Pretekstem ataku na Ukrainę ma być ostrzelanie rosyjskiego terytorium z rejonu Mariupola – alarmuje ukraiński wywiad.
Prowokacja będzie sygnałem do inwazji. Z Krymu ruszyły już potężne rosyjskie kolumny pancerne.
Portal kresy24.pl podaje, że prorosyjscy terroryści w rejonie Mariupola przygotowują zbrojną prowokację polegającą na ostrzelaniu rosyjskiego terytorium. Ma to dać powód do otwartego wkroczenia wojsk rosyjskich na Ukrainę – twierdzi ukraińskie dowództwo obrony miasta.
„Według danych wywiadu sektora M, terroryści zamierzają wycofać swój ciężki sprzęt bojowy do miejscowości Biezimiennoje i pod flagą Ukrainy otworzyć ogień w kierunku terytorium Rosji, aby sprowokować wprowadzenie przez nią wojsk” – napisano w komunikacie sztabu w Mariupolu.
Według strony ukraińskiej, terroryści wywiesili też ukraińską flagę nad jedną z wyrzutni rakiet Grad, a następnie filmowali, jak strzela w kierunku cywilnych zabudowań. Dowództwo ukraińskie zapewnia, że w rejonie Mariupola armia ukraińska jest przygotowana do odparcia ewentualnej inwazji.
Tymczasem armia rosyjska ruszyła na północ okupowanego przez nią Krymu, w kierunku terytorium Ukrainy.
Do sieci trafiło nagranie, na którym rosyjskie kolumny jadą w kierunku miejscowości Dżankoj.
http://vod.gazetapol...ierunku-ukrainy
Jak już informowaliśmy, o godz. 23.00 czasu polskiego – o północy na Ukrainie – powinien zacząć obowiązywać rozejm. Jednak strona ukraińska obawia się, że Rosja i promoskiewscy terroryści nie będą dotrzymywać warunków zawieszenia broni.
W związku z tym prezydent Ukrainy oświadczył, że jeśli rozejm nie będzie respektowany, to zamierza wprowadzić stan wojenny na terenie całego kraju.
– Jeszcze przed Mińskiem, na posiedzeniu gabinetu ministrów ostrzegałem, że w przypadku, kiedy nie będzie pokoju, musimy wprowadzić stan wojenny. Podkreślam jeszcze raz – w tym przypadku stan wojenny zostanie wprowadzony nie tylko w Donieck i Ługańsk, ale także w całym kraju – zapowiedział Petro Poroszenko.
( niezależna.pl )
A pod spodem jeden z komentarzy :
" Od pólnocy rozpocznie się III wojna światowa. A płonący most w Warszawie to celowe podpalenie."