W sieci pojawiły się liczne informacje wskazujące na to, że na tafli zamarzniętego o tej porze roku jeziora Winnipeg rozbił się niezidentyfikowany obiekt latający. Tuszowaniem tego zdarzenia zajął się już podobno kanadyjski rząd.
Z informacji dostępnych w serwisie Twitter i Facebook można oszacować, że zdarzenie miało miejsce 19 lutego, w okolicy miejscowości Jackhead w Manitoba. W pozyskiwanie wraku zaangażowano oczywiście kanadyjską armię.
Cały teren wokół miejsca rzekomej katastrofy UFO otoczono szczelnym kordonem utrudniając tym samem przedostanie się tam cywilnych świadków. Władze kanadyjskie zarządziły też zupełny zakaz informowania o tej sprawie w mediach, obejmuje on również aktywność urzędników w serwisach społecznościowych.
Oficjalne informacje ze strony kanadyjskiego wojska są takie, że operacja w okolicy jeziora Winnipeg była tylko testem sprawności bojowej w sytuacjach awaryjnych, takich jak na przykład katastrofa lotnicza. To rzekomo scenariusz ćwiczeń miał zrobić takie zamieszanie.
Wojskowe ciężarówki w okolicy jeziora Winnieg
Źródło: http://innemedium.pl...-katastrofy-ufo