486 odpowiedzi w tym temacie

[wolny_login]

Dlaczego nikt nie zwraca uwagi na to, że w ogromnej większości w zbożu wygniatane są pierdoły? Przecież jeśli się chce, to da się wygnieść sporo informacji. Jedyne interesujące, z przesłaniem, to te na temat info z Arecibo. Trudno wygniesć tak skomplikowane wzory, a dodatkowo trudnośc potęguje prawidłowe zmanipulowanie wiadomości tego piktogramu z info o cyfrach, pierwiastkach, związkach chemicznych itp. Krąg sprawców zawęża się do dość wąskiej grupy pomysłowych specjalistów, ale na nieszczęscie właśnie tacy specjaliści mają swoje legowisko kilkaset metrów dalej.
Chęć nawiązania kontaktu z ludźmi?! Przez wygniecenie trawy w kółka i kwadraty?! - to przecież aż smutne.
Dam sobie dużo uciąć, że te najbardziej dziwne, w najlepszym wypadkusą efektem działania jakiegoś bystrzejszego operatora radaru, nadajnika mikrofalowego kierunkowego itp, który zauważył, że zamiast współrzędnych podawanych mu przez telefon - można wprowadzić dla zabawy serię własnych współrzędnych i wyemitować to w pole np. podczas przelotu smigłowcem (albo satelitą?).

Użytkownik wolny_login edytował ten post 09.05.2015 - 14:03

[Monolith]

Chęć nawiązania kontaktu z ludźmi?! Przez wygniecenie trawy w kółka i kwadraty?! - to przecież aż smutne.

 

 

Nie mierz wszystkich (i wszystkiego) swoją miarą. To już zostało poruszane wiele razy, ale chyba warto powtórzyć - być może dla twórców kręgów komunikacja za pomocą mikrofal czy wiru plazmy to podstawa, a zboże jest najlepszym "papierem". Skąd możesz wiedzieć, że tak jest albo nie jest?

[wolny_login]

 

Chęć nawiązania kontaktu z ludźmi?! Przez wygniecenie trawy w kółka i kwadraty?! - to przecież aż smutne.

 

 

Nie mierz wszystkich (i wszystkiego) swoją miarą. To już zostało poruszane wiele razy, ale chyba warto powtórzyć - być może dla twórców kręgów komunikacja za pomocą mikrofal czy wiru plazmy to podstawa, a zboże jest najlepszym "papierem". Skąd możesz wiedzieć, że tak jest albo nie jest?

Odpowiedź jest dość prosta. Jeżeli umiem "rysować plazmą" to najprawdopodobniej stworzyłem też ołówek, długopis, pisak, spray do malowania na murach, laser do wycinania wzorków, wzbudzam sobie powietrze na róznych wysokościach (rysyjąc nawet w kolorach), posługuję się dłutem i umiem rzeźbić w kamieniu, zbudowałem pług i mogę zaorać pole w odpowiednie wzory, stworzyłem monitor na którym rysuję wiązką elektronów,  itd itp......aż po milionach lat ewolucji dochodze do wniosku, najlepiej to mi sie pisze "plazmą po zbożu" i tym sposobem przekazu atakuję każdą napotkaną cywilizację i niczym innym...ech. Cechą inteligentnego gatunku powinno być nie tylko znajdowanie ukrytych informacji, ale przede wszystkim łatwość rozróżniania gdzie ich na pewno nie ma.

[Zaciekawiony]

Badano próbki roślin z kręgów, metodami "Farmakopei dla homeopatów" przy pomocy esencji spagirycznych? I to ma być naukowe badanie?

 

Esencja spagiryczna:

 

Ta metoda ekstrakcji jest stosowana w medycynie ajurwedyjskiej po dziś dzień: komponenty roślinne są poddawane destylacji oraz spalane na popiół bądź poddawane kalcynacji. Zawarte w masie roślinnej sole ulegają rozpuszczeniu i krystalizacji w skomplikowanym procesie biodynamicznym, uwzględniającym chwilowe położenie Słońca i Księżyca. Proces trwa do momentu osiągnięcia założonego stopnia czystości ekstraktu, który jest łączony z destylatem, i w efekcie czego powstaje esencja spagiryczna.

Proponuję tłumaczenie: "Próbki roślinne poddano działaniu astrologicznego mambo-dżambo"

 

Co do zmniejszania się efektów w miarę oddalania od środka kręgów - prace Langewooda są krytykowane ze względu na opieranie wniosków na zbyt małej liczbie próbek. Kilka próbek z kręgów, szukanie jakiegokolwiek trendu i już wniosek.

Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 09.05.2015 - 16:26

[akuri770]

 

 

Chęć nawiązania kontaktu z ludźmi?! Przez wygniecenie trawy w kółka i kwadraty?! - to przecież aż smutne.

 

 

Nie mierz wszystkich (i wszystkiego) swoją miarą. To już zostało poruszane wiele razy, ale chyba warto powtórzyć - być może dla twórców kręgów komunikacja za pomocą mikrofal czy wiru plazmy to podstawa, a zboże jest najlepszym "papierem". Skąd możesz wiedzieć, że tak jest albo nie jest?

Odpowiedź jest dość prosta. Jeżeli umiem "rysować plazmą" to najprawdopodobniej stworzyłem też ołówek, długopis, pisak, spray do malowania na murach, laser do wycinania wzorków, wzbudzam sobie powietrze na róznych wysokościach (rysyjąc nawet w kolorach), posługuję się dłutem i umiem rzeźbić w kamieniu, zbudowałem pług i mogę zaorać pole w odpowiednie wzory, stworzyłem monitor na którym rysuję wiązką elektronów,  itd itp......aż po milionach lat ewolucji dochodze do wniosku, najlepiej to mi sie pisze "plazmą po zbożu" i tym sposobem przekazu atakuję każdą napotkaną cywilizację i niczym innym...ech. Cechą inteligentnego gatunku powinno być nie tylko znajdowanie ukrytych informacji, ale przede wszystkim łatwość rozróżniania gdzie ich na pewno nie ma.

 

Jeżeli kręgi są jakimiś przesłaniami wiadomościami to można je odczytać metodą kodu binarnego tak jak to było z tym z Arecibo oczywiście kręgu nie wykonali żadni ludzie z deską i sznurkiem bo to absurd ale wojsku USA na pewno by zależało na zrobieniu czegoś takiego zwłaszcza w celach odciągnięcia uwagi publicznej tak jak to było z mitem o roswell lub streffie 51.

[Wszystko]

Ciężko powiedzieć ile zostalo wykonanych kręgów w zielonym zbożu, bo chyba nikt takich statystyk nie prowadzi. Ale to że w niektórych kręgach łodygi nie są połamane wynika głównie z tego że to młode zboże jest.
Jeśli chodzi o te badania próbek w których zastosowano metody homeopatyczne i ajuwedyrskie tracą z tego powodu na wiarygodności. To tak jakby dać te próbki okultyście a on by opierał się w badaniu na tym co mówi mu tabliczka ouija.

[wolny_login]

...

Jeżeli kręgi są jakimiś przesłaniami wiadomościami to można je odczytać metodą kodu binarnego tak jak to było z tym z Arecibo oczywiście kręgu nie wykonali żadni ludzie z deską i sznurkiem bo to absurd ale wojsku USA na pewno by zależało na zrobieniu czegoś takiego zwłaszcza w celach odciągnięcia uwagi publicznej tak jak to było z mitem o roswell lub streffie 51.

 

Gdyby to były przesyłane wiadomości to zawierałyby chociażby więcej elementów, a tu są po prostu bazgroły które każdy (przynajmniej ja) w czasie nudy rysuje sobie setkami na kartkach. Sama odpowiedź na wiadomość z Arecibo też jest na 90% fałszerstwem. A gdyby nawet nie była fałszerstwem - to jeszcze gorzej, bo by znaczyło, że kosmici nie traktują nas poważnie, a prędzej jak kota któremu świeci się laserem, żeby biegał bez sensu ku uciesze kosmitów.

[Daniel.]

 

...

Jeżeli kręgi są jakimiś przesłaniami wiadomościami to można je odczytać metodą kodu binarnego tak jak to było z tym z Arecibo oczywiście kręgu nie wykonali żadni ludzie z deską i sznurkiem bo to absurd ale wojsku USA na pewno by zależało na zrobieniu czegoś takiego zwłaszcza w celach odciągnięcia uwagi publicznej tak jak to było z mitem o roswell lub streffie 51.

 

Gdyby to były przesyłane wiadomości to zawierałyby chociażby więcej elementów, a tu są po prostu bazgroły które każdy (przynajmniej ja) w czasie nudy rysuje sobie setkami na kartkach. Sama odpowiedź na wiadomość z Arecibo też jest na 90% fałszerstwem. A gdyby nawet nie była fałszerstwem - to jeszcze gorzej, bo by znaczyło, że kosmici nie traktują nas poważnie, a prędzej jak kota któremu świeci się laserem, żeby biegał bez sensu ku uciesze kosmitów.

 

Weź no rzuć jakimś swoim rysunkiem. Masz ich setki, więc na pewno nie będzie problemu byś jutro wrzucił tutaj jakiś "bazgroł" tego typu:

 

Oczywiście bez poprawek, gumkowania i dziesiątek prób, bo jak się domyślasz nikt zboża nie zgumkuje jak źle mu figura wyjdzie. Na czystej kartce A4, bez żadnych linii czy kratek, chyba że sam sobie je rozrysujesz. Myślę, że czas do jutra jest wystarczający, wszakże piktogramy zazwyczaj powstają przez kilka godzin w nocy.

Myślę, że na kartce z pomocą cyrkla, ołówka i ekierki i tak masz dużo łatwiej niż tamci na polu, więc uważam, że zadanie dla Ciebie nie jest wymagające, tym bardziej że masz już wprawę po tych setkach obrazków.

Użytkownik Daniel. edytował ten post 10.05.2015 - 00:10

[wolny_login]

Chcesz oglądac moje odręczne rysunki na kartce?! Mówię o sensie tego co narysowane, a nie, że "od cyrkla ołówka i ekierki". Jak w zbożu robić takie figury to już wcześniej jakiś geodeta wyjaśniał sprawę.
Chodzi o treść tego co "zaawansowana" cywilizacja ma o powiedzenia "młodym zdobywcom kosmosu" za pośrednictwem wydeptanego trawnika. Gdybym był złośliwy to przerobiłbym pytanie na "weź no rzuć kilkoma swoimi pomysłami, jakież to głębokie myśli zakodowali nasi starsi bracia na polu które pokazałeś. Może tam jest przepis na lekarstwo na raka??".
P.S.
A co do "gumkowania" to przyjrzyj się nierównej grubości głównego okręgu - wigocznej nawet z takiego oddalena, a dodatkowo zwróć uwagę na przydeptane figury na największej pustej części - właśnie tam najprawdopodobniej im cos nie wyszło i zadeptali całosć (no, chyba że pójdziemy w tym kierunku, że np. to zadeptanie to symbolizuje np. inne, głębsze, wymiary i bogactwo geometrii jakie w nich tkwi)

Użytkownik wolny_login edytował ten post 10.05.2015 - 01:22

[Daniel.]

Gdybyś przeczytał dwie strony wstecz to byś nie musiał rzucać tego pytania, bo już na nie odpowiadałem.

Masz taki wymowny obrazek:



Powiedz mi, co ludzie chcieli zakomunikować Marsjanom?

[wolny_login]

Gdybyś przeczytał dwie strony wstecz to byś nie musiał rzucać tego pytania, bo już na nie odpowiadałem.

Masz taki wymowny obrazek:



Powiedz mi, co ludzie chcieli zakomunikować Marsjanom?

Albo traktujemy kręgi jako przesłanie, albo jako "odciski opon" po przypadkowym zaparkowaniu. Oczywiście, że można rozważać sytuację, kiedy to kosmici zbudowali statek z podwoziem w kształcie "przesłania", żeby mogli np. stemplować odwiedzone planety celem np. rozliczenia za paliwo z ichniejszym urzędem, no ale.....
A w kręgach sensu za dużego nie ma. Na pewno nie są wiadomością (choćby z tego powodu, że mają nawet po kilka osi symetrii - po cholerę taka redundancja?!) A skoro nie ma w nich sensu (większego niż w odręcznych bezwiednych rysunkach) - to raczej nie robiły ich wybitnie inteligentne istoty chcące coś powiedzieć ziemianom.
P.S.
Przeczytałem nawet wszystkie 18 stron, ale po prostu nie wzbudziło to we mnie nawet cienia przekonania. Chyba, że miałeś na myśli coś innego niż zrozumiałem.

Użytkownik wolny_login edytował ten post 10.05.2015 - 01:50

[Daniel.]

Albo traktujemy kręgi jako przesłanie, albo jako "odciski opon" po przypadkowym zaparkowaniu. Oczywiście, że można rozważać sytuację, kiedy to kosmici zbudowali statek z podwoziem w kształcie "przesłania", żeby mogli np. stemplować odwiedzone planety celem np. rozliczenia za paliwo z ichniejszym urzędem, no ale.....

 

Rozumujesz wszystko zbyt dosłownie, nie chodziło o odbicia opon, tylko o pokazanie, że te kręgi nie muszą być żadną wiadomością - jak sam zresztą powtarzasz, nie ma to dla Ciebie sensu. I okej. Tylko nikt nie powiedział, że to ma być forma komunikacji, to ludzie sobie to próbują odczytać i zdefiniować. A co jeśli takie ślady zostawiają ich "sondy"?

[wolny_login]

Jeśli te ślady zostawiałyby ich sondy to byłbym pełen podziwu dla fantazji konstruktorów którzy za każdym razem budują sondę o coraz to dziwaczniejszym kształcie (no, chyba, że jak wspominałem - chodzi o podstemplowanie kilometrówki ).
Naprawdę - o wiele łatwiej wygnieść zboże w tak "fantazyjne kształty" (nawetr uwzględniając opady, wilgotność powietrza, stopień dojrzałości zboża) niż posądzać kosmitów o zbudowanie niepowtarzalnych sond w tak "fantazyjnych kształtach".
Wartym uwagi wydaje mi się właściwie jedynie film w którym widać światła nad uginającym się zbożem. Co prawda zrobienie czegoś takiego w jakimś programie nie powinno być trudne (dla jakiegoś nawet hobbysty), ale mając oryginał można się pokusić o jakąś analizę...ale oczywiście oryginału brak
 

[Daniel.]

A Czy nasze łaziki zostawiając za każdym razem inny ślad muszą być inaczej konstruowane? Nie! Wystarczy, że pojeżdżą w innym kierunku, tu skręcą, tam skręcą. Zresztą czy każdy nasz łazik jest taki sam jak poprzedni? Nie! Więc dlaczego ich łaziki miałyby być takie same sztuka w sztukę? Czy Nasi konstruktorzy nie udziwniają łazików, sond, satelitów? Oczywiście, że udziwniają!

Wystarczy trochę się zagłębić i wszystko zaczyna mieć jakiś sens.

[wolny_login]

Sam wstawiałeś zdjęcia piktogramów. Powiedz mi jak pijany by musiał być operator małej sondy, żeby wyjeździć takie ślady w kratkę? Nudził się gdy koledzy poszli szukać próbek i wyjeżdżał wzorki? A duża sonda w kształcie wygiętego pręta z kulkami przypadkowo w liczbie planet układu słonecznego?!
Im bardziej się zagłębiam tym bardziej nic nie znajduję na poparcie związku kosmitów z ziemskim zbożem. A wręcz przeciwnie.

Użytkownik wolny_login edytował ten post 10.05.2015 - 02:36