838 replies to this topic

[Cait Sith]

Na Ukrainie toczy się wojna której skala wystarczy by uzyskać cele założone przez tych którzy ją prowadzą.

 

Moje pytanie dotyczyło czegoś innego. Wojna na Ukrainie zwana wojną hybrydową jest wg mnie typową wojną konwencjonalną. Nie mamy tam super nowoczesnych nowinek technologicznych, nie mamy rakiet jądrowych. Mamy żołnierzy jednej i drugiej strony, którzy miesiącami walczą o np lotnisko w Doniecku. 

[Daniel.]

 

To bardzo optymistyczna wersja zakładać, że w dzisiejszych czasach będziemy toczyć taką wojnę konwencjonalną jak w 39r.

 

A na Ukrainie jaka się toczy ?

 

Mam nadzieję, że tym postem nie chciałaś porównać wojny, która się tam toczy do tego jaka by była wojna Polska - Rosja.

[Cait Sith]

 

 

To bardzo optymistyczna wersja zakładać, że w dzisiejszych czasach będziemy toczyć taką wojnę konwencjonalną jak w 39r.

 

A na Ukrainie jaka się toczy ?

 

Mam nadzieję, że tym postem nie chciałaś porównać wojny, która się tam toczy do tego jaka by była wojna Polska - Rosja.

 

 

Wow. To Ty wiesz jak wyglądałaby wojna Polska - Rosja ? A skąd jeśli można wiedzieć?

[Daniel.]

Nie wiem, może z racjonalnego myślenia? Chyba, że założymy, że Putin wspierałby Olsztyńskich separatystów, żeby oderwać Warmię i Mazury.

[Cait Sith]

Ja się zaś opieram na tym co było całkiem niedawno.

Czyli wojna w Osetii i wojna czeczeńska, a teraz wojna na Ukrainie.

[Padael]

Trzynastko opierając się na tych przesłankach nic nam nie grozi bo nie ma u nas mniejszości rosyjskiej ani nie byliśmy integralną częscią imperium rosyjskiego.w ostatnim czasie.

[Daniel.]

Naprawdę nie widzisz różnicy między tymi wojnami, a między potencjalną wojną Polska - Rosja?

[Cait Sith]

Trzynastko opierając się na tych przesłankach nic nam nie grozi bo nie ma u nas mniejszości rosyjskiej ani nie byliśmy integralną częscią imperium rosyjskiego.w ostatnim czasie.

 

Nie wiem czy wiesz, ile było już wojen polsko - rosyjskich ?

 

 

Wojna Polski i Litwy z Moskwą 1492–1494
Wojna Polski i Litwy z Moskwą 1500–1503
Wojna Polski i Litwy z Moskwą 1507–1508
Wojna Polski i Litwy z Moskwą 1512–1522
Wojna Polski i Litwy z Moskwą 1534–1537
Wojna Polski i Litwy z Rosją 1558–1570
I wojna polsko-rosyjska (pskowska) 1577–1582
II wojna polsko-rosyjska (moskiewska) 1609–1618
III wojna polsko-rosyjska (smoleńska) 1632–1634
IV wojna polsko-rosyjska (ukraińska) 1654–1667
V wojna polsko-rosyjska (o sukcesję polską) 1733–1735
VI wojna polsko-rosyjska (barska) 1768–1772
VII wojna polsko-rosyjska (targowicka) 1792
VIII wojna polsko-rosyjska (kościuszkowska) 1794
IX wojna polsko-rosyjska (listopadowa) 1830–1831
X wojna polsko-rosyjska (styczniowa) 1863–1864
XI wojna polsko-rosyjska (bolszewicka) 1919–1921
wojna polsko-radziecka (wrześniowa) 17 września 1939

[Padael]

A znasz słowo historia czyli przeszłość? Historia nauczycielką życia ale zachowując taką optykę to nie warto nigdy podać ręki żadnemu z naszych sąsiadów, co jest oczywiście bzdurą. Trzeba pamiętać o przeszłości ale przeszłość nie może przysłaniać przyszłości jeśli nie dla nas to dla naszych dzieci, które daj bóg kiedyś będą mądrzejsze niż współcześni a sięganie do XV czy XVII wieku to marna manipulacja o którą Cię Trzynastko nie posądzam.

Użytkownik Padael edytował ten post 12.03.2015 - 19:48

[Cait Sith]

A znasz słowo historia? Historia nauczycielką życia ale zachowując taką optykę to nie warto nigdy podać ręki żadnemu z naszych sąsiadów, co jest oczywiście bzdurą. Trzeba pamiętać o przeszłości ale przeszłość nie może przysłaniać przyszłości jeśli nie dla nas to dla naszych dzieci, które daj bóg kiedyś będą mądrzejsze niż współcześni a sięganie do XV czy XVII wieku to marna manipulacja o którą Cię Trzynastko nie posądzam.

 

Ja Ci tylko w odpowiedzi na Twój ostatni post pokazałam, że nie musimy być " ostatnio " częścią Imperium Rosyjskiego ani nie musimy mieć mniejszości rosyjskiej by wybuchła wojna. 

[Padael]

Innymi słowy nie ma reguły, dla chcącego nic trudnego, nie ma co powoływać się na jakiekolwiek analogie czy historyczne czy inne. Ale na pewno sąsiedztwo jest elementem zwiększającym ryzyko jednak nie warto napędzać klimatu nadmiernego zagrożenia lub nawet pewności wybuchu konfliktu z naszym bezpośrednim udziałem.

Osobiście trudno mi sobie wyobrazić w naszym przypadku konflikt z Rosją w którym stara się ona zabrać ziemie polskiego państwa, to nie epoka zaborów.

[Cait Sith]

Innymi słowy nie ma reguły, dla chcącego nic trudnego, nie ma co powoływać się na jakiekolwiek analogie czy historyczne czy inne. Ale na pewno sąsiedztwo jest elementem zwiększającym ryzyko jednak nie warto napędzać klimatu nadmiernego zagrożenia lub nawet pewności wybuchu konfliktu z naszym bezpośrednim udziałem.

Osobiście trudno mi sobie wyobrazić w naszym przypadku konflikt z Rosją w którym stara się ona zabrać ziemie polskiego państwa, to nie epoka zaborów.

 

A na co wg Ciebie należy się powoływać ? Tak z ciekawości pytam. 

 

No popatrz to nie czasy zaborów  

A mamy w Polsce własnych separatystów ( śląskich ) 

 

W ankiecie spisowej specjaliści z GUS umożliwili deklarowanie przynależności do „narodowości śląskiej”, choć jest to sprzeczne z obowiązującym na terenie Rzeczpospolitej Polskiej prawem, orzecznictwem Sądu Najwyższego i orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, jak również konwencjami i umowami międzynarodowymi.

 

Według polskiego prawa grupa etniczna musi się wyróżniać językiem, kulturą lub tradycją. Musi dążyć do ich zachowania. Sąd Najwyższy już w 1998 roku stwierdził, że nie istnieje coś takiego jak „naród śląski”. W polskim prawie za jedyny język regionalny uznawany jest kaszubski.

 

Pytaniem w ankiecie GUS otworzono furtkę do rozwoju bardzo groźnego separatyzmu śląskiego, a w przyszłości drogę do zakwestionowania integralności i nienaruszalności terytorium państwa polskiego. Tym bardziej, że w województwie śląskim rządzi koalicja partii rządzącej krajem i coraz silniejszego na Śląsku Ruchu Autonomii Śląska, a lider tej organizacji został członkiem Zarządu Województwa Śląskiego.

 

RAŚ traktuje swój udział w koalicji sejmikowej jako etap do autonomii Śląska. Domaga się w swoim programie odrębnego rządu, skarbu i parlamentu dla Śląska i dąży do przekształcenia Polski w państwo regionalne tworzone przez autonomiczne regiony. Na początku marca marszałek województwa śląskiego i wicewojewoda (obaj z PO) oraz posłowie na Sejm RP z PO uczestniczyli w VII Kongresie Ruchu Autonomii Śląska. To na tym spotkaniu zaprezentowano koncepcję zmian w Konstytucji, przekształcających Rzeczpospolitą Polską w państwo regionalne.

 

Igraniem z ogniem jest legitymizowanie separatyzmu śląskiego, który godzi w integralność i unitarność państwa polskiego. Tak oto na naszych oczach jest inicjowany proces rozbicia Polski na dzielnice i destabilizacji państwa.

 

http://www.gazeta-do...dex.php?art=982

 

Nie wiadomo, czy za kilka lat nie pojawią się separatyści na Mazurach, którzy będą chcieli przyłączenia do Kaliningradu np. 

[Padael]

Ludność Mazur jako separatyści dążący do przyłączenia do Obwodu Kaliningradzkiego? Ślązacy jako zagrożenie integralności Polski?Nie mam pytań, pozdrawiam.

[noxili]

Wojna hybrydowa absolutnie nie jest wynalazkiem współczesnym . Połączenie elementów wojny nieregularnej, domowej, sztucznie wywołanego powstania i terroryzmu;Takich konflików było całkiem sporo.Jednak podstawowym warunkiem jest istnienie licznej i dobrze zorganizowanej  mniejszości (zazwyczaj narodowej) niezadowolonej z istniejącego stanu rzeczy.Duzy i silny sąsiad po cichu zbroi mniejszość, wysyła prawdziwych i pozornych ochotników,szkoli i wspiera siły lokalne "powstańcze , jak i niezależnych terrorystów. Cały czas toczy się też wojna propagandowa.

Wg tego schematu toczyła się wojna meksykańsko -teksańska wl atach 30 XIX wieku (w tym obrona słynnego Alamo). Tam Stany były na miejscu Rosji , Texas Noworosji  a Meksyk  Ukrainy. Potem cał seria Powstań Polskich: Wielkopolskie , śląskie i Sejeńskie. Te ślaskie i Wielkopolskie są o tyle ciekawe że obie strony stosowały strategię wojny hybrydowej. Nieżołnierze niemieccy( oficjalnie ślascy czy wilkopolscy  )  walczyli z nieżołnierzami polskimi (oficjalnie ślaskimi czy wielkopolskimi).

 

A mamy w Polsce własnych separatystów ( śląskich )
 

W ankiecie spisowej specjaliści z GUS umożliwili deklarowanie przynależności do „narodowości śląskiej”, choć jest to sprzeczne z obowiązującym na terenie Rzeczpospolitej Polskiej prawem, orzecznictwem Sądu Najwyższego i orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, jak również konwencjami i umowami międzynarodowymi.

 

Co do danych GUSowskicich to mam mniej więcej takie zaufanie jak do zardzewiałej bomby. Gus podaje dkładnie takie dane jakie są potrzebne aktualnie rzadzącej koalicji. Byłem  rachmistrzem spisowym i widziłem jak się przygotowywuje pytania naprowadzające tak by opowieść była zgodna z narracją rzadu.W czasie Spisu powszechnego w 2002roku (najdokładniejszego w historii Polski ) powszechnie sfałszowano (kreatywnie potraktowano)  temat bezrobocia . Rachmistrz spisowy jak usłyszał że ktos jest bezrobotny to musiał mu zadać pytanie czy ostatnio (w ciągu półroku) np wrzucił sąsiadce węgiel do piwnicy. Jeśli ta sasiadka dałą mu za to piwo czy nawet 5 złotych to trzeba było wpisać, że ta osoba nie jest bezrobotna!!!!!

 

W sprawie narodowych spisów to jest totalny kabaret. Spisuje się ludzi  jak chcą. Z przyczyn sentymentalnych(bo np  babcia to tzw. autochton) lub jakichkolwiek innych. Nie lubią ludzie  rządu polskiego to nagle odkrywaja drugą narodowość. Stosując tą strategię  wygenerowano  gigantyczną ilość mniejszości narodowych. I te sfałszowane otrzymane dane  traktuje się powaznie.

 

Wstyd się przyznać ale nawet ja oficjalnie na spisie mam podwójną narodowość Jestem Polakiem i ...Tatarem (Przodkowie od strony ojca powinni czuć się uhonorowani) Przyczym z " tatarskości " zostało mi realnie kilka przepisów kulinarnych i tamga używana jako exlibrys . Gdyby było więcej pól to pewnie bym wpisał jeszcze więcej narodowości . Tato mówił równierz po ślunsku a Babcia jest pochowana w Chrzanowie , więc mógłbym dopisać narodowośc ślaską . Gdzieś tam zaplątał do mojej rodziny Wedel (ten z czekoladowej rodziny) więc i Niemiec ze mnie jak się patrzy. . Poczuwam sie tylko do Polskości ale namieszać to namieszałem nieźle w spisie z 2011roku. Ostatni spis był cześciowo wirtualny (przepytano realnie tylko co 5  spisywanego). Dane z nich  rozłożno na 4 pozostałych nieodpytywanych. . Dzięki  czemu że mnie akurat wylosowano  z jednego  Polskiego Tatara(czyli mnie) magicznie   zrobiło się aż pięciu .Zasady losowania i nadzór  nad tym procesem to sprawa wewnętrzna GUSu.

W czasie ostatniego spisu położono wielki nacisk by zaniżyć liczbe ludzi którzy wyjechali z Polski na zachód I w cudowny sposób rozmnożono mniejszości narodowe.

[Cait Sith]

Ludność Mazur jako separatyści dążący do przyłączenia do Obwodu Kaliningradzkiego? Ślązacy jako zagrożenie integralności Polski?Nie mam pytań, pozdrawiam.

 

Przykład podałam, to nie muszą być Mazury.

W zachodniopomorskim gdzie mieszkam, jakby ktoś zrobił głosowanie czy chcą do Niemiec z 90 % ludzi głosowałoby za. Bo euro...

 

Co do Ślązaków - przecież chcą autonomii, może nie ? Zaprzeczysz ? 

A rozbicie dzielnicowe coś Ci mówi ?

 

Śląsk. Niezadowolenie Ślązaków z tego, co się dzieje w Polsce, a w ostatnim czasie górnictwie, bowiem rząd chce zamykać kopalnie węgla, kiedy przykładowo Niemcy chcą węgiel w Polsce wydobywać – ma wspólny mianownik.

Po strajkach górniczych, które rzekomo doprowadziły do ugody z rządem ws. finansowego wsparcia kopalń węglowych na Śląsku – rozpoczęły się próby destabilizacji państwa polskiego na Śląsku przez RAŚ, czyli Ruch Autonomii Śląska.

Otóż RAŚ domaga się uznania przez Polskę narodowości śląskiej, dlatego, że jak twierdzi nie czują się Ślązacy Polakami, a Ślązakami.

Otwarcie mówiąc zgoda na autonomię Ślązaków oznaczałaby uznanie narodowości, co za tym idzie stanowienie przez nich odrębnego państwa, które w efekcie takich działań opowiedziałoby się za przyłączeniem do Niemiec.

 

Skąd taka hipoteza ? Twierdzenie te poparte jest dowodami historycznymi i teraźniejszymi.

 

Obecnie Ślązacy w kolejną 70 rocznicę wydarzeń z lat 1945-1948 dnia 25 stycznia uczcili blisko 90 tys. Ślązaków represjonowanych wtedy przez NKWD z Rosji przy współpracy narzuconej Polsce – polskiej władzy komunistycznej. Ślązacy z RAŚ opowiadają iż Polacy jako naród są winni dokonania tej zbrodni na ich narodzie, niestety zapominając przy tym, kto rządził wtedy Polską i rządzi obecnie ?

 

Polacy jako naród nie mogą odpowiadać za zbrodnie komunistycznej władzy, za jej zdradę i inne antypolskie czyny.

W tym zachowaniu Ślązaków mamy niejako podobieństwo do tego, jak opowiadano na świecie iż w Polsce są polskie obozy koncentracyjne – zamiast niemieckie i wybudowane przez hitlerowskie Niemcy.

 

Wygląda też na to iż sprawa celowo jest wywoływana przez misterne zaplanowanie przez wrogów Polski i Polaków.

Wrogom Polski wybitnie zależy na tym, aby kłócić środowiska, a szczególnie tam, gdzie jest węgiel. Zaplanowali zamknąć wszystkie polskie kopalnie węgla. Jak postrzegają eksperci z wielu dziedzin – wrogom Polski, chodzi o to, aby Polskę zetrzeć z powierzchni Ziemi poprzez wywoływanie sporów i żądań autonomii, co w efekcie postawić ma na rzekomą samodzielność i samowystarczalność np. Śląska, Kaszub i innych autonomii.

W efekcie tego podziału państwa na małe państewka – dojść ma do zaplanowanego rozbicia Polski, bez wojny

 

Dlaczego tak się dzieje ? Odpowiedź jest w celowym zniszczeniu gospodarki polskiej i rabunku, która to sytuacja prowadzi do masowych przemieszczeń Polaków na emigrację w pogoni za chlebem. Dla pozostałych w kraju Polaków nie ma alternatywy, z racji tej też z „bratnią pomocą” nadchodzą sąsiednie państwa, które oferują pomoc jednak nie za darmo.

Pod płaszczykiem współpracy gospodarczej i „dobrosąsiedzkiej” oferują Polsce technologie, zatrudnienie, opłacalność przedsiębiorstw etc. i okres rozkwitu gospodarczego Polski.

W zasadzie przejmują wszystko, co jest Polskie za bezcen – uzależniając tym samym Polaków od wszystkiego, co jest im potrzebne do życia.

Wywoływanie niepokojów społecznych w kraju, który został rozszabrowany przez zdrajców, kolaborantów i wszelkiej maści łotrów jest planem na rozbicie państwa polskiego.

 

Przykładem Ruchu Autonomii Śląska jego przedstawiciele mówią Polakom, że są Ślązakami, jednak kiedy spojrzymy, kto jest obecny przy ich publicznych żądaniach autonomii – zobaczymy: flagi niemieckie oraz na flagach Ślązaków grafikę podobną niemieckiej.

Skoro Ślązacy chcą być uznani jako narodowość, to dlaczego się afiszują z Niemcami ?

Skoro Polskę obwiniają za zbrodnie na ich narodzie, to z kim będą współpracować w ramach autonomii, jak nie z Niemcami ?

Uznanie przez władze polskie autonomii Śląska dało by jej prawo głosu do stania się Śląskiem niemieckim.

Uznanie autonomii Śląska sprawiłoby iż Polski Węgiel stałby się węglem niemieckim.

 

Dopuszczenie do autonomii Śląska skończyłoby się dla Polski nie tylko rozbiciem tego rejonu kraju, ale i innych, bo w tej lawinie żądań podobnych autonomii –

znalazłoby się więcej narodowości, które zamieszkują Polskę.

Kiedy już wiemy iż taki scenariusz powstał i wiele podobnych przeciwko Polsce, nie pozostaje Polakom nic innego jak się tylko jednoczyć i dążyć do zmian w Polsce, aby nie doszło do jej rozbicia i unicestwienia.

 

 

 

 

Oberschlesien jako nazwa Śląska  ( Oberschlesien to przecież takie śląskie słowo ! ) 

 

 

 

Michał Buchta, Sekretarz Zarządu RAŚ i kandydat do Rady Miasta Żory (Komitet Żorska Samorządność). Ten ostatni zamieścił zdjęcie przedstawiające trójkę dzieci wykonujących gest pozdrowienia, jednoznacznie kojarzącego się z nazistowskimi Niemcami. W tle wisiała flaga III Rzeszy. Fotografię Buchta opatrzył komentarzem, odnoszącym się do słów oburzenia Rocznioka: „Marudzicie. Niektóre dzieci od małego wiedzą, w co należy wierzyć”

 

 

 

 

 

http://www.infoekspr...adan-autonomii/