230 replies to this topic

[TheToxic]

@Up

Nie popadajmy w paranoję, musiało by się to tyczyć każdej metody antykoncepcji np. w formie tabletki można zmienić skład, plastry mogą być nasączone innym składem działania an­ty­go­na­do­tro­po­we­go. Jeśli coś byłoby zakazane, to albo zostałoby wycofane ze sprzedaży w co wątpię (patrz cała gama antykoncepcji) albo zostałoby to w aptekach lecz ciemna strona nielegalnych recept ruszały by w obieg. Tak samo jak teraz z nielegalnymi aborcjami. Albo robimy to po kryjomu za dużą opłatą w cichym gabinecie albo jedziemy na Słowację i dokonujemy zabiegu za 800 zł.

 

We wszystkich metodach istnieje jakieś zagrożenie, lecz nie wierzę aby ktoś taki zmienił specjalnie działanie leku na niekorzyść pacjentki. Prowadziłoby to do dość poważnych konsekwencji.

 

Na niechcianą ciążę pozostają domowe sposoby typu kalendarzyk czy mierzenie temperatury pochwy. A każda tabletka czy to na ból głowy czy 72 h ma swoje skutki uboczne i obciąża wątrobę.

 

P.S.

Plastrów nie polecam. Z autopsji wiem, że niszczą organizm i mają fatalne skutki uboczne.

[Aidil]

W PRLowskim "Żyjmy dłużej" swego czasu ukazał się artykuł o pewnym plemieniu z dorzecza Amazonki w którym, w wyniku protestów jego mieszkańców od 20 lat przestały się rodzić dzieci. Zainteresowały się tym organizacje humanitarne i okazało się że kobiety tej społeczności zażywały specyfik ziołowy ponieważ plemię postanowiło umrzeć na wskutek sporu z władzami. Pod naciskiem opini międzynarodowej władze wycofały się ze swoich pomysłów i po 9 miesiącach zaczeły się rodzić dzieci.

 

Co to znaczy? Znaczy to że są skuteczne preparaty ziołowe antykoncepcyjne gdyż mimo używania ich przez 20 lat nie zaszkodziły. Problemem dzisiejszej antykoncepcji i wogóle przemysłu farmakologicznego jest chemizacja lekarstw. Chodzi o to że leku ziołowego nie można opatentować tak jak chemicznych leków syntetycznych a więc idzie nie o zdrowie ale o pieniądze. Do tego jeszcze dochodzi polityczna tęsknota za wszechogólną regulacją życia jednostki i społeczeństw.

 

Problem antykoncepcji rozwiązuje się pozornie i ze szkodą dla ludzi.

[Zaciekawiony]

 

Co to znaczy? Znaczy to że są skuteczne preparaty ziołowe antykoncepcyjne gdyż mimo używania ich przez 20 lat nie zaszkodziły.

Bo oczywiście Indianie zostali dobrze przebadani i stąd wiemy że przez 20 lat nie było żadnych skutków ubocznych...

[Alis]

Czyżby wynaleziono nową metodę antykoncepcyjną dla mężczyzn? Na to wygląda.

 

Chodzi o innowacyjny żel blokujący plemniki w nasieniowodach. Naukowcy twierdzą, że może pojawić się w aptekach już w 2018 roku.

 

Jak działa? Substancję wstrzykuje się najpierw bezpośrednio do nasieniowodów. Tam tworzy ona żelowe bariery, które blokują plemniki przemieszczające się z jąder. Co ważne, żel blokuje tylko plemniki. Płyn będzie przedostawał się dalej, dzięki czemu nie powinno dochodzić do zwrotnego wzrostu ciśnienia w nasieniowodach i najądrzu, co często przytrafia się pacjentom po zabiegu wazektomii. Wstrzykiwanie żelu trzeba będzie powtarzać co jakiś czas, nie wiadomo jeszcze jak często.

Preparat przeszedł już testy na przedstawicielach naczelnych – makakach. Wszystkie poddane testom grupy zwierząt obserwowano przez cały sezon rozrodczy, w przypadku kilku obserwacja trwała dwa lata. Przez ten czas nie zanotowano ani jednej ciąży. Ogromnym atutem nowej metody antykoncepcyjnej jest także jej łatwa i szybka odwracalność – do nasieniowodów wystarczy wstrzyknąć roztwór wodorowęglanu sodu, który neutralizuje żel i sprawia, że plemniki znowu mogą swobodnie się przemieszczać.

[Zaciekawiony]

Obawiam się, że konieczność wstrzykiwania tego igłą wbijaną w mosznę, będzie dla wielu sporą barierą.

[Alis]

AVE...

Żebyś się nie zdziwiła. Najdalej za rok-dwa znów będzie na receptę. Albo całkowicie nielegalna w Polsce. 

 

 

Antykoncepcja hormonalna tylko na receptę 

 

Hormonalne leki antykoncepcyjne (np. pigułki ellaOne) będą mogły być sprzedawane jedynie na receptę - przewiduje projekt, który we wtorek przyjął rząd.

Projekt przewiduje, że hormonalne środki antykoncepcyjne do stosowania wewnętrznego będą wydawane wyłącznie na podstawie recepty wystawionej przez lekarza. Oznacza to, że na receptę będą także pigułki ellaOne (tzw. pigułki dzień po, czyli antykoncepcji awaryjnej, stosowanej po stosunku), które osoby powyżej 15. roku życia od 2015 r. mogły kupić bez konieczności wizyty u lekarza.

 

 

tvn24.pl

 

 

A wiecie jak u nas jest z NFZem. Mało komu uda się umówić na wizytę z dnia na dzień, czyli dostęp do tabletki jest maksymalnie utrudniony.

[Vaqowsky]

No i dobrze. Cel uświęca środki. Ma się zwiększyć dzietność i koniec kropka

[Alis]

Zwiększy się albo dzietność albo ilość nielegalnych, a co za tym idzie, często niebezpiecznych aborcji, ewentualnie ilość dzieci w domach dziecka jeszcze może się zwiększyć...

 

Osobiście chciałabym mieć dostęp do tej tabletki bez wizyty u lekarza, bo niby dlaczego mam się prosić o taką tabletkę i druga sprawa. dlaczego ktoś ma gdzieś zapisywać że taką tabletkę przyjęłam?

Kontrola, kontrola i jeszcze raz kontrola

[TheToxic]

Mnie zaś jedno ciekawi.
W jaki sposób mam mieć receptę jak na wizytę u ginekologa na NFZ czekam od trzech tygodni do półtora miesiąca a prywatnie tydzień i to za opłatą 150 zł wzwyż, zależy od gabinetu.

Czysta inwigilacja. Gps w telefonach, endomondo, karty śkup a teraz jeszcze kontrolowana tabletka. Chory system.

[Aidil]

Dla kobiety pigułka na receptę , dla mężczyzn pigułka na popęd bez recepty. To pokazuje że kobieta w obecnych czasach nie liczy się jako pełnoprawny uczestnik życia społecznego. Kobieta w Polsce żyje wg praw niepiśmiennych nomadów. Wymyślono je w czasach gdy karano kobiety za cudzołóstwo nawet gdy zostały zgwałcone. Dzisiaj nawiązuje się do tamtych praw otaczając te prawa romantycznym nimbem tradycji. To może niech panowie przywrócą walenie się po głowach maczugami bo to też tradycja.

[StatystycznyPolak]

Tak, tak w Polsce kobiety nie mają żadnych praw a na porządku dziennym są polowania na czarownice i składanie dziewic w ofierze. Śnij dalej aniołku.

[Alis]

Ale nie bardzo wiem, co w tym złego, ze tabletki na popęd są sprzedawane bez recepty?

Chęć uprawiania seksu to nie przestępstwo, a jak ktoś potrzebuje wsparcia żeby konar mu zapłonął to nie widzę problemu żeby sobie kupił w aptece takie tabletki a nie po lekarzach biegał i się prosił.

[Panjuzek]

 

Kobieta w Polsce żyje wg praw niepiśmiennych nomadów. Wymyślono je w czasach gdy karano kobiety za cudzołóstwo nawet gdy zostały zgwałcone.

A i dzisiaj w krajach muzułmańskich, zgwałcone kobiety wsadza się do więzienia za sex pozamałżeński.

 

 

Dla kobiety pigułka na receptę , dla mężczyzn pigułka na popęd bez recepty.

Czy Ty uważasz, że kobiety nie maja popędu??  Z doświadczenia wiem, że niektóre panie tak lekko po trzydziestce, swoimi potrzebami seksualnymi, mogły by zawstydzić niejednego dwudziestolatka.  A pigułka "po" często jest wyborem obojga partnerów. Lub samej kobiety. powodów może być multum. A wypadki się zdarzają, i nie zawsze to jest wina faceta.

Użytkownik Panjuzek edytował ten post 19.02.2017 - 00:06

[noxili]

Chodzi o to że leku ziołowego nie można opatentować tak jak chemicznych leków syntetycznych a więc idzie nie o zdrowie ale o pieniądze

 

Nieprawda i naciągany argument.Bez problemu da się objąć składniki nadzorem takim jak np  uprawę konopii albo prozaicznie wytępić.Najlepszym przykładem niech będzie ...najstarszy środek antykoncepcyjny i tabletka po i to nie byle jaki bo jeszcze z czasów starożytności

 

Sylphion-pierwszy i chyba jedyny znany ludzkości skuteczny roślinny środek antykoncepcyjny, wytępiono już za czasów cesarza Nerona.

 

Objęta była monopolem państwowym, a handel nią podlegał ścisłej kontroli. Zachowała się czara przedstawiająca czwartego króla Kyreny, Arkezilaosa II, który w cieniu baldachimu nadzoruje pakowanie i dzielenie towaru - zapewne przeznaczonego do eksportu silphium.

 

 

W późniejszych czasach roślina ta miała niezwykłą wartość dla Rzymian. Przechowywali oni silphium w publicznym skarbcu, wraz ze złotem i srebrem.

 

...niezwykle wówczas ceniona roślina o nazwie sylfion (silphium), zbliżona wyglądem do ogromnego koperku (rodzina Apiaceae). Izolowana z sylfionu żywica była w starożytności powszechnie używana jako ziołowy środek pobudzający, a zarazem antykoncepcyjny i wczesnoporonny. Substancję tę  starożytni Rzymianie cenili tak wysoko, iż przechowywano ją w państwowym skarbcu razem ze srebrem i złotem. Zastosowanie  sylfionu i kształt jego owocków nierozerwalnie związały się w ludzkiej wyobraźni ze sferą miłosną.
Do zagłady gatunku przyczyniła się nadmierna eksploatacja i niewielki zasięg występowania (roślina miała zdaniem Herodota rosnąć tylko w wąskim pasie na wybrzeżach dzisiejszej Libii) oraz niemożność uprawy sylfionu pomimo prób udomowienia tej rośliny, o czym wspomina „ojciec botaniki” Teofrast. Pliniusz zaś opisuje, jak to ostatni znaleziony pęd sylfionu ofiarowano Neronowi jako ciekawostkę.

 

Sylfion uważa się za pierwszą roślinę wytępioną przez człowieka .... Stało się to pomimo ochrony jej zasobów, stosowania srogich kar za nielegalnie pozyskiwanie itd.

 

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Sylfion

 

http://www.zycieakli...u.pl/Walentynki

[Książe Zła]

Aidil ale chyba nie jest tak najgorzej skoro niepismienne prawa nomadów dopuszczają posiadanie przez kobiety komputera i wypisywania totalnych głupot na forach

A co do tematu, z tymi receptami to zwykła przesada, jeszcze trochę i seks przedmalzenski będzie karany sankcjami albo ludzi będą do klasztorów zabierać