Freelancerzy mają jeszcze lepiej, załóżmy informatyk, 30-50 zł za godzine pracy. No i przez szkolenie nie mam klienta, to niech bulą to 30zł x 24 x ilość dni to proszę bardzo.
W 2006 r za miesiąc szkolenia 24h x 7d w tygodniu dla kaprala bez pracy w cywilu było to ok 1500zł + wyżywienie i spanie w koszarach. Z tego co wiem jeśli ktoś ma umowę o pracę i potrafi przedstawić, że zarobi więcej to to może tyle dostać, ale cała reszta freelancerzy i wszyscy z nielimitowanym czasem pracy, zarabiający od klienta itd. itp. to mogą raczej zapomnieć, że im się zwróci.
Jestem teraz za granicą i nie spodziewam się żadnych wezwań, ładnie się wymeldowałem i dostałem dokument, że mnie nie ma i mają mnie nie wzywać na żadne szkolenia. Cieszę się z tego, ponieważ co tu dużo mówić... po za jednostkami pierwszego reagowania które jako taki sprzęt mają to same dziadostwo i porosyjski sprzęt do którego nawet ruscy części zamiennych nie produkują, a "nasi" nie mają żadnego pomysłu na plan obrony i przez to zginie wielu rezerwistów w razie "W' niestety to przykre.