@nr5
Każdy ma jakieś poglądy. I dobrze jest jeżeli są oparte na jakiejś rzetelnej wiedzy lub chociażby logice. W innym wypadku nie wymagaj od innych aby je szanowali.Tyle tytułem wstępu.
I się zgadzam z tym, ale nie powiesz mi że głównym odbiorcą środków antykoncepcyjnych są dojrzali kochający się ludzie, a nie napalone małolaty i "dorośli", którzy urzywają drugiej osoby jako narzędzia/zabawki do uzyskania przyjemnośći. A jak taka "zabawka" się znudzi to wymieniają na "lepszy model".
Może zburzę twój świat. Ale powiem ci że "głównym odbiorcą środków antykoncepcyjnych są dojrzali kochający się ludzie" A wynika to z prostego faktu iż "dojrzali kochający się ludzie" w przeciwieństwie do napalonych małolatów uprawiają SEX codziennie lub prawie codziennie w zależności od samopoczucia lub innych czynników. Co do małolatów i lovelasów o których raczyłeś wspomnieć można powiedzieć że dla nich SEX jest czymś co się zdarza od czasu do czasu.
Co do tytułowej tabletki to również dojrzałym kochającym się ludziom zdarza się awaria a jedną z cech pożądaną u "dojrzałych ludzi" jest odpowiedzialność. Dziecko to nie jest jakaś zabawka, czy coś, nad czym można przejść do porządku dziennego lub po prostu komuś oddać. To przede wszystkim ogromna odpowiedzialność. Łatwo jest zniszczyć komuś życie. znacznie trudniej być dobrym rodzicem.
Narządy rozrodcze nie służą do zabawy. Ktoś kto używa ich w ten sposób jest niedojrzały emocjonalnie i zatrzymał się na etapie napalonego nastolatka.
Kolejny ZONK drogi kolego. SEX w każdym związku jest niezwykle istotnym elementem. Nie można go przecenić. Pomijając resztę twoich wywodów na ten temat zabaw narządami. Chcę tylko dodać iż w związkach opartych na miłości nie mam mowy o wykorzystywaniu seksualnym. Miłość to sztuka dawania a nie brania. Jeżeli moja partnerka ma orgazm a ja nie, to jest to dla mnie powód do radości a nie flustracji. W normalnym związku raz na wozie a raz pod. (Piszę to mimo iż jestem tym szczęśliwcem, który często jedzie ze swoją oblubienicą na tym samym wózku )
A kto ma realną korzyść z zalicznia panienek i nie ponoszenia konsekwencji ciąży? Facet. Nie musi brać odpowiedzialności za kobietę i dziecko.
Po pierwsze nie facet a łajza, Po drugie po spotkaniu z takim łachudrą dziewczyna ma szansę na normalne życie właśnie dzięki tej tabletce.
A teraz o orzechach bo tym właśnie postem sprowokowałeś moją wypowiedź.
Jeśli decydują tylko geny, to orzech jest drzewem.
Orzech jest orzechem. I występuje w dwóch stadiach rozwoju nasiono i drzewo.
następnie piszesz iż
Człowiek jest w momencie uzyskania pełnej informacji genetycznej potrzebnej do rozwoju i osiągania następnych form. i osiągania następnych form.
Po pierwsze orzech to nasiono. A na rozwój drzewa składa się więcej stadiów niż dwa.
Teraz postaram się w sposób prosty i obrazowy przedstawić Ci orzechową analogię.
Z jednej strony mamy komórkę jajową a z drugiej kwiatek na drzewie orzechowca. W jajeczko wnika plemnik (co według Ciebie jest momentem zaistnienia istoty ludzkiej jako iż cała informacja genetyczna jest skompletowana w tym momencie) a do kwiatka wpada pyłek inicjując przemianę kwiatka w orzech. Analogicznie jak w przypadku człowieka słupek zasilony pyłkiem dzięki dostawom budulca pochodzącego z drzewa matki powoli przekształca się w orzech. W pewnym momencie połączenie urywa się i orzech spada na ziemię. U ludzi nazywa się to poród. Ze względu chociażby na metabolizm teraz zaczynają się różnice czasowe.
W pierwszych sekundach życia noworodek musi zaczerpnąć oddech następną istotną sprawą jest to aby znalazł się w odpowiedniej temperaturze i otrzymał pierwszy posiłek rekompensujący wysiłek spowodowany porodem. Dla orzecha sytuacja mieni się podobnie. Musi spaść w miejsce odpowiednio wilgotne i ukryte przed potencjalnymi orzechożercami (taki becik) Czyli mamy pierwszy oddech. Orzechy spadają jesienią kiełkują wiosną więc trzeba poczekać na temperaturę. Wilgotność i temperatura powoduje iż orzech pęka i wyrasta z niego pierwszy listek. Rozpoczyna się proces fotosyntezy, analogicznie do pierwszego posiłku niemowlaka (który ma miejsce znacznie później niż pierwszy oddech i przetrwanie szoku termicznego jakim jest przejście ze środowiska płynnego o temperaturze prawie trzydziestu siedmiu stopni, do suchego świata zimniejszego o blisko jedną trzecią)
Pomijając interwały czasowe pomiędzy tymi jakże podobnymi zdarzeniami, twierdzenie iż "Człowiek jest w momencie uzyskania pełnej informacji genetycznej potrzebnej do rozwoju i osiągania następnych form." jest tożsame z twierdzeniem iż "orzech to drzewo".
ps.
@Krzys19911
Ana Mert, dnia 20 Sty 2015 - 22:46, napisał:
Jeżeli mogę się wtrącić uważam, że dobrym wyznacznikiem byłoby tu uruchomienie działania układu nerwowego umożliwiającego zarodkowi posiadanie jakiejkolwiek formy świadomości.
Czyli rozumiem, że o człowieczeństwie ma decydować nie kod genetyczny, tylko świadomość.
Nie, nie zrozumiałeś pani @Ana Mert. Nie chodzi o świadomość tylko o zaistnienie struktury umożliwiającej jej powstanie.
Użytkownik pan juzek edytował ten post 21.01.2015 - 21:11