230 odpowiedzi w tym temacie

[Alis]

Na szczęście nic mnie nie boli, bo moja sytuacja życiowa pozwala mi na to żeby iść prywatnie do lekarza w każdej chwili i poprosić o receptę na tę tabletkę jeżeli zajdzie taka potrzeba (a co wątpię, ale nigdy nie wiadomo co przyniesie następny dzień)

Sprawa jest jednak szersza niż tylko moja ewentualna potrzeba zażycia tej awaryjnej tabletki dzień po.

[Alis]

Jakie nowe życie? Nie zlikwidowałabym czegoś czego by nie było.

[StatystycznyPolak]

Miałem długiego posta, ale Firefox zfiksował a nie chce mi się od nowa pisać. w wolnej chwili odpiszę. Veckas ta tabletka o której mowa to nie środek wczesnoporonny.

Jeszcze podzielę się filmem promującym ten "sprzeciw" myślałem że pawia puszczę pod koniec.

https://web.facebook...90846461068611/

 

Z resztą co ja robię w temacie o antykoncepcji?

Użytkownik Sebastian. edytował ten post 27.02.2017 - 19:57

[Lupus28]

Veckas, ty w ogóle masz pojęcie, jak działa taka tabletka? Z tego co piszesz, to naprawdę wątpię.

Użytkownik Lupus28 edytował ten post 27.02.2017 - 19:57

[Alis]

Veckas nie wiem czego nie rozumiesz.  

 

1. Tabletka powinna być dostępna bez recepty, a nie na zasadzie że kobieta musi iść do lekarza - prywatnie - bo na nfz z dnia na dzień się nie dostanie, a żeby pigułka miała sens należy ją przyjąć w ciągu 72h od współżycia.

Mnie stać na to żeby iść prywatnie i mam takie możliwości bo mieszkam w dużym mieście gdzie prywatnych gabinetów jest jak przysłowiowych psów.

 

2. Czy ja bez wahania wzięłabym tę tabletkę? TAK. Wzięłabym tabletkę, która opóźniłaby owulację. 

[Lupus28]

Gdybyś trochę poczytał, to wiedziałbyś, że ta tabletka powoduje opóźnienie owulacji.

Ale skoro wolisz wyjść na ignoranta, to twój wybór

Użytkownik Lupus28 edytował ten post 27.02.2017 - 20:04

[TheToxic]

@Veckas

 

mordercy są różni i różnie karani

Jeśli poronię to będę miała postawiony zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci? 

 

Mam wrażenie, że cofnęłam się do średniowiecza. Bez jaj proszę Pana. 

 

 

Kiedy dochodzi do zapłodnienia komórki jajowej przez plemnik, zaczyna się proces zycia, tzw Boży Cud

W tym przypadku w ogóle nie widzę ingerencji Bożej a jedynie dwóch zdrowych ludzi. Ach ten okropny sceptyk.

 

Popieram jak najbardziej aby ta tabletka była legalna jak i aborcje. To jest moje życie, moja macica i wara od niej.

[Lupus28]

Sorry lupus, ale zdajesz sobie sprawę jak szybko może dojść do zapłodnienia? i co wtedy powie pani tabletka? Wyjdzie ładnie z pokoju, nie robiąc żadnych szkód?

Jeśli dojdzie do zagnieżdżenia zarodka, to tabletka nie będzie miała na niego wpływu.

Użytkownik Lupus28 edytował ten post 27.02.2017 - 20:33

[Panjuzek]

 

Sorry lupus, ale zdajesz sobie sprawę jak szybko może dojść do zapłodnienia? i co wtedy powie pani tabletka? Wyjdzie ładnie z pokoju, nie robiąc żadnych szkód?

Przy sprzyjających warunkach minimum kilka godzin. ale to tylko kilka dni w miesiącu. Czasem do zapłodnienia może dojść nawet po kilku dniach po stosunku.

 Pigułka wzięta odpowiedni wcześnie, uniemożliwia zapłodnienie zmieniając chociażby skład śluzu w macicy, przez który to śluz plemniki muszą przebrnąć. A często po pierwszym płaskim odcinku mają stromo pod górę dużo też zależy od ruchliwości plemników, czyli od stanu zdrowia i chwilowej kondycji faceta. Poczęcie nie jest tożsame z wytryskiem, czy też ładnie mówiąc ejakulacją.

 

  Dlatego też skuteczność pigułki spada wraz z upływem czasu od stosunku. W momencie gdy zapłodnione jajeczko  zaczyna się dzielić, pigułka przestaje działać.

 

 Tylko tyle i aż tyle.