108 odpowiedzi w tym temacie

[Cooba]

Ja bardzo miło wspominam kuku-ruku, naklejki z wafelków, które wklejało sie do albumu ( King się chyba nazywał ten co z czterech naklejech go trzeba było złożyć , potem były najróżniejsze serie naklejek, takich jak, transformers albo jurasic park, które kupowało się w paczuszkach po siedem, bodajże, sztuk, i człowiek się modlił, żeby mu się nie powtórzyły, gdzieś chyba mam jeszcze te albumy

[pishor]

... naklejki z wafelków, które wklejało sie do albumu

Skoro już o tym, to wspomnienie z czasów ciut wcześniejszych.

Jakoś tak w połowie lat siedemdziesiątych, firma Wedel zaczęła produkować czekolady z serii "Hobby".

Były to czekolady, na których opakowaniach znajdowały się obrazki pojazdów - w czterech kategoriach (od tych pierwszych, do najnowszych na ten czas):

 

 

 

 

 

Obrazki należało wycinać z opakowań i zbierać, żeby po uzbieraniu określonej ilości przesłać do Wedla, w zamian za co otrzymywało się po jednym albumie dla każdej kategorii. W albumie były miejsca na wklejanie konkretnych obrazków, z krótkim opisem dotyczącym każdego z nich.

 

 

Zbierał to ktoś?

Ja, nie chwaląc się, stałem się posiadaczem wszystkich czterech albumów, kompletnie wypełnionych (ale to tylko dzięki bliższej i dalszej rodzinie, która konsekwentnie pracowała na ten sukces, zasilając mój zbiór obrazkami wycinanymi ze swoich czekolad. Niestety - przepuściłem to gdzieś (nawet nie pamiętam kiedy i za co).

[Simba]

Ktoś pamięta zajęcia szkolne ZPT - Zajęcia Praktyczno - Tecniczne? Dziewczęta i chłopcy osobno. Uczono, gotowania, szycia, pieczenia, a chłopcy uczyli się majsterkowania. Mieliśmy też działkę przy szkole, gdzie sadziliśmy i zbieraliśmy warzywa i owoce.

[nr 5]

Seriale zdecydowanie

 

Street Hawk

 

Renegat

 

MacGyver

 

Airwolf

 

Knight Rider

 

Viper

[Padael]

A pamiętacie naklejki wodne? Arkusze o różnej tematyce wkładało się do wody i przenosiło na przedmioty, ja przyklejałem na piec

[kpiarz]

Kiedyś byłam kolekcjonerką ołówków typu "pawie oczko". Miałam ich ponad 30. Każdy był niepowtarzalny.

[Chasm]

Hej,

widzę, że jestem jednym ze starszych na tym forum, bo chyba nikt nie pamięta tego (chyba, że przeoczyłem to przepraszam): 

1. Pozycja kultowa - Kajko i kokosz

 

2. Świat młodych z komiksem na końcu (w odcinkach!)

 

 

3. I dla nieco starszych trzy pozycje, po które wystawało się w niezłych kolejkach, bez gwarancji zakupu

 

 

  

 

 

Ten ostatni, oczywiście z uwagi na plakaty w środku na całkiem niezłym papierze.

 

Przy okazji, jeśli chodzi o papier - tę pozycję ktoś pamięta? Piękny kredowy papier, przynajmniej w okresie rozkwitu PRL, później trochę się pogorszyło

 

[pishor]

Hej,

widzę, że jestem jednym ze starszych na tym forum, bo chyba nikt nie pamięta tego (chyba, że przeoczyłem to przepraszam): 

Zdecydowanie przeoczyłeś   ale żaden no problem.

A co do Razem - nie mogłeś wkleić fotki ostatniej strony?

[Chasm]

A co do Razem - nie mogłeś wkleić fotki ostatniej strony?

 

 

Widzę, że kolega zna się na temacie 

Swoją drogą tego też współczesne, może nie dzieci, już nie poznają - roznegliżowana panienka, niekoniecznie  wzbudzająca hmm... emocje. Dziś potrzeba znacznie więcej...

[Damian83]

Z seriali jeszcze:

Brygada Acapulco

Alison Armitage mmmmniam szalałem za nią w podstawówce hehehe.

 

Żar tropików

 

No i moja ulubiona para wtedy. Na wariackich papierach.

[Moltenlair]

Męczące są już tematy i obrazki tego typu. Wasi rodzice za to narzekali, że wy nie znaliście tego i owego a bawicie sie komputerami, dyskietkami, pegazusami i tak dalej. Sam doświadczyłem wszystkich tych rzeczy, ale ile można oglądać materiału z serii "gimby nie znajo"

[Jonxx]

Dokładnie jak użytkownik wyżej mówi. Co z tego, że tego nie doświadczą jak połowa listy to zwyczajne przeżytki i wiele nie tracą.

[Zaciekawiony]

Jest odwiecznym prawem, że pokolenia zawsze niajmilej wspominają czasy kiedy miały między 20 a 30 lat; u niektórych te "najwspanialsze czasy nie to co kiedyś" wypadają zaraz po wojnie i cóż, może wtedy było ciężko ale jak się miło wspomina...

[Ania:)]

Co do andrutów to można je jeszcze kupić, widziałam je w moim mieście. Chyba sobie je kupię i przypomnę ich smak   Kaset mam pełen karton, miałam też pegazusa z reklamówką gier, ale parę lat temu komuś pożyczyłam, czego żałuję bo nie dostałam ich z powrotem  Budowanie szałasu... Parę lat temu wybudowałam z koleżanką taki w lesie, był między 3 rosnącymi koło siebie drzewami. Ściany były ze sznurka i zawieszonymi na nim świerkowymi gałęziami, a dach z wielgachnego starego parasola ogrodowego, niestety nie był kamuflażem bo był biały i składał się jakby z frędzelków  A co do zapachu świeżo skoszonej trawy lub siana to mam to co roku, bo mieszkam na wsi

[Cez77]

Dzieci ktore teraz sie rodza napewno nie zaznaja w przyszlosci pastowania skurzanych butow wchodzimy w ere "Najeczek"