230 odpowiedzi w tym temacie

[Monolith]

@Daniel. - poszperałem trochę:

 

http://www.clinchem....t/49/1/167.full

 

http://www.sciencedi...378512202000130

 

http://www.pediatric...0088-0/abstract

 

Analysis revealed that having a high level of testosterone, compared to a low level, increased the odds of health risk behavior. With respect to disease, high testosterone increased the odds of some health problems but decreased the chances of others. At very high levels testosterone loses many of its beneficial effects. Overall, men with high testosterone would be healthier if they did not engage in health risk behavior.

 

 

Consequently, moderate doses of TE combined with weight training can result in short term significant changes in upper body strength and body composition, with corresponding changes to baseline health in some individuals.

 

 

http://ajcn.nutritio...008.26538.short

 

Linki przed cytatami są contra albo semi-contra, ten po cytacie jest zupełnie pro w kontekście hospitalizacji.

 

Więc owszem, masz rację, że nie jest aż tak groźny i w niektórych wypadkach bardzo pomaga, ale w dużych dawkach działa tak, jak każdy hormon - rozregulowuje organizm. To, czy akurat trafi Ci się pozytywny czy negatywny aspekt owej zmiany jest w dużej mierze ruletką.

 

To nie jest temat o testosteronie jako takim, ale można wyciągnąć bardzo prosty wniosek: z umiarem i z głową. Oczywiście można użyć sobie jakiegoś hormonu czy to by łatwiej było ćwiczyć, czy żeby zapobiec ciąży - ale należy to porządnie przemyśleć i obserwować reakcje swojego organizmu. Nie ma nic złego, bynajmniej, w wzięciu tabletki z testosteronem przed ćwiczeniami czy "72 po" w razie "nagłego wypadku", ale długotrwałe i intensywne stosowanie będzie miało poważny wpływ na organizm, szczególnie w tym drugim przypadku. Znacznie poważniejszy niż przy przedawkowaniu witaminy C, na przykład, bo hormony pełnią znacznie ważniejszą rolę w całym ustroju. No,to tyle. Umiar.

[Zaciekawiony]

 

W Anglii jest to rozwiązane w ten sposób iż tabletka na receptę jest darmowa a bez recepty kosztuje dwadzieścia parę funtów. 

U nas jedna tabletka ma kosztować ok. 120 zł. Wizja licealistek idących sobie do apteki i zjadających garść aby przesunąc okres, raczej odpada.

[Nate]

Serio? A do czego niby służą nażądy rozrodcze? Do zabawy?

Jak już pisałem, dorośniesz to (może) zobaczysz, nikt mi nie płaci za edukację seksualną żebym cię uczył.

 

 

 

Poza tym ja zawsze myślałem, że to ludzie dorośli uprawiają seks dla kopulacji, a teraz się okazuje, że "Jak dorośniesz to zrozumiesz, że seks służy do czegoś innego niż do kopulacji". Nie powiem, dziwne podejście do tematu.

Koleś, przeinaczasz moje słowa i potem tą swoją wersję komentujesz, wtf. Napisałem: "Dorośniesz to zobaczysz, że seksu nie uprawia się tylko w celu wydania potomstwa.". Nie powiem, dziwny sposób prowadzenia rozmowy.

 

@down

Właśnie o to chodzi, że te wymienione różnice zmieniają sens zdania. Dodatkowo, nie wymieniłeś wszystkich różnic, bo Twoj cytat sugeruje, jakobym uważał, iż seks nie służy do kopulacji, a do czegoś zgoła innego, a napisałem że NIE TYLKO w celu wydania potomstwa się seks uprawia.

Użytkownik Nate edytował ten post 19.01.2015 - 16:45

[Daniel.]

Przecież Twój cytat to dokładnie to co ja napisałem, tylko szyk zdania inny. Ja napisałem "zrozumiesz", a Ty "zobaczysz", Ty "w celu wydania potomstwa", a ja "kopulacji". I tu się kończą różnice, a te wymienione nie zmieniają sensu zdania. Skoro piszesz, że seksu nie uprawia się tylko w celu wydania potomstwa to logiczne, że sugerujesz, że służy on do czegoś innego. Więc o co Ci właściwie chodzi z tym przeinaczaniem przeze mnie Twoich słów?

[mjr Tsu]

Ja nie mam nic przeciwko, pomimo swoich konserwatywnych poglądów, wystarczyło poczytać na jakiej zasadzie działa ten lek. Zresztą daleko mi na pewno od katolickiego pojmowania seksu jako grzechu, co jest nie do końca mądre.
Pomimo swojej dostępności, wątpie by ten preparat był nadużywany ze względu na formę sprzedaży i cenę więc nie ma się raczej o co martwić, zaszkodzić sobie można praktycznie każdym lekiem, jak ktoś głupi to i w łyżce zupy się utopi.

@Daniel, mysłałem, że przynajmniej połowa świata uprawia chociaż czasami seks dla przyjemności, czy to jest coś dziwnego ? Każdego może ponieść, albo zabraknąć komuś wyobraźni w stosownych momentach, nikt nie jest perfekcyjny.

@Urgon, wątpie żeby można było prawnie przeforsować zakaz, szczególnie, że to prikaz od UE, episkopat tutaj nic nie pomoże, co najwyżej będa wywierać presje na samych aptekarzy. No ale nie sprzeda jeden to sprzeda drugi.

Użytkownik mjr Tsu edytował ten post 19.01.2015 - 16:47

[Ana Mert]

Przecież Twój cytat to dokładnie to co ja napisałem, tylko szyk zdania inny. Ja napisałem "zrozumiesz", a Ty "zobaczysz", Ty "w celu wydania potomstwa", a ja "kopulacji". I tu się kończą różnice, a te wymienione nie zmieniają sensu zdania.

Sens zdania nie byłby zmieniony gdybyś przeinaczył je jako "Jak dorośniesz to zrozumiesz, że seks służy do czegoś innego niż TYLKO do kopulacji".

 

"Jak dorośniesz to zrozumiesz, że seks służy do czegoś innego niż do kopulacji" oznacza "Seks wcale nie służy do kopulacji tylko do czegoś innego". Można się jeszcze dodatkowo kłócić gdyż kopulacja to po prostu inne określenie na seks więc sugerowanie, że seks służy do kopulacji to tak jakby twierdzić, że seks służy do seksu ale nie wgłębiajmy się w szczegóły.

 

Natura stworzyła seks po to by umożliwić przetrwanie gatunku i dodała do tego swego "marchewkę na kiju" w postaci popędu płciowego i orgazmu po to by zwierzęta ów seks uprawiały. Z punktu widzenia matki natury seks jest rzeczywiście narzędziem do płodzenia potomstwa.

 

Inaczej jednak wygląda sprawa z punktu widzenia ludzi(i zwierząt). Dla nas głównym powodem do uprawiania seksu jest właśnie owa "marchewka na kiju" czyli potrzeba i przyjemność. A jako istoty rozumne wyszukujemy rozmaite sposoby by zagrać matce naturze na nosie i osiągnąć samą przyjemność bez płacenia za nią ciążą.

 

Owszem, istnieją pary które uprawiają seks tylko w celu wydania potomstwa. Ale są to zwykle ludzie fanatycznie pochłonięci jakąś ideologią (bo im nie wolno "być jak zwierzęta"), sparowani z niedopasowanym seksualnie partnerem (bo ciężko chcieć seksu z kimś kto nas fizycznie nie pociąga lub z kim seks jest np. bolesny) albo chorzy (impotencja, przykre doświadczenia seksualne z przeszłości, zaburzenia hormonalne).

 

BTW. Biorąc pod uwagę cenę pigułki to faktycznie raczej nie ma się co obawiać nadużyć. Chyba tylko osoby bardzo bogate będą w stanie stosować ów lek bez wyraźnej potrzeby. A ci w razie kłopotów i tak pójdą się leczyć prywatnie więc państwo nic na nich nie straci.

[Wszystko]

To też sie wpisze przy okazji
Jeśli cena będzie rzeczwiście wysoka to dobrze bo nastki będą wolały zainwestować w tańsze gumy niż potem bulić dużo więcej za piguły.Po za tym są już tacy co lubią się truć spalaczami tłuszczu wierząc że to działa. Nawet nadużywanie witam szkodzi więc hormony w zbyt dużych ilościach też szkodzą. Natomiast postawa episkopatu była do przewidzenia. Oni już od wieków twierdzą że antykoncepcja to zło i koniec kropka.

[Aidil]

Najważniejsze że będzie można ją kupić bez zbędnej gimnastyki.

I tak na prawdę cena nie powinna być przeszkodą by wejść w jej posiadanie.  

Poza tym tabletka 72 nie jest jest zamiennikiem prezerwatywy. Prezerwatywę powinno się stosować jako pierwszy środek zapobiegawczy a gdy ten zawiedzie zastosować tabletkę.     

[nr 5]

Widzę że odrywacie "seks" od "kopulacji". Dla mnie to synonimy i znaczą to samo(w sensie że w obydwu używa się nażądów rozrodczych  w celu powołonia do życia człowieka).

 

A jako istoty rozumne wyszukujemy rozmaite sposoby by zagrać matce naturze na nosie i osiągnąć samą przyjemność bez płacenia za nią ciążą.

 

 

Można uprawiać seks dla ciąży, a wtedy płaci się za ubranka dla dziecka, pieluchy, zabawki i inne.

Lub uprawiać seks dla "przyjemności", a wtedy płaci się za te wszystkie środki antykoncepcyjne, zabiegi uniemożliwiające zajście i zleca się morderstwo niepełnosprawnego dziecka, kiedy te środki zawodzą.

 

Życie czy Śmierć? Wybór należy do Was

[Aidil]

 

 

Można uprawiać seks dla ciąży, a wtedy płaci się za ubranka dla dziecka, pieluchy, zabawki i inne.

Lub uprawiać seks dla "przyjemności", a wtedy płaci się za te wszystkie środki antykoncepcyjne, zabiegi uniemożliwiające zajście i zleca się morderstwo niepełnosprawnego dziecka, kiedy te środki zawodzą.

 

 

Gdzie chodziłeś do szkoły i kiedy? Ile masz lat? W jakim kraju się wychowywałeś?

[StatystycznyPolak]

Widzę że odrywacie "seks" od "kopulacji". Dla mnie to synonimy i znaczą to samo(w sensie że w obydwu używa się nażądów rozrodczych  w celu powołonia do życia człowieka).
 

A jako istoty rozumne wyszukujemy rozmaite sposoby by zagrać matce naturze na nosie i osiągnąć samą przyjemność bez płacenia za nią ciążą.

 
 
Można uprawiać seks dla ciąży, a wtedy płaci się za ubranka dla dziecka, pieluchy, zabawki i inne.
Lub uprawiać seks dla "przyjemności", a wtedy płaci się za te wszystkie środki antykoncepcyjne, zabiegi uniemożliwiające zajście i zleca się morderstwo niepełnosprawnego dziecka, kiedy te środki zawodzą.
 
Życie czy Śmierć? Wybór należy do Was

I ja dorzuce swoje 3 grosze.
Ja kopulację rozumiem jako chęć przedłużenia gatunku, natomiast seks jako chęć przedłużenia gatunku plus/bądź jakby to ująć... przyjemność wynikającą ze związku z drugą osobą.

Drugą część postu nawet ciężko skomentować. Wygląda to jak (bez obrazy) tekst bogobojnego aseksualisty.

[Aidil]

 

 

I ja dorzuce swoje 3 grosze.

Ja kopulację rozumiem jako chęć przedłużenia gatunku, natomiast seks jako chęć przedłużenia gatunku plus/bądź jakby to ująć... przyjemność wynikającą ze związku z drugą osobą.

Drugą część postu nawet ciężko skomentować. Wygląda to jak (bez obrazy) tekst bogobojnego aseksualisty.

 

 

Bardzo zubożył się nasz język nie potrafimy wyrażać słownie emocji ani nazywać swoich uczuć czy czynności seksualnych w sposób powiedzmy erotyczno-fantazyjny. Potrafią to Włosi, Francuzi czy chociażby Niemcy. 

Użytkownik Aidil edytował ten post 19.01.2015 - 19:48

[StatystycznyPolak]

 
 
I ja dorzuce swoje 3 grosze.
Ja kopulację rozumiem jako chęć przedłużenia gatunku, natomiast seks jako chęć przedłużenia gatunku plus/bądź jakby to ująć... przyjemność wynikającą ze związku z drugą osobą.

Drugą część postu nawet ciężko skomentować. Wygląda to jak (bez obrazy) tekst bogobojnego aseksualisty.
 

 
Bardzo zubożył się nasz język nie potrafimy wyrażać słownie emocji ani nazywać swoich uczuć czy czynności seksualnych w sposób powiedzmy erotyczno-fantazyjny. Potrafią to Włosi, Francuzi czy chociażby Niemcy. 

Uwierz mi że potrafię nazywać rzeczy po imieniu , ale gdybym tu pisał tak mowisz dostałbym warna
Pozatym z tego co obiło mi się kiedyś o uszy: "Polacy to tacy Włosi z północy".

[erebeuzet]

Pytanie co do niektórych osób.

Czy jak sie masturbujecie to wyobrażacie sobie zabawę z płcią przeciwną czy, nie wiem...smarowanie zawiasów w futrynie?

 

Stąd rozumiem nienawiść do homoseksualizmu. Skoro nie płodzą dzieci tylko rozkoszują się swoją cielesnością to trzeba ich tępić.

 Jak mnie staje na widok nagiej żony, a nie mam w planach dzieci to co? Pić brom czy tłuc pięścią jaja?

 

Raz, że wszystko jest dla ludzi. Dwa skoro godzicie się na ogólny postęp to z całym dobrodziejstwem inwentarza.

Ogarnijmy się w końcu. Przestańmy nakazywać innym myśleć po naszemu.

 

Taki piękny kraj, a niszczony wszechgłupotą i nienawiścią.

Naprawdę nie chce stąd wywozić córki...

[StatystycznyPolak]

Pytanie co do niektórych osób.
Czy jak sie masturbujecie to wyobrażacie sobie zabawę z płcią przeciwną czy, nie wiem...smarowanie zawiasów w futrynie?
 
Stąd rozumiem nienawiść do homoseksualizmu. Skoro nie płodzą dzieci tylko rozkoszują się swoją cielesnością to trzeba ich tępić.
 Jak mnie staje na widok nagiej żony, a nie mam w planach dzieci to co? Pić brom czy tłuc pięścią jaja?
 
Raz, że wszystko jest dla ludzi. Dwa skoro godzicie się na ogólny postęp to z całym dobrodziejstwem inwentarza.
Ogarnijmy się w końcu. Przestańmy nakazywać innym myśleć po naszemu.
 
Taki piękny kraj, a niszczony wszechgłupotą i nienawiścią.
Naprawdę nie chce stąd wywozić córki...

@Aidil masz ^tu^ post który przeczy temu co mówisz że Polacy to kostki lodu:)
Ja nie odważyłbym sie napisać takiego posta z moją twarzą w awatarze.