Z innej trochę beczki:
Gruźlica wciąż w ofensywie?
Według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), każdego roku na gruźlicę zapada około 9 milionów osób. W 2013 roku z powodu tej choroby umarło 1,5 miliona osób, w tej liczbie około 80 tysięcy zgonów to zgony dzieci. W ostatnich latach na świecie obserwuje się niewielki spadek zapadalności na gruźlicę.
Fragment wywiadu z prof. nadzw. dr hab. n. med. Marią Korzeniewską-Kosełą:
Czy w Polsce powinniśmy obawiać się gruźlicy?
Nasz kraj zbliża się do krajów europejskich o najlepszej sytuacji epidemiologicznej. Niepokojący jest jednak wysoki odsetek osób ze wznową gruźlicy, który wynosi około 12% . Aktualnie stwierdza się w Polsce około 8 tys. przypadków gruźlicy rocznie. Jak wynika z danych Krajowego Rejestru Zachorowań na Gruźlicę, który prowadzony jest w Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie w 2013 r. na gruźlicę zachorowało 7 tysięcy 250 osób, zmarło 630 osób. Zainteresowanych odsyłam do szczegółowych informacji epidemiologicznych, które są publikowane na stronach http://www.igichp.edu.pl./
Pani Profesor, zapytam przewrotnie – skoro nie jest tak źle, to dlaczego nie jest wystarczająco dobrze?
Jak wspomniałam, sytuacja epidemiologiczna gruźlicy w Polsce poprawia się, co nie znaczy, że jest już wystarczająco dobra. Nadal daleko nam do wielu krajów Europy. Gruźlica jest wciąż obecna w naszej przestrzeni społecznej, a ludzie z jej powodu umierają. Przyczyn tej sytuacji jest wiele, należą do nich m.in.: zmiana struktury społecznej wielkich miast, zjawisko bezdomności, narkomanii, marginalizacja określonych grup społecznych. Pamiętajmy, że gruźlica była i pozostaje chorobą społeczną. Ponadto funkcjonuje błędne przekonanie, że gruźlica nie stanowi już istotnego problemu zdrowotnego wreszcie pojawienie się liczby szczepów prątków gruźlicy opornych na leki oraz o większej zjadliwości, czyli zdolności do wywołania zachorowań o ciężkim przebiegu - to tylko niektóre z przyczyn.
Pani Profesor, Szczepienie BCG (Bacillus Calmette-Guerin) jest najstarszą swoistą metodą zapobiegania gruźlicy stosowaną od 1921 roku. WHO rekomenduje to szczepienie w krajach o wysokim współczynniku rocznego ryzyka zakażenia gruźlicą. Czy zatem powinniśmy szczepić nasze dzieci przeciwko gruźlicy?
Tak. Jedna dawka szczepionki istotnie zmniejsza możliwość zachorowania na gruźlicę o ciężkim przebiegu takim jak zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i gruźlicę rozsianą. Szczepienie jest skuteczną metodą chroniącą dziecko przed tymi najcięższymi postaciami gruźlicy.
W Polsce szczepienia BCG są stosowane od 1955 r., zgodnie z Programem Szczepień Ochronnych jest ono obowiązkowe, zatem bezpłatne. Należy je wykonać u wszystkich noworodków, u których nie stwierdza się przeciwwskazań. Przed każdym szczepieniem wymagane jest badanie lekarskie.
http://szczepienia.g...d_z_ekspertem/7