Napisano 09.03.2015 - 23:13
No to niezłego farta masz, bo ja przez całe życie ani jednej osoby takiej nie spotkałem, a Ty możesz przebierać jak w ulęgałkach. Fajnie. Czekam z niecierpliwością co jeszcze wypłynie w tym temacie, bo robi się coraz ciekawiej.
A tak na poważnie, to oczekuję w niedługim czasie solidnego filmu w HD z jakiegokolwiek paranormalnego wydarzenia. Skoro tyle różnych Ci się przytrafia, nie powinno być problemu.
Napisano 09.03.2015 - 23:15
Co to za psychiatra, który twierdzi, że pacjent jest normalny, gdy widzi osoby zmarłe?!
"Żyję normalnie, po prostu czasami coś się stanie, coś obaczę, usłyszę." - i tu jest sedno sprawy. Halucynacje oraz urojenia są objawami schizofrenii. Radziłbym się udać do innego lekarza.
Napisano 09.03.2015 - 23:17
No to niezłego farta masz, bo ja przez całe życie ani jednej osoby takiej nie spotkałem, a Ty możesz przebierać jak w ulęgałkach. Fajnie. Czekam z niecierpliwością co jeszcze wypłynie w tym temacie, bo robi się coraz ciekawiej.
A tak na poważnie, to oczekuję w niedługim czasie solidnego filmu w HD z jakiegokolwiek paranormalnego wydarzenia. Skoro tyle różnych Ci się przytrafia, nie powinno być problemu.
Nie do końca jest to takie fajne, chętnie komuś bym tego ,,farta'' oddała
Co to za psychiatra, który twierdzi, że pacjent jest normalny, gdy widzi osoby zmarłe?!
"Żyję normalnie, po prostu czasami coś się stanie, coś obaczę, usłyszę." - i tu jest sedno sprawy. Halucynacje oraz urojenia są objawami schizofrenii. Radziłbym się udać do innego lekarza.
Ale czemu nie chcesz wziąć pod uwagę, że takie rzeczy na prawdę istnieją tylko od razu osądzasz osobę, że jest nienormalna lub chora?
Napisano 09.03.2015 - 23:20
Najpierw piszesz, że nie musisz iść do specjalisty, bo nie masz omamów i osłuchów, a potem dodajesz, że "po prostu czasami coś usłyszę, zobaczę" - to są właśnie omamy/zwidy/osłuchy - te postacie, które widzisz i te dźwięki które słyszysz.
W życiu nie widziałem ducha, ani żaden mój znajomy, ani nikt z rodziny, a Ty widzisz i jeszcze "u Ciebie w otoczeniu" to normalne...dziwne trochę.
Problem jest nie do rozwiązania, bo tak: po pierwsze ducha nie nagrasz, ani nie pokażesz na zdj, bo one nie istnieją, po drugie nie ma opcji, żebyś wzięła pod uwagę racjonalne wyjaśnienie, czyli sytuacja bez wyjścia. Możesz ewentualnie nagrać te dźwięki, ale skoro tylko Ty je słyszysz no to aparatura i tak nic nie nagra.
Napisano 09.03.2015 - 23:24
Ale czemu nie chcesz wziąć pod uwagę, że takie rzeczy na prawdę istnieją tylko od razu osądzasz osobę, że jest nienormalna lub chora?
Ale czemu nie chcesz wziąć pod uwagę, że może takie rzeczy nie istnieją a Ty jesteś chora?
W takim razie znam bardzo dużo chorych osób Taaak
Najpierw piszesz, że nie musisz iść do specjalisty, bo nie masz omamów i osłuchów, a potem dodajesz, że "po prostu czasami coś usłyszę, zobaczę" - to są właśnie omamy/zwidy/osłuchy - te postacie, które widzisz i te dźwięki które słyszysz.
W życiu nie widziałem ducha, ani żaden mój znajomy, ani nikt z rodziny, a Ty widzisz i jeszcze "u Ciebie w otoczeniu" to normalne...dziwne trochę.
Problem jest nie do rozwiązania, bo tak: po pierwsze ducha nie nagrasz, ani nie pokażesz na zdj, bo one nie istnieją, po drugie nie ma opcji, żebyś wzięła pod uwagę racjonalne wyjaśnienie, czyli sytuacja bez wyjścia. Możesz ewentualnie nagrać te dźwięki, ale skoro tylko Ty je słyszysz no to aparatura i tak nic nie nagra.
Ale kto powiedział, że tylko ja je słyszę czy, że rzeczy, które mi się przytrafiły widziałam tylko ja? Ani raznu nie wspomniałam o tym, że nikogo nigdy przy mnie nie było gdy coś takiego się działo.
Napisano 09.03.2015 - 23:25
Ale kto powiedział, że tylko ja je słyszę czy, że rzeczy, które mi się przytrafiły widziałam tylko ja? Ani raznu nie wspomniałam o tym, że nikogo nigdy przy mnie nie było gdy coś takiego się działo.
No to mamy element zaczepienia. Jak następnym razem coś się wydarzy to to nagraj, wtedy wątpliwości nie będzie. Tak to dyskusja bez sensu.
Napisano 09.03.2015 - 23:32
A czy byłaś w jakiejkolwiek sytuacji paranormalnej z którąś z tych osób, czy tylko bazujesz na tym co Ci powiedzieli?
Zdarzało się również, że byłam z kimś w takiej sytuacji. Przykładowo, gdy byłam u przyjaciółki, która mieszka w starej kamienicy. Siedziałyśmy same u niej w mieszkaniu. Usłyszałyśmy kroki w przedpokoju więc wyszłyśmy na zewnątrz, wtedy drwi do łazienki się zamknęły, a w łazience zaczęło coś się tłuc. Kiedy otworzyłyśmy drzwi wszystko z półki było powalane na podłogę. Dodam, że nie ma żadnych zwierząt które mogłyby to zrobić. Poza tym, kiedyś gdy siedziałam babcią przez moment widziałyśmy mojego dziadka czyli jej zmarłego męża.
Napisano 09.03.2015 - 23:35
No to zmieniam zdanie. Skoro Ty masz takie akcje, że coś trzaska, potem wywala rzeczy z półek, to z nagraniem nie będzie problemu.
Swoją drogą dziwie się, że jeszcze nie nagrałaś nic, byłabyś pierwszą osobą na świecie, która oficjalnie potwierdziłaby istnienie duchów, bodajże można za to zgarnąć milion dolarów w USA, więc nie marnuj czasu i działaj.
Napisano 09.03.2015 - 23:38
Masz tyle sytuacji, to doprawdy niezwykłe. W domu ilu Twoich koleżanek straszy? Pytam serio. Czy mieszkają blisko siebie, w jednej okolicy? Czy masz możliwość nagrania wideo? Wiesz, zostawiasz kamerę w toalecie, idziesz sobie na korytarz, a "coś" tłucze się w łazience i ładnie się nagrywa. Banał. Codzienność. Prawda?
Użytkownik Monolith edytował ten post 09.03.2015 - 23:38
Napisano 09.03.2015 - 23:38
Napisano 09.03.2015 - 23:38
No to zmieniam zdanie. Skoro Ty masz takie akcje, że coś trzaska, potem wywala rzeczy z półek, to z nagraniem nie będzie problemu.
Swoją drogą dziwie się, że jeszcze nie nagrałaś nic, byłabyś pierwszą osobą na świecie, która oficjalnie potwierdziłaby istnienie duchów, bodajże można za to zgarnąć milion dolarów w USA, więc nie marnuj czasu i działaj.
Miałam parę zdjęć, które sobie robiłam i coś się przypadkiem złapało. Mam je na starym laptopie, z którego dysku będę próbować wszystko odzyskać, bo poza tym miałam tam jeszcze od groma ważnych rzeczy. Podejrzewam, że nie jedna osoba na świecie miała już takie materiały
Napisano 09.03.2015 - 23:43
A czy byłaś w jakiejkolwiek sytuacji paranormalnej z którąś z tych osób, czy tylko bazujesz na tym co Ci powiedzieli?
Zdarzało się również, że byłam z kimś w takiej sytuacji. Przykładowo, gdy byłam u przyjaciółki, która mieszka w starej kamienicy. Siedziałyśmy same u niej w mieszkaniu. Usłyszałyśmy kroki w przedpokoju więc wyszłyśmy na zewnątrz, wtedy drwi do łazienki się zamknęły, a w łazience zaczęło coś się tłuc. Kiedy otworzyłyśmy drzwi wszystko z półki było powalane na podłogę. Dodam, że nie ma żadnych zwierząt które mogłyby to zrobić. Poza tym, kiedyś gdy siedziałam babcią przez moment widziałyśmy mojego dziadka czyli jej zmarłego męża.
Ja miałam kilka sytuacji w życiu że coś samo z siebie rozpryslo się na kawalki kiedy NIKOGO nie bylo w pokoju. Tak np. bylo ze szklaną tacą.Tego typu rzeczy maja swoją spręzysośći wytrzymałość. Materiały sie starzeją i podlegają różnym naciskom. Taca szklana stała bardzo stabilnie ale byly na niej poustawiane inne mniejsze szklane tace wiec po prostu w pewnym momencie materiał nie wytrzymał i szkło pęklo na drobniutkie okruszki. Wiele tez razy w kuchni szklanki na suszarce same sie przesunęły. To zwykłe siły dzialaja na przedmioty co czasem powoduje opóźniona reakcje. W tym że cos nagle samo pęknie lub sie przesunie o kilka milimetrow nie musi być żadnej ingerencji sił nadnaturalnych i mnie to nigdy nawet do glowy nie przychodziło
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych