7 replies to this topic

[Wszystko]

Polityka przesadnej kultury wypowiedzi już przekroczyła dawno granice absurdu.

 

Ostatnio w temacie http://www.paranorma...any-gosc/page-2  napisałem takie powiedzenie "to jest proste jak sra..." - dokładnie w takiej formie z trzema kropkami. I za to dostałem upomnienie

 

Rozumiem że po polsku mówi się ładnie  wypróżniać  lub jakoś inaczej. Natomiast taka przesadność to zwykły puryzm. Oczywiście nie uważam że używanie wulgaryzmów na k. p. ch. czy innych ma być też dozwolone, ale upomnienie za takie coś to skrajność.

 

Chyba zakładamy że każdy kto siedzi na forum nie ma 5 lat, i nie wie która część ciała to d... i do czego służy. Już nawet dzieci w podstawówce spotykają się z gorszym słownictwem niż jest dozwolone na forum. Nawet w serialach  które są puszczane w tv tak jak np. w Kiepskich można usłyszeć wiele gorszych wyrazów na k... g.... czy innych.

To wygląda tak jak by to forum było stworzone dla ludzi którzy żyją pod kloszem i trzeba ich chronić przed demoralizacją, ponieważ spotkają się ze słówkiem które ich zaskoczy. Czy jak?

 

Niedawno na ekrany polskich kin wszedł film ,,polskie ..." drugiej części nazwy filmu nie mogę napisać bo jest niecenzuralna, uznana na forum za wulgaryzm. Więc musicie się domyślić o co chodzi. Wolę nie ryzykować.

[McNugget]

Spokojnie, mnie dali ostrzeżenie (bez wliczania do rejestru) za 'polaczki'.

[Daniel.]

Ja dostałem bana na miesiąc, bo byłem zbyt antyrosyjski. Co najlepsze bana dostałem dopiero po dłuższym czasie za posty, które widniały przez kilka dni, widzieli je modzi i nikt nie miał problemu aż nagle...nagle się odwidziało i dostałem 3 ostrzeżenia pod rząd za 3 przypadkowe posty w konsekwencji czego poleciał ban. No trudno, żyje się dalej.

[Wszystko]

Daniel, to jeszcze nic. Ja kiedyś dostałem bana za post napisany około miesiąca wcześniej.

[Shay]

Wszystko popieram, od dawna irytuje nie tylko mnie ta piaskownica.


Pal licho już wypowiedzi na forum, gdzie można rzeczywiście zastanowić się nad jej formą i treścią, w końcu ona świadczy o nas. Choć oczywiście nie uważam za wulgarne to co zawarło się w Twoim poście- zwłaszcza, że nie można powiedzieć, by temat i" problem" nie zasługiwały na takie porównania. Ale ostrzeżenia czy bany na SB za określenie rzyci słowem na" d", gdzie właśnie to pierwsze było dawniej uważane za bardziej wulgarne to absurd. To jest czat i bardziej spontaniczna forma wypowiedzi- karać za takie przypadki? Gdzie- jak pisze Wszystko- takie słowa padają w TV w godzinach największej oglądalności? Piaskownica dla dzieci poniżej lat 5, bo przecież nie 12, gdyż takie słowa podobne już znają i wiedzą, że nie powinno się ich używać. Uprzedzając- nie powinno, ale dorosły człowiek karany za coś takiego?

 

To już bym wolał, żeby były warny za błędy ortograficzne. Z większym pożytkiem dla społeczeństwa.



A McNugget- Ty akurat ostrzeżenie otrzymałeś słusznie.

[Wszystko]

Dzięki za poparcie, czyli widać nie tylko mnie irytuje takie podejście.

Upomnienie za polaczków też przesadne. Wiadomo że patrioci się oburzają bo to pogardliwe  określenie, ale w ramach normy jest i wolności słowa jako takiej.

[Shay]

Ja tam się za" polaczków" nie obrażam, nie dotyka mnie to. Użycie tego słowa świadczy dobitnie o osobie, która je wypowiada- zwykle do niej idealnie to określenie pasuje. Brak szacunku, pogarda wobec samego siebie. Tak właśnie widzę" polaczka". Nie utożsamiam się z tym.

 

Ale nie lubię określeń typu" katol", " ateusz", " klecha", " katabas" czy " polaczek" właśnie. Wprowadzają chlew, nie służą jako element merytorycznej dyskusji.





 

[D.K.]

Przykro mi, polityka dotycząca wulgaryzmów nie ulegnie zmianie. Powody tego stanu rzeczy są następujące:

 

• Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla używania wulgaryzmów w słowie pisanym. Argumentowanie padaniem takich słów w telewizji jest absurdem. Jakoś nie widzę powszechnego stosowania słownictwa uznawanego za wulgarne na przykład w prasie codziennej (nie licząc niektórych wyjątków). Jeśli ktoś nie potrafi się bez nich obejść w piśmie, powinien popracować nad rozwojem zasobu słownictwa (tu akurat wszystko nie piję do Ciebie), a nie marudzić, że chce sobie bezkarnie porzucać mięsem na lewo i prawo w celu tzw. "wyrażania emocji".
• Dopuszczenie części słów do stosowania na forum, a zakazania pozostałych niechybnie zakończy się nieustającymi dyskusjami na temat tego, na co jeszcze należy zezwolić, a na co nie. Obecny stan rzeczy jest maksymalnie przejrzysty -- dane słowo w Słowniku Języka Polskiego zaklasyfikowano jako wulgaryzm? To jest zabronione. Nie jest? Wolno go używać bez konsekwencji. Jaśniej i prościej się nie da.
• Celem zakazu nie jest uchronienie nikogo przed demoralizacją. Celem jest dbanie o poziom kultury na forum.

@ wszystko

Oburzanie się za upomnienie nie ma większego sensu -- to nie warn, ani nie ban. Jedynie zwrócenie uwagi, że się nieco zapędziłeś. Nic poza tym.