Witam serdecznie wszystkich, chciałem dziś podzielić się czymś co widziałem przed chwilą. W skrócie wyglądało to tak jakby ktoś oświetlał chmury od góry bardzo mocnym źródłem światła. Światło to wykonywało niesamowicie szybkie i nieskoordynowane ruchy, tak jakby ktoś bawił się latarką i machał ot tak. Bardzo fajnie to wyglądało ale zastanawiam się co to mogło być. Po około 2-3 minutach niezwykłe widowisko zniknęło. Oczywiście UFO i Obcych zostawmy na razie w spokoju i spróbujmy wyjaśnić to w racjonalny sposób. Moim zdaniem mógł to być piorun kulisty który "latał" nad chmurami, chociaż nie jestem pewien czy pioruny kuliste mogą poruszać się tak szybko. Innym wyjaśnieniem jakie przychodzi do głowy to lampa która służyła w czasie II WŚ do oświetlania samolotów wroga w nocy. Jednakże nie było widać tej znamiennej smugi światła. Zapraszam do dyskusji
Miejscowość: Okolice Sochaczewa, Mazowieckie
Czas: ~17:40