Tytuł: E=mc2
Czas: 47:26
Polska lokalizacja: tak
Krótka recenzja: Znaczenie słynnego równania wytłumaczone w przystępny sposób
Link:
Napisano 15.12.2014 - 22:24
Wszystko cacy. Obejrzałem całość i nie dopatrzyłem się prawdy którą ten pan stara się udowodnić. Już w pierwszych minutach zakłada iż zerowa energia {E0) jest równa masie pomnożonej przez prędkość i podniesionej do kwadratu. I to właśnie zasadniczy błąd. Jeżeli dane ciało (albo jądro ) nie ma masy lub jego prędkość jest równa zero to energia tego ciała będzie równa zero. (zero pomnożone przez jakąkolwiek liczbą daje?"
Ale w przypadku gdy dane ciało posiada masę i prędkość różną od zera to E nie będzie wartością zerową.
Napisano 15.12.2014 - 22:28
E (0) to energia spoczynkowa. Jednym z podstawowych założeń TW jest stwierdzenie że nie jest ona zerowa i że jest ona równa... masie spoczynkowej pomnożonej przez kwadrat prędkości światła. Cały ten słynny wzór E =M*C2 to po prostu zapis tego założenia które opisałem słownie. I to jest ta różnica między TW a fizyką klasyczną.
Napisano 16.12.2014 - 08:44
Jeżeli dane ciało (albo jądro ) nie ma masy lub jego prędkość jest równa zero to energia tego ciała będzie równa zero.
Istnieje bardziej ogólny sposób zapisu równania:
E2 = p2c2 + m2c4
W szczególnych przypadkach:
a) gdy cząstka spoczywa (pęd p = 0) przyjmuje postać:
E = mc2
b) gdy cząstka nie ma masy spoczynkowej, (m = 0; fotony) przyjmuje postać:
E = pc
Napisano 16.12.2014 - 21:33
Wzór jest bez sensu bo c2 to stała, więc praktycznie zostaje E=m. c2 ma znaczenie gdy podaje się w jakich jednostkach jest E i m. Nie sądzę aby ludzie którzy wymyślali kiedyś jednostki masy i energii nieświadomie dopasowali je do tego prostego wzoru.
Napisano 17.12.2014 - 00:53
Na wstępie zaznaczę, że do założenia konta na forum skłoniła mnie chęć odpowiedzi na pytania/wątpliwości innych użytkowników w tym temacie.
Od początku:
Universe24:
E=mC2 to wzór na energię każdej masy w chwili spoczynku. Dla uproszczenia można to nazwać energią "wewnętrzną".
E=1/2 mc2 to wzór na energię KINTEYCZNĄ masy z prędkością światła. Dwa różne rodzaje energii.
pan juzek:
Po 1) Ten profesor nie objawia prawd, które wymyślił, tylko tłumaczy w prosty i przystępny sposób, jak E=mc2 zostało wyprowadzone i co oznacza ten wzór. Ponadto wzór został potwierdzony nie tylko teoretycznie, ale i praktycznie przez rozszczepianie atomów, o czym też jest w filmikach.
Po 2) Mylisz energię kinetyczną z energią "szpoczynkową" ciała. Podobnie jak kolega wcześniej. Jeśli masa ma prędkość 0 m/s to jej energia KINETYCZNA jest równa 0, ale nie ma to wpływu na energię spoczynkową ciała. Jeśli chodzi o masę, to gdyby była =0, to w ogóle nie ma mowy o stosowaniu tych wzorów.
Postaci energii jest wiele i choć wartość każdej określamy tą samą jednostką, to wzory na jej obliczenie są różne. Ponadto jedna postać energi (np. kinetyczna) może zmieniać się w inną postać (np. termiczna) przy zastosowaniu odpowiednich zjawisk fizycznych pozawalających na zmianę jedną postać energii w inną.
Energia spoczynkowa Einsteina to kolejna postać energii, moim zdaniem najbardziej podobna do energii potencjalnej, gdyż również nieuwolniona przed zastosowaniem czynnika zewnętrznego.
mwojt7:
Musisz odwrócić kierunek myślenia kolego. Oznaczenia jednostek i ich symbole to tylko konwencja przyjęta przez naukowców, mająca ułatwiać pracę. Tak naprawdę pierwotne są pewne cechy fizyczne obiektów, które dopiero wtórnie zostały nazwane, oznakowane i przypisano im jednostki (np kg). Innemy słowy, jeśli przekształcenie wzoru jest prawidłowe to jednostki zawsze bedą się zgadzały, ale nie dlatego że ktoś był "nadzwyczaj przewidywalny" nazywając je albo miał szczęście, a dlatego że przeształcenia wzorów to w rzeczywistości działania na CECHACH fizycznych obiektów.
Wyjaśnienie może być mętne, ale kiedy załapiesz je za 1 razem, to potem jest jak z jazdą na rowerze.
Na koniec dodam tylko, że obliczając energię (najczęściej kinetyczną) ciała na lekcjach fizyki, nie liczycie CAŁEJ energii obiektu, a tylko ZMIANĘ tej energi w stosunku do energii początkowej ciała (nawet jeśli ono stało w miejscu).
Można to ująć tak: E= E0 + Ek + Et +Ep ..... itp
Użytkownik Okazyjnie edytował ten post 17.12.2014 - 00:57
Napisano 17.12.2014 - 22:59
Po 2) Mylisz energię kinetyczną z energią "szpoczynkową" ciała. Podobnie jak kolega wcześniej. Jeśli masa ma prędkość 0 m/s to jej energia KINETYCZNA jest równa 0, ale nie ma to wpływu na energię spoczynkową ciała. Jeśli chodzi o masę, to gdyby była =0, to w ogóle nie ma mowy o stosowaniu tych wzorów.
Na początku filmiku pan profesor stwierdził iż E nigdy nie jest zerowe bez zaznaczenia o jaką energię mu chodzi. Doskonale wiem iż jeżeli chodzi o energię spoczynkową to nie może być mowy o ciele absolutnie nieruchomym tak samo jak nie istnieje ciało absolutnie sztywne. Chodziło mi o to iż pan profesor zapomniał? powiedzieć o ważnych aspektach tego problemu? Albo może ja czegoś nie zrozumiałem. Z Fizyki nigdy orłem nie byłem. Humanistą raczej jestem.
Napisano 17.01.2016 - 05:53
Wszystkim zainteresowanym wzorem mc2 polecam stronę www.ste.com.pl na której przedstawiamy informacje na temat nowej teorii fizycznej. Nasza teoria nazywa się 'Szczególną Teorią Eteru'.
Szczególna Teoria Względności Einsteina jest teorią błędną.
W przedstawionym wykładzie prelegent niczego nie wyprowadził, tylko opar się na wzorze, o którym jedynie powiedział, że wyprowadził go Einstein. Może pokaże jak to się wyprowadza
Wzór E=mc2 nie oznacza wcale energii spoczynkowej. To jest jedna wielka pomyłka Einsteina.
W naszej pracy wykazaliśmy, że jest to jedynie składowa energii kinetycznej.
Użytkownik Szostek edytował ten post 17.01.2016 - 05:54
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych