Napisano 01.03.2015 - 22:12
Daniel, ta sprawa w internecie jest tak dziwnie/zagmatwanie opisana, że w sumie nie wiadomo o co chodzi. Tu coś o ojcu, tu o internacie, tu o zakazie kontaktów - polecam się wstrzymać z osądami, aż ktoś nie powie, o co im chodziło naprawdę (jak wspomniałem jest to tak niejasno opisane, że ja nie wiem).
Napisano 01.03.2015 - 22:18
OBOWIĄZKOWE szczepienia? Jak widzę słowo "obowiązkowe" to robi mi się niedobrze. Oczywiście, że nie, bez względu na to, jak bardzo one są korzystne dla zdrowia dziecka. Osobiście niechęć do szczepień uważam za całkowicie nieracjonalne, zabobonne myślenie, które nie ma żadnego podłoża naukowego. Nie zmienia to jednak faktu, że dzieci należą do rodziców. Ja nie mam prawa decydować o tym, jak i według jakich przekonań ktoś ma wychowywać swoje dzieci. Są ludzie głupi, którzy popełniają mnóstwo błędów wychowawczych, którzy niszczą zdrowie swoich dzieci pozwalając im jeść w różnych McDonaldach, którzy dają zły przykład przeklinając i zażywając używki przy maluchach... To jest straszne, ale państwo nie powinno się w to mieszać i dyktować, jak rodzice mają się opiekować swoimi dziećmi. Oczywiście wyłączając jawną przemoc i znęcanie się nad dzieckiem, które powinno być surowo karane. Szczepienia natomiast powinny być dobrowolne, a w walce z zabobonem powinniśmy wykorzystywać media i kampanie społeczne.
ótta
Napisano 01.03.2015 - 22:34
Nie zmienia to jednak faktu, że dzieci należą do rodziców. Ja nie mam prawa decydować o tym, jak i według jakich przekonań ktoś ma wychowywać swoje dzieci.
Też tak kiedyś myślałem. Problem w tym, że nie szczepiąc WŁASNEGO dzieciaka narażasz inne na zarażenie. A nad tymi władzy nie masz i o ich losie nie możesz decydować. Nie można narażać społeczeństwa na epidemię tylko z powodu ułamka głąbów.
Napisano 01.03.2015 - 23:07
@up
narazasz na zarazenie tylko te nieszczepione
@all
w takim razie co np. z paleniem papierosów?
palacz truje nie tylko siebie ale i wypuszcza do atmosfery toksyny alergeny zwiazki rakotworcze gazy cieplarniane itp. ktorymi to zwiazkami moze truc innych
czy palenie tez powinno byc zakazane?
Użytkownik pazuzu edytował ten post 01.03.2015 - 23:11
Napisano 01.03.2015 - 23:24
Użytkownik Urgon edytował ten post 01.03.2015 - 23:24
Napisano 02.03.2015 - 09:09
Użytkownik Wszystko edytował ten post 02.03.2015 - 09:12
ótta
Napisano 02.03.2015 - 12:19
narazasz na zarazenie tylko te nieszczepione
Szczepionki mimo wszystko nie mają 100% pewności. Naraziłbyś swoje nawet szczepione dziecko na bezpośredni kontakt z odrą?
Napisano 02.03.2015 - 12:31
Są ludzie głupi, którzy popełniają mnóstwo błędów wychowawczych, którzy niszczą zdrowie swoich dzieci pozwalając im jeść w różnych McDonaldach, którzy dają zły przykład przeklinając i zażywając używki przy maluchach... To jest straszne, ale państwo nie powinno się w to mieszać i dyktować, jak rodzice mają się opiekować swoimi dziećmi.
Oprócz takich kwestii jak "Czy dzieci mogą pić energy drinki i jeść byle co z fast-foodów?" są też IMO ważniejsze kwestie - do mieszania. Mieszkam w pewnym mieście na Dolnym Śląsku, mam tu z mniejszości dużo Cyganów i trochę Chińczyków i Czeczenów, znam jedną Żydówkę i Ormianina. Nie wyobrażam sobie, by ktoś uczył dziecko (dla mnie dziecko to do 12 r.ż., potem nastolatek), że "Czeczeni antypolskie #####!" i należy ich - powiedzmy - "sterylizować, wieszać i palić"*. Jakby dziecko wyleciało z takim tekstem to wtedy jak najbardziej ktoś powinien zainteresować się tym, co się dzieje w domu.
/* przykład sloganu zaczerpnięty z http://wyborcza.pl/1...a_naczelna.html
Jeśli chodzi o używki to można to jak najbardziej naprostować, tylko źle to robią. Jakby pokazali sekcję zwłok palacza/narkomana - to by coś zadziałało, ale jak powieszą parę plakatów i pogadają, to niezbyt...
Ten znienawidzony
Napisano 02.03.2015 - 16:29
Czy Odra rozprzestrzeni się Polsce?
Dwójka dzieci trafiła do poznańskiego szpitala z podejrzeniem Odry.
Jak informuje sanepid, żadne z nich nie było szczepione przeciwko tej chorobie ze względu na przeciwwskazania medyczne.
Od dzieci pobrano materiał, który przesłano do Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego w Warszawie. Wyników badań wirusologicznych można spodziewać się za około 2 tygodnie.
Źródło: http://www.tvn24.pl/...alu,520169.html
Kings Never Die
Napisano 02.03.2015 - 16:42
I bezglutetonowe płatki śniadaniowe. Droższe, ale to cokolwiek daje?
Tak, niektórym osobom (chorym na celiakię bądź uczulonym na gluten) to wiele daje.
Alergikom. To zresztą wynikało z mojego postu.
Nie tylko alergikom.
A tutaj ciekawy list od lekarki przed chwilą przeczytałem na temat szczepień:
http://mumsfromlondo...awie-szczepieĹ
Napisano 02.03.2015 - 16:47
Nie powinno zmuszać się pod groźbą kary do szczepień. Moim zdaniem to nie jest przypadek, że w Niemczech wybuchła Odra. Przecież nie od dziś wiadomo, że rządy światowe specjalnie uwalniają wirusy, by później wprowadzić szczepionki zawierające różne mikro urządzenia syntetyczne.
Napisano 02.03.2015 - 19:59
Akurat epidemia w Niemczech ma swoją przyczynę w przyjmowaniu emigrantów - odra zaczęła się szerzyć wśród uchodźców z krajów bałkańskich, którzy nie byli szczepieni, bo ich dzieciństwo przypadło na okres wojny. A potem choroba rozeszła się po nieszczepionych dzieciach.
ótta
Napisano 02.03.2015 - 21:25
Tak, niektórym osobom (chorym na celiakię bądź uczulonym na gluten) to wiele daje.
No przecież nie o tym mowa. Chodzi tu o tę całą nową modę na bezglutenowe wszystko. Kolejny trend z serii eko-bio-to-samo-co-wcześniej-ale-droższe-bo-z-inną-nazwą.
Od tego czasu sukcesywnie wycofuję ze swojej bazy pacjentów, których rodzice podjęli decyzję o NIE szczepieniu.
Abstrahując od oczywistej słuszności powyższego stanowiska -> czy jest ono w Polsce legalne? Można komuś odmówić w ten sposób z powodu nieszczepienia?
Napisano 02.03.2015 - 22:54
Ludzie pewnie sie ockna dopiero wtedy gdy znow wiekszosc Europy wymrze na cos. Szczepienia jak najbardziej obawiazkowe. Chociaz produkscja szczepien itd. ma dalekosiezne skotki, juz teraz mozna zaobserwowac, ze wirusy ktore dopadaly nas 10lat temu zmutowaly (one mutuja? 
). Zrobily sie grozniejsze, kiedys grype leczylo sie jak zwykly katar plus antybiotyk z pobliskiej apteki a w przeciagu 20lat grypa bedzie juz tak przystosowana, ze stanie sie szalenie niebezpieczna a i tak juz jest. Trzeba ciagle produkowac nowe leki aby zwalczac coraz to nowsze odmiany tego samego wirusa ktorym za kazdym razem bardziej sie uodparnia i nabiera na sile. Wiec tak czy tak bedzie trzeba sie szczpic bo w innym przepdku za te 20lat nie zdaza nas nawet dotransportowac do szpitala.
Gość_critter☆
Napisano 08.04.2015 - 16:13
Polskie państwo zdecydowało wesprzeć krucjatę koncernów farmaceutycznych przeciwko rodzicom, którzy odmawiają wstrzykiwania swoim dzieciom rtęci, formaldehydów i innych trucizn promowanych jako zbawienne szczepionki. Po fazie propagandowego ataku medialnego rozpoczęło się zastraszanie rodziców dzieci odmawiających tych potencjalnie niebezpiecznych praktyk medycznych.
foto / Dreamstime
Koncerny farmaceutyczne rozpętały potężną kampanię, której celem jest oczywiście zabezpieczenie ich wpływów ze sprzedaży ich podejrzanych preparatów. Substancje zawierające metale ciężkie, a także obce DNA, według prawa powinny być w Polsce aplikowane przymusowo wszystkim dzieciom. Rosnąca świadomość rodziców spowodowała jednak, że coraz więcej osób obawiając się o zdrowie swoich podopiecznych odmawia podawania im specyfików, które mogą zaszkodzić.
Na cenzurowanym jest przede wszystkim szczepionka kojarzona MMR (świnka-odra-różyczka). Kiedyś szczepiono osobno na każdą z tych chorób, a obecnie dostępne są tylko te szczepionki od dwóch czołowych producentów. Są one owiane złą sławą ze względu na liczne procesy rodziców, którzy jej podanie wiążą z wystąpieniem pierwszych objawów autyzmu. Niektóre dzieci, które dotychczas rozwijały się prawidłowo, nagle po tym zastrzyku, zmieniają się diametralnie, zamykają się w sobie, przestają mówić i zupełnie tracą kontakt ze światem zewnętrznym.
Lekarze niechętnie zgłaszają NOP-y, czyli Negatywne Odczyny Poszczepienne, zresztą niekiedy mogą one wystąpić w pół roku po szczepieniu i wtedy już nikt nie będzie wiązał danego czynnika chorobowego z feralnym zastrzykiem. Lekarze często dostają od przedstawicieli handlowych rozmaite prezenty w postaci wyjazdów zagranicznych na turystyczne sympozja. Trudno się zatem dziwić, że większość z nich woli pozostawać w dobrych stosunkach z darczyńcami, więc w większości nie zgłaszają NOPów.
Rodzice w naszym kraju są przeważnie zupełnie nieświadomi zagrożeń płynących ze strony szczepień. O obecności w nich składników, które mogą być kancerogenne i powodują neurodegenerację, ludzie ci dowiadują się przeważnie dopiero potem, gdy ich dziecko zostanie już trafione w tej fundowanej za nasze podatki "rosyjskiej ruletce".
Teraz wchodzimy w nowy okres. Nasze państwo zaczyna zastraszać rodziców nieszczepiących dzieci karami do 50 tysięcy złotych. Wojewoda pomorski zaczął już nakładać grzywny na opornych rodziców. Grozi im 2,5 tysiąca złotych kary chyba, że zgodzą się na wstrzyknięcie ich dziecku tych substancji. Z informacji medialnych wynika, że 26 kar już nałożono, a czekają kolejne 122 wnioski. Zapowiedziano, że jeśli rodzice nadal będą odmawiać kara wzrośnie do 50 tysięcy. Przypomnijmy, że w wolnych krajach szczepienia są dobrowolne a współczynniki szczepienia są dużo niższe niż w Polsce.
Trudno tych praktyk nie porównywać do tych, które stosowane są w państwach totalitarnych. Tego typu przekonanie, o tym, że człowiek jest trzodą, której właścicielem są urzędnicy powoduje, że Polska zrównuje się z Koreą Północną. Przerażające jest też to, że tym niemal nazistowskim praktykom często wtórują rodzice pożyteczni idioci, których nie brakuje. Ludzie ci niczym zaklęte chochoły powtarzają wciąż te same głupoty za propagandystami opłaconymi przez koncerny farmaceutyczne.
Co ciekawe ludzie ci twierdzą, że niezaszczepione dzieci stanowią zagrożenie dla ich zaszczepionych dzieci. Trudno zrozumieć tą osobliwą logikę. Czyżby rodzice ci mieli świadomość, że szczepionki przed niczym nie chronią i obawiają się, iż mimo zaszczepienia ich dzieci padną ofiarą chorób, na które miały się rzekomo uodpornić? Zapewne ludzie ci nigdy nie słyszeli też czym są, szczepienie przypominające, bo gdyby słyszeli, wiedzieliby, że dorośli też muszą się szczepić przez całe życie. Ciekawe ilu z nich to robi.
Tak jest właśnie zorganizowany ten biznes, opiera się na potęgowaniu strachu, obecnie przed odrą i tylko czekać na to, aż ktoś wpadnie , że koncerny mogą zarobić więcej jeśli wylobbują ponowne szczepienia dla dorosłych. Może dojść do tego, że funkcjonariusze policji będą chodzili po domach i zabierali ludzi na przymusowe szczepienia przypominające.
Pierwszy etap to właśnie kary, które będą formą wykupienia się od prowadzenia eksperymentów medycznych na naszych najbliższych. Sądząc po planach rządu będzie to opcja dostępna dla najbogatszych. Pozostali muszą się liczyć z tym, że następnym etapem będzie stosowanie przymusu bezpośredniego wobec opornych rodziców. Stosowne ustawy uprawniające państwo polskie do użycia siły fizycznej wobec osób odmawiających szczepienia już są. Czy kiedyś dojdzie aż do tego? Doprawdy trudno to obecnie wykluczyć.
Źródło:
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych
