schodzi do krypty. Z jednej trumny wyskakuje śmiejący się kościotrup z niewielką ilością zachowanych tkanek miękkich. Jest to Strażnik Krypty. Wita widzów, popisuje się czarnym humorem, ogrywa krótkie skecze związane z treścią odcinka. Po czym otwiera księgę zawierającą opowieść identyczną jak odcinek. Główni bohaterowie są na ogół złymi ludźmi lub znaleźli się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze, ewentualnie chcieli tylko zarobić. Spotykają na swojej drodze psychopatów lub siły nadprzyrodzone. Giną w tragicznych, często makabrycznych okolicznościach. Po czym, widz znów spotyka się ze Strażnikiem Krypty sardonicznie podsumowującym wszystko. Osobnym przypadkiem jest odcinek, w którym Strażnik Krypty znęca się nad reżyserem.

 

 

Tytuł filmu:Człowiek który rozdawał śmierć 
Czas trwania: 21 minut
Polska lokalizacja: Tak
Krótka recenzja:  Niels Talbot - człowiek który rozdawał śmierć. 
Link do filmu: 
 

 

 

 

 

Kolekcja ukończona:

 

 

Tylko grzechu warta:

 

 

Yellow:

 

 

W tę cichą noc:

 

 

 

Kochanie choć się rąbać:

 

 

Wścibski trzeci:

 

 

 

Resztę można znależć wklepując w yt : opowieści z krypty, bądz wiele innych odcinków : Tales for the Crypt

 

Enjoy

 

 

źródło: Wikipedia.

Użytkownik Universe24 edytował ten post 14.10.2014 - 18:58

[Staniq]

Dałem +, bo serię uwielbiam.

[Universe24]

Up

 

świetne poczucie czarnego humoru, genialna muzyka, przewrotna i prosta fabuła

[Raija]

Bałam się tego jak cholera! Tak przy okazji możecie opowiedzieć czego baliście się w dzieciństwie? Chodzi o filmy, bajki, opowiadania, zdarzenia, miejsca. Ja miałam tego sporo, a oto parę przykładów:

 

1. Laleczka Chucky. Teraz straszna tandeta, jednak obejrzawszy w wieku 8 lat (na przekór babci, która zabroniła) miałam stracha na kolejne dwa, trzy lata.

2. Odcinek Muminków, w którym płyną łodzią i w nocy natrafiają na statek widmo. Ten moment nawet dziś wywołuje u mnie ciarki! Słynna Buka nie wywoływała we mnie takich uczuć (chyba, że scena w którym Ryjek wychodzi na werandę, odwraca się w lewo a tam w cieniu stoi ona- Buka. To było akurat straszne.). Jednak mimo wszystko Muminki były moją ukochaną bajką (do dziś uwielbiam).

3. Łazienka u mojej cioci na wsi. Okno (które znajdowało się obok wanny) wychodziło na wielkie krzaczyska i kiedy się kąpałam, miałam wrażenie że coś z nich wyskoczy. To były szybkie kąpiele.

4. Niektóre książki z serii "Przygody Trzech Detektywów" (ktoś to z Was czytał?). To był w pewnym sensie masochizm z mojej strony, bo strasznie się ich bałam ale nie mogłam przestać czytać. Zawsze na końcu "duchem" okazywał się ktoś żywy, ale klimat był fantastyczny (oczywiście dla 10-latki).

5. Lasy w nocy. Jako, że prawie każde wakacje spędzałam nad jeziorem (od 10 do 15 roku życia), to miałam wiele okazji na to, by powłóczyć się z innymi dzieciakami po lasach. W dzień cudowne miejsce, w nocy każdy najmniejszy szelest powodował dławienie w gardle i nogi jak z kamienia. Strach (oczywiście dużo mniejszy) pozostał do dziś. Pogłębił się po obejrzeniu "Blair Witch Project".

 

Na razie nic więcej sobie nie przypominam. A jak było u Was? Byliście strachliwymi dziećmi, czy raczej nie? Pamiętacie czego baliście się za małolata (a może dalej się boicie)?

Użytkownik Raija edytował ten post 14.10.2014 - 17:50

[Zaciekawiony]

 

4. Niektóre książki z serii "Przygody Trzech Detektywów" (ktoś to z Was czytał?)

Przeczytałem tego chyba ze czterdzieści części. Świetna seria.

 

W dzieciństwie bardzo bałem się os. Do tego stopnia że bałem się wchodzić na trawę gdziekolwiek, bo bałem się że pod którąś kępką będzie gniazdo w ziemi, ja je rozdepczę i mnie oblezą. Potem mi jakoś przeszło.

[Daniel.]

Kiedyś jak byłem dzieckiem to zawsze na polsacie leciała o 23:30 "różowa landrynka", a zaraz po tym "opowieści z krypty" z takim kościotrupem jako prowadzącym.

PS. Mogłem pomylić kolejność.

Użytkownik Daniel. edytował ten post 14.10.2014 - 18:20

[maruda23]

Ostatnio obejrzałam jeszcze raz wszystkie serie. Ale pamiętam, że na RTL7 leciał serial bardzo podobny do "Opowieści z krypty", tylko nie mogę sobie przypomnieć tytułu. Pamięta ktoś?