7 replies to this topic

[Robakatorianin]

Jak w tytule. Interesuje mnie kupno jakiegoś aparatu cyfrowego w granicach 500zł

Ma służyć do codziennej fotografii, jakiś imprez rodzinnych, spotkań, utrwalania sportowych epizodów (paintball) ogólnie bez szaleństw i zbędnego podniecania się.

Dotychczas korzystałem głównie z aparatów w telefonach ale pora dobrać coś dodatkowego pozwalającego utrwalić obraz bez zbędnego rozmycia i zniekształceń.

 

Moje oczekiwania:

-tryb sport

-stabilizacja obrazu

-nagrywanie HD

-akumulator, dużo zdjęć na jednym ładowaniu. Zimą wnerwiał mnie aparat bo baterie starczyły na 20 zdjęć a telefon naparzał prawie setkę i dalej działał. 

-zoom optyczny min 5x

-w miarę możliwości lampa błyskowa ponad obiektywem

-ewentualnie możliwość rozbudowy np mocowanie na statyw itp...

 

Na co należy zwrócić uwagę, co mijać z daleka.

Za tą cenę jest coś sensownego czy lepiej dorzucić parę stówek?

 

[noxili]

Dorzuć parę stówek do Olympusa tougha. Jam ma Olka TG 620. Ustrojstwo Wodoodporne(bez dodatkowych   dodchodów możesz fotografować i filmować pod wodą.Upadkoodporne.-kompaktowa konstrukcja i bardzo pancerna.Mrozoodporna -pracuje po wyziębieniu do minus 10 stopni.A w kieszeni jest zawsze duzo cieplej. W zażdym razie przetrwa painbal, odrobina błota czy wody nie zrobi mu krzywdy.

Gniazdo statywowe , zoom 5x i dodatkowo zoom cyfrowy. Moduł zdjęć ultarszybkich (do upadków , wybuchów). Programów specjalistycznych od groma i jeszcze trochę. Filmuje FULLHD . Dość czuły mikrofon czasem używam go jako dyktafon.Akku wytrzymuje po pełnym ładowaniu do 200 zdjęć bez flesza. Tryb makro z podświetleniem diodowym.

Aparat maly , nieco większy od wielkości pudełka od papierosów.

 

 

 

 

 

 

Jeśli jesteś praworęczny to bez najmniejszego problemu zrobisz fotki trzymając go w jednej ręce a w drugiej np broń.

[Robakatorianin]

Z tego co patrzyłem to z tej firmy to jedynie na używkę mi starczy. Nowy jest za drogi. 

A może coś z tego:

FUJIFILM FINEPIX S1730

FUJIFILM FINEPIX 2995

PANASONIC DMC-FT4

[noxili]

utrwalania sportowych epizodów (paintball)

 

  To zadanie wyklucza użycie tych aparatów. Czy choćby jakieś poważniejsze wleczenie tych aparatów w teren, wycieczki nad wodę , jakieś aktywniejsze sporty itp ,  skończą się katastrofą. Niestety to są plastikowe zabawki przeładowane funkcjami z których się nie korzysta.  Najważniejszy zarzut: wysuwający się zoom obiektywu do przodu. Zębatki odpowiedzialne za tą funkcję są plastikowe, silnik krokowy dośc silny . zablokujesz aparat w torbie a przypadkowo się włączy po wstrząsie i  masz uszkodzony aparat z kosztem naprawy porównywalnym z zakupem nowego. Po zatym w ta sporą szczelinę miedzy obiektywem a korpusem dostaja się włókna, piasek a czasem coś większego i zębatki obsługujące ten obiektyw albo się zatną albo zrobią się niestabilne.Przy wilgoci do środka dostaje się woda i to nie musi być wcale ulewny deszcz. W czasie akcji ratowniczych przy usuwaniu skutków powodzi używałem podobnego aparatu tylko starannie zahermetyzowanego fabrycznie i tak do środka i tak dostała się para wodna i wilgoć. Leżał sobie bezpieczny w wewnętrznej kieszeni nomexu już za membramami paroprzepuszcalnymi i fotki wyszły tak.

 

Suszenie aparatu trwało 4 dni.

 

 

 

 

Tak że jak chcesz używać tylko na spacerkach i pochwalić się cioci czy wujkowi to czemu nie . Do tego nadaje się praktycznie każdy aparat  . Do makro  już może być kłopot bo to często przedzieranie się przez mokre krzaki , kładzenie  aparatu na ziemi, w błocie itp. Przy fotografi paintballu też obawiam się,  że taki dość spory ale delikatny aparat się nie sprawdzi. 

 

 

PS swojego Olka kupiłem używanego przez allegro za 350 zł. Pancerne konstrukcje można dość bezpiecznie kupować używane.

[Zaciekawiony]

 

Pozatym w ta spora szczelinę miedzy obiektywem a korpusem dostaja się włókna, piasek a czasem co wiekszego i zebatki obsługujące ten obiektyw albo sie zatną albo zrobią się niestabilne.Przy wilgoci do środka dostaje się woda i to nie musi być wcale ulewny deszcz. W czasie akcji ratowniczych przy usuwaniu powodzi używałem podobnego aparatu tylko starannie zahermetyzowanego fabrycznie i tak do środka dostała się para wodna i wilgoć. Leżał sobie bezpieczny w wewnętrznej kieszeni nomexu już za membramami paroprzepuszcalnymi i fotki wyszły tak.

 

Suszenie aparatu trwało 4 dni.

Mój kompakt w wakacje wpadł mi do Bugu. Po kilku dniach suszenia odżył i teraz działa normalnie, ale między soczewki wpadło kilka ziarenek piasku. Czasem jak robię zdjęcie z zoomem na jasnym tle to widać rozmyte plamki. niemniej jak na aparat mający już cztery lata, po kilku upadkach na chodnik, trzyma się nieźle a akumulator trzyma.

[noxili]

Nie doczytałem tego panasa.  

 Z tej trójki to oczywiście on.

[Mika’el]

 

utrwalania sportowych epizodów (paintball)

 

 

 

 

PS swojego Olka kupiłem używanego przez allegro za 350 zł. Pancerne konstrukcje można dość bezpiecznie kupować używane.

 

 

Czytam temat, gdyż mając jak autor tematu podobne zapotrzebowanie i węża w kieszeni , lub jak wolę o sobie twierdzić skłonność do oszczędzania coś na "oku" już mam, lecz jako laik w temacie, a z zamiłowania fan logicznego podejścia do rzeczy każdej wiem, że by kupić t.z. używkę należy choć stworzyć pozory wiedzy jako takiej o przedmiocie mającym uszczuplić moje zasoby, tu właśnie zmierzam do sedna problemu, a mianowicie tego, jakie szczegółowe pytania zadać zbywającemu, by cieszyć oczy i nie zostać wyślizganym.

 

Jeślim nie dość zrozumiale nakreśli problem, to zaznaczam, że umiem myśl własną przetłumaczyć.

 

Dziękować za wyrozumiałość i odpowiedź, z naciskiem na to drugie.

[noxili]

tu właśnie zmierzam do sedna problemu, a mianowicie tego, jakie szczegółowe pytania zadać zbywającemu, by cieszyć oczy i nie zostać wyzślizganym.

 

A jaką masz pewność że powie ci prawdę?? Nie masz żadnej mozliwości zweryfikowania prawdy np. o akumulatorze  przed zakupem. Równie dobrze może być o pojemności o 80 % jak i 5 % nominalnej.Dlatego warto sprawdzić ile takowy NOWY kosztuje. Jak często gęsto jeździsz gdzieś z aparatem  to i tak przyda się tobie dodatkowy.  Jak kupujesz aparat zdalnie np przez allegro to proś o świeże sample - próbki . Pobierasz z netu darmowy IRFANVIEW, instalujesz  z strony producenta wszystkie pluginy. Dzieki temu masz dostęp do EXIFU zdjęcia . A w EXIFIE  jest data.Jak gość nie jest w stanie  pokazać  3 świeżych, ostrych  fotek  (na max  tele, max wide i makro) zazwyczaj oznacza, że aparat jest uwalony i ma fotki tylko sprzed awarii. Warto prosić o fotke pierwszej soczewki .Jest to najbardziej narażony na uraz element aparatu. Jak ktoś zachlapał olejem czy kremem to też raczej już aparat na szrot. Jak jest porysowana czy pochlapana to obiektyw (a zazwyczaj  też aparat ) to tylko do śmieci. W komisach na allegro możesz  odsyłac po 10 dniach chyba że inaczej pisze w opisie. Dobrym źródłem na allegro są ...lombardy. Po prostu oni musza sami dobrze sprawdzić przed wydaniem ich własnej  forsy przy zakupie czy to dobry sprzęt.Inaczej sa w plecy.