486 odpowiedzi w tym temacie

[wolny_login]

@wolny_login:

 

Nawet mi się nie chce z Tobą dyskutować, przepraszam. Możesz sobie wmówić, że zostałem pokonany przez Twoje rynny, jak chcesz.

Masz rację: zboże jest duzo bardziej logiczne. Dziwne, że rezygnujesz pod wpływem swojej własnej argumentacji/logiki jeżeli jest zastosowana w Twoją stronę. To coś jak walka z samym sobą - a to jedna z najcięższych walk, więc nie przepraszaj.....ech.

[Zaciekawiony]

@ Monolith

Podejrzewam, że może chodzić o "metodę rozmazu na ciemnym tle" - próbkę rozgniata się między szkiełkami i ogląda pod mikroskopem na ciemnym tle. Potem okrągły rozmaz dzieli się na części mające odpowiadać za odpowiednie funkcje lub organy. Przy rozmazie krwi poszczególne części mają odpowiadać za stan organów.

[Monolith]

@wolny_login -> nieźle, zamiast dyskutować na poziomie rozdrabniasz i rozbijasz temat, żeby na końcu stwierdzić filozoficznie, że przegrałem walkę z samym sobą. Wiesz, może powinieneś na chwilkę wyłączyć komputer, przemyśleć sprawę i tu wrócić. Potem możesz pisać - pod kątem tematu. Bo z rynną masz oczywiście rację, ale uważałem za ubliżające Twojej (i troszkę też mojej) inteligencji paplanie o niczym. Szczególnie, że temat i tak już zaczyna wyglądać jak śmietnik. Tyle ode mnie, a zanim napiszesz odpowiedź - pomyśl.

 

@Zaciekawiony - Dziękuję. Być może użycie tego nieszczęsnego terminu w artykule to po prostu zaznaczenie, że elementy były analizowane w sposób: całość -> część -> całość (2). Coś na wzór koła hermeneutycznego, w kontekście laboratorium.

 

Ok, więc jak się ma takie badanie do struktury krystalicznej rośliny? Co w ten sposób da się uzyskać? Czy taka metoda może rzutować na zasadność i wyniki badań, które przedstawiłem?

Użytkownik Monolith edytował ten post 10.05.2015 - 15:23

[Zaciekawiony]

No raczej wygląda na to, że to nie było niefortunne określenie. Widać to w angielskiej wersji tekstu (który zresztą pochodzi z książki)

http://www.cropcircl...iophysical.html

Próbki roślin były "przetwarzane zgodnie z procedurą (...) dla preparatów spagirycznych" a ocena próbek polegała na ocenieniu czy rozmaz daje regularne czy nieregularne wzorki. To raczej nie było ocena stanu komórek czy wyglądu tkanki.

[wolny_login]

@wolny_login -> nieźle, zamiast dyskutować na poziomie rozdrabniasz i rozbijasz temat, żeby na końcu stwierdzić filozoficznie, że przegrałem walkę z samym sobą. Wiesz, może powinieneś na chwilkę wyłączyć komputer, przemyśleć sprawę i tu wrócić. Potem możesz pisać - pod kątem tematu. Bo z rynną masz oczywiście rację, ale uważałem za ubliżające Twojej (i troszkę też mojej) inteligencji paplanie o niczym. Szczególnie, że temat i tak już zaczyna wyglądać jak śmietnik. Tyle ode mnie, a zanim napiszesz odpowiedź - pomyśl.

 

Żeby dyskutować, to trzeba się odnieść do argumentu innym argumentem nie ubliżającym inteligencji (jak to ładnie określiłeś). A gdy użyłem Twoich argumentów w stosunku do Twoich teorii - poczułeś się urażony w swojej inteligencji?!
Zacząłem od tego, że "informacja" z kręgów jest żadna, zrobienie ich leży w możliwości ludzi i czekałem na jakieś wiadomości o których nie wiedziałem, które sprawią, że zmienię zdanie. Zamiast tego napisałeś rzeczy, które gdy ja je napisałem do Ciebie - to stwierdziłeś, że "uraziły Twoją inteligencję". Częstujesz tym czego sam byś nie zjadł?!

Zacznij stosować do siebie zasady którymi raczysz innych.
 

[Monolith]

Próbki roślin były "przetwarzane zgodnie z procedurą (...) dla preparatów spagirycznych" a ocena próbek polegała na ocenieniu czy rozmaz daje regularne czy nieregularne wzorki. To raczej nie było ocena stanu komórek czy wyglądu tkanki.

 

 

Skąd więc późniejsze wnioski o nieregularności tkanek podsadki czy karłowatości ziaren? Po prostu pierwszy akapit trzeba uznać za jakąś mało wiarygodną bujdę, a reszta to po prostu "zwykłe" badania?

Użytkownik Monolith edytował ten post 10.05.2015 - 15:41

[Zaciekawiony]

Te inne wnioski wynikły z całkiem innych badań. Tylko że ciągłe powoływanie się na te homeopatyczne wyniki, sugeruje że dla Langewooda nie ma wielkiej różnicy między rozmazem spagirycznym a preparatem mikroskopowym. Za parę dni może dodam taki artykulik na temat polskich badań roślin z kręgów, bo były bardzo ciekawe.

[Wszystko]

Jeśli kosmici mieli by jeździć po zbożu swoimi pojazdami to też nadal nie udało się tego zaobserwować. Chyba że te pojazdy są niewidzialne. Ale przyjmując takie założenie to jak szukanie niewidzialnego jednorożca. I czemu kosmitom miało by zależeć na tworzeniu tak skomplikowanych wzorów?
A co do tej spagirycznej metody no to już zaciekawiony opisał co i jak.

[akuri770]

Dyskusja zeszła na kompletnie inne tory bo zamiast na temat to gadacie o czym innym , a zapomnieliście o opcji takiej że to amerykańskie wojsko może robić te kręgi.

[Urgon]

AVE...

Dyskusja zeszła na kompletnie inne tory bo zamiast na temat to gadacie o czym innym , a zapomnieliście o opcji takiej że to amerykańskie wojsko może robić te kręgi.

W Wylatowie też amerykańskie wojsko kręgi robi? Czy może to ci talibowie, co mieli w Klewkach być?
Za kręgi odpowiadają zwykli ludzie mający trochę dziwne hobby. Robią je, by mieć ubaw z tych wszystkich ufolologów, co szukają niewidzialnej macki kosmitów wszędzie. A kilku pseudonaukowych pajaców na tym zarabia wydając książki i prowadząc płatne prelekcje o niewidzialnej macce kosmitów potajemnie rysującej kręgi i manipulującej światem.

[akuri770]

AVE...

Dyskusja zeszła na kompletnie inne tory bo zamiast na temat to gadacie o czym innym , a zapomnieliście o opcji takiej że to amerykańskie wojsko może robić te kręgi.

W Wylatowie też amerykańskie wojsko kręgi robi? Czy może to ci talibowie, co mieli w Klewkach być?
Za kręgi odpowiadają zwykli ludzie mający trochę dziwne hobby. Robią je, by mieć ubaw z tych wszystkich ufolologów, co szukają niewidzialnej macki kosmitów wszędzie. A kilku pseudonaukowych pajaców na tym zarabia wydając książki i prowadząc płatne prelekcje o niewidzialnej macce kosmitów potajemnie rysującej kręgi i manipulującej światem.

 

Narazie to ma ubaw z ciebie "sceptyku" nie masz żadnego dowodu na potwierdzenie swoich tez.

[Staniq]

Za kręgi odpowiadają zwykli ludzie mający trochę dziwne hobby.

No nie za wszystkie Urgon. Jest spora ilość niewiadomego pochodzenia, jak i takie, do których nikt się nie chce przyznać. Bądźmy obiektywni.

[Daniel.]

 

Za kręgi odpowiadają zwykli ludzie mający trochę dziwne hobby.

No nie za wszystkie Urgon. Jest spora ilość niewiadomego pochodzenia, jak i takie, do których nikt się nie chce przyznać. Bądźmy obiektywni.

 

Urgon za chwilę wyjaśni, jak w co drugim temacie, który "obala" swoimi argumentami...argumentami, czyli wyzwiska + prześmiewczy ton z nutką ironii.

[Wszystko]

Bo tak jest, że nie chcą się przyznawać do kręgów które sami robią. Tak piszą na stronie tych circlemakers. Zresztą dziwne by było gdyby zawsze znaleziono autora każdego kręgu. Poza tym robienie kręgu to niszczenie upraw więc nie ma co się dziwić że niektórzy się przyznają, mogą wtedy ponieść koszty z tytułu szkód.Dodatkowo nawet gdy się przyznają to nie zawsze wszyscy im uwierzą.

Był taki człowiek nazywał się Pat Delgado który w latach 80 zajmował się badaniem kręgów, chodził, robił zdjęcia itp. I właśnie uznał że jeden z takich kręgów to autentyk którego nie mógł zrobić człowiek. No i jeden gość przyznał się jak go zrobił i pokazał to w programie Good Morning America 10.09.1991 roku. Jest nawet ten fragment w filmie który był tu wklejany kilka stron wcześniej czyli "wierzyć czy nie wierzyć"

Użytkownik Wszystko edytował ten post 10.05.2015 - 20:00

[Daniel.]

Na takim piktogramie jak ten z 2002r z kodem binarnym to mogliby zarobić takie pieniądze, że spłaciliby zniszczone zboże i jeszcze by temu rolnikowi kombajn kupili. No, ale może są tacy szlachetni...zresztą na pewno są, wszakże nikt nie chciał 100 000USD za podróbkę.