8 odpowiedzi w tym temacie

[Andy-1970]

Co było pierwsze jajko czy kura?  

(bez spojlerów)

Niesamowicie zakręcony film. Co by było jeśli chcieli byśmy zmienić przeszłość unikając paradoksów. Obejrzałem film a potem dla pewności sprawdziłem w sieci czy dobrze go zrozumiałem. Okazuje się że trzeba obejrzeć go raz jeszcze by wszystkie wątki się wyprostowały. 

Szczerze polecam.

[Andy-1970]

Film pomimo iż widziałem jeden raz wydał mi się na tyle banalny, że w połowie wiedziałem jak się skończy. Do genialności to mu jeszcze brakuje. Sam fakt, że dzieło jest zagmatwane nie czyni go czymś dobrym.

Serio? Wiedziałeś że na końcu dziecko będzie własnym ojcem i matką?

[hummin]

Założę się, że nie wiedział... ale dajmy mu się cieszyć własnym geniuszem. Też uważam, że film należy obejrzeć dwa razy, bo na pewno wiele ciekawych szczegółów ucieknie, dlatego należy go oglądać bardzo uważnie. Co do sensu filmu jak dla mnie kluczowa jest ostatnia scena "potwornie mi Ciebie brakuje". Natomiast najbardziej podobał mi się motyw miłości do samego siebie w odmiennej płci. To trochę takie Freudowskie kazirodcze tabu. Film świetnie ukazuje paradoks świata, w którym żyjemy.

[Andy-1970]

@up

Naoglądałem się wiele filmów o podróżach w czasie. Ten jest drugi w którym paradoks wywołuje kolejny paradoks. A z tą miłością to masz rację. Dodaje to takiego zakazanego pieprzu

[Cait Sith]

Heh, nie no. W pierwszym poście polecasz super Twoim zdaniem film ( może bym się skusiła), w następnym piszesz co jest na końcu ( teraz na pewno już nie obejrzę )

[Zaciekawiony]

Identyczny pomysł pojawił się w pewnym opowiadaniu amerykańskiego pisarza SF, nie pamiętam czy był to Bester, czy Sheckley, więc albo to ekranizacja albo ktoś wpadł na to jeszcze raz.

[hummin]

To dodam jeszcze od siebie taką uwagę, że zawsze boimy się tego czego nie rozumiemy, gdy dochodzi do paradoksów, mózg odbiera to jako coś strasznego i potwornego, może usiłuje nas obronić przed zgłębianiem tego ponieważ wyczuwa swoją niemoc zrozumienia, strach przecież jest reakcją obronną organizmu. To również rodzi dygresję w postaci pytania czym są ograniczenia, jednak to już temat na głębszy wywód.

Użytkownik hummin edytował ten post 03.02.2015 - 09:42

[Morningstar]

"wąż zjadający własny ogon" Jesteś wszystkim dla siebie - "Glówny bohater jest zarazem swoim własnym dzieckiem, swoja mama, swoim ojcem, swoim kochankiem i kochanka, swoim wrogiem i przyjacielem, i sam siebie zabija" To po prostu film Sci-fi!