Podejrzewam,że choćbym wstawiła tu sobie super focie z duchem czy nagraną rozmowę to i tak posypałyby się teksty typu ,,fotomontaż'' ,, przeróbka''...
Oho - widzę, że jesteśmy już w fazie 4
Przeczytałem te dwa twoje ostatnie tematy i mogę powiedzieć tyle
To się nie ociera nawet o cień paranormalności - więc nie rozumiem o co masz pretensje?
Z pamięci:
Cień na ścianie - serio?
Odsłuchiwanie (sic!) biblii w celu odpędzenia (kogo? czego?) - serio? (a tak przy okazji odsłuchałyście całą, czy tylko jakiś konkretny jej fragment?)
Coś za oknem, czego ty nie widziałaś ale wiesz, że to coś niezwykłego, bo koleżanka ci powiedziała - serio?
Głośny krzyk w nocy, który słyszysz tylko ty i koleżanka i który nikogo nie budzi - serio?
Coś, co "widzi" tylko pies ale co ty uznajesz z automatu za paranormalne - serio?
Najdobitniejszym dowodem tego jak dęte są te historie jest ten fragment
Rozwiązaniem, które nam wpadło było pójście do pokoju młodszego brata koleżanki by go obudzić, a potem zabrać go do jej pokoju by spał z nami w jednym pomieszczeniu.
To jedyne rozwiązanie jakie wpadło do głowy dwóm 17sto latkom?
Obudzenie MŁODSZEGO brata jednej z nich i zaciągnięcie go do pokoju, w którym STRASZY?
W celu, że po co?
Żeby przestało straszyć, czy żeby on też się miał okazję z wami pobać?
Nie wiem ile teraz masz lat, bo jak czytam, to co piszesz to nie wierzę, że te deklarowane 19-ście
Ale jeszcze trudniej mi uwierzyć w to, że podczas tego... straszenia miałyście więcej niż lat 10, 12-cie.
Widziałem tu już wiele infantylnych opowiastek ale te twoje biją wszystkie na głowę.
Takimi historyjkami to możesz straszyć swoje koleżanki podczas biwaków - bo tylko do tego się one nadają (historyjki - nie koleżanki).
Nie ma w nich ANI JEDNEGO fragmentu, nad którym można by się było pochylić, więc czego oczekujesz?
Jest obrazą inteligencji użytkowników podsuwanie lektury czegoś podobnego, a oczekiwanie dyskusji na temat tego czegoś jest grubym nieporozumieniem.
A żeby mieć jeszcze jakiekolwiek pretensje, to trzeba mieć już niezły tupet.
Chciałaś się podzielić swoimi przeżyciami?
Okej masz do tego pełne prawo. Tylko trzeba było je napisać w odpowiednim temacie - w tym temacie
Bo w nim wyłączone są komentarze i w sam raz nadaje się na takie historyjki (pomijam tu fakt, że bez wysiłku znalazłbym w nim TONĘ lepszych opowieści niż te, które ty zaserwowałaś.
Podejrzewam,że choćbym wstawiła tu sobie super focie z duchem czy nagraną rozmowę to i tak posypałyby się teksty typu ,,fotomontaż'' ,, przeróbka''...
Możesz się o to spokojnie przestać martwić.
Z prostego powodu - ty nie masz nic do wstawienia na to forum poza tym co już wstawiłaś.
Czyli opowiastkami dla rozemocjonowanych gimnazjalistek - które mają nieuzasadnione pretensje do aspirowania do czegoś więcej, niż to, czym są w rzeczywistości.