Kijowski rząd boi się tego brutalnego, uzbrojonego żołdactwa.
No jak to? Przecież przez 40 stron usiłowaliście nam pokazać, że cała Ukraina taka jest, a szczególnie rząd. To co oni sami siebie się zaczęli już obawiać?
Napisano 10.05.2015 - 20:06
W obliczu śmierci jednak ważniejsza moim zdaniem jest ilość, nie sposób w jaki się to stało. Jeden zabity siekierą na 25ciu zastrzelonych. W obliczu cierpienia jest znowu odwrotnie, strzał to strzał, a umieranie w męczarniach to coś zupełnie innego.
A co w przypadku gdyby śmierć była nierozwiązalnie związana z poprzedzającym ją cierpieniem? Inaczej mówiąc - gdyby była możliwa tylko jako efekt końcowy męczarni (fizycznych lub psychicznych?). Tak jak było w większości przypadków ofiar Wołynia? Nie odnosisz wrażenia, że dla nich śmierć była wybawieniem, a głównym celem ich oprawców było właśnie zadawanie cierpienia, a wartością dodaną, premią, był "bonus" w postaci wyeliminowania tych, których najpierw sadystycznie męczyli?
I dlaczego Jeden zabity siekierą na 25ciu zastrzelonych ?
Skąd to liczebne zestawienie?
Napisano 10.05.2015 - 21:06
Dlaczego dziwny? W kontekście liczby zamordowanych, a nie w kwestii "jakości śmierci" bardzo dobry przykład. O to mi chodziło właśnie czy patrzymy na liczby czy na to w jaki sposób ktoś ginął? Czy gorsza jest śmierci 100tyś ludzi poprzez męczarnie czy gorsza jest szybka śmierć 2.5mln osób? Czy można to w ogóle porównać? Ocenić? ja tylko zadaje sobie i ogólnie pytania.
Napisano 10.05.2015 - 21:25
Nie sądzisz , że jest to trochę relatywizowanie śmierci? Wg sposobu w jaki została ona zadana?
Odnoszę wrażenie, że od pewnego momentu ten temat został zdominowany przez taki właśnie przelicznik. I osoby w nim się wypowiadające (chodzi mi o osoby, które argumentują za większą "wrogością" Rosji) zapominają o jednym, podstawowym fakcie.
To, że Rosja ma na swoim koncie więcej ofiar (polskich i nie tylko) w żaden sposób nie nobilituje Ukrainy.
A to właśnie Ukrainę wspieramy (przynajmniej oficjalnie) w tym konflikcie.
Chyba tylko w myśl zasady, że wróg naszego wroga jest naszym przyjacielem.
Okej - mi tam rybka.
Każdy może sobie wspierać kogo chce. pod jednym warunkiem - że nie będzie bronił mi mieć własnego zdania.
Zdania, które brzmi tak:
Niezależnie od tego ilu miłośników UPA-owców (procentowo, czy w innym przeliczniku) jest na Ukrainie, niezależnie od tego, czy kult UPA jest tam oficjalny, czy udajemy, że nie jest (a wszystko wskazuje na tą pierwszą wersję), niezależnie od tego, kto popiera ich w walce z Rosjanami (i jak ten ktoś jest nam wygodny w aktualnych sojuszach) - póki władze ukraińskie nie zrobią tego, co powinny były zrobić już dawno i nie przyznają, że Rzeź Wołyńska była bestialskim ludobójstwem, którego Ukraińcy powinni się wstydzić poi wsze czasy, to nie znajda we mnie ani krzty zrozumienia dla ich aktualnych problemów.
I nie ma dla mnie znaczenia, czy walczą oni po słusznej, czy nie stronie.
Bo wychodzę z prostego założenia, że za błędy się płaci (w taki, czy inny sposób) - a ten kogo na to nie stać, nie zasługuje na ani odrobinę zrozumienia i współczucia.
Napisano 10.05.2015 - 22:01
Kijowski rząd boi się tego brutalnego, uzbrojonego żołdactwa.No jak to? Przecież przez 40 stron usiłowaliście nam pokazać, że cała Ukraina taka jest, a szczególnie rząd. To co oni sami siebie się zaczęli już obawiać?
Nie podejrzewałam Ciebie o taką manipulację. Smutne to.
Ja nigdzie nie napisałam, że wszyscy Ukraińcy to banderowcy. A resztę już bardzo dobrze podsumował pishor.
Napisano 10.05.2015 - 22:16
Ja nigdzie nie napisałam, że wszyscy Ukraińcy to banderowcy. A resztę już bardzo dobrze podsumował pishor.
Bardzo przepraszam, ale wrzuciłaś zestawienie w jasny i konkretny sposób sugerujące bezpośrednie związki takiego np. Poroszenki z Prawym Sektorem, a teraz wkleiłaś news, że ze sobą walczą. Wewnętrzna czystka w neobanderowskim środowisku?
Napisano 10.05.2015 - 22:34
Ja nigdzie nie napisałam, że wszyscy Ukraińcy to banderowcy. A resztę już bardzo dobrze podsumował pishor.
Bardzo przepraszam, ale wrzuciłaś zestawienie w jasny i konkretny sposób sugerujące bezpośrednie związki takiego np. Poroszenki z Prawym Sektorem, a teraz wkleiłaś news, że ze sobą walczą. Wewnętrzna czystka w neobanderowskim środowisku?
No i to, że wrzuciłam jak to nazywasz zestawienie związków Poroszenki z banderowcami oznacza, że napisałam wszyscy Ukraińcy = banderowcy ?
Prezydent Poroszenko :
OUN-UPA to bardzo ważna kwestia, podniesiona w sam raz. Wcześniej zagadnienie bojowników OUN-UPA dzieliło Ukrainę. I dlatego na porządku dziennym nie było ono poruszane. W Galicji, na ziemi iwano-frankiwskiej, w Równem, na Wołyniu było ono rozwiązywane na poziomie miejscowych rad. Ale obecnie czas jest dobry. Bo kimże jest żołnierz, który broni swojego kraju, tak jak to robili żołnierze UPA? Jeśli zwróciliście uwagę, to na moim wystąpieniu inaugurującym prezydenturę i na Dniu Flagi Państwowej UPA była wspominana jako przykład bohaterów. Takie jest właśnie moje stanowisko - mówił prezydent.
Co do reszty... Tej "czystki". Taka przewrotna jest natura Ukraińca banderowca.
Napisano 10.05.2015 - 23:09
Dobrze, więc skoro nie wszyscy, to ile? Cały rząd + prawica? A wojsko walczące z Prawym Sektorem? Jarosz grożący Poroszence? Proszę, wydajesz się mieć bezbłędne rozeznanie - może więc wytłumaczysz mi, co się tam dzieje, bo ja już nic nie łapię.
Użytkownik Monolith edytował ten post 10.05.2015 - 23:09
Napisano 10.05.2015 - 23:36
Po pierwsze pishor to kto Ci broni mieć swoje zdanie? jak dla mnie to możesz nawet jechać do Donbasu strzelać do banderowców.
Trzynastka nie chcę mi się wertować całego tematu, ale o tym, że rząd jest banderowski to pisałaś przynajmniej parę razy, plus nie mówię już o wrzucaniu jakichś statystyk i usiłowaniu pokazania jak powszechna jest bandera na Ukrainie. Więc gdzie tu manipulacja? Zaprzeczyłaś sama sobie i tyle.
Użytkownik Daniel. edytował ten post 10.05.2015 - 23:39
Napisano 11.05.2015 - 10:13
ludzie, dali jej inny materiał do wklejania, to wkleja. Dadzą mateirał popierający Ukraińców do rozklejania po necie, to porozkleja, wsia rawno.
Napisano 11.05.2015 - 11:19
Po pierwsze pishor to kto Ci broni mieć swoje zdanie? jak dla mnie to możesz nawet jechać do Donbasu strzelać do banderowców.
Trzynastka nie chcę mi się wertować całego tematu, ale o tym, że rząd jest banderowski to pisałaś przynajmniej parę razy, plus nie mówię już o wrzucaniu jakichś statystyk i usiłowaniu pokazania jak powszechna jest bandera na Ukrainie. Więc gdzie tu manipulacja? Zaprzeczyłaś sama sobie i tyle.
Napisano 11.05.2015 - 12:22
Mozesz zatem wyjaśnić gdzie zaprzeczam sama sobie?
Chodzi konkretnie o sytuację z bojówkami Prawego Sektora. Bo skoro walczy z nimi regularne wojsko, a prawicowcy grożą Poroszence, to coś jest nie tak. Więc albo wszyscy są banderowcami, ale walczą o prymat, albo mamy sprzeczne informacje. Prosiłem tylko o wyjaśnienie, bo dłużej siedzisz w temacie.
Użytkownik Monolith edytował ten post 11.05.2015 - 12:22
Napisano 11.05.2015 - 12:39
Prosiłem tylko o wyjaśnienie, bo dłużej siedzisz w temacie.
kilka stron wcześniej wrzuciłem info o okrążeniu sztabu OUN przez regularne wojsko i że idzie rozbrajanie bojówek. Tak, rozbraja się bojówki. Tak, jak "zawsze" z najbardziej narwanych fanatyków zrobiono bojówki, częśc zgineła na froncie, reszta pójdzie do tiurmy. Nie, Poroszenko banderowcem akurat nie jest.
Użytkownik NTM edytował ten post 11.05.2015 - 13:02
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych