Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kot Schrödingera a światy rownoległe


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
27 odpowiedzi w tym temacie

#16

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Teoria względności przewiduje, że bardzo masywne ciała przy szybkim ruchu będą wywoływać powstawanie fal grawitacyjnych. Tworzenie takiej fali odbiera ciału część energii. Dlatego sposobem testowania teorii może być obserwacja podwójnych pulsarów, będących układami dwóch maszywnych gwiazd neutronowych na ciasnych orbitach. Odbieranie energii przez fale grawitacyjne będzie powodowało zacieśnianie się orbit pulsarów i przyspieszenie ich ruchu orbitalnego. To jak szybko będzie zachodziło odbieranie energii, zależy także od szybkości rozchodzenia się grawitacji. Na razie obserwacje sugerują prędkość grawitacji równą C z dokładnością do 1%. jest to opisane tutaj, na stronie 74:

http://relativity.li...2001-4Color.pdf


  • 0



#17

Holli.
  • Postów: 57
  • Tematów: 2
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Wlasnie rozkład sił i zmian nie będzie zachodzil tak szybko jak szybkość grawitacjii, będzie zachodziły dużo wolniej. I nie pisz ze to fale.

Grawitacja jest siła stała, nie jest to fala ani foton. Newton miał rację, wystarczy prosty eksperyment. Np sporą lampa i urządzenie wytwarzające mikro zakłócenia grawitacjii oraz urządzenie rejestrujące. Najlepiej na dluzych odległościach np księżyc-ziemia. Skoro tak się klocisz czemu by nie taki eksperyment?
  • 0

#18

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Grawitacja to oddziaływanie ale duża masa i szybki ruch tworzą w nim zafalowanie, taką zmarszczkę czasoprzestrzeni.


  • 0



#19

Mariush.
  • Postów: 4321
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Holli, gadasz bzdury.

Równania ogólnej teorii względności zawierają w sobie prędkość światła jako parametr opisujący prędkość propagacji się oddziaływań grawitacyjnych. W związku z tym każde eksperymentalne potwierdzenie tej teorii (a było ich już trochę) dowodzi, że równania te są poprawne. A co za tym idzie, pośrednio dowodzi także, iż grawitacja działa z prędkością światła. Są też bardziej bezpośrednie testy, jak ten zaprezentowany przez Zaciekawionego.
  • 0



#20

Holli.
  • Postów: 57
  • Tematów: 2
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

O czym my tak naprawde mowimy? O wzorze? O teorii, o faktach, o rzeczywistosci?

Te badania Chinczykow sa oparte na szybkosci zmian ktore wynikaja z grawitacjii nie zas momentu czy sily grawitacjii, takie badania nie sa zadnym dowodem.

Pozatym pomiar polegal na obserwacjii optycznej a swiatlo sie zalamuje... nawet w wodzie, tym bardziej w atmosferze innej planety gdzie sa czasteczki gazow. Do tego nie uwzgledniono nawet ruchu planety ziemia... nie wiem po co Chinczycy badali grawitacje skoro ona na siebie oddzialuje wiec nie wiem jak mozna pomiar po wychyleniu badac skoro nie musi byc wychylenia. Jesli grawitacja jest fala to fale by sie zderzaly czy przenikaly a nie odzdzialywaly na siebie, nie jest tez ona swiatlem nie posiada fotonow. Jest to sila stala... rownoczesnie teoria Einshteina mozna rozpatrzyc zamieniajac swiatlo na grawitacja i na tej podstawie stwierdzic ze swiatlo moze np miec predkosc nizsza lub naprzyklad grawitacja jest wyznacznikiem predkosci do ktorej swiatlo sie moze zblizac ; P Jak mowilem wystarczy prosty test, miedzy Ksiezycem a Ziemią przy nieduzych nakladach finansowych. Dowiedziono juz w wielu badaniach ze grawitacja ma predkosc wyzsza lub tez jest to sila stala na tych zasadach co definiowal Newton. Innaczej poprostu robi sie z fizyki religje czy sekte i dazy w dziwnych kierunkach. Sama zas teoria wzglednosci jest teoria... zasady doboru stalych czy rownan z ktorych wynika byly hipotezami na zasadach filozofii, zakladajac ze to tamto... i z tego jakas stala. Na takiej zasadzie moge sobie wysnuc filozofie ze 1 to 2 i ulozyc rownanie 1+1 = 4, tak wyglada teoria Einschteina... nie dziwie sie wiec ze wychodza tym glupkom teraz filozofie martwego i jednoczesnie zywego kota. Sam popatrz do jakich paradoksow i kretynstw to doprowadzilo...

Podobno nawet jakies swiatlo odbite rejestruja jeszcze po wielkim wybuchu ; ) a jak sie cos nie zgadzalo to podobno to swiatlo odbite rejestrowali na odleglosciach wiekszych dlugosciom lat swietlnych od powstania wszechswiata bo swiatlo rozchodzi sie w roznych kierunkach ; P wiec koncowka swiatla po jednej i drugiej stronie bedzie oddalona o 2 razy dluzszy dystans niz czas swietlny jej rozchodzenia ; ) podobno tego sie zauwazyc nie da bo przeciez musialoby sie odbic i wrocic, podobno fizyka dzisiejsza to stek bzdur, podobno Marcin wczoraj bral prysznic...

 

Takie pomiary Chinczykow oparte na pseudo Euro-Amerykasnkiej nauce jakos mnie nie przekonuja. Dlatego ze i Chinska fizyka jest oparta na kulturze Chinskiej i wlasnych widzimi sie... Fizyka to nowa religja dla ateistow, aby wypelnic szczelnie luki w brakach specjalizacjii ukochanych Kosciolow. Zeby kazdym mozna bylo manipulowac.

Zas swiat nie jest tym co opisuje fizyka, jestem tego w 100% pewny.

Grawitacja istnieje ale to calkiem inna nieznana sila, ktora widzimy. Zabieranie sie za ujarzmianie natury nawet we wzory i filozofie fizykow jest tak samo glupie jak jej bezcelowe zaklocanie. Obrany raz kierunek moze byc na glinianych nogach. Newton kiedy badal nature kierowal sie obserwacja i ostroznoscia... jako jeden z nielicznych zauwazyl cos dziwnego, cos mega prostego i naturalnego. Myslicie ze wy zauwazylibyscie to samo  gdyby nikt wam o tym nie mowil? Ciezko zauwazyc to co jest bardzo naturalne i nie mamy punktu odniesienia. To tez jest wazne aby miec tego swiadomosc. Nic tu nie pomoga wzory, je mozna uzyc do gospodarki w "poboznych" celach jesli sie przydaja. Coz wiec po teorii wzglednosci? Moze ona ma sens ale nie z punktu ograniczenia wszystkiego przez swiatlo.

 

I jeszcze jedno, ktos mowil ze grawitacja sie naklada przy np duzych masach i predkosciach. Swiatlo sie nie naklada, grawitacja tak. Udanej zabawy... wkrecania sie w fikcje literacko-sekciarsko-fizyczna. Wkoncu mozg eksploduje od natloku myslenia i zaprzeczen... skoro jednak tak glupia teoria doprowadzila do nierozumienia wrecz paradoksow... to wymyslono nowa teorie o paradoksie w tej konkretnej kwestii. Opium dla mas... nie widzicie tego... dla was fizyka, dla innych Biblia, dla innych Koran, dla innych Korporacja.

Czy ci fizycy sa w stanie obserwowac np nature ludzka? Moja teoria jest bardzo prosta, choc tez nie jest radosna. Moze przemilczmy to, wnioski pozostawiam wylacznie wam na poziomie wlasnego umyslu.


Użytkownik Holli edytował ten post 12.11.2014 - 02:23

  • 0

#21

Kwarki_i_Kwanty.
  • Postów: 510
  • Tematów: 44
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Fizyka kwantowa, czy nawet będący jej częścią sam eksperyment, bardziej myślowy niż praktyczny - doświadczenie tzw. ,,pudełko z kotem Schroedingera" (to tylko jedna z jego nieoficjalnych nazw), choć zawiłe i logicznie nierówne i dla każdego niejasne, potwierdza to, co wielu ,,nielubiących" za bardzo mechaniki kwantowej, specjalistów i naukowców z innych dziedzin nauk ścisłych, boi się przyznać: mechanika kwantowa jest najbardziej ,,sprawdzalną" teorią, mającą praktyczne odbicie i potwierdzenie postulatów, które ona zakłada we współczesnym świecie. Współczesna technologia - tak zaawansowana, tak dynamicznie się rozwijająca, oparta jest właśnie o tę ,,zawiłość" kwantówki. Mówiąc krótko, bez aksjomatów mechaniki kwantowej, które wydobyliśmy na światło dzienne i udoskonalaliśmy przez dekady, przy czym wciąż to robimy, nie mógłbym pisać tego posta na moim smartfonie; byłbym zapomniał... o działaniu internetu można by wtedy pomarzyć. Dlatego humorystycznie piękno, symetrię, szlachetny kod, który w sobie fizyka kwantowa zawiera, podsumowuje poniższa fotografia (ze strony Facebooka "kwantowo.pl"):


123857591_1409381045933424_5358724050966
  • 0

#22

abnormal.
  • Postów: 129
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Spekulacje. Ja, będąc jeszcze nastolatkiem zamknąłem kota w pudełku, naczytawszy się różności o świecie subatomowym. Wyrywał się skubany, potem spokój. Po upływie 30 min otworzyłem pudełko a kot??? Proponuję głosowanie death D or alive L;

kto odpowie poprawnie otrzyma w nagrodę jedyną poprawną i właściwą odpowiedź. Zachęcam do zabawy ;p


  • 0

#23

Kwarki_i_Kwanty.
  • Postów: 510
  • Tematów: 44
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Spekulacje. Ja, będąc jeszcze nastolatkiem zamknąłem kota w pudełku, naczytawszy się różności o świecie subatomowym. Wyrywał się skubany, potem spokój. Po upływie 30 min otworzyłem pudełko a kot??? Proponuję głosowanie death D or alive L;

kto odpowie poprawnie otrzyma w nagrodę jedyną poprawną i właściwą odpowiedź. Zachęcam do zabawy ;p

 

Schroedinger, co podejrzewam, wiedział, że jego ,,kotełkowy" eksperyment myślowy - poparty językiem matematyki - będzie ociekał poniekąd soczystą ironią i sarkazmem. Bo świat kwantów, to świat niewiarygodnie dziwny, dla makroskali, tym bardziej dla ludzkich zmysłów, niedostępny. Jest to ,,rzeczywistość" prawdopodobieństwa, aktu pomiaru, obserwacji. Schroedinger należał do znakomitości naukowych ery ,,skoku kwantowego", jednej z najważniejszych w historii nauki i technologii (jak nie najważniejszej!) rewolucji naukowej myśli ludzkiej. Jeśli rzucimy, przykładowo, elektron w ,,jakieś miejsce" nie wiemy gdzie on się znajdzie - równania pana Schroedingera pomagają to ustalić.   :beer2:


  • 0

#24

Trala.
  • Postów: 65
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie rozumiem tego eksperymentu Thomasa Younga z dwiema szczelinami (kota Schrodingera też nie, bo dlaczego kot nie jest uznawany w tym układzie za obserwatora?). Zaplanowane zbudowanie takiego emitera cząstek i umieszczenie przed nim ścianki ze szczelinami już wtedy powinno być uznawane za obserwacje a wynik wypadać tylko jeden, a nie dwojaki w zależności tylko czy się patrzy czy nie. Ponieważ ktoś zaplanował to doświadczenie ze szczegółami to natura nie powinna nam na dobrą sprawę wyjawić tej rozbieżności w pojawianiu się cząstek i fal. (Jeśli obowiązuje w niej oczywiście zasada nieoznaczoności). A może to jakieś odstępstwo od niej?


Użytkownik Trala edytował ten post 12.12.2024 - 17:24

  • 0

#25

tonieWszystko..
  • Postów: 8
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Samo umieszczenie ściany ze szczelinami nie jest pomiarem. Musi nastąpić akt pomiaru czyli obserwacja żeby cząstka przybrała konkretny stan jeszcze przed przeszkodą. To moment nazywamy kolapsem funkcji falowej.
  • 0

#26

Mariush.
  • Postów: 4321
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Trala

Mieszasz trochę. Planowanie eksperymentu i wykonanie układu pomiarowego nie jest żadną obserwacją, gdyż eksperyment zaczyna się dopiero w momencie włączenia źródła światła. I zaskakującym faktem jest tu to, że nawet emisja promieniowania w postaci pojedynczych fotonów skutkuje tym, że uderzając kolejno w konkretne punkty ekranu znajdującego się za układem szczelin tworzą charakterystyczny dla fal wzór interferencyjny. Krótko mówiąc, każdy foton zachowuje się jak fala, która przechodzi przez obie szczeliny jednocześnie i interferuje sama ze sobą.


  • 0



#27

Trala.
  • Postów: 65
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Może mieszam, ale mówi się też o załamaniu funkcji falowej w wyniku podjęcia konkretnej decyzji.

 

 

Niektórzy badacze (jak Roger Penrose i Stuart Hameroff w teorii Orch-OR) sugerują, że świadomość może mieć związek z procesami kwantowymi w mózgu. W ich teorii załamanie funkcji falowej mogłoby mieć miejsce w wyniku świadomego aktu decyzyjnego.

 

Zaplanowanie eksperymentu jest bez wątpienia decyzją.


  • 0

#28

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6711
  • Tematów: 775
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Planowanie jest decyzją, ale nie jest jeszcze eksperymentem. Ten następuje w chwili włączenia źródła światła i do tego momentu, wszystko może ulec zmianie włącznie z unicestwieniem obserwatora lub zdarzeniu, w którym obserwator nie będzie wiedział, że podjął decyzję o eksperymencie - amnezja choćby.

Zbyt na wyrost jest przesuwanie załamania na punkt decyzyjny, bo idąc takim torem rozumowania, może to nastąpić już w momencie poczęcia obserwatora lub powstania wszechświata, albo, co gorsza, zostanie przesunięte do osobliwości...






 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 5

0 użytkowników, 5 gości oraz 0 użytkowników anonimowych