Nie pozjadałem wszystkich rozumów, po prostu napisałem prawdę, a ty dalej brniesz i piszesz głupoty.. Nie jestem 'ąę'. Dzięki za poprawienie, nie zauważyłem
Napisano 27.12.2014 - 19:59
Nie pozjadałem wszystkich rozumów, po prostu napisałem prawdę, a ty dalej brniesz i piszesz głupoty.. Nie jestem 'ąę'. Dzięki za poprawienie, nie zauważyłem
Napisano 27.12.2014 - 20:43
@PanJuzek
A nawiasem mówiąc, raczej niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego iż zażywanie heroiny wcale nie jest przyjemne. Jeżeli chodzi o podawanie dożylne, wiąże się z wymiotami, świądem całego ciała, zimnymi potami i nieustającym pragnieniem (pić się chce) którego nie można ugasić ze względu na wymioty. Do tego niemożność oddania moczu czy też ejakulacji. Generalnie to co wydaje się fajne można porównać do wypicia kilku piw na smutno. Szału nie ma. Wręcz jest raczej nieprzyjemnie.
Nie gadaj. Pierwsze 20 minut to istne dotknięcie boga 8D
Później warzywkujesz i dlatego mnie to nie zainteresowało na dłuzej.
Napisano 16.07.2020 - 16:01
Napisano 16.07.2020 - 22:05
Wśród narkotyków jednym z najbardziej popularnych, dla organizmu zdecydowanie jednym z najgorszych, jest Kokaina. Pożądany ,,biały proszek", czy inaczej ,,kuloodporny narkotyk", powoduje bardzo szybki wyrzut dopaminy do mózgu.
Indianie z ameryki południowej żuli liście koki od wieków. Pierwsza CocaCola bazowała na kokainie. To nie kokaina jest najgorsza. To regulacje prawne, penalizujące ten naturalny narkotyk, doprowadziły do masowej produkcji koncentratów, w postaci białego proszku. A właśnie te koncentraty, ryją berety i zabijają ludzi. Sytuacja niejako podobna do tej z konopiami.
Ważne żeby alko i tytoń dobrze się sprzedawały.
Napisano 17.07.2020 - 16:23
Napisano 17.07.2020 - 17:04
Przepisy prawne w odniesieniu do handlu marihuaną, co ciekawe, wniosły chyba tylko i wyłącznie całą gamę złych, negatywnych reperkusji: powstał tzw. ,,Spice" - syntetyczny odpowiednik Marihuany:
Bo tak naprawdę to jest tak że nawet legalną M musisz kupić w sklepie, (aptece) Gdzie ceny są wysokie. Nie można sobie ot tak po prostu, zasadzić kilka krzaków w ogrodzie i palić co się wyhodowało. Państwo musi zarobić. Spice znajduje nabywców dla tego, że jest tańszy. Te wszystkie kombinacje z ziołami powstają dla tego że legalna marych jest droga,
Dlatego uważam że te cytowane po wyżej słowa to po prostu kłamstwo, i manipulacja. Nie wystarczy zalegalizować M. Każdy powinien mieć prawo do hodowli, wtedy wielu ludzi zasadziło by parę krzaka na ogrodzie raz w roku, i korzystało z tego. Taniość i powszechność tego ziela spowodowało by zlikwidowanie związanej z tym przestępczości. Dilerom po prostu by się nie opłacało handlowanie, tym ziołem. Wprawdzie inne dragi pozostały tam gdzie są ale zlikwidowało by sytuacje, gdzie np. Młody człowiek idzie do dilera po grama marychy, a diler zamiast tego namawia go na coś mocniejszego. np. Kokainę właśnie.
Napisano 20.07.2020 - 09:58
Niestety ktoś na tym zbyt dobrze zarabia aby zmienić prawo.
Napisano 21.07.2020 - 18:42
za coś muszą Nas wsadzać i sobie robić statysttyki, jak byłeś po drugiej stronie muru z tego paragrafu to dopiero sie wkurzasz że Ci przerwe w życiorysie zrobili za takie coś szkoda gadać.
Edit: a tego wyżej kolesia co zachwala helupe pare postów wyżej nawet nie skomentuje...
Użytkownik Książe Zła edytował ten post 22.07.2020 - 19:02
Napisano 30.05.2021 - 08:53
Do polecenia w tym temacie jest następująca książka z cyklu ,,seria reporterska Wydawnictwa Poznańskiego" (mam w kolekcji świetny reportaż z tej serii pt. "Co się stało w Jonestown? Sekta Jima Jonesa i największe zbiorowe samobójstwo"):
Również, co muszę wspomnieć, dla tematyki narkobiznesu - że tak powiem - istotny staje się serial dokumentalny pt. "Ciemna Strona Świata" - mocny, rzetelny, bo świetnie opowiedziany obraz małoekranowy w ilości 8 odcinków, z 2020 roku, od National Geographic Channel. To produkcja z dozą mega autentyczności i tematycznej różnorodności istoty Czarnego Rynku, ot tej drugiej strony medalu ludzkości:
https://www.filmweb.pl/serial/Ciemna+strona+świata-2020-872576
Zarówno książka, jak i serial: godne polecenia!
Napisano 25.02.2022 - 14:05
Powiem Wam, że ja kiedyś zażywałem okazjonalnie substancje psychodeliczne i pewny nie jestem, bo niedawno miałem trochę innych problemów zdrowotnych (podejrzenie covid) ale nabawiłem się jakichś stanów lękowych o strasznej sile. Ja bym jednak nie ryzykował z żadnymi narkotykami, bo mogą zaburzyć naturalną równowagę neuroprzekaźnikową, kiedyś nawet zdobyłem sporo wiedzy o naturalnym środowisku grzybów psylocybinowych i mnie to interesowało, ale teraz wiem, że jest szansa, że od tego mam kłopot, a zaczęło się niewinnie od derealizacji depersonalizacji w 2013, później dziwne lęki nocne (krótkie epizody, tzw night terror), a we wrześniu tamtego roku mnie walnęło masakrycznie.
Napisano 02.03.2022 - 14:55
Powiem Wam, że ja kiedyś zażywałem okazjonalnie substancje psychodeliczne i pewny nie jestem, bo niedawno miałem trochę innych problemów zdrowotnych (podejrzenie covid) ale nabawiłem się jakichś stanów lękowych o strasznej sile. Ja bym jednak nie ryzykował z żadnymi narkotykami, bo mogą zaburzyć naturalną równowagę neuroprzekaźnikową, kiedyś nawet zdobyłem sporo wiedzy o naturalnym środowisku grzybów psylocybinowych i mnie to interesowało, ale teraz wiem, że jest szansa, że od tego mam kłopot, a zaczęło się niewinnie od derealizacji depersonalizacji w 2013, później dziwne lęki nocne (krótkie epizody, tzw night terror), a we wrześniu tamtego roku mnie walnęło masakrycznie.
To wszystko może mieć ze sobą powiązanie. Te choroby o których wspominasz, mogły być "uśpione", a pod wpływem psychodelików, najzwyczajniej w świecie wyszły na wierzch.
Dużo zdrówka ci życzę!
Napisano 02.03.2022 - 16:17
Ale to takie bardziej napady czy tak zwany Lęk Wolnopłynący?
Niektóre osoby mają rodzinne skłonności do tego, ale pewne czynniki wyzwalające wywoływały u nich zmiany postrzegania. Na przykład rodzinna skłonność do nerwicy. Tymi czynnikami mogą być narkotyki, ale czasem też ostry stres.
Napisano 02.03.2022 - 22:32
Użytkownik owerfull edytował ten post 02.03.2022 - 22:37
Napisano 03.03.2022 - 00:22
No tak, nerwica może dawać takie objawy. A antydepresant pewnie dali po to aby wykluczyć, że to tak zwana "maska depresji". Jak się nie będzie cofało, to może być potrzebna psychoterapia aby sprawdzić jakie mechanizmy myślenia się przyczyniają do napadów lęku. Na szybko możesz spróbować u siebie treningu stopniowego rozluźniania mięśni Jacobsona, zobacz opisy. Nie trzeba do tego żadnej specjalnej muzyki czy wyobrażania sobie energii, w odpowiednim tempie napinasz i po kilku sekundach puszczasz duże grupy mięśni i to pomaga się rozluźnić, na przykład przed snem lub na początku dnia przed pracą.
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych