Hitler dochodząc do władzy miał kraj bez armii, w kryzysie, upokorzony na arenie międzynarodowej i z nałożonymi zakazami na wszelki rozwój militarny. Nawet rozpoczynając wojnę, liczył na to, że Francja i Wielka Brytania nie wypowiedzą mu wojny i był w szoku, kiedy jednak wypowiedzieli. Bierność aliantów w pierwszych miesiącach wojny pozwoliła Hitlerowi zdobyć odpowiednie środki do budowy machiny wojennej. Potem ta machina ruszyła, i nim stanęła rozwaliła pół kontynentu.
Ukraina jest trupem gospodarczym, owszem. Ukraińcy są zdruzgotani biedą, jaka przyszła do nich po obaleniu Janykowycza. Są też rozgoryczeni brakiem poparcia zachodu. Tym właśnie karmią się totalitaryzmy. Mussolini wykorzystał rozsierdzonych weteranów I WŚ, Hitler w swoim kraju dołożył do tego robotników, Lenin rewolucję oparł na wyzyskanym proletariacie i zmęczonych i źle dowodzonych marynarzach. Na Ukrainie wystarczy teraz tylko ktoś z odpowiednią charyzmą, i może zrobić z tym narodem co zechce.
A co do ucisku Ukrainy przez Polskę - zdecydowanie się z tym zgadzam. W II Rzeczypospolitej istniała Polska A i B (B to Kresy, głównie dzisiejsze ziemie białoruskie i ukraińskie). Raz próbowano Białorusinów i Ukraińców polonizować, raz dawano im swobodę, bo chciano ich przeciągnąć na naszą stronę. Brak było jasnej polityki wobec nich a ta która była, była wobec nich dyskryminująca. Ale w polskiej historii, bardzo bogatej i barwnej w skali światowej, nikt nie okazał nam takiego bestialstwa jak Ukraińcy. Ani Niemcy, ani Rosjanie. To Ukraińcy mordowali swoich polskich sąsiadów (w dosłownym znaczeniu słowa) siekierami, albo przywiązywali ich drutem kolczastym do drzew. Nie szczędząc dzieci. A kiedy przychodziło walczyć z Polakami, często po prostu uciekali. To był tragiczny czas, kiedy powychodziły z tych kresowych chałup bestie.
Historią żyć nie można, ale najpierw trzeba się z nią rozliczyć. Brytyjczycy w końcu zaczęli traktować Irlandię Północną na równi z innymi terytoriami. IRA złożyła tam broń. Dziś żyją razem bez jakichś szczególnych napięć. A bili się jeszcze 10/15 lat temu. Ukraińcy natomiast 70 lat po wojnie mają czelność oskarżać tych, którzy przypominają o zbrodniach UPA, o działalność prorosyjską. Wiele razy już pisałem na tym forum, że jestem za Ukrainą w tym konflikcie. Ale oczekuję od nich, że wyrzekną się Bandery.