94 odpowiedzi w tym temacie

[Monolith]

Nie mam pretensji o to, że ktoś mi nie wierzy tylko, że usilnie próbuje wcisnąć mi, że tylko mi się wydaje czy tak jak teraz, że zwyczajnie się nastraszyłam. Wszędzie tylko razy by poszukać racjonalnego czy naturalnego rozwiązanie, ale co jeśli takowego nie ma?

 

 

Heh śmiesznie, jak na razie to jesteś jedyną osobą, która nam próbuje wciskać jedno rozwiązanie oraz to, że my wciskamy to drugie. Paranoja. Jeśli przedstawisz nam coś, co nie ma multum "normalnych" rozwiązań, to jestem pewien, że będziemy szukać poza racjonalnym podejściem. Jak na razie, to piszesz słabą fikcję. Czekamy na więcej!

[Cadavera]

Troszkę mnie drażni ze wszyscy zwracaja uwage na Twoj wiek. Masz 17 lat ale to nie znaczy ze nie myslisz racjonalnie. Wytykanie wieku jest zresztą mało kulturalne. Jedno jest pewne. Dzieckiem już nie jesteś. Po prostu jestes trochę za bardzo ukierunkowana na nadnaturalne wydarzenia. Pamietasz temat w którym opisywałaś sytuacje w ktorej na chwile ,wylaczyła' Ci sie swiadomość ? Usilnie upieralaś sie ze jesteś zdrowa jak rydz i że to nie mogło byc zaburzenie świadomości. Prawda jest taka ze zwykłe badanie a nawet specjalistyczne nie musi od razu wykryc choroby czy problemu. Czasami problem jest jednorazowy-pojawia sie i znika. Ale szukanie innego wyjaśnienia niż chwilowe zaburzenie świadomości i ciagle powtarzanie ,jestem zdrowa, wiem to' jest malo racjonalne. Bo wiedziec tego nie moglaś w tamtym momencie nawet jesli dnia poprzedniego mialabys wykonywane badanie TK głowy albo badanie krwi to problem w tamtym momencie i tak mógl zaistnieć. A żeby wiedziec czy ktos jest chory czy zdrowy trzeba wizyty u lekarza i kilku ukierunkowanych badań, nie wystarczy stwierdzenie ,wiem że jestem zdrowa' tak jak nie wystarczy stwierdzenie ,wiem że to jest coś paranormalnego' to tak nie działa. Nie zawsze rzeczy są tym czym nam sie wydają być. Taka jest prawda

[Kosodrzewina]

Troszkę mnie drażni ze wszyscy zwracaja uwage na Twoj wiek. Masz 17 lat ale to nie znaczy ze nie myslisz racjonalnie. Wytykanie wieku jest zresztą mało kulturalne. Jedno jest pewne. Dzieckiem już nie jesteś. Po prostu jestes trochę za bardzo ukierunkowana na nadnaturalne wydarzenia. Pamietasz temat w którym opisywałaś sytuacje w ktorej na chwile ,wylaczyła' Ci sie swiadomość ? Usilnie upieralaś sie ze jesteś zdrowa jak rydz i że to nie mogło byc zaburzenie świadomości. Prawda jest taka ze zwykłe badanie a nawet specjalistyczne nie musi od razu wykryc choroby czy problemu. Czasami problem jest jednorazowy-pojawia sie i znika. Ale szukanie innego wyjaśnienia niż chwilowe zaburzenie świadomości i ciagle powtarzanie ,jestem zdrowa, wiem to' jest malo racjonalne. Bo wiedziec tego nie moglaś w tamtym momencie nawet jesli dnia poprzedniego mialabys wykonywane badanie TK głowy albo badanie krwi to problem w tamtym momencie i tak mógl zaistnieć. A żeby wiedziec czy ktos jest chory czy zdrowy trzeba wizyty u lekarza i kilku ukierunkowanych badań, nie wystarczy stwierdzenie ,wiem że jestem zdrowa' tak jak nie wystarczy stwierdzenie ,wiem że to jest coś paranormalnego' to tak nie działa. Nie zawsze rzeczy są tym czym nam sie wydają być. Taka jest prawda

Na początek naprawmy błąd i zacznijmy od tego, że mam 19 lat. Kolejną sprawą jest to, że skoro słyszę i widzę różne rzeczy i wiem mniej więcej, jak taka sytuacja może wyglądać to mam prawo twierdzić, że coś jest jednak dziwnym zjawiskiem prawda?

Użytkownik adorkowa edytował ten post 09.03.2015 - 20:55

[Kronikarz Przedwiecznych]

 

Troszkę mnie drażni ze wszyscy zwracaja uwage na Twoj wiek. Masz 17 lat ale to nie znaczy ze nie myslisz racjonalnie. Wytykanie wieku jest zresztą mało kulturalne. Jedno jest pewne. Dzieckiem już nie jesteś. Po prostu jestes trochę za bardzo ukierunkowana na nadnaturalne wydarzenia. Pamietasz temat w którym opisywałaś sytuacje w ktorej na chwile ,wylaczyła' Ci sie swiadomość ? Usilnie upieralaś sie ze jesteś zdrowa jak rydz i że to nie mogło byc zaburzenie świadomości. Prawda jest taka ze zwykłe badanie a nawet specjalistyczne nie musi od razu wykryc choroby czy problemu. Czasami problem jest jednorazowy-pojawia sie i znika. Ale szukanie innego wyjaśnienia niż chwilowe zaburzenie świadomości i ciagle powtarzanie ,jestem zdrowa, wiem to' jest malo racjonalne. Bo wiedziec tego nie moglaś w tamtym momencie nawet jesli dnia poprzedniego mialabys wykonywane badanie TK głowy albo badanie krwi to problem w tamtym momencie i tak mógl zaistnieć. A żeby wiedziec czy ktos jest chory czy zdrowy trzeba wizyty u lekarza i kilku ukierunkowanych badań, nie wystarczy stwierdzenie ,wiem że jestem zdrowa' tak jak nie wystarczy stwierdzenie ,wiem że to jest coś paranormalnego' to tak nie działa. Nie zawsze rzeczy są tym czym nam sie wydają być. Taka jest prawda

Na początek naprawmy błąd i zacznijmy od tego, że mam 19 lat. Kolejną sprawą jest to, że skoro słyszę i widzę różne rzeczy i wiem mniej więcej, jak taka sytuacja może wyglądać to mam prawo twierdzić, że coś jest jednak dziwnym zjawiskiem prawda?

 

 

Cały czas powtarzasz, że przeżyłaś i widziałaś więcej niż Mulder i Scully przez 9 sezonów, ale żadnych konkretów nie podajesz. Nie wydaje Ci się, że jesteś przez to niewiarygodna?

[Cadavera]

 

Na początek naprawmy błąd i zacznijmy od tego, że mam 19 lat. Kolejną sprawą jest to, że skoro słyszę i widzę różne rzeczy i wiem mniej więcej, jak taka sytuacja może wyglądać to mam prawo twierdzić, że coś jest jednak dziwnym zjawiskiem prawda?

 

Oczywiście ze możesz uznać że to jest dziwne. Tylko ze jednak to zależy od podejścia osobniczego bo dla mnie i wielu kolegów i kolezanek tutaj na forum jest jednak daleko od stwierdzenia że coś jest dziwne a paranormalne. Ja np. wychodzę z założenia ze wszystko da się racjonalnie wyjaśnić. Moja ciocia widziała demona kiedy wieczorem wychodzila z łazienki-spojrzala w lustro i zobaczyła go zamiast swojej twarzy ale nawet ona jakos nie za bardzo sie tym przejęla bo obserwacja trwała sekundy i mogło być to przywidzenie zwłaszcza ze był wieczór a ona do czytania potrzebuje okularów. Sama mialam w dzieciństwie zdarzenie że przed snem zobaczyłam dziwną postać ,cienistą postać' która tańczyła dziwnie hipnotyczny sposób. Jej obecnośc choc trwała kilka minut nie wywołała u mnie lęku i szybko zasnełam. Po latach dowiedzialam się ze to były zwykle hipnagogi wzrokowe przed snem-poszukaj w Internecie i poczytaj proszę. Nawet u nas na forum ten wątek był szeroko tłumaczony. Także ja widzę rzeczy w ten sposób i nie dziw sie ze jest wiecej sceptycznie nastawionych osób

Użytkownik Cadavera edytował ten post 09.03.2015 - 21:04

[Monolith]

Na początek naprawmy błąd i zacznijmy od tego, że mam 19 lat. Kolejną sprawą jest to, że skoro słyszę i widzę różne rzeczy i wiem mniej więcej, jak taka sytuacja może wyglądać to mam prawo twierdzić, że coś jest jednak dziwnym zjawiskiem prawda?

 

 

Jakie rzeczy? Co wiesz więcej? Jak taka sytuacja może wyglądać? Konkrety.

[Kronikarz Przedwiecznych]

Dobra słuchajta:

 

Autorko - albo napisz konkrety albo zamykamy temat, bo 3 strony są o niczym i tak możemy w nieskończoność.

 

Reszta - czeka na konkrety

 

[Kosodrzewina]

 

 

Troszkę mnie drażni ze wszyscy zwracaja uwage na Twoj wiek. Masz 17 lat ale to nie znaczy ze nie myslisz racjonalnie. Wytykanie wieku jest zresztą mało kulturalne. Jedno jest pewne. Dzieckiem już nie jesteś. Po prostu jestes trochę za bardzo ukierunkowana na nadnaturalne wydarzenia. Pamietasz temat w którym opisywałaś sytuacje w ktorej na chwile ,wylaczyła' Ci sie swiadomość ? Usilnie upieralaś sie ze jesteś zdrowa jak rydz i że to nie mogło byc zaburzenie świadomości. Prawda jest taka ze zwykłe badanie a nawet specjalistyczne nie musi od razu wykryc choroby czy problemu. Czasami problem jest jednorazowy-pojawia sie i znika. Ale szukanie innego wyjaśnienia niż chwilowe zaburzenie świadomości i ciagle powtarzanie ,jestem zdrowa, wiem to' jest malo racjonalne. Bo wiedziec tego nie moglaś w tamtym momencie nawet jesli dnia poprzedniego mialabys wykonywane badanie TK głowy albo badanie krwi to problem w tamtym momencie i tak mógl zaistnieć. A żeby wiedziec czy ktos jest chory czy zdrowy trzeba wizyty u lekarza i kilku ukierunkowanych badań, nie wystarczy stwierdzenie ,wiem że jestem zdrowa' tak jak nie wystarczy stwierdzenie ,wiem że to jest coś paranormalnego' to tak nie działa. Nie zawsze rzeczy są tym czym nam sie wydają być. Taka jest prawda

Na początek naprawmy błąd i zacznijmy od tego, że mam 19 lat. Kolejną sprawą jest to, że skoro słyszę i widzę różne rzeczy i wiem mniej więcej, jak taka sytuacja może wyglądać to mam prawo twierdzić, że coś jest jednak dziwnym zjawiskiem prawda?

 

 

Cały czas powtarzasz, że przeżyłaś i widziałaś więcej niż Mulder i Scully przez 9 sezonów, ale żadnych konkretów nie podajesz. Nie wydaje Ci się, że jesteś przez to niewiarygodna?

 

A kto uwierzy z moje konkrety? Co z tego, że powiem oficjalnie, że widuję zmarłych ludzi i dziwne cienie, że słyszę różne niecodzienne dźwięki, że jakimś sposobem kiedy cokolwiek złego ma się przytrafić komuś z mojej rodziny wiem o tym wcześniej? Mam mnóstwo snów, które się sprawdzają, potrafię wyrzuć czyjąś obecność, bywa tak, że czuję czyjś dotyk mimo tego, że obok nikogo nie ma. Co z tego, że mam styczność z ludźmi, którzy doświadczają podobnych rzeczy do mnie lub gorszych, co z tego, skoro i tak znajdzie się zaraz osoba, która po prostu stwierdzi, że albo kłamię albo jestem nienormalne.

[Kronikarz Przedwiecznych]

To nie są konkrety, to nadal wypisane MENU jakiejś książki paranormalnej. Wszystko widzę, wszystko słyszę...KONKRETY!

[Cadavera]

 

A kto uwierzy z moje konkrety? Co z tego, że powiem oficjalnie, że widuję zmarłych ludzi i dziwne cienie, że słyszę różne niecodzienne dźwięki, że jakimś sposobem kiedy cokolwiek złego ma się przytrafić komuś z mojej rodziny wiem o tym wcześniej? Mam mnóstwo snów, które się sprawdzają, potrafię wyrzuć czyjąś obecność, bywa tak, że czuję czyjś dotyk mimo tego, że obok nikogo nie ma. Co z tego, że mam styczność z ludźmi, którzy doświadczają podobnych rzeczy do mnie lub gorszych, co z tego, skoro i tak znajdzie się zaraz osoba, która po prostu stwierdzi, że albo kłamię albo jestem nienormalne.

 

Skąd wiesz ze to co widzisz to zmarli ludzie? Dlaczego uważasz ze te dźwięki sa niecodzienne?-o to nam własnie chodzi. A sam fakt że jestes blisko z osobami które jak mówisz ,,doświadczają podobnych rzeczy do mnie lub gorszych' może sugerować ze to ma wpływ na Twoje osądy. Piszesz o bardzo subiektywnych rzeczach-o samych odczuciach a tu trzeba czegoś więcej. Czasami ludzie podświadomie chcą wzbudzić zainteresowanie swoją osobą i dlatego mają nastawienie na rzeczy niezwykle.

Przepraszam Kronikarzu.Już bedę tu cicho ;X

[Kosodrzewina]

To nie są konkrety, to nadal wypisane MENU jakiejś książki paranormalnej. Wszystko widzę, wszystko słyszę...KONKRETY!

Konkrety, mam opisać całą swoją biografię czy jeszcze o coś innego chodzi?

 

 

A kto uwierzy z moje konkrety? Co z tego, że powiem oficjalnie, że widuję zmarłych ludzi i dziwne cienie, że słyszę różne niecodzienne dźwięki, że jakimś sposobem kiedy cokolwiek złego ma się przytrafić komuś z mojej rodziny wiem o tym wcześniej? Mam mnóstwo snów, które się sprawdzają, potrafię wyrzuć czyjąś obecność, bywa tak, że czuję czyjś dotyk mimo tego, że obok nikogo nie ma. Co z tego, że mam styczność z ludźmi, którzy doświadczają podobnych rzeczy do mnie lub gorszych, co z tego, skoro i tak znajdzie się zaraz osoba, która po prostu stwierdzi, że albo kłamię albo jestem nienormalne.

 

Skąd wiesz ze to co widzisz to zmarli ludzie? Dlaczego uważasz ze te dźwięki sa niecodzienne?-o to nam własnie chodzi. A sam fakt że jestes blisko z osobami które jak mówisz ,,doświadczają podobnych rzeczy do mnie lub gorszych' może sugerować ze to ma wpływ na Twoje osądy. Piszesz o bardzo subiektywnych rzeczach-o samych odczuciach a tu trzeba czegoś więcej. Czasami ludzie podświadomie chcą wzbudzić zainteresowanie swoją osobą i dlatego mają nastawienie na rzeczy niezwykle.

Przepraszam Kronikarzu.Już bedę tu cicho ;X

 

Skąd wiem? Chociażby stąd, że widuję moich bliskich, którzy zmarli już jakiś czas temu.

[Cadavera]

 

 

Skąd wiem? Chociażby stąd, że widuję moich bliskich, którzy zmarli już jakiś czas temu.

 

Przepraszam .Nie mogę się powstrzymać.

W jakich okolicznościach widujesz tych bliskich? Jesli we śnie lub na krótko przed zaśnieciem to nie jest to nic dziwnego/nadnaturalnego

Użytkownik Cadavera edytował ten post 09.03.2015 - 21:24

[kmberserker]

Autorko, myślę, że rozwiązanie tych paranormalnych zjawisk, których byłaś świadkiem jest bardzo proste. Nigdy nie rozważałaś tego, że koleżanka najzwyczajniej w świecie chciała Cię zrobić w balona? Zauważ, że to szeleszczenie miało miejsce przed Twoim przyjściem. Nie możesz być pewna, czy w ogóle miało miejsce. Ten cień, który widziałaś w lustrze jej dziełem nie był, ale znacznie jej pomógł. Weź pod uwagę to, że czasem mózg człowieka często widzi rzeczy, których nawet nie ma. I jeszcze jedno pytanie: ile patrzyłaś się w to lustro? Postać na balkonie...również jej nie widziałaś. Znajoma Ci powiedziała, byś się tam nie oglądała. Krzyk można łatwo wytłumaczyć włączeniem jakiegoś nagrania, mógł być to też odgłos jakiegoś człowieka z ulicy. 

Na moje oko koleżanka mogła chcieć Cię nieco nastraszyć. Zawsze to jakieś zabawne wspomnienia, nie? Do tego sama się stopniowo nakręcałaś, co bardzo jej ułatwiło zadanie. Ale z tym widzeniem zmarłych...to już pojechałaś. Przez to (a raczej w jakim kontekście to napisałaś), Twoja historia budzi naprawdę duże wątpliwości. Jeśli jesteś świadkiem zjawisk paranormalnych, czemu nie uwieczniłaś jeszcze choćby jednego na filmie lub zdjęciu? 

Użytkownik kmberserker edytował ten post 09.03.2015 - 21:29

[Kosodrzewina]

 

 

 

Skąd wiem? Chociażby stąd, że widuję moich bliskich, którzy zmarli już jakiś czas temu.

 

Przepraszam .Nie mogę się powstrzymać.

W jakich okolicznościach widujesz tych bliskich? Jesli we śnie lub na krótko przed zaśnieciem to nie jest to nic dziwnego/nadnaturalnego

 

Nie, nie o to tutaj teraz chodzi. Wiadomo, że takie sytuacje również się zdarzają ale w tym momencie chodzi mi o coś innego. Przykładowo któregoś dnia jakoś pod wieczór zeszłam do piwnicy, żeby sprawdzić czy pali się w piecu. Byłam wtedy w domu tylko z młodszym bratem, moja mama miała wrócić trochę później. Moja piwnica połączona jest z garażem, a wejście do niego jest na przeciwko schodów, nie ma tam żadnych drzwi. I wtedy zobaczyłam mojego ojca, który stał przy stole z narzędziami, problem jednak w tym, że zmarł prawie 5 lat temu.

[pishor]

To forum już od jakiegos czasu z nazwą  "paranormalne" ma mało wspólnego, wszelkie nietypowe, nie wygodne i paranormalne tematy, sa  w zarodku tłumione, a dyskusje sprowadzane sa przez niektórych do sztucznego obalenia tematu, lub wyśmiania.

Nie twierdze że ta historia musiała być prawdziwa, ani nie twierdze że nie była prawdziwa, to Twoje indywiduane przeżycie, nikogo z nas tam nie było i nikt nie może być pewny.

Jesteś pewien, że właśnie TAKA paranormalność powinna być dewizą tego forum?

Opowiastki z cyklu "Dwie nastolatki" przestraszyły się cienia na ścianie i co z tego wynikło"?

Chciałbyś na temat TAKICH zjawisk paranormalnych rozprawiać godzinami?

To porozmawiajmy.

Odnieś się do tego, co napisała autorka. Napisz, co w jej opowieści uznajesz za dowód paranormalności.

Podrzuć swoje przemyślenia na ten temat. Zasugeruj, co tak głośno krzyczało w nocy, że tylko one dwie to usłyszały.

Podpowiedz w jaki sposób odsłuchanie audiobooka Biblii   przepędziło "zło" z tego domu.Tylko nie pisz na Boga, że to ktoś inny zabija charakter tego forum poza tymi, którzy wrzucaja tu takie gnioty.

 

Skąd wiem? Chociażby stąd, że widuję moich bliskich, którzy zmarli już jakiś czas temu.

 

 

 

To napisz o tym zamiast karmić nas jakimiś opowiastkami dla pensjonarek.

Użytkownik pishor edytował ten post 09.03.2015 - 21:32